chojny

Film dla tych, którzy nie rozumieją geniuszy, ich uporu w dążeniu do celu czy wyboistej drogi na sam szczyt.

Nigdy mi się nie podobał aż... zaczął Typowe dla Subaru Seryjny, cichy wydech w Subaru? To już lepiej Hondą jeździć W GT przy 3000RPM jest zdaje się 140km/h. 115-120km/h może jest w STi.

Traktowane jak należy Subaraki są wyjątkowo bezawaryjne, mój przez prawie 10 lat nie miał awarii, tylko planowe wymiany i eksploatacja, Intakowóz prawie 300 000km na jednym silniku, na jednej turbinie, tylko wymiany eksploatacyjne i... kilka skrzyń Jak Subaru traktujesz jak rajdówkę to serwisuj jak rajdówkę i przyjmuj na klatę wszelkie konsekwencje katowania sprzętu... jak masz pecha to przyjmiesz katowania poprzedniego właściciela a to boli jak cholera. Gdybym miał kupować auto do codziennej jazdy, dwa maluchy, rodzina to tylko WRXa. GC8 jest super ale przez swój dość spartański charakter na dłuższą metę męczący.

Mam tu taki przycisk ale się taki temat nie wyświetli już nigdy i nikomu

Chyba Hammerem jadąc po leżącym motocyklu i facecie, który stara się go pozbierać. Dawała znak, znaczy że coś się dzieje na drodze, tylko tuman by bardziej odkręcił. Raczej dzięki niej Ci dwaj drudzy, nie wpakowali się na pełnej bombie w tych pierwszych. Odwrócił głowę, gdy się już zatrzymał z nadzieją, że ten za nim również odpowiednio odczyta machanie Pani z OBK i w niego nie przywali, bo nie było gdzie uciekać.

Jedne marzenia się spełnia, kolejne oczekują spełnienia Ale najpierw to:

Słusznie, słusznie... stres po Finlandii odreagowany i spinamy poślady na Niemcy!!

Ani Ty ani ja tego nie wymyśliliśmy... to wymyślił Prodrive

Wzrośnie akcyza, podatunie, VATciki, marże koncernów... głupie ludzie płacili po 6plnów to niech płacą nadal piątaka i się cieszą że tanio, co z tego że surowiec tani.

Dobra, dosyć tej kokieterii, jak [you] coś wiesz to mów!! Pisz w sensie...

Tak, tak... rób oklejenie to kuzyny będą

Nie wiem jak w Subaru bo mam serie, serie ale do rajdówki zamówiłem sobie amorki ustawione pod sprężyny i pod konkretną nawierzchnię... jest bajka. Bilstein na grubych lagach ustawiony w Zerkopolu i auto jedzie jak złe. Charakterystyka jest bardziej rajdowa niż wyścigowa, więc na równych lotnikach i torach odstaje od typowo torowych zawiasów ale jak tylko jest choć lekki wyryp to jest genialnie. Beton mi nie służy, wole jak zawias pracuje, na "betonie" margines błędu jest bardzo niewielki.

Dokładnie, dawała znaki, że za winklem się coś wydarzyło ale nawet nie zdążyła wysiąść z samochodu. Kierowniczka z Subaraka kuma tą zabawę

jak chcesz sie przejechac z bebnem to nie tedy droga

No co Ty?!? Z moim latalem Skodą po zamarzniętym jeziorze, wtedy nie było odpowiedniego sprzętu do driftu, nawet driftu nie było A mój wpis dotyczył filmiku, bo kiedy w naszych czasach kierowca wyścigowy kręci baczki na wstecznym FWD to jest słabe. Teraz już Golfem nie polatasz na łapie, teraz guzik łapie na obie osie i jest dramat

http://www.tommimakinen.com/news.htm

I tego się trzymajmy

Trzymam za słowo

Przemekka mistrz

Taka petarda że... oglądać a nie jechać to jak przyglądać się schnącej farbie, emocje podobne

To nie agrument, to przykład

No super.... a my na wakajach

Firma produkcyjna zarabia gdy produkuje. Wypadki się zdarzają. Są procedury, BHP, apteczki, pomoc medyczna ale do czasu kiedy nie jest to wypadek śmiertelny ważne są dwie rzeczy, zdrowie pracownika i utrzymanie ruchu na linii. Jeden się walnie młotkiem w palec a 40 czeka bo stanowisko nieobsadzone i linia stoi. Nikt nie chce wypadków, dlatego tak dużą wagę przykłada się do bezpieczeństwa pracy ale w tym przypadku jak pisałem... facetowi wysiadły zdemolowane, przed rozpoczęciem pracy w firmie plecy a drugi władował palucha w maszynę. Pracodawca nie jest wszechwiedzący, skoro pracownik się zgłasza do pracy znaczy twierdzi że podoła, jeżeli po badaniach lekarskich nie ma przeciwwskazań jest szkolenie i praca a pilnować każdego palca w fabryce się nie da. Wypadki były, są, będą a rozpatrywanie i nagłaśnianie ich w związku tylko z jednym producentem jest nieeleganckie. Wpiszcie sobie w goolga wypadki w fabryce... pourywane głowy, zmiażdżone zwłoki, poucinane palce, ręce czy nogi... Nie wspominając słynnej sceny z Ziemi Obiecanej, czasy się zmieniają a zasady funkcjonowania fabryki są nadal takie same. Dla przykładu... http://forsal.pl/artykuly/880906,wypadek-w-fabryce-volkswagena-pracownik-zostal-zabity-przez-robota.html Czekam na artykuł w Reuters "Mordercze roboty VW".