ComeToDaddy Opublikowano 2 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2004 W zależności od warunków lepsze jest Evo (dobre nawierzchnie) lub Impreza (złe nawierzchnie). Obawiam sie rowniez, ze nawet jezeli byl taki komentarz, to wylacznie w polskiej, koszmarnie przeklamanej wersji jezykowej, tego kto robi te tlumaczenia trzeba by rozwlec koniami, bo facet nie ma pojecia o czym pisze. przyklad z monster garage, ktore sobie przypadkiem wczoraj obejzalem Karosene (nafta) jakis "malo kompetentny czlowiek" przetlumaczyl, najwidoczniej nie majac pojecia ze silniki odrzutowe tankuje sie wlasnie tym plynem jako uwaga... Kerozyna :x (takiego okreslenia uzywa sie w lotnictwie, ale pociag mi pod okiem jedzie jezeli ten kto to zrobil, wiedzial ze tak jest) Pomijam ze amortyzatory w tych tlumaczeniach to "szoki" a TVR Cerbera nazywaja sie Cerebra, nawiasem mowiac, zamierzam otworzyc specjalny watek w ktorym w miare mozliwosci bede wytykal wszystkie grubsze bledy w tlumaczeniu, grubsze, bo gdybym chcial sie szczegolowo czepiac, doszli bysmy do momentu w ktorym praktycznie kazde zdanie trzeba by zapisywac i pisac jak ono na prawde brzmialo. A roznice sa gigantyczne. W zależności od warunków lepsze jest Evo (dobre nawierzchnie) lub Impreza (złe nawierzchnie). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subaryta Opublikowano 3 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2004 Hmm. Daleko mi do profesjonalizmu Top Gear ale... Miałem okazję jeździć tak jednym jak i drugim i w mojej opinii Impreza jest samochodem "przyjeźniejszym" niż Evo. Miska prowadzi się trudno i mimo znakomitej trakcji nie pozwoliłem sobie na jazdę "na pazurkach" bo nie czułem się do końca pewnie (choć to zapewne tylko wrażenie) z Imprezą jest inaczej - w zasadzie od razu czujesz samochód i nawet taki kierowca jak ja może sobie pozwolić na efektowną jazdę. Po prostu Impra jest przewidywalna, czytelna i nie robi nic głupiego - jedzie jak chcesz. W Evo natomiast masz do czynienia z zasadą, że jest to drugi pojazd na świecie (po koniu :wink: ), który może mieć zupełnie inne zdanie na temat dotarcia z punktu A do punktu B niż prowadzący ten pojazd. Przyznaję, że nie udalo mi się do końca zapanowac nad samochodem pomimo, podkreślam, że trakcja auta jest zblizona do trakcji tramwaju :wink: . Tak więc gdyby mnie zapytano co bym wybrał to mówię: Imprezę i w przciwieństwie do chłopaków z Top Gear umiem to uzasadnić :wink: Pozdrawiam P.S. Dyskusja tak naprawdę jest akademicka, bo różnice miedzy autami są do wykorzastania dopiero przez profesjonalnego kierowcę a my rozmawiamy o nico ponadprzecietnej jeździe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 3 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2004 P.S. Dyskusja tak naprawdę jest akademicka, bo różnice miedzy autami są do wykorzastania dopiero przez profesjonalnego kierowcę a my rozmawiamy o nico ponadprzecietnej jeździe. No hmm, co niektórzy tutaj jeszcze oficjalnie nie jeżdżą samochodem - np.: JA. Więc dla mnie sprawa porównywania samochodów i ich ocena to czysta teoria. Tak naprawdę o jeżdżeniu nie wiem jeszcze nic - no bo dopóki sie samemu nie siądzie to nie ma mowy o doświadczeniu. Ale już niebawem będziem śmigać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JOY Opublikowano 7 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2004 Ostatnio słyszałem jak Leszek Kuzaj rozpływał się nad cudownym prowadzeniem Porschaka, no i co zlinczować go ? Nie poprostu są fajne autka i są fajniejsze, a każdy z nas ma swoje preferencje i bardzo dobrze. Źle gdy bycie fanem zamienia się w fanatyzm. Pozdrowienia dla posiadaczy i miłośników wszystkich "fajnych" samochodów. PS. Dla mniej fajnych też :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shodan Opublikowano 12 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2004 Obawiam sie rowniez, ze nawet jezeli byl taki komentarz, to wylacznie w polskiej, koszmarnie przeklamanej wersji jezykowej, tego kto robi te tlumaczenia trzeba by rozwlec koniami, bo facet nie ma pojecia o czym pisze. Tak się składa, że osoba która tłumaczy top gear na polski jest na tym forum i jeśli będzie miała ochotę z pewnością z toba podyskutuje. No i zupełnie nie zgadzam się z twoją opinią. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jakublad Opublikowano 12 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2004 Lancer (z wyjątkiem ósemki) zawsze był autem bezkompromisowym. Wykorzystywanie go w codziennym użytku bywało więc męczące. Impreza jest dużo bardziej cywilna i dlatego dużo bardziej popularna. Myślę, że gdyby następna wersja Imprezy była za bardzo wyczynowa, wiele osób nie zakochanych w marce, a takie też jeżdżą Subaru bo lubią to auto, mogłaby się przesiąść do Lancerów VIII, jako aut komfortowych. Po prostu wiele osób chce jeździć szybko i jednocześnie nie rezygnować z komfortu. A te 2-3 sekundy na torze w codziennym użytku to niewiele. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 12 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2004 Tłumaczy tylko niektóre odcinki. .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_WAWA Opublikowano 13 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2004 To ja może wróce do innego porównania TopGear w którym było porównanie Japanise High Technology czyli Impreza 22B, Mitsubishi Evo VI i Europen Style czyli M3 Coupe i Alfa Coupe. Podczas jazd stwierdzili ze Mitsubishi lepiej się jeździ bokami i hamuje się, natomiast subaru jest lepsze w zakrętach. Pod koniec Clarksson wskazał ze gdyby miał wybierać samochód wybrał by oba. Jako ze mialem okazję jeździć Evo VII to stwierdzam ze jest to samochód ciężki w prowadzeniu, człowiek musi być cały czas skoncentrowany bo lekkie rozluznienie może zaowocować niekontrolowanym manewrem. Subaru jest bardziej spokojne i ładgodne do jazdy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jakublad Opublikowano 13 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2004 Subaru "wybacza" błedy kierowcy, Lancer - nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 13 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2004 Ja tam mam wrażenie że oba te auta są spokojne i uładzone ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nemo Opublikowano 19 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2004 Oba auta daja sie prowadzic tylko kierowca musi to potrafic i myśle ze kazde znich wybacza błędy nie to co np.Ferrari 360 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iacoski Opublikowano 23 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2004 Co do Top Gear'a, to w którymś odcinku porównującym Evo i SI, Evo było przyrównane do F16 a SI bodajże do B52 Podobnie jak Jakublad uważam, że najnowsze Evo straciło sporo ze swojej "narowistości", dla jednych lepiej dla drugich gorzej... Druga sprawa, że jak kierowca dobry to obydwoma autkami można konkretnie pośmigać. A co do designu obu aut, subaru idzie (ostatni model) w dobrą stronę a Evo, moim zdaniem, niebardzo. Evo łagodnieje a dołożenie do ostatniego modelu wszechobecnych lexus-looków to już porażka , powinni pójść drogą VIstki a nie ewoluować VIImkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się