Legacy IV Kombi 2.5 ej253 wydech i mechanizm wycieraczek

[torus96]

Cześć!

W najbliższym czasie muszę wymienić wydech od środkowego po końcówki, bo się kompletnie rozszczelnił.
Co do rozwiązań musi to być koniecznie coś z certyfikatem EC/ECE więc POLMOstrów itp. wchodzi w grę, żadna kwasówka.
Mam problem z doborem właściwych elementów, chętnie więc wysłucham kogoś kto temat przerabiał.
Druga sprawa to popularny problem z pękającymi ramionami wycieraczek i ich plasticzkami, interesuje mnie kompleksowe rozwiązanie sprawy P&P. - obecnie jedyne co jest dostępne to oryginalny mechanizm za nieco ponad 1300zł, co nie do końca mi pasuje.
 

[Orear]

Tak z ciekawości. Po co Ci certyfikaty na orurowaniu wydechu? Zrób z nierdzewki i zapomnisz o tym problemie. Polmostrów wytrzymuje średnio 3-4 lata. Temat przerobiony wielokrotnie. 

 

A pękające ramiona wycieraczek to niezbyt popularny problem, pierwszy raz się z tym osobiście spotykam. Możesz pokazać zdjęcia? 

[raci]

Zdaje się, że chodzi o cięgna. Widzę, że teraz już na allegro od ręki za 145zł, jeśli o to chodzi to brać i się nie zastanawiać:
https://allegro.pl/oferta/legacy-iv-4-mechanizm-wycieraczek-ciegno-nowe-12898757167

 

Ehh, myślałem, że to cena za zestaw, a to za sztukę, to już nie taka rewelka, ale źle nie jest.

Edytowane 16 Kwietnia przez raci

[_ONE_]

Polmostrów robi też z materiału 1.4512, który jest dużo lepszy niż ten zwykły sklepowy, ostatnia znana mi cena 1750zł za podobny zestaw 46.27 + 46.20 + 46.21

[conradek]

U mnie środkowy polmostrów widać, że wisi niżej pod autem niż ori. Przy siedzącym tyle zdarzyło się zahaczyć o próg bo puszka jakby grubsza niż ori.

 

 

Zależy jak masz dziurawy ten środkowy, bo jeśli tylko na łączeniu Y to sugerowałbym tylko ten kawałek wymienić ;p ja się rzuciłem na nówkę polmostrowa, a oem został u tłumikarza i nie zrobiłbym tego już drugi raz ;D

 

[torus96]

W dniu 16.04.2024 o 22:03, Orear napisał(a):

Tak z ciekawości. Po co Ci certyfikaty na orurowaniu wydechu? Zrób z nierdzewki i zapomnisz o tym problemie. Polmostrów wytrzymuje średnio 3-4 lata. Temat przerobiony wielokrotnie. 

 

A pękające ramiona wycieraczek to niezbyt popularny problem, pierwszy raz się z tym osobiście spotykam. Możesz pokazać zdjęcia? 

Mieszkam w Belgii i nie przejdzie kwasówka.

 

W dniu 17.04.2024 o 06:06, _ONE_ napisał(a):

Polmostrów robi też z materiału 1.4512, który jest dużo lepszy niż ten zwykły sklepowy, ostatnia znana mi cena 1750zł za podobny zestaw 46.27 + 46.20 + 46.21

No właśnie widziałem gdzieś w tematach, że robili nawet z innymi końcówkami. Przymierzam się do 46.27 + 20 i 21, tylko nigdzie nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi który będzie pasował do ej253

Tak jak kolega wyżej napisał, chodzi o cięgna nie ramiona. Widziałem wcześniej tą aukcje, ale nie byłem przekonany, ale z braku laku chyba to zamówię i zobaczymy. Pogoda w Belgii nie dopisuje i częściej autem jeżdżę niż na moto, więc irytuje jak mi skacze po szybie. 

[Orear]

3 minuty temu, torus96 napisał(a):

Mieszkam w Belgii i nie przejdzie kwasówka.

 

Co belgowie mają do stali nierdzewnej, że nie przejdzie? ;o Ciekawy temat. ;D 

[torus96]

 

2 minuty temu, Orear napisał(a):

 

Co belgowie mają do stali nierdzewnej, że nie przejdzie? ;o Ciekawy temat. ;D 

Chodzi o to żeby był certyfikat ec/ece. Jak go nie ma to nie przechodzi przeglądu technicznego. Tak samo z lampami, jeżeli są wymienione czy felgi no to muszą być homologowane.

[Orear]

2 minuty temu, torus96 napisał(a):

 

Chodzi o to żeby był certyfikat ec/ece. Jak go nie ma to nie przechodzi przeglądu technicznego. Tak samo z lampami, jeżeli są wymienione czy felgi no to muszą być homologowane.

 

No dobra, rozumiem, trochę jak niemiecki TÜV. Ale ten ec/ece masz mieć wybite na orurowaniu, czy kwit masz wozić w schowku?

Bo powiem Ci, że moja oem rura w Legacy nie miała żadnych oznaczeń. A już zwłaszcza wtedy kiedy gniła z każdej strony.

To jak Belg kupi auto za granicą, które już jest po naprawach w stylu wydech, to co wtedy, wraca do Belgii i zmienia na coś co ma literki? ;o 

[torus96]

W dniu 18.04.2024 o 20:09, Orear napisał(a):

 

No dobra, rozumiem, trochę jak niemiecki TÜV. Ale ten ec/ece masz mieć wybite na orurowaniu, czy kwit masz wozić w schowku?

Bo powiem Ci, że moja oem rura w Legacy nie miała żadnych oznaczeń. A już zwłaszcza wtedy kiedy gniła z każdej strony.

To jak Belg kupi auto za granicą, które już jest po naprawach w stylu wydech, to co wtedy, wraca do Belgii i zmienia na coś co ma literki? ;o 

Pracuję w miejscu gdzie robimy również takie przeglądy przed badaniami technicznymi. Co innego jak jest oryginalna rura ze znaczkiem producenta, a co innego jak stal wyspawana- ewidetnie samoróbka. Widać ogólnie co jest oryginalne i trzyma się jako tako, a co nie.
Nie musisz wozić żadnych papierów, ale jak widzą na przeglądzie np. zmieniony wydech i nie widzą znaczków ec/ece, bo załóżmy gdzieś są schowane to proszą o wskazanie tego oznaczenia ewentualnie papierów z zakupu.
Tutaj auto kupujesz dopiero wtedy kiedy przejdzie przegląd. No chyba, że jest wyrejestrowane to już możesz się domyślać, że nie przeszło przeglądu i jest przeznaczone na export.
Cóż, trochę to bez sensu, bo wychodzi na to z ich logiki ekologicznej, że lepiej wymieniać co jakiś czas auto na świeże niż jeździć jednym przez 20 lat.
Druga sprawa, że dużo osób nie jest zorientowanych iż mogą kupić tani wydech POLMOstrów spełniający te ec/ece niż nowy z ASO albo zamienniki z zachodu za kwotę niewiele niższą niż te z ASO.
I taką drogą czasem handlarze ściągają auta z zachodu do Polski.

[Jumpman]

10 minut temu, torus96 napisał(a):

Nie musisz wozić żadnych papierów, ale jak widzą na przeglądzie np. zmieniony wydech i nie widzą znaczków ec/ece, bo załóżmy gdzieś są schowane to proszą o wskazanie tego oznaczenia ewentualnie papierów z zakupu.

Musicie to jakoś udokumentować ? Robić zdjęcia ? Bo jak nie to.... to nie rozumiem tego aptekarstwa.

[torus96]

1 minutę temu, Jumpman napisał(a):

Musicie to jakoś udokumentować ? Robić zdjęcia ? Bo jak nie to.... to nie rozumiem tego aptekarstwa.

No tak jak napisałem wyżej. Są oznaczenia, że dana część jest homologowana to możesz jeździć. To trochę jak z tymi retrofitami w Niemczech. Można mieć pod warunkiem, że producent je homologował. 

[Jumpman]

Chodzi mi o to czy diagnosta na przeglądzie musi ten fakt jakoś udokumentować. Bo kto normalny poza przeglądem będzie szukał jakiegos ec pod autem.

[torus96]

10 minut temu, Jumpman napisał(a):

Chodzi mi o to czy diagnosta na przeglądzie musi ten fakt jakoś udokumentować. Bo kto normalny poza przeglądem będzie szukał jakiegos ec pod autem.

Nie musi, jeżeli jest wszystko okej. Jeżeli z jakiegoś powodu auto nie przejdzie przeglądu np. wydech niezgodny z normą to dostajesz tydzień lub dwa na usunięcie usterki. W wyjątkowych przypadkach auto będzie musiało pojechać na lawecie, rzecz jasna nie za taką pierdolę jak wydech. 

edit. znam przypadki, kiedy dopatrzyli się zmienionych sprężyn, pomalowanych z czerwonych na czarno, zeskrobali nożem warstwę farby i dokopali się, że nie są to homologowane części.  

Edytowane 22 Kwietnia przez torus96
ps

[FatMike]

@torus96 widzę, że masz ten sam silnik, co ja. Więc podzielę się moimi przejściami, bo jakieś 3.5 roku temu przechodziłem temat.

Zamówiłem zestaw 46.17 + 46.20/21 na allegro, firmowany przez PAMAKU, na tłumikach było logo Polmostrów. W pełni świadomie, że ten zestaw jest do 165 KM a ja mam 173, w końcu 2.5 to 2.5. Tak myślałem.

Zestaw dostarczają z przeciętą rurą pomiędzy środkowym tłumikiem a trójnikiem (łączenie Y) i mufą - prawdopodobnie ze względu na gabaryty przesyłki.

Wytargałem stary zestaw:

Był dziurawy cały łącznik Y (przy przeglądzie zalepili pastą GunGum, żeby przeszedł), flansza w lewym tłumiku końcowym prawie nie istniała, a w prawym też już jej niewiele brakowało, żeby zaczęła przepuszczać. Stąd decyzja o wymianie całego zestawu.

 

Zacząłem montaż od tyłu - żeby dobrze wizualnie umiejscowić tylne tłumiki i trójnik (łącznik Y). 

Przy próbie montażu tłumika środkowego zrobiłem wielkiego karpia, WTF i, pomijając słowa niecenzuralne, nic nie powiedziałem. Flansza przy katalizatorze nie pasowała, tłumik nie wchodził we wnękę i rura była za długa. Przyłożyłem stary do nowego i wyszło to:

 

Ponieważ była niedziela, to uciąłem rurę od tego starego tak, żeby pasowała do mufy i złączyła się z trójnikiem, podkładkę drucianą rozklepałem (rura za katalizatorem ma średnicę 60 mm) i tak złożyłem. 

 

Powiecie, że druciarstwo i zgodzę się z tym - ale jak następnego dnia samochód musi być sprawny, to "tonący brzydko się chwyta".  Dla zainteresowanych - przegląd z takim rozwiązaniem przeszedł bez mrugnięcia okiem, a nie mieszkam w Polsce.

Jakoś rok po tym, przy okazji wizyty w ojczyźnie, byłem o tłumikarza, bo przepuszczały plecionki przy kolektorach wydechowych i ta rozklepana uszczelka druciana też się przepaliła. Plecionki i uszczelka wymienione, jeżdżą do dziś (nota bene - tłumik środkowy jest cały czas oryginalny). 

Natomiast jeśli chodzi o resztę wydechu to jakoś dwa tygodnie temu przerdzewiała/przepaliła się ta mufa pomiędzy tłumikiem środkowym a trójnikiem. Wymieniłem ją na nową, ale z takim dodatkiem (tak, trochę zareklamuję swój kanał) - nawet jeśli mufa przerdzewieje, to wydech nie spadnie na drogę: 

 

Natomiast tłumiki tylne trzymają się całkiem nieźle. Przypominam jeszcze raz - 3.5 roku 95000 km, na gazie. 

 

Dlaczego piszę o tym poemat? Żeby nie pominąć szczegółów. 

Po pierwsze sprawdź średnicę i długość rur przed i za tłumikiem środkowym - u mnie przed jest 60 mm, za 50 mm i to eliminuje tłumik 46.17.  

Sam jestem ciekaw, jakie średnice rur ma 46.27, bo na obrazkach ze strony Polmostrowa wynikałoby, że mógłby u mnie pasować (rura przed tłumikiem jest krótsza).

 

 

Z tym co pisze @conradek, że zostawiłby sobie oryginały, zgadzam się - flansze w tylnych tłumikach zamieniłbym sobie na mufy (z taką modyfikacją, jaką zrobiłem teraz) i jakoś skombinował trójnik (łącznik Y).

[torus96]

Siema!
Czytałem Twoje posty wcześniejsze, ale widziałem że bez rozwiązania został temat.
Też w Limburgii mieszkam, okolice Lommel.
Więc u mnie tak, cięgna wycieraczek ogarnięte, ale jak na złość przestało padać.
A co do wydechów to postanowiłem, że zamówię 46.27 i 46.30.
Zobaczę czy to się spina po prostu.
Będę w Polsce na krótki czas i chcę po prostu ogarnąć temat szybko.
Widziałem gdzieś zestaw środkowy + końcowe, nawet z ładnymi końcówkami + certyfikat ECE, ale koszt 850 euro.
Wydech był już naprawiany tzn. trójnik i łączenia od rdzy powyginane, więc musi być to kompleksowa robota.

[FatMike]

@torus96 o, a ja okolice Roermond, to nawet nie tak daleko.

Jakbyś w Polsce był w Łodzi, to mogę polecić Ci dobrego tłumikarza, tam gdzie ja robiłem u siebie.

 

Temat wtedy umarł, bo nie znalazłem elementu 46.27 - patrzyłem tylko na ofertę Polmostrów do 2.5 i 3.0. Nie pomyślałem, że od 2.0 może pasować.

Swoją drogą, jeśli element 46.27 będzie u Ciebie pasować, to warto jest skontaktować się z Polmostrowem, żeby uaktualnili informację na stronie. Ewentualnie dać im znać, co trzeba zmienić w istniejących elementach, żeby pasowało. Ja kiedyś tak dopasowałem środkowy tłumik w Peugeocie 406, z 3.0 do 2.2 - wystarczyło przestawić jeden uchwyt. Skontaktowałem się z Polmostrowem, połączyli mnie z ich głównym technologiem i powiedziałem co i jak. Facet bardzo się ucieszył i po paru dniach mieli na stronie już podany nowy produkt.