Skocz do zawartości

DrAST

Użytkownik
  • Postów

    259
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez DrAST

  1. Action bardzo proszę przeczytaj to co napisałem wcześniej bo Ty chyba naprawdę mnie nie zrozumiałeś.... a końcowe zdanie zwala z nóg. Powiedz mi dlaczego pytasz czy z FV czy bez?? Czy może dlatego, żeby wiedzieć jaka jest kwota za usługę?? Moim zdaniem z FV czy bez powinna być taka sama... I co z tego, że wisi karteczka z takim zdaniem skoro jak nie chcesz FV to płacisz kwotę netto.... czy może też się dolicza VAT?? Ale co ja mogę wiedzieć?? Chyba nie pasuje do dzisiejszej rzeczywistości... P.
  2. Mam nowszego ale uczciwość i dobry gust nakazuje przyznać punkt Forkowi z przed liftu. P.
  3. Wychodzę z założenia, że każda kwota podana przez zleceniobiorcę bez oznaczenia netto/brutto w domyśle jest brutto. Czyli jeżeli chcesz do brutto dodatkowej dopłaty w wysokości VAT to mnie rżniesz na kasę. A tego chyba nikt nie lubi. P. Żeby nie było OT- nienawidzę walk psów. To mnie tak wku...ia, że chętnie bym wystawił nagiego organizatora takiej walki przeciw mojemu psu... I wtedy niech się dzieje wola boska.
  4. Mandat był wtedy jeszcze małym szczeniakiem i najpierw prowokował tego owczarka a potem uciekał jak głupi P.
  5. Zapomniałem tam w konfesjonale dopisać: nie robić tego w domu. Mandat w avatarze jest tylko lekko zdziwiony. Ja wyglądałem mniej więcej tak: P.
  6. Chyba nigdy więcej na foruma bym nie zajrzał.... P.
  7. Najlepsza to była moja mina jak ta sympatyczna pani pokazała na świnkę.... To dopiero było mistrzostwo świata. P.
  8. Auto ze świnką na lusterku. Podjeżdżam pod dom we wsi. Podchodzi do bramki gospodyni. Ja: Dzień dobry. Ona: Dzień dobry. A Pan do krowy?? Ja: Yyyy, nie dlaczego?? Ona: A Pan nie weterynarz?? Ja: zrobiłem taaaakie :shock: i pytam Dlaczego?? Ona palcem na świnkę..... Nie tłumaczyłem co i jak z tą świnką. P.
  9. Daj spokój Przemeq- doskonale wiem na czym polega kopanie w sensie metaforycznym. Jestem miłym spokojnym gościem, który umie przegrać ścigankę z honorem (z reguły wygranemu pokazuję kciuk do góry). A poza tym to 70% Forumowiczów też dałoby w mordę komuś kto prosto w twarz wykrzykuje tak rubaszne i kwieciste wiązanki. P.
  10. Małe miasteczko. Tu każdy wie wszystko.... Przecież policjant nie jest ślepy i widział kto się zatrzymał. Poza tym to przecież pasażer dostał w nos- ten który pokazywał palucha. A do kontroli poszedł kierowca. Więc dlaczego nie miał dopytywać?? Teraz jaśniej?? P. -- Śr cze 08, 2011 4:48 pm -- Teraz chyba dopiero załapałem czego dotyczy pytanie. Dostał w nos i chciał dalej ciągnąć sprawę. Czyli moim zdaniem czuł się niewinny i żądał sprawiedliwości. Biedulka dostał za niewinność.
  11. Najlepsze jest to, że później jak był na izbie przyjęć z tym nochalem i dopytywał się policjantów kto to zrobił to ci twardo, że nic nie widzieli P. Z doświadczenia wiem, że niekoniecznie trzeba nogą, żeby przemodelować facjatę. Czasami lepsza jest blokada od kierownicy
  12. Czyli wniosek jest tak: nawet sejczento znokautuje merca P. P.S. Wiem, że taki numer był mało ok ale pan był wyjątkowo niegrzeczny. Zresztą miałem może z 4 takie sytuacje i uważam, że to nic przyjemnego.
  13. To mój pierwszy wpis w konfesjonale. Nie wiem czy takie kopanie się liczy. Oceńcie sami. Jeżeli jest niefajne to usuniemy. Miałem nie pisać ale tak mi to leży na sercu.... Piękny dzień. Słoneczko. Jadę sejczentem z Białegostoku. Tak ok 110km/h Ruch minimalny. Totalny relaks... Widzę we wstecznym, że jakiś kremowy baleron siedzi mi na zderzaku. Gościa chyba pogięło. Zaczął wyprzedzać, zrównał się ze mną. Otwiera się tylne okienko i pasażer pokazuje mi wielkiego, bezczelnego fakena :shock: :shock: I tak zaczyna się bawić: do przodu, do tyłu i faken. Uznałem to za wyzwanie. Podejmuję walkę. Niestety- sejczento poległo. I tu powinien byc koniec opowiastki ale gość mnie tak zagotował, że nie wytrzymałem. Na szybko wymyśliłem jak go zatrzymać i wygrać. Dzwonię na 112 i grzecznym wystraszonym głosem opowiadam: Dzień dobry. Panie władzo jakiś okropny typ szaleje na drodze. Wyprzedza na trzeciego, pokazuje obsceniczne gesty, hamuje mi na złość przed maską Pan policjant zapytał gdzie jesteśmy i jakie to auto. Dojeżdżamy do Grajewa. Przed pierwszym osiedlem widzę radiowóz, który zatrzymał się na przeciwnym pasie. Ok 50m przed nim po drugiej stronie stoi taksówka. Kierowca taksy przy radiowozie. Myślę mam Cię draniu. Zatrzymałem się za nim. Podchodzę do merca i otwieram tylne drzwi, żeby wyjaśnić z niegrzecznym panem o co chodzi a ten od razu z mordą i od ch..ów i ku..ew mnie bluzga. Pech polega na tym, że typ zaczął wysiadać i z impetem nachylił się do przodu. Nie wytrzymałem. W tej samej chwili wypłaciłem mu centralnie w nocha. Nosek też nie wytrzymał. Gość spłynął na kanapę. Nawet nie drgnał. Zamknąłem drzwi, wróciłem do sejczeniaka, wytarłem rękę i pojechałem dalej.... Czy to jest kopanie leżącego?? Czy potrzebuję rozgrzeszenia?? P.
  14. Już piszę (wcześniej nie mogłem)- ostatnio miałem taką sytuację. Umówiłem się z gościem na określoną sumę za usługę. Została ona wykonana i przychodzi do płacenia. Beceluję flotę i proszę o FV. Koleś do mnie: uuuu to trzeba VAT dopłacić... I zaczyna liczyć ile to będzie. Odpowiadam: chłopie byliśmy umówieni na tyle i tyle i nawet złotówki nie dopłacę. Poza tym nie wspominał Pan, że to kwota netto. On: ale ja muszę VAT zapłacić do skarbówki. Chyba wiadomo, że jak FV to trzeba dopłacić VAT. Ja (trochę głupa przypaliłem): Chyba wiadomo, że do każdej usługi trzeba wystawić paragon lub FV. Więc co za różnica?? Ale ok, nie ma najmniejszego problemu. Za ok 10 min będę w Urzędzie Skarbowym i nie omieszkam zapytać kto ma rację.... Jeżeli się pomyliłem to przepraszam. Ludek nawet długo się nie zastanawiał. Grzecznie wypisał, pomarudził coś pod nosem i poszedł coś robić. Ogólnie w Polsce jest przerąbana tendencja: coraz więcej "biznesmenów" chce dopłaty za FV jakby to był jakiś wielki bonus dla klienta. P.
  15. Luzik- nie mam w nawyku robienia przekrętów, nie sprzedaję na lewo, nie pobieram zaliczek. Jeżeli ktoś będzie zainteresowany czapką proszę pisać na PW. Jeżeli chodzi o warunki zakupu. Dostaję informację co ma być na froncie czapki a co po bokach, oraz info o kolorze czapki i haftu. Następnie w ciągu jednego dnia czapka zostaje wysłana do zamawiającego. Po otrzymaniu sprawdzamy czy wszystko jest oki. Jeżeli tak to na dołączonej FV jest numer konta i dane do wykonania przelewu. W tytule przelewu wpisujemy nr FV. Myślę, że to uczciwe warunki i kupujący nie ponosi się żadnego ryzyka. Koszt wysyłki to 7,5zł/brutto. Piotrek -- Pn cze 06, 2011 3:07 pm -- bakupno ja Ci już mówiłem, że takie żarciki są ok ale nie jak mam zapchane usta śniadaniem Piotrek -- Wt cze 07, 2011 10:53 am -- Ci którzy pisali do mnie na PW :arrow: wszystko wysłane. gendziu odczytaj pocztę :!: Piotrek
  16. Jeżeli tak wygląda wieśniackie auto to ja mogę być chłopkiem małorolnym!!! P.
  17. No co Wy poważnie nie wiecie?? Przecież to klasyka gatunku. P.
  18. Jeżeli zasłużył to w pacynę mu. Innego sposobu nie znam P.
  19. 1. Wkurzają mnie sytuacje gdy coś kupuję lub umawiam się np.: na konkretną cenę z mechanikiem a gdy przychodzi do rozliczenia i proszę o FV to gość mi ładuje tekst: a to trzeba vat dopłacić No krew mnie zalewa- ale mam już na to sposób. 2. Pijaki- gada z Tobą nawalony i kładzie rękę na ramieniu lub opowiada jak to nas szanuje i uważa- no krew mnie zalewa. 3. Cwaniak z miodem w uszach co mocny jak w grupie a solo to już taka mała Pocahontas z kozą w nosie się robi. 4. Damscy bokserzy. 5. Ci co męczą zwierzaki. Tych najbardziej nienawidzę. P.
  20. Słuszne czy nie ja tu jestem gościem a dealer gospodarzem więc nie wypada naruszać zasad panujących na forum ustalonych przez gospodarzy. P.
  21. Czapka może być wykonana w ciągu jednego dnia. Pani Andrzeju oczywiście, że nie posiadam (ani ja ani kolega). Miał to być miły gadżet a nie produkcja wielkonakładowa. Skoro dealer marki zwrócił na to uwagę a ja nie będę kombinował z załatwianiem czegokolwiek... to wykonanie czapki z logo jest niemożliwe. P.
  22. :shock: Dlaczego?? Nie jest jakaś festyniarska. Przecież świniacza z lusterka też nikt nie zrywa tylko dlatego, że nie jest na spocie. Postaram się wieczorkiem zapytać ile by kosztowała taka czapka. Jeżeli będą chętni i cena odpowiednia to myślę, że nie będzie problemu. P. -- Pn cze 06, 2011 6:58 am -- Miałem dowiedzieć się o cenę czapeczki więc wszystkim zainteresowanym odpowiadam: czapka w kolorze czarnym lub białym z wyhaftowanym świniaczem z przodu, logo Subaru z boku oraz nickiem lub napisaem forum.subaru z drugiej strony (haft w kolorze czarnym, białym, czerwonym, niebieskim jasnym lub ciemnym, różowym, zielonym, żółtym lub innym na zamówienie) kosztuje 22zł + koszt przesyłki. Jeżeli będzie ktoś zainteresowanym proszę pisać. Piotrek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...