Miałem Legacy kombi z 2004 (2.0 SOHC 137 KM) przez 7 lat i jakieś 110 kkm (przy sprzedaży miało 168kkm). Świetne auto, żałuję teraz tylko że od razu nie założyłem gazu. Też mam 2 dzieci, kilka razy byliśmy w Chorwacji (też z wielkim boksem na dachu) i Legaś nigdy nas nie zawiódł.
2 foteliki wchodzą bez problemu, ale trzeci już nie. Między nimi jest bardzo mało miejsca. Da się usiąść, ale jest problem z zapięciem pasa, no i na dłuższy dystans jest to bardzo męczące.
Bagażnik spory, ja dodatkowo miałem kratkę, polecam - nie ma stresu że coś przeleci przy gwałtownym hamowaniu.
Dynamika na nasze drogi wystarczająca, ale przy wyprzedzaniu trzeba często redukować na 3 i jest wtedy głośno.
Najniższe spalanie na trasie jakie udało mi się osiągnąć to 6.8l (wg kompa). 7-8 litrów przy normalnej (wcale nie wolnej) jeździe. Warszawskie korki zimą to nawet 11-12 litrów.
Z kosztownych usterek:
- koło dwumasowe, standardowa wada modelu, usterka objawia się charakterystycznym ćwierkaniem przy ruszaniu/lekkim dodaniu gazu na wolnych obrotach. Wymiana na jednomasę (trzeba w komplecie ze sprzęgłem!) rozwiązuje problem
- wiskoza - moja padła przy 140 kkm, usterka objawia się takim przeskakiwaniem (czuć na kierownicy) przy skręconych kołach. Niestety pierwsze objawy czuć dopiero po dłuższym rozgrzaniu, np. w trasie
- łożyska w skrzyni biegów (słychać huczenie) - wg mojego mechanika przyczyną była jazda na zbyt niskich obrotach...
Zawieszenie pancerne, tylko jakieś łączniki, gumy, itp.
Zawory reguluje się co 100 kkm (przy LPG co 50-60), koszt to jakieś 300-400 PLN. Rozrząd co 105kkm lub 5 lat (~1500 PLN).
My byliśmy zadowoleni i wymieniliśmy na bardzo zbliżonego OBK 2,5 SOHC (wersja US). I od razu wstawiłem LPG.
Powyższe dotyczy wersji z manualną skrzynią biegów