Skocz do zawartości

Subaru Impreza 2008


aston

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Wszystko można znieść, felgi zmienić, opony też ale to paskudne wnętrze z beznadziejnego plastiku to przesadza. Jak można takie badziewie zrobić w aucie za 130k. pln.

Gdyby zrobili coś podobnego do Legacy byłoby 100razy lepiej.

 

WRX tych za 130....jest jeszcze kilkanaście do sprzedania i....koniec :!: wiec mozesz sie nie denerwowac :mrgreen: Potem tylko STI :cool: ale cena nie znana narazie :roll:

Takie wnętrze jak WRX maja pozostałe Imprezy 2.0 i 1.5.Te kilkaset sztuk na EU miało jak sądze zapełnic luke do czasy nowego STI no bo czy można jezdzic w Polsce autem 107 KM czy nawet 150 KM :?: No oczywiście , że nie :mrgreen: Więc na okres przjściowy możesz kupić WRX albo Honde.... :?:

 

AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ANO wlasnie !!

 

Od zawsze podobaly mi sie Imprezy, ale za nic w swiecie nie bylem w stanie zrozumiec dlaczego wnetrze jest tak koszmarne zarowno stylistycznie jak i pod wzgledem bajerow elektronicznych (sprzet audio, navi itp)....

 

Teraz widze, ze nadal Subaru idzie ta sama droga. No przepraszam, ale nowy WRX kosztuje 136.000 brutto !! I co ? Jajo !! Wnetrze bez jakiekogolwiek polotu, 3 jakies galki od kredensu - ratuje to tylko ekran nawigacji, ale tez w malym stopniu.

 

Ja nie wiem - czy to jakas ukryta polityka firmy ? Mozecie mi jako wyznawcy Boga Subaru wyjasnic ?

 

Nie zeby sie chwalic - OPC kosztuje tyle samo co WRX. Oczywiscie ma wady, bo jak Clarkson stwierdzil to mistrz prostej, ale wogole nie skreca. No ale jak wydaje tyle kasy to nie tylko interesuje mnie tylko trakcja, ale tez opakowanie ! Czy jak kupie drogie pioro wieczne to dostane je zapakowane w torbe foliowa Tesco ?!

 

To tyle - juz nie nudze. Bardzo podoba mi sie nowy WRX, ale jak widze wnetrze Daihatsu Charade to juz nie wiem co myslec !

 

Kalixt - na rozdrozu drogi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jadąc moją Imprezą czasami sobie przypominam jakie to jest badziewne wnętrze dotykając głupiej osłony przeciw słonecznej ale kupując to auto wiedziałem o tym. Dla mnie tu jest najważniejszy silnik, napęd, zawieszenie. Przyjemność z jazdy a nie przyjemność patrzenia na ładne plastiki jest ważna. A poza tym, żeby sobie poprawić humor to mówię sobie że to ze względu na wagę użyli takich materiałów, coby autko lżejsze było i szybsze :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że nie będą już robić masek silników z aluminium, tylko na powrót ze stali, bo...

aluminium zdrożało

 

He he - coś o tym wiem. Jeśli masz możliwość, weź do ręki puszkę po napoju sprzed 10, czy 20 lat (kiedyś ludzie zbierali coś takiego) i porównaj jej grubość z obecną. I pomyśl, skąd się wzięła taka różnica :cool:.

 

Nota bene powiem Wam ciekawostkę: czy wiecie, że na cenę dowolnego napoju wpływa np. fakt, że igrzyska olimpijskie będą w Chinach? A tak jest, bo wówczas oznacza to zwiększony popyt na materiały, typu właśnie aluminium, generowany w Chinach, gdzie całą infrastrukturę pod igrzyska buduje się praktycznie od nowa. To w rezultacie przekłada się na cenę tego surowca i koszt wyprodukowania jednej puszki napoju :cool:.

Kontynuując:

 

OT Nr1

W Polsce panuje paskudny zwyczaj picia piwa z puszek w miejscach publicznych.

Przy wysokiej cenie aluminium zaleta jest jednak taka, że nie generuje się bezużytecznych śmieci. Puste puszki sa bardzo poszukiwane przez zbieraczy. Niedawno byłem na koncercie plenerowym, gdzie ludzie masowo pili z puszek. Ale po imprezie nie została ani jedna. Wszystkie zostały wyzbierane przez zbieraczy. Czasami nawet taki zbieracz czekał, aż ktoś skończy, żeby zabrać mu puszka. Z jednaj strony to smutne, że ludzie muszą z tego żyć, ale z drugiej strony fajnie, że nie pozostają niezagospodarowane śmieci.

 

OT Nr2

Generalnie jako Polacy jesteśmy śmieciarzami i ludźmi rozrzutnymi.

Przykład: Pewna wiodąca firma napojowa próbowała jakieś 10 lat temu wprowadzić u nas wzorem krajów zachodnich zwrotną butelkę PET na napoje. Butelka była droga w produkcji, ale miała rotować wiele razy na rynku. Wprowadzono kaucję, jednak niższą niż cena wyprodukowania butelki, bo nie chciano odstraszyć klientów wysoką ceną napoju na półce.

Co się stało?

Większość Polaków zamiast odnosić te butelki do sklepów i odbierać kaucję i tak wolało wyrzucać je na śmieci. W efekcie firma napojowa straciła dużo pieniędzy na tym projekcie i zaniechała tych butelek. No i na dzisiaj jesteśmy krajem gdzie dominują opakowania jednorazowe i w porównaniu w Europą Zachodnią produkujemy nieporównanie więcej nieposegregowanych, bezużytecznych śmieci (często toksycznych bo świetlówki i baterie też lądują w kubłach) i to wszystko kończy na gigantycznych wysypiskach.

 

Co to ma wspólnego z Subaru:

Ma tyle, że nawet gdyby firma w swoich działaniach marketingowo-reklanowych kładła rzeczywiście nacisk na to, że przy produkcji stosuje się surowce odzyskane lub jakieś technologie szczególnie mało szkodliwe dla środowiska to w naszym pięknym kraju efekt takich argumentów sprzedażowych byłby z tego żaden. Tak to na dzisiaj wygląda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie tu jest najważniejszy silnik, napęd, zawieszenie. Przyjemność z jazdy a nie przyjemność patrzenia na ładne plastiki jest ważna.

 

Ja, mówiąc szczerze, serdecznie i radośnie walę temat wyglądu wnętrza. Ma ono to, co jest potrzebne: czytelne zegary, dobrą kierownicę i wygodny lewarek od skrzyni biegów i więcej nie trzeba.

 

Ok - ktoś może powiedzieć, że podniecałem się "ceremonią otwarcia", czy też dodałem zegary, albo zmieniłem audio (poprzez wymianę wydechu :mrgreen:; no dobra - jako backup jest też inny wzmacniacz i głośniki), ale na to odpowiem, że bez ceremonii otwarcia spokojnie mógłbym żyć, zegary to rzecz WAŻNA jeśli nie chce się zajeździć silnika, a jeśli chce się mieć dobre audio, to i tak trzeba je wymienić z fabrycznego, nawet, jeśli to są niby super markowe zestawy audio, jakie ostatnio montują w droższych wozach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja, mówiąc szczerze, serdecznie i radośnie walę temat wyglądu wnętrza. Ma ono to, co jest potrzebne: czytelne zegary, dobrą kierownicę i wygodny lewarek od skrzyni biegów i więcej nie trzeba.

dokładnie. Jak wcześniej lubiłem lekki luksus w samochodzie od od jakiś kilku lat (odkąd jeżdże Subaru) mam go po prostu w nosie.

Mam jeszcze golfa V na maksymalnym wyposażeniu ale nie dzierże tego auta, nie chce mi się nim jeździć jest mega nudne, bez wyrazu i polotu, bez tego czegoś. A kiedyś byłem taaakim fanem golfa, ah jak to sie ludzie zmieniają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha - czyli juz wiem. Impreza to nie jest auto dla estety. Oferuje cos za cos. Swietne wlasciwosci jezdne w zamian na ubogie wnetrze. No dobra niech bedzie....

 

Ja to właśnie tak postrzegam.

 

Chociaż wygląda na to, że impreza MY'08 jest próbą odejścia od tego ekstremalnego podejścia - wnętrze jest bardziej "cywilizowane", a właściwości jezdne bardziej dla mięczaków i dupowozów :mrgreen:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo subaru to samochód dla prawdziwych mężczyzn :twisted: nie ma komputerka zuzycia paliwa i megafajnych plastików dużo pali jest brzydkie w środku ale ma wygodne siedzenia no i nie ma lusterek w osłonach psłon (przynajmniej mój).

 

Mogę jeździć czymkolwiek fajnym ale jak wsiadam do sti to frajdę mam największą (no jest jeszcze kilka aut radosnych ale to nie ta półka cenowa) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coz - sa takie chwile, kiedy zona daje delikatnie odczuc, ze nie jest sie Bradem Pittem. Wtedy nie pozostaje nic innego jak wizyta w garazu i napawanie sie widokiem przedluzenia swojej meskosci (zachwianej). A jak jeszcze wiesz, ze maszyna pali jak smok, zatruwa srodowisko i produkuje tone tlenku wegla to jestes wlasnie 100% samcem i samowystarczalna jednostka ! Ty i maszyna ! Jednosc i nic wiecej juz nie potrzeba !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha - czyli juz wiem. Impreza to nie jest auto dla estety. Oferuje cos za cos. Swietne wlasciwosci jezdne w zamian na ubogie wnetrze. No dobra niech bedzie....

jak gdzies kiedys przeczytalem - Impreza Turbo (byla tam mowa o GT) to chyba najbardziej "anty-burzuazyjny" samochod swiata...

slono kosztuje, ale placisz za sam engineering, silnik, zawieszenie, sportowe siedzenia i kierownice... i ani kopiejki za imidz (czego nie powiedzialbym o nowszych WRX'ach :mrgreen: ), "szyldziki", design, czy "kawiorowosc" (jak wy lubicie mawiac :mrgreen: )

 

edit: znalazlem zrodlo, jest to opinia pewnego wlasciciela GT'eka

napisal on jeszcze: "jezdzic GT'ekiem, to jak pic czysty spirytus (autorem jest Rosjanin :mrgreen: ) - po nim wszystkie inne auta zblizonej klasy, typu Audi TT, to jak podslodzone koktajle" :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...