Skocz do zawartości

Ceny WRX po nowym roku...


Tommi

Rekomendowane odpowiedzi

kto wie kto wie.. :?: idąć tym tropem to może nagrodą w konkursie nie będzie tylko kurteczka...

 

Gdyby Dyrekcja nam zaczela takie prezenty robic, to po paru miesiacach musielibysmy za granice po Subaraki jezdzic, bo by nam SIP........zbankrutowal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Obawy odnośnie ew. "Dyrekcji w wodę" nie są uzasdanione.

Na szczęście potrafię pływać :)

Co do cen - wprawdzie będziemy musieli je przeanalizować, ale prawdopodobieństwo podwyżki jest bardzo małe (na szczęście !).

Choć ceny netto są nieco niższe, niż np. u naszych zachodnich sąsiadów, lecz zajmująca się tą tematyką Komisja jeszcze nas nie monitowała.

Z moich wliczeń wynika, że mieścimy się w dopuszczalnych "widełkach".

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do cen - wprawdzie będziemy musieli je przeanalizować, ale prawdopodobieństwo podwyżki jest bardzo małe (na szczęście !).

 

Przeżyjemy brak obniżek, ważne, żeby podwyżek nie było :twisted: .

 

PS. Szkoda, że SIP to niewielki (bez obrazy) Dystrybutor i nie może korzystać z efektów skali - wczoraj byłem na Subaru.de, a tam oferta kredytowania subarynek przez "Subaru Bank". A - i jeszcze przydałyby się jakieś atrakcyjne pakiety ubezpieczeniowe... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Jak by to powiedzieć ... nie braża nie to wcale. Wręcz przeciwnie.

Tym bardziej, że pakiety ubezpieczeniowe mamy, finansowanie - też.

A ponadto (tylko to, czego SD) nie posiada:

- współpracę z SJS (trening darmowy dla nabywców WRX i STi)

- niniejsze Forum :P

- Zlot Plejad

- (już tym razem naprawdę wkrótce !) Klub Subaru.

 

A w wyniku : kompletny brak czasu :wink: (to przez kolejne wyjazdy służbowe nie bywałem przez kilka dni na Forum).

Ale w celu przeciwdziałania możliwości "zmęczenia materiału" już zaplanowałem, że w dniach 25 i 26.12 wezmę sobie wolne 8)

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do cen - wprawdzie będziemy musieli je przeanalizować, ale prawdopodobieństwo podwyżki jest bardzo małe (na szczęście !).

 

Pozostaje pozazdroscic biezacego kursu euro :) Przed chwila, tak sam dla siebie analizowalem ceny wszystkich modeli przy dzisiejszym kursie i musze przyznac (bez wazeliny), ze wygladaja rewelacyjnie na tle konkurencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do cen - wprawdzie będziemy musieli je przeanalizować, ale prawdopodobieństwo podwyżki jest bardzo małe (na szczęście !).

 

Pozostaje pozazdroscic biezacego kursu euro :) Przed chwila, tak sam dla siebie analizowalem ceny wszystkich modeli przy dzisiejszym kursie i musze przyznac (bez wazeliny), ze wygladaja rewelacyjnie na tle konkurencji.

Jest kilka aspektów aby ceny pozostały na co najmniej tym samym poziomie.1. zmiana akcyzy(chyba,że veto założy Bruksela) ,czyli spadek z ok?3,5% do 1złx pojemność czyli ok.2000cm3 = 2000zł vs było ok3500zł

2.Też niepewne ale spadek Vat z 22% do 19% :P dałoby to kolejne 3 % oszczędnośći.

A tak ogólnie to podoba mi się podawanie ceny wg. euro przeliczne na bieżąco.W BMW np. ceny są przeliczane na początku roku i potem trzymane są sztywno.I tak ceny były kalkulowane na pozimie 1 zł =4,7 euro.Czyli cały zysk wzmocnienia zł. zabiera importer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak ogólnie to podoba mi się podawanie ceny wg. euro przeliczne na bieżąco.W BMW np. ceny są przeliczane na początku roku i potem trzymane są sztywno.I tak ceny były kalkulowane na pozimie 1 zł =4,7 euro.Czyli cały zysk wzmocnienia zł. zabiera importer.

 

Ale to działa w dwie strony - interesowałem się cenami Audi (quattro, of course :D ) i przez cały rok, nawet, gdy kurs wynosił 4.8, Audi przeliczało według kursu 4.35...

 

I przy okazji pytanie do Dyrekcji: czy planowane jest przejście na sztywne ceny złotówkowe? Argumentów za i przeciw na pewno nie brakuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Nie jest tajemnicą, że za samochodu płacimy w Euro. Stosowanie cen złotówkowych oznacza dwie możliwości:

1. Zastosowanie b.wysokich marż, umożliwających absorbowanie ryzyka wynikającego ze zmian kursowych.

2. Bardzo częste zmiany cenników przy wahaniach kursu.

 

Ta pierwsza możliwość nie bardzo pasuje do naszej polityki. Staramy się postępować uczciwie wobec naszych klientów. Nie kupujemy rynku przez ceny dumpingowe, ale nie stosujemy też sztucznie zawyzonych marż.

 

Druga możliwość to praktycznie to samo, co stosowanie cen w Euro, teyle że np. z miesięcznym dopsasowywaniem kursu.

 

Łączę pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po jakim kursie przeliczana jest wartość pojazdu w dniu wystawienia faktury (złotówkowej)? (min. średni czy max - a maże kurs celny?)
I tak na to nie masz wpływu, bo nie wiadomo z którego dnia policzą Ci ten kurs (może być sprzed kilku dni). Jedynego co możesz być pewien, to to, że nikt Cię w trąbę nie zrobi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Cena samochodu z EUR na PLN przeliczna jest po kursie celnym w miesiącu, w którym samochód jest odprawiany. A kurs celny na następny miesiąc (przykładowo: luty) jest średnim kursem NBP z trzeciej środy poprzedniego miesiąca (przykładowo: styczeń).

Emocjonowałem się ostatnio troszkę tym kursem :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...