Skocz do zawartości

Listwy progowe, montaż


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, powie mi ktoś o co chodzi z tymi pinami białymi po bokach? Muszę nawiercać próg? Byłem lookać na auto i tam nie ma nigdzie miejsca pod te piny. Trochę nie rozumiem koncepcji, pomoże ktoś info jak to poprawnie zamontować? Wiem, że trzeba uszczelki użyć i że na rogach i od spodu są piny, ale od wewnątrz listwy?

1.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, hugo napisał:

Raczej tak.

I potrzebujesz jeszcze spinki w progi.

Przynajmniej tak mam w Legacy 2 jak zdjęłem listwy.

 

Ale stypa, nie ma to jak wiercić próg, który i tak jest bolączką tego auta. Moje póki co zdrowe, ale 6 dziur raczej im nie pomoże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, The_Sickness napisał:

Ale stypa, nie ma to jak wiercić próg, który i tak jest bolączką tego auta. Moje póki co zdrowe, ale 6 dziur raczej im nie pomoże

 Ja jak dokładałem dokładki do Ex Legasia, to wsio poszło na kleju do szyb, tylko trzeba dobrze zapodkładować i najlepiej żeby progi zdrowe były. Jak wyschło to biednie  było to ruszyć... Dobry klej o którym wtedy nie wiedziałem to MAMUT, kupisz w mrówce, odporny na drgania, temperatury i łączy powierzchnie metalowo-plastikowe.

 

Znajomy który wziął odemnie Legasia, ostatnio zlecił zrobienie konserwacji i kazał zdjąć te dokładki progów... Gość który to robił bluzgał niemiłosiernie, bo stracił na to półtora dniówki, żeby je zdjąć, ale no końcu skwitował to tak, że te progi są zdrowe bo były utopione w kleju, żadna woda się tam nie dostała.

Edytowane przez thomson0073
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba obowiązkowo nawiercać próg, poznaczyć, pomierzyć wiercić. Najlepiej jak masz ori kołki żeby wszystko fajnie pasowało, a jeżeli chodzi o kołki  pod progiem to one praktycznie nic nie trzymają... Osobiście robiłem to w swoim WRX jak chcesz coś wiedzieć to pisz PW. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, The_Sickness napisał:

 

Ale stypa, nie ma to jak wiercić próg, który i tak jest bolączką tego auta. Moje póki co zdrowe, ale 6 dziur raczej im nie pomoże

Będziesz miał okazje by się zakonserwować:biglol:

Edytowane przez Sikooo11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Sikooo11 napisał:

Trzeba obowiązkowo nawiercać próg, poznaczyć, pomierzyć wiercić. Najlepiej jak masz ori kołki żeby wszystko fajnie pasowało, a jeżeli chodzi o kołki  pod progiem to one praktycznie nic nie trzymają... Osobiście robiłem to w swoim WRX jak chcesz coś wiedzieć to pisz PW. :ok:

 

Coś czuję, że wykorzystam tak jak kolega pisał MAMUTA, piny wywale i te mocowania wykorzystam jako powierzchnie styczną do kleju a od spodu pójdą 2-3 blachowkręty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, The_Sickness napisał:

 

Coś czuję, że wykorzystam tak jak kolega pisał MAMUTA, piny wywale i te mocowania wykorzystam jako powierzchnie styczną do kleju a od spodu pójdą 2-3 blachowkręty

Powodzenia.^_^ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym drutował i nie słuchał tylko kleił na Mamuta i żadnych blachowkrętów. Jak Mamut sie nie sprawdzi zawsze możesz to usunąć (tylko delikatnie bo skubaniec jest mocny) i wtedy wierć dziury.

Prosta kolej rzecz, zrobisz jak uważasz.

Edit: Tylko pozaślepiaj sobie te otworki od spodu tych listw bo koła potrafią fajnie nawciskać piachu pomiędzy próg a dokładkę. Jak się napcha piachem i będzie trzymać wilgoć to auto przejdzie przyspieszony kurs biodegradacji progów :D

Edytowane przez Alkanick
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście bałbym się kleić tych progów na kleju :facepalm: albo coś robić zgodnie ze sztuką albo nie robić wcale. A że wiercimy dziury to wystarczy je zabezpieczyć oraz cały próg i po sprawie a nie bawić się w klejenie PROGÓW. To tylko moje zdanie, właściciel zrobi jak chce. 

Edytowane przez Sikooo11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A używałeś kiedyś takiego kleju? Znam ludzi co lata śmigają na mamucie lotki, progi i nie tylko i nic się nie dzieje. Trzyma aż miło.

Kolega przykleił klamkę. W audi kiedy odpadł uchwyt od klamki i przykleiliśmy na mamuta, daliśmy tego mało i trzyma ponad rok i nie puszcza.

Też bym się bał ale widziałem już swoje i wiem że daje radę a The_Sickness i tak zrobi jak będzie uważał.

Edytowane przez Alkanick
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie po zdjęciu progów po czasie, w miejscu wiercenia ruda jest niemiłosierna pomimo silikonu wszędzie. Po drugim odnawianiu progów na przestrzeni 4 lat tez zaczynam dumać tylko nad dobrym klejem. Dzięki za foty z robótki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Alkanick napisał:

A używałeś kiedyś takiego kleju? Znam ludzi co lata śmigają na mamucie lotki, progi i nie tylko i nic się nie dzieje. Trzyma aż miło.

Kolega przykleił klamkę. W audi kiedy odpadł uchwyt od klamki i przykleiliśmy na mamuta, daliśmy tego mało i trzyma ponad rok i nie puszcza.

Też bym się bał ale widziałem już swoje i wiem że daje radę a The_Sickness i tak zrobi jak będzie uważał.



Tak, a potem jedziesz sobie autostradą, próg/spojler/lotka Ci odlatuje, bo klej sparciał i tracisz zniżki z OC, bo komuś pogiłeś zderzak, czy cokolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można w ten sposób :)

 

 

Godzinę temu, Panbenonium napisał:



Tak, a potem jedziesz sobie autostradą, próg/spojler/lotka Ci odlatuje, bo klej sparciał i tracisz zniżki z OC, bo komuś pogiłeś zderzak, czy cokolwiek.

 

Przecież ten próg jest jeszcze montowany od przodu i z tyłu pinami to jak ma odpaść

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Panbenonium napisał:



Tak, a potem jedziesz sobie autostradą, próg/spojler/lotka Ci odlatuje, bo klej sparciał i tracisz zniżki z OC, bo komuś pogiłeś zderzak, czy cokolwiek.

To jest nic, gorzej jak już stanie się komuś krzywda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Tak, a potem jedziesz sobie autostradą, próg/spojler/lotka Ci odlatuje, bo klej sparciał i tracisz zniżki z OC, bo komuś pogiłeś zderzak, czy cokolwiek.
Potwierdzam. Leciałem kiedyś ze zlotu VW, nakładka przednia błotnika odpadała (był malowany i kiepsko przyklejony), poleciała w szybę kolegi co jechał za mną. Nikomu nic się nie stało, dokładki nie znalazłem a nie było opcji aby to gdzieś kupić. Także same straty, skoro producent przewidział spinki to należy ich użyć. Co za problem nanieść smar czy farbę na kolki i odbić na progu, będziesz wiedział gdzie wiercić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, ewemarkam napisał:
W dniu 7.08.2020 o 11:39, Panbenonium napisał:

 

Co za problem nanieść smar czy farbę na kolki i odbić na progu, będziesz wiedział gdzie wiercić.

Proste :drinks:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym to wkleił na klej plus 3x nitonakrętki i spokojnie będzie się trzymać. W oryginale trzyma się to na 7 spinkach dosyc dużych i po 17 latach nie odpada :P. Tylko trzeba to zrobić tak, żeby woda miała jak spłynąc, bo inaczej zafundujesz sobie piękne dziury w progach. Te spinki na górze to tak trzymają, że zdejmując próg nawet nie poczułem, że są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...