Panowie, nie interesuje mnie kierowca audi i czy włącza kierunkowskaz czy nie.
Jadąc po rondzie, uważają na znaki poziome w postaci linii, jadę do momentu linii przerywanej, włączając prawy kierunkowskaz zmieniam pas ruchu na zewnętrzny i jednocześnie opuszczam rondo.
Moje pierwszeństwo jest bezsporne nad czarnym autem które wjeżdża na rondo jednocześnie nie ustępując pierwszeństwa pojazdom już będących na rondzie.
Moim zdaniem rondo jest źle oznakowane, linie przerywane powinny być namalowane naprzeciw wysepek (pomiędzy pasami zjazdowym i wjazdowym na rondo).
Zmiana pasa wcześniej na rondzie(oczywiście przez przerywaną linię) spowodowała by, że prawy kierunkowskaz wskazywał by zamiar opuszczenia ronda wcześniej, czyli czarne auto mogło by wjechać na rondo.
Taptane Tapatalkiem