Skocz do zawartości

Kupno Forester SH 2.0/2.5 USA -> pytania, prośba o opinie


Major0013

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

nie miałem nigdy Subaru, wcześniej jeździłem Hondą Accord (CL7), Toyotą (najlepszą, bo służbową :P ). Od dawna jadnak spoglądałem na Forestery, przykuwały moją uwagę na ulicy.

Przyszedł czas więc na szukanie swojego egzemplarza.

Mam kilka pytań, na które mam nadzieję znaleźć odpowiedzi, sugestie, porady. Forum przeglądam (konto mam kilka lat tutaj), coś tam już wiem, ale teraz jak przychodzi do konkretów (zakup) to czuję, jakbym nie wiedział nic.

 

Czego szukam, nad czym się zastanawiam.

- budżet: ok. 30-35k.

- najchętniej LPG (albo zakup już z założonym, albo będę sam zakładał)

 

- Forester SH (najchętniej z 2010 w górę, ale budżet raczej nie dźwignie tego, więc pewnie 2008-09)

- Silniki, biorę pod uwagę w sumie dwa. I tutaj liczę na sugestie, porady.

   - 2.0; 150 km

      - manuał?

      - automat - czy to nie jest już za duży muł podczas jazdy?

   - 2.5; 171 km (USA)

     - automat, bo manuał to biały kruk raczej

 

1. Co myślicie, wiecie o powyższych silnikach? W każdym można oczekiwać na UPG, czy w tych silnikach to raczej rzadkość?

2. Jak z wymianą rozrządu w nich. To są jak się nie mylę silniki z paskiem / jak cenowo wygląda wymiana?

3. Zawory - tutaj również pytanie, czy sprawa do ogarnięcia we własnym mini-warsztacie (z podnośnikiem i kimś kto ma jakieś pojęcie o mechanice) czy raczej wyspecjalizowany zakład tylko?

4. Przeglądając ogłoszenia widzę, że niektóre auta mają LPG już po kilka lat (6-9 lat). Jak silniki znoszą to, czy w takie lepiej się nie pakować?

5. Czego można się ogólnie spodziewać po kupnie/pierwszych kilometrach/serwisach od zakupu?

 

Z grubsza to tyle.

Z góry dzięki za pomoc.

 

PS.

Mam nadzieję, że dobry dział? 

 

Edytowane przez Major0013
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

  Witam .

 

 Jak będziesz miał rozrząd na pasku ,to super sprawa wyciągasz wentylatory i chłodnice (nie trzeba klimatyzacji ) i masz dostęp do wszystkiego.

 

  

 

 Zawory w dohc to regulujesz szklankami ,czyli trochę problematycznie bo trzeba wyciągać walki, ale po 2009 podobno wszystkie zawory są utwardzane pod LPG. Możesz wyjąć silnik sporo ułatwia i nawet nie trwa długo ,bo to przecież bokser i jest krótki więc nawet nie trzeba zdejmować zderzaka.

 

  

 

 Ja po własnych doświadczeniach ,przejechał bym się autem z turbo ,potem wolnossącym i z pewnością wolał bym Turbo (przeważnie są droższe o 5K ale raczej warto)

 

 Automaty są spoko ,na ostatnim biegu jedziesz bez napędu na tylną oś więc w trasie będzie ekonomiczniej niż manuał.

 

 

 

 

 Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź.

 

W dniu 20.04.2024 o 16:19, Paweł Jeleszuk napisał(a):

 Zawory w dohc to regulujesz szklankami ,czyli trochę problematycznie bo trzeba wyciągać walki, ale po 2009 podobno wszystkie zawory są utwardzane pod LPG. Możesz wyjąć silnik sporo ułatwia i nawet nie trwa długo ,bo to przecież bokser i jest krótki więc nawet nie trzeba zdejmować zderzaka.

 

 

A czy w wersji USA, silniki 2.5 NA nie były SOHC (roczniki, na które patrzę to 2008-09).

W SOHC zawory to chyba bajka w regulacji? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Paweł Jeleszuk napisał(a):

2.0 dohc turbo 177km pali niewiele więcej ,a jest dźwięk bulgotu i wciska w fotel.

 

A nie ma u nich częstych problemów z UPG i remontem silnika przy okazji? (jeśli się mylę -> naprostuj proszę bo tak czytałem, że mają bolączkę w przeciwieństwie do NA 2.0i 2.5).

 

PS

Co do samej jazdy turbo to wiem jaka to przyjemność, brat ma SJ 2.0 XT 240KM. Bajka.

Edytowane przez Major0013
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Major0013 napisał(a):

Bardziej się ku temu 2.5 skłaniam. Jednak planuje instalować LPG. 

Kurczę. Ale tym upg w 2.5 to mnie zasmuciłeś.  Myślałem, że ten jest wolny od tego problemu. 

Powszechna opinia jest taka, że 2.0XT ma problem z panewkami, a 2.5XT z UPG (panewki zdecydowanie rzadziej). W przypadku UPG koszty są mniejsze. Mimo wszystko wydaje mi się, że problem z panewkami w 2.0XT wynika z mniejszej elastyczności tych silników w zakresie niskich obrotów w porównaniu do 2.5XT. Jeżeli ktoś nie ma cierpliwości i musi "poczuć moc" to na zimnym silniku wkręcając silnik pow. 3kRPM, czyli w zakresie, w którym coś zaczyna się dziać, obrywają panewki. Słyszałem, że jak ktoś zmienia często olej i nie pałuje na zimnym to silnik 2.0XT spokojnie wytrzyma 400tys.KM i więcej bez żadnego remontu.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ale w sumie mi chodzi o Forestera SH.

TAm benzynowe były chyba tylko 3:

- 2.0 NA - tutaj obawiam się trochę o niedostatek mocy (nie planuję katować auta, ale czasem jednak trzeba wyprzedzić) -> na plus możliwość instalacji LPG

- 2.5 z tubo - tutaj LPG raczej nie założę, i obawiam się tego nieszczęsnego UPG.

- 2.5 NA - ten jakoś najbardziej do mnie przemawia, nie licząc tego że trzeba raczej dobrze zweryfikować, bo auto jednak z USA i całe raczej nie przypłynęło. Kwestia sprawdzenia co/jak zostało w nim zrobione. Wiadomo, auta nie są nowe, więc jakieś malowania będą, kwestia tego JAK zrobione. 

Odnośnie tego 2.5NA napisałem już w innym wątku, ale zastanawiam się właśnie jeszcze nad żywotnością tych silników, bo spotkam się z sytuacją, że mają LPG po około 10 lat założone, zrobione po 100-200k km na LPG. I nachodzi mnie myśl "czy to nie za dużo już zrobione na LPG i czy warto takie auto kupić z zamiarem jego używania przez np. najbliższych 5, albo i więcej lat"? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SH 2,5 NA manual z USA to bardzo fajne autko , takie mieliśmy w firmie od nowości zaimportowane. Zaliczył dwie stłuczki  i obcierkę boczną  podczas użytkowania przez 15 lat. Dość gruba blacha w nim zastosowana i te stłuczki przyjął znośnie gorzej wyglądały te drugie auta.

W naszym była robiona uszczelka pod głowica ale nie z powodu UPG a wycieku oleju z kanału do smarowania głowicy na łączeniu bloku i głowicy (ponoć to przypadłość tych NA) 

Wyrobił sie też wodzik od lewarka i dźwignia miała za duży luz ale naprawa tego to grosze. Ważne aby w tych SH sprawdzać poziom oleju co tankowanie bo brak w nich czujnika ciśnienia oleju.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Major0013 napisał(a):

Odnośnie tego 2.5NA napisałem już w innym wątku, ale zastanawiam się właśnie jeszcze nad żywotnością tych silników, bo spotkam się z sytuacją, że mają LPG po około 10 lat założone, zrobione po 100-200k km na LPG. I nachodzi mnie myśl "czy to nie za dużo już zrobione na LPG i czy warto takie auto kupić z zamiarem jego używania przez np. najbliższych 5, albo i więcej lat"? 

Jak ktoś pilnował luzów zaworowych to żadna różnica na czym przejechane te kilometry. Ja w styczniu kupiłem sh 2.0 z fabrycznym lpg, więc cały przebieg ponad 230tys. jest zrobiony na gazie, ale tutaj jest wzmocniona głowica. Z automatem spalanie to +- 10-11 litrów gazu + niecały litr benzyny (głównie trasa). Przy takiej samej jeździe golf 4x4 pali mi 6 litrów diesla. Co do wyprzedzania to było jako tako, a potem wrzuciłem ATki o jeden rozmiar większe i czuć zamulenie. Trzeba redukować na 2 z 4 biegów i cisnąć do końca obrotomierza, ale taki urok benzynowych silników ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Henryk82 napisał(a):

W naszym była robiona uszczelka pod głowica ale nie z powodu UPG a wycieku oleju z kanału do smarowania głowicy na łączeniu bloku i głowicy (ponoć to przypadłość tych NA) 


a jaki to w ogóle koszt mniej więcej? Warto to robić „profilaktycznie” po kupnie czy nie ma sensu? 
 

 

53 minuty temu, Tuff napisał(a):

Co do wyprzedzania to było jako tako, a potem wrzuciłem ATki o jeden rozmiar większe i czuć zamulenie. Trzeba redukować na 2 z 4 biegów i cisnąć do końca obrotomierza, ale taki urok benzynowych silników ;)

 

Ale to o tym 2.0 150km w automacie napisałeś? Czyli ogólnie brakuje mocy, przyjemność z jazdy/wyprzedzanie raczej trudne? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Profilaktycznie nie warto wymieniac UPG, nikt nie wie jak dlugo wytrzyma, przewaznie 100-200tkm. Z EJ253 mam zle doswiadczenia, nigdy wiecej, nikt nie potrafil/chcial naprawic. 2.0 jest slabszy, ale mniej problematyczny. Wolalbym 2.0.

Edytowane przez Legacy96
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Major0013 napisał(a):

a jaki to w ogóle koszt mniej więcej? Warto to robić „profilaktycznie” po kupnie czy nie ma sensu?

Za dwiema pierdułkami przy okazji wyszło około 4000 zł w 2021 roku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Legacy96 napisał(a):

Profilaktycznie nie warto wymieniac UPG, nikt nie wie jak dlugo wytrzyma, przewaznie 100-200tkm. Z EJ253 mam zle doswiadczenia, nigdy wiecej, nikt nie potrafil/chcial naprawic. 2.0 jest slabszy, ale mniej problematyczny. Wolalbym 2.0.

Generalnie podobno montuje się odpowiednią uszczelkę pod głowice, z WRX czy po prostu MLS i zapomina się o problemie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak nie byłem pewny czy szukać 2.0 NA czy 2.5 NA to nadal nie wiem na co się zdecydować bo każdy ma bolączki :(

 

Serce mówi 2.5. 
Rozsadek 2.0. 
 

Ogólnie chciałbym mieć przyjemność z jazdy ale też jak najmniej problemów. 
 

PS. 
Wiedzę na oto., że jakiś handlarz z Łaska pod Łodzią ma dwie sztuki 2.0 Pb. Znacie tego sprzedawcę? Ma jakieś ciekawe sztuki czy raczej nie? 

Edytowane przez Major0013
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.04.2024 o 16:19, Paweł Jeleszuk napisał(a):

 

 Automaty są spoko ,na ostatnim biegu jedziesz bez napędu na tylną oś 

Yyyyy ?

Edytowane przez Jumpman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ostatnim biegu podzial momentu zmienia sie plynnie az do 50:50.

Za to na 1 i wstecznym jest 50:50 przy ruszaniu.

A UPG mialem nowe i co z tego? Zreszta jesli ma dawac przyjemnosc z jazdy to trzeba kupic 2.5 XT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Major0013 napisał(a):

Ale to o tym 2.0 150km w automacie napisałeś? Czyli ogólnie brakuje mocy, przyjemność z jazdy/wyprzedzanie raczej trudne? 


Tak ja mam 2.0 z automatem. To zależy do czego porównywać, przy grand vitarze 2.0 128km, pajero sport 2,5 133km, hyundaiu 1,4 100km to forester jest torpeda, ale już przy golfie w dieslu 140km wydaje się słaby ;) Moim zdaniem do normalnej jazdy 2.0 jest spoko, da się wyprzedzić i spalanie jest bajka. Pytanie jakie silniki masz w obecnych autach, którymi jeździsz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Major0013 napisał(a):

 
Porównuje na przykład z:

-Accord VII 2.0 155 KM

- Accord VIII 2.4 201 KM

- Corolla 1.2 turbo 116 KM 

- Qashqai I 1.6 115KM

Z tych powyższych to dynamika 2.0 z automatem będzie porównywalna do Qashqaia 1,6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...