WĘDKARSTWO

[lojszczyk]

http://www.splawik.com/Polow-Ryb-Kusza-To-Nie-Jest-Klusownictwo-O-To-Dowod___19829

[Wiewiur]

Dokładnie tak jak pisałem ale w naszym kraju to i tak jest bardzo "egzotyczna" metoda ktôra od razu dla wielu jest równa z kłuserką

[lojszczyk]

Dokładnie tak jak pisałem ale w naszym kraju to i tak jest bardzo "egzotyczna" metoda ktôra od razu dla wielu jest równa z kłuserką

To teraz wytłumacz co się dzieje z rybą "źle trafioną " ? Co jeśli uda się jej odpłynąć a potem kona ? Widziałem "zachwyconych" wędkarzy co im z kuszą podpływali pod wędki   Co robisz z rybą trafioną w rzece i która ci jednak umknęła . Skoro widzisz same pozytywy takiego "łowiectwa " , to jeszcze napisz czy stosujesz znaki pływające na powierzchni wody ? Co jeśli nad woda są dzieci ? Czy to tak samo jak z sarna trafioną w nogę ?

Edytowane 17 Kwietnia 2014 przez lojszczyk

[kordynator]

A jakie plany na majówkę ? Ruszacie gdzieś na zębatego ? Ja wybieram się do Pszczewa nad "swoje" jeziorko i może coś się zahaczy     

[Ayu]

Możecie polecić jakieś spiningowo - spławikowe miejsce ( typu jezioro, żwirownia ale nie rzeka) gdzie grasuje okoń, szczupak, sandacz, płoć  i gdzie da się spokojnie łowić z brzegu  w odległości do 100km od Warszawy?

[Wiewiur]

Źle trafioną rybą hmmm nie ma takiej opcji, strzału wolimy nie oddać niż oddac go w taki sposób żeby tylko rybe skaleczyc/zranic

W rzece mamy zakaz polowania i o tym jest napisane w ustawie

Tak, stosuje boje bo taki też mamy obowiązek ( boja jest przydatna nie tylko ze względu bezpieczeństwa ale też można na nią zabrać kilka kusz, jedzenie, picie no i przemieszczać sie na wiekrzych dystansach)

Debilami też nie jesteśmy wiec chyba jest to logiczne że nie strzelamy przy osobach trzecich (wydaje mi sie to logiczne) tak samo jak zwykła broń palna...

No to zaraz chyba sie przejade nad wode

[kordynator]

Zamiast czepiać się kolegi Wiewiura trzeba zacząć od posprzątania własnego podwórka Ile widzi się nad wodą buractwa które mieni sie wędkarzami ? Mięsiarze nie trzymający się limitów, wymiarów, śmiecący nad wodą   to nasza plaga, a nie paru zapaleńców polujących z kuszą. Wędkarstwo to piękny sport, ale powinniśmy też podzielić się wodami z innymi, a nie z buta negować ich pasję. Wielu ludzi powie że wędkarstwo to barbarzyństwo i tyle.

 

To teraz wytłumacz co się dzieje z rybą "źle trafioną "

  A może kolega wytłumaczy co się dzieje ze szczupakiem co zerwał żyłkę i odpłyną z przynętą w pysku lub jeszcze lepiej z kotwicą jak wziął na żywca i ma głęboko w przełyku? Nurkujesz, szukasz go po jeziorze i delikatnie go wypinasz ???

Edytowane 18 Kwietnia 2014 przez bukmacerek

[lojszczyk]

Zamiast czepiać się kolegi Wiewiura trzeba zacząć od posprzątania własnego podwórka Ile widzi się nad wodą buractwa które mieni sie wędkarzami ? Mięsiarze nie trzymający się limitów, wymiarów, śmiecący nad wodą   to nasza plaga, a nie paru zapaleńców polujących z kuszą. Wędkarstwo to piękny sport, ale powinniśmy też podzielić się wodami z innymi, a nie z buta negować ich pasję. Wielu ludzi powie że wędkarstwo to barbarzyństwo i tyle.

 

To teraz wytłumacz co się dzieje z rybą "źle trafioną "

  A może kolega wytłumaczy co się dzieje ze szczupakiem co zerwał żyłkę i odpłyną z przynętą w pysku lub jeszcze lepiej z kotwicą jak wziął na żywca i ma głęboko w przełyku? Nurkujesz, szukasz go po jeziorze i delikatnie go wypinasz ???

Chcesz powiedzieć że skoro wśród wędkarzy są buraki to innym też wolno ? Ciekawa teoria ale chyba nie pod moim adresem . Co roku łapię tych samych debili co przyjeżdżają nad wodę z kuszami i polują . Na pontonie siedzi dziecko i odbiera ryby . Cała akcja dzieje się na rzece i nie obchodzi ich że obok kąpią się dzieci i dorośli . Argument że wędkarze są zachwyceni rozbawił mnie do łez

[kordynator]

@lojszczyk trochę nie kumam twojej filozofii. Jeśli wśród wędkarzy jest paru buraków, to nie wolno uogólniać, ale jeśli wśród ludzi polujących z kusza jest paru debili, to wszyscy co polują kuszą to kłusowniki i gnojki. Dobrze cię zrozumiałem ?

[Wiewiur]

Lojszczyk, to sie dzwoni i zgłasza sie to odpowiednim organom a nie sam wojuje z kłusolami... Jeśli jest to rzeka to z pewnością nie mają pozwolenia na polowanie...

 

Lojszczyk, widze że bardzo cie boli moja działalnosc, ale jeśli chcesz podyskutowac na temat mojej działalnosci to sie najpier o niej więcej dowiedz zapraszam na strone WWW.spearfishing.pl gdzie sie troszke dowiesz

[lojszczyk]

Lojszczyk, to sie dzwoni i zgłasza sie to odpowiednim organom a nie sam wojuje z kłusolami... Jeśli jest to rzeka to z pewnością nie mają pozwolenia na polowanie...

 

Lojszczyk, widze że bardzo cie boli moja działalnosc, ale jeśli chcesz podyskutowac na temat mojej działalnosci to sie najpier o niej więcej dowiedz zapraszam na strone WWW.spearfishing.pl gdzie sie troszke dowiesz

Po pierwsze: po co mam dzwonić skoro mam uprawnienia kontrolne ?

Po drugie: Nie boli mnie, ale wśród osób polujących z kuszami spotykam więcej debili niż wśród wędkarzy . Skoro polujesz z kuszą, to czemu piszesz w temacie wędkarskim ? Zamiast mnie odsyłać do strony, zastanów się czy ja tych przepisów nie znam albo czy ich nie pisałem ???

[elmo]

 

 

Możecie polecić jakieś spiningowo - spławikowe miejsce ( typu jezioro, żwirownia ale nie rzeka) gdzie grasuje okoń, szczupak, sandacz, płoć  i gdzie da się spokojnie łowić z brzegu  w odległości do 100km od Warszawy?

Takie rzeczy to chyba tylko w Zalewie Zegrzyńskim. Serio   Ja chyba w majówkę zaatakuję rozlewiska Narwi w okolicach Pułtuska 

[Wiewiur]

Nie wnikam w to jakie masz uprawnienia, i co pisałeś ale skoro masz o tym pojęcie to powinieneś potrafić odróżnić łowce podwodnego od kłusownika idąc tym tokiem myślenia można uznac że to wędkarze są źli bo jakiś procent ich zostawia multum śmieci, wywala tony zanenty do wody itp itd.

[H4lik]

 

 

wśród osób polujących z kuszami spotykam więcej debili niż wśród wędkarzy

 

Statystyk zadnych nie prowadze, ale podejrzewam, ze odsetek debilizmu jest taki sam, bez wzgledu na miejsce zamieszkania, wyksztalcenie, profesje, hobby i wiek. 

 

Wczoraj natknalem sie na czasozjadacz. I to gdzie - na forum Newcastle United!

 

http://www.kalassa.net/propilkki2/index.php

 

...i polskie forum: http://propilkki.pl

[kordynator]

 

 

http://propilkki.pl

Oj wkraczasz na cienki lód   Ja parę ładnych nocy i dni patrzyłem w te przeręble    

[imgw]

 

Lojszczyk, to sie dzwoni i zgłasza sie to odpowiednim organom a nie sam wojuje z kłusolami... Jeśli jest to rzeka to z pewnością nie mają pozwolenia na polowanie...

 

Lojszczyk, widze że bardzo cie boli moja działalnosc, ale jeśli chcesz podyskutowac na temat mojej działalnosci to sie najpier o niej więcej dowiedz zapraszam na strone WWW.spearfishing.pl gdzie sie troszke dowiesz

Po pierwsze: po co mam dzwonić skoro mam uprawnienia kontrolne ?

Po drugie: Nie boli mnie, ale wśród osób polujących z kuszami spotykam więcej debili niż wśród wędkarzy . Skoro polujesz z kuszą, to czemu piszesz w temacie wędkarskim ? Zamiast mnie odsyłać do strony, zastanów się czy ja tych przepisów nie znam albo czy ich nie pisałem ???

 

Chłopie zastanow sie co  piszesz.....

jad przez Ciebie przemawia.....

co masz do tematu wedkarskiego ? zakladales go ?

jak nie to spokój i czilałt

moim skromnym zdaniem, wole 50 z kuszami, niz 50 z sieciami....

[H4lik]

Bylem dzis na rybkach. Zerwalem trzy woblery. 

Zlowilem klenia takiego ze 35 cm, no moze 40, jak dwa ogony dodam.
Wrocil sobie do rzeki, po krotkiej walce.

[Wiewiur]

Ja jak byłem ostatnio nad wodą to nic nie widziałem

 

Tylko troszke drobnicy i nic więcej

[KamilP]

Jade na majowke nad jezioro Niedzięgiel. Ktos z Was tam lowi moze?

[kubuś]

Ktoś z Was walczył może już na Narwi od zalewu w stronę Pułtuska? Albo na samym Zegrzyńskim? Chodzi mi o białą rybę.

[MateuszWwa]

Klenie, jazie w okolicach Warszawy. Ktoś mi podpowie jakąś fajną, cichą rzeczkę ?

Wkra - z tym że tam raczej brodzenie

Ja osobiście myślę o Utracie - w necie piszą że coś tam pływa

Całe życie zastanawiam się jak jest w rzeczce Czarnej płynącej przez puszcze "Marecką" ile razy jestem tam na spacerze tyle razy się zastanawiam, kiedyś nawet udało mi się z mostków wypatrzyć jakieś ryby ok 20 -30cm dłg. Ale to raczej marzenia ściętej głowy żeby tam były ciekawsze ryby.

[Wiewiur]

Może troszke pomoge często widuje wędkarzy na Jeziorce w kolicach piaseczna, jest to fajna i cicha rzeczka ale co tam pływa to nie mam pojęcia ;p

[elmo]

 

Klenie, jazie w okolicach Warszawy. Ktoś mi podpowie jakąś fajną, cichą rzeczkę ?

Wkra - z tym że tam raczej brodzenie

Ja osobiście myślę o Utracie - w necie piszą że coś tam pływa

Całe życie zastanawiam się jak jest w rzeczce Czarnej płynącej przez puszcze "Marecką" ile razy jestem tam na spacerze tyle razy się zastanawiam, kiedyś nawet udało mi się z mostków wypatrzyć jakieś ryby ok 20 -30cm dłg. Ale to raczej marzenia ściętej głowy żeby tam były ciekawsze ryby.

 

 

 

 

Może troszke pomoge często widuje wędkarzy na Jeziorce w kolicach piaseczna, jest to fajna i cicha rzeczka ale co tam pływa to nie mam pojęcia ;p

 

 

Dzięki za cynk 

[MateuszWwa]

 

 

Klenie, jazie w okolicach Warszawy. Ktoś mi podpowie jakąś fajną, cichą rzeczkę ?

Wkra - z tym że tam raczej brodzenie

Ja osobiście myślę o Utracie - w necie piszą że coś tam pływa

Całe życie zastanawiam się jak jest w rzeczce Czarnej płynącej przez puszcze "Marecką" ile razy jestem tam na spacerze tyle razy się zastanawiam, kiedyś nawet udało mi się z mostków wypatrzyć jakieś ryby ok 20 -30cm dłg. Ale to raczej marzenia ściętej głowy żeby tam były ciekawsze ryby.

 

 

 

 

Może troszke pomoge często widuje wędkarzy na Jeziorce w kolicach piaseczna, jest to fajna i cicha rzeczka ale co tam pływa to nie mam pojęcia ;p

 

 

Dzięki za cynk 

 

ehh

 

Mam nadzieje ze jeszcze nie pojechałeś nad wode... co do utraty http://jerkbait.pl/topic/39481-rzeka-utrata-zatruta/ piszą ze od groma ryby padło... więc niestety po fajnym łowisku.

[Jacky X]

........ marzenia ściętej głowy żeby tam były ciekawsze ryby.

 

Byś się zdziwił jakie PSTRĄGI są w rzekach które można niemal przesikać. Ledwo dołek,ledwo pieniek,trawy jakieś,zaczepów od groma. W zasadzie człowiek widzi dno i myśli sobie żadna ryba tu nie stanie. Okazuje się,że prowadząc przynętę pstrową ON wyskakuje nie wiadomo skąd,gdzieś w tych trawach, pod burtami, w okolicy dołków ma stanowisko. Czesto widać branie. A czuć je genialnie na krótkim zestawie. Wrażenia bajeczne.