Skocz do zawartości

Tegeso-nieteges, albo nietegeso-teges


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

Stuknelo mi dzisiaj 25 lat .... taki tegeso-nieteges

gratulować czy politować się nad Tobą? :wink: :mrgreen:

 

a mój teges to taki, że ubiłem dziewiątego szerszenia

a nieteges: nie mam pojęcia ile ich jeszcze zostało, ale chyba nie ma dużo sądząc po częstotliwości wylotów patrolowych z gniazda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem o tym, ale jak ubiłem poprzednie gniazdo to latały wokół jak głupie, a na końcu się okazało, że było ich około 100szt. ale wtedy zrobiłem jednorazową akcję :mrgreen: a teraz tłukę pojedyńczo, wieczorami, z zaskoczenia, zazwyczaj jednego dziennie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To gdzie Ty masz to gniazdo

gdzieś w dachu i tylko małą dziurkę mają przez którą wchodzą, więc nie da się. Jak kilka lat temu też miałem w dachu to potraktowałem jakimś środkiem z opryskiwacza, i podstawiłem lamę halogenową, jak zaczęły wylatywać lekko przymulone opryskiem wpadały sobie w lampę i smażyły się tam, a jak któryś jeszcze spadł na ziemie to dostał z buta :)

teraz mam za wysoko żeby tak zrobić, nie zdążyłbym z drabiny zejść bo by mnie zjadły! Ale mam inny sposób, powolny, ale systematyczny i skuteczny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, widzę temat szerszeni. Z tym cholerstwem mam problem też u siebie. Średnio jeden dziennie wlatuje mi do pokoju przez okno. :mad: Podejrzewam, że mają gniazdo na strychu ale boje się tam zajrzeć, bo mnie zagryzą. :???: Przydałby się jakiś skuteczny i bezpieczny sposób na pozbycie się tego dziadostwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, widzę temat szerszeni. Z tym cholerstwem mam problem też u siebie. Średnio jeden dziennie wlatuje mi do pokoju przez okno. :mad: Podejrzewam, że mają gniazdo na strychu ale boje się tam zajrzeć, bo mnie zagryzą. :???: Przydałby się jakiś skuteczny i bezpieczny sposób na pozbycie się tego dziadostwa.

 

na drzwi balkonowe zrobiłem drewniana ramkę, wchodzącą na wcisk w futrynę, a na to zaciągnięta jest stara gęsta firanka. Wieczorkiem jak się świeci w pokoju, to one sobie siadają tam i dostają potężną dawkę muchozolu, a potem jak widzę, że nic nie lata to wychodzę je dobić.

Robię tak z nadzieja że jest ich mało i pojedyńczo je wykończę. Wlaźć nie wlazę, pisałem wżej dlaczego sie nie da :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostalem mmsa z obcego numeru - na obrazku siedzi mala dziewczynka (ze 2 latka) i trzyma ladna laurke - "wszystkiego najlepszego tato"

 

teges - mam urodziny - zyczenia sie zgadzaja

nieteges - nie znam numeru, nie znam dziewczynki i jeszcze to tato... :oops:

 

Nowy poczatek :?:

 

Wszystkiego naj!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teges: wyszedlem przed prace na peta, przejechalo to cos

nieteges: wszystkie dziewczyny z pracy zaczely piszczec, a komentarze byly takie:

raz w zyciu sie przejechac i moge umierac

chce miec z nim dzieci

ciekawe, czy zonaty

troche stary, ale ma fajna gablote

etc., etc.

za Subaru zadna zmija tak nie robi :evil::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nieteges: wszystkie dziewczyny z pracy zaczely piszczec, a komentarze byly takie:

raz w zyciu sie przejechac i moge umierac

chce miec z nim dzieci

ciekawe, czy zonaty

troche stary, ale ma fajna gablote

etc., etc.

za Subaru zadna zmija tak nie robi :evil::mrgreen:

 

Khem... khem... Może kierownik niedomaga i dlatego? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...