Iceman

A mnie nie było na rajdzie (niestety byłem za granicą wtedy), ale musze jechać zobaczyć ile aut tym razem zatrzymało się u mnie na płocie . W zeszłym roku były 3, z czego jedno zrobiło mi nową brame wjazdową , jeśli tym razem było ślisko to aż sie boje co tam sie bedzie działo... :roll: Ma ktoś może fotki z okolic startu pierwszego OSa ?

A można zobaczyć jakieś ładne fotki tych "felek" :-) Sorry ze tak długo, ale nie zagladalem jakiś czas na forum... Ale narazie ich jednak nie sprzedaje, jutro jade załozyc na nie nowe oponki i troche jeszcze pojezdze. No chyba ze ktos zaproponowałby jakas rozsadna cene, to prosze o kontakt na PW

Coś czuje że na allegro niedługo pojawi się kolejne "bezwypadkowe" GT, tym razem dodatkowo z nową skrzynią biegów

Ja mam u siebie przewody BOSCHa i wszystko jest wporządku (silnik EJ22, jezdze na benzynie)...

Jedziesz z Krakowa do Bochni, kilka km przed bochnią po prawej jest taka żółta stacja benzynowa (nie pamiętam jaka ). Kawałek za stacją jest most, tuż za mostem skręcasz w prawo na taką drogę wyłożoną płytami. Tam sie zatrzymujesz, wyjmujesz bezpiecznik od abs-u i jazda (płyty za pierwszym zakrętem się kończą, i zaczyna się szutrowy odcinek, niestety krótki, ale za to równy). Wcześniej, na wysokości stacji benzynowej w lewo też jest niezła szutrowa droga, ale niestety dziurawa, a pozatym przed zakrętem nie widać czy z naprzeciwka ktoś nie idzie / nie jedzie, więc nie można zbytnio ogniować

Fotki z takiej jednej szutrowej, całkiem przyjemnej drogi... Narazie 2, może sie uda wrzucić coś jeszcze I jeszcze musze sie podzielić z Wami pewną historyjką apropos upalania . Jade sobie dzisiaj przez wieliczke, wlasciwie to juz w nocy prawie. Jade sobie i jade, i nagle widze przed sobą że droga jest zamknięta... No to skręcam na parking który akurat był obok, w celu zawrócenia. Akurat na tym parkingu były odpowiednie warunki, no to zawracając, zamiast zawrócić o 180 stopni to zawróciłem o 540 . Wyjezdzam z owego parkingu, i nagle wyskakuje w moją strone jakiś burak, zaczyna walić w szybe... nie bede opisywał przepychanek z nim bo nie o to chodzi, w każdym razie w końcu przyjezdza policja. Okazuje się zniszczyłem facetowi parking, widocznie kurz się krzywo poukładał na podłożu, bo nic innego stać się nie mogło. Mówię gościowi, ze jak tak strasznie mu zależy, niech da miotłe, to pozamiatam Ale on twardo komóre wyciąga, dzwoni po smerfy, krzycząc do słuchawki ze jakiś wariat pijany i pod wpływem narkotyków mu coś tam na parkingu zrobił, juz nie pamietam co... W każdym razie po przyjeździe pan ambitny_niedowartościowany_w_pupe_kopany policjant, po 15 - 20 minutach wnikliwego wertowania taryfikatora stwierdził że dopuściłem się "używania pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu osób znajdujących się w pojeździe lub poza nim" (chodziło o mojego qmpla który jechał ze mną, bo nikogo innego w promieniu 500 metrów nie było ). W dodatku dowiedziałem się, że normalnie nie dałby mandatu, ale że było wezwanie to musi coś zrobić bo inaczej będzie sie tłumaczyć gdziestam czy coś... Jak sie pytam co takiego zrobiłem że mnie za kryminaliste biorą, to mówi że znalazłem się w złym miejsciu w niewłaściwym czasie. Eh, ręce opadają... W każdym razie wolałem już przyjąć te 200 plnów kary, niz potem sie szlajać po sądach...

Daj proszę znać jak Ci się będą sprawować Ja też czekam na info Bo te seryjne po kilku hamowaniach już nie hamują... :roll:

Zaprawdę, powiadam Wam, obecność czujnika zużycia klocków w Legacy 2.2 GX prawdą jest...

aflinta, dzięki za linka . W takim razie w instrukcji jest napisane że zapalanie się kontrolki podczas jazdy jest spowodowane zużytymi klockami hamulcowymi. Czyli chyba wszystko jest ok, tylko musze wreszcie klocki wymienić... Tak czy inaczej dzięki wszystkim za pomoc

Dolałem troche płynu, tak na 3/4 ale nic to nie pomogło. Jak się zaświeciła kontrolka, to sprawdziłem czy podczas wciskania pedału hamulca poziom płynu sie obniża, ale cały czas jest wysoko ponad minimum... W dodatku przez jakiś czas dzisiaj podczas ostrej jazdy nie swieciła się wogóle, dopiero po jakimś czasie przy zupełnie innej okazji nagle sie włączyła. Klocki się kończą powoli ale to chyba nie przez to ? Pewnie z czyjnikiem jest coś nie tak... Chyba że ta kontrolka wskazuje jeszcze coś innego oprócz poziomu płynu ? Jakbym miał instrukcję w jakimś ludzkim języku to bym przeczytał bo tam dosyć sporo o tym napisali, ale jedyne co rozumiem to "Achtung" na wstępnie do tego rozdziału

W sumie to nic. Po głebszym zastanowieniu doszedłem do pewnych wniosków:-jakbym miał kasę, to napewno NIE KUPIŁBYM nowego Legaca. Jest to drogie auto, które powinno byc wygodną limuzyną do wożenia rodziny, ale tak nie jest. Co z tego że ma silnik jaki ma, ze ma napęd na 4, i że dobrze jeździ ? Od tego jest GT/WRX itp. Jakbym miał kasę to wolałbym używane BMW 7 do wozenia rodziny i jazdy na wakacje + SI GT... z wiadomych względów -mój stary Legacy jest ok, bo... jest stary , ma napęd na 4 koła, ma boxera i fajne szyby bez ramek , nie jest luksusowy, można nim troche "poupalać" bez obawy ze stracimy 150 tys zł, stracimy najwyżej 15 . Jak sie porysuje to nie szkoda, zawieszenie tez mozna w miare tanio naprawić, jak bedzie troche skrzypieć to nic się nie stanie. Nie myślę o tym że za jakiś czas trzeba go będzie sprzedać. A że ma audio jedynie 4x 50W + 2 wysokotonowe, czy ze nie ma klimatyzacji, nawigacji itd to mi to zupełnie nie przeszkadza . Reasumując - ma wszystkie zalety czterołapa, a jest pozbawiony wad w postaci aspiracji do bycia autem luksusowym - nie wpędzi swojego właściciela w kompleksy, bo wiadomo ze za tą cenę nic lepszego i tak się nie dostanie . W skrócie: muszę przyznać że nowe Subaru Legacy nie jest do końca autem udanym. W każdym razie napewno nie za bardzo wiadomo, jaka dla niego jest przeznaczona "target group" Z mojej strony eot...

Najprawdopodobniej płyn był zmieniany 30 tys km temu (ze 2 lata temu ?). Klocki były zmieniane ok 5 tys km temu z przodu, z tyłu wtedy były jeszcze dobre, musze popatrzyć na nie. Może to być faktycznie wina klocków... ? Szczególnie ze po ostatniej jeździe, jak już klocki śmierdziały tak ze nie było czym oddychać, to teraz mi się owa kontrolka prawie cały czas świeci... Oblookam te klocki jutro i dam znać...

Witam Ostatnio czasami zapala mi się kontrolka "brake fluid". Po wyłaczeniu silnika i ponownym włączeniu gaśnie... Jak narazie z 3 - 4 razy na chwilę się zaświeciła więc się tym jakoś zbytnio nie przejąłem. Hamulce działają cały czas ok, nie wazne czy kontrolka się świeci czy nie, poziom płynu hamulcowego jest cały czas ten sam - właściwy żeby nie było Co może być tego przyczyną ?

Ja jeździłem, i przyznaję nie głupia rzecz. A ze w Subaru tego nie ma... Kto jadąc STi używa lusterek ? Odnośnie reszty wyposazenia... Subaru kupuje się dla dźwięku boxera, oraz awd.. Jeśli ktoś chce jeździć wygodnym rodzinnym samochodem, maksymalnie zbajerzonym (2 strefowa klima, audio 20 głośników i wsystkie inne zbędne rzeczy) to może lepiej faktycznie kupić Passata... Natomiast jeśli ktoś czerpie przyjemność z samej jazdy (a nie np. słuchania podczas jazdy Chopina) to myslę ze przyjemność z szybkiego pokonywania zakrętów zakryje wszystkie inne niedostatki (jeśli takie wogóle występują...). Ja sam kupiłem subaru praktycznie przez przypadek, zastanawiałem się też np nad Galantem. Po pierwszej przejazdzce zakochałem sie w boxerze i napędzie na 4 łapy (szczególnie że było to w zimie). Następne auto jakie kiedyś kupie napwno także będzie z pod znaku Plejad. I wcale nie będzie mi przeszkadzać że nie ma podgrzewanej szyby przedniej (chociaż jest to bardzo przydatna rzecz). Może nawet nie mieć abs-u. Byle by miało cztery napędzane łapy i zaturbionego boxera (obecnie posiadam atmosferę). No i jeszcze mniejszą kierownicę Peace out...

bartek@klubsubaru.pl, bez nakładek też da się zrobić h&t, nawet w moim legacy, tylko gazu oczywiście nie staraj się wcisnąć piętą, bo nie ma jak, tylko zewnętrzną częścią stopy... Fakt ze z nakładkami w stylu tych z eSTiaja napewno jest łatwiej, ale skoro nie chcesz mieć "żelaznych i srebrnych" pedałow, to sproboj na tym co fabryka dała

A jakie te felgi chcesz ? Ja będę miał swoje do sprzedania, jak tylko znanjde jakieś 16'' w cenie mniej wiecej takiej za ile sprzedam swoje 15

Ciekaw jestem co takiego wiecie o tej kontroli trakcji

Pozdro dla Legacy antyka, z którego pokładu ktoś machał do mnie jak parkowałem dzisiaj po południu przed wieliczką na skrzyzowaniu (tam gdzie coś jeszcze jest rozkopane...).

Dziwne bo w servisie mówili ze nie da się tego wypolerować tak żeby było ok (no chyba ze to nie ma związku z twardością szyby... :roll: )

W mondeo ojciec też właśnie miał trochę porysowaną szybę -> szukalem po różnych mądrych sajtach i innej literaturze co z tym zrobić, w serwisie tez sie pytalismy -> generalnie nic się z tym nie da zrobić (przynajmniej tego się w końcu dowiedziałem ). Problem rozwiązał się sam jak w szybę poszedł kamień, i już nie było rozterek typu że nie warto wymieniać szyby z powodu kilku rysek

aflinta, zaiste ciekawie brzmi pomysł wyjazdu na tor... Coprawda wczoraj przerobiłem swoje opony w pewnym miejscu na semi slicki z nadzieją że dzisiaj albo jutro wymienię... Ale w takim razie będę się musiał jeszcze wstrzymać

Dokładnie Ja z braku ogólnodostępnego toru w okolicach krk (?) będę musiał za kilka dni zadowolić się upalaniem na jakimś placyku

Dzisiaj mi sie szuwarkowo dzień zaczął - dobry znal A więc: -pozdro dla niebieskiego STi my 03-05 widzianej na Piłsudskiego w Skawinie ok godz 8.30 -pozdro dla srebrnego Legacy widzianego 40 sekund później na tej samej ulicy -pozdro dla niebieskiego STI my 06 widzianego koło 9.15 na... niepamietam juz jakiej ulicy w każdym razie gdzieś na Podwawelskim. Mignąłem kierownikowi światłami ale nie zareagował -pozdro dla niebieskiej GT zaparkowanej na Karmelickiej ok 9.25

W okolicach Czarnowiejskiej. Nie bede tu może podawał dokładnego adresu, ale mniej więcej pomiędzy karmelicką a długą 1st dzielnica w każdym razie

Ehh Polska. U mnie na ulicy jest tak, że z prawej strony parkuje się na chodniku w poprzek, a z lewej równolegle do jezdni. Z lewej strony w piątki i soboty nie można parkować. Jak jakiś nieświadomy zagrożenia nieszczęśnik tam stanie to ZAWSZE albo lusterko upier**lą, albo przejadą kluczami po lakierze - chodzi tamtędy bydło do klubu który znajduje się po tej samej stronie ulicy. Raz nie było miejsca i kumpel tam stanął - tylko RAZ odkąd ma fure (rok czasu) - efekt taki ze musi kupić nowe lusterko :]. Pozatym na tej samej ulicy ukradli nam już halogeny z mondeo, 2 razy przebili koło, 3 razy ukradli tablice rejestracyjne [raz w piątek w nocy, a w sobote rano mieliśmy jechać do Włoch]. Ponadto za rogiem jakieś 100m od miejsca gdzie ja parkuję ktoś podpalił suzuki vitarę, spaliła się kompletnie, 2 ulice dalej widziałem raz spalonego maluszka, ale tylko od wewnątrz (pewnie ktoś coś wrzucił do środka]. na innej ulicy niedaleko mnie widziałem totalnie rozwalonego golfa (nie od wypadku, tylko ktoś na nim wyładowywał swoją agresję). Ok 3 ulice dalej ktoś kiedyś pourywał lusterka w każdym aucie które stało zaparkowane równolegle do jezdni - ok 15 samochodów. O rozbitych szybach w celu przywłaszczenia sobie tego co właściciel samochodu nieopatrznie zostawił wewnątrz nawet nie wspominam... Polska, taaak...