DrAST

wlyszkow- wielkie dzięki. Flaszka dotarła cała i zdrowa. Tak siedzę i myślę, że jestem Ci winien dużą przysługę (pomocna dłoń nie tylko przy zakupie płynu). Mam nadzieję, że będę miał okazję rewanżu. P. Fajnie, że jeszcze można spotkać ludzi, którzy nie golą Cię z kasy na każdym kroku :!: :!:

wlyszkow :arrow: PW P.

DAF- wielkie dzięki za instrukcję P.

W ASO sympatyczny pan powiedział, że często jest problem z odkręceniem tego koła i trzeba rozwiercić śrubę. P. -- Cz mar 31, 2011 10:18 pm -- malymala :arrow: PW

Rozwiercanie to nie mój pomysł- to informacja z rozmowy z mechanikiem ASO. A z tym poszukiwaniem klucza- mój błąd. Mogłem lepiej dopytać i uświadomić mechanika, że nie wyda bez przygotowania. P.

malymala To bardzo dobry pomysł jak się ma czas . A ja na jutro rano chciałem dać podpowiedź mechanikowi jak to można zdziałać nieinwazyjnie. Tak, żebym mógł po południu zabrać samochód na kolejny etap prac.... A tu lipa. Wychodzi na to, że nie da się zrobić tego bez dedykowanego klucza. Gdzieś na Forum widziałem metodę odkręcania śruby kontrując ściśniętym paskiem rozrządu. Ale nie wiem czy tędy droga. Znowu chyba się wszystko odwlecze.... P.

Uwierz mi, że gdybym miał na pomysł to już dawno bym sobie śmigał autkiem. A tak pozostaje kombinacja i dopytywanie na Forum. P.

Muszę zdjęć to koło, bo chcę wymienić wewnętrzną obudowę rozrządu. Bez tego ani rusz. Czyli nie ma opcji żeby to ruszyć bez klucza?? A co z wywierceniem śruby?? P.

Ale ma już 4 lata. Gwarancja pa pa. Oby tylko ta "nufka" dobrze się sprawowała po gwarancji . P. -- Cz mar 31, 2011 6:29 pm -- Podnoszę temat, ponieważ pojawił się malutki problem. Pasek idzie papapa ale muszę odkręcić "koło" zmiennych faz rozrządu (tak to nazwał mechanior). Stojąc twarzą do samochodu po lewej stronie silnika są dwa koła jedno nad drugim a na nich pasek rozrządu. Chodzi o te umieszczone wyżej. Wszystko rozebrane i pytanie jak to zdjąć?? Wiem, że muszę mieć specjalny klucz, żeby zablokować... Ale może da się to ugryźć bez tego klucza?? W ASO mówili coś o rozwiercaniu śruby.... Pomóżcie. P.

DAF mogę i ja prosić :?: Mail na PW P.

Odświeżam wątek, bo natknąłem się na coś ciekawego. Przy okazji poszukiwań chłodnicy znalazłem takie coś: http://www.koyoradracing.com/products/r ... modal=true Czy ktoś z Was ma zamontowaną taką chłodnicę?? Czy taka chłodnica to tylko bajer czy rzeczywiście ma lepszą wydajność i sprawdzi się w seryjnym aucie?? Pytam czysto teoretycznie. Może kiedyś przy okazji małych zmian warto by było zainwestować w takie ustrojstwo. P.

Użytkuję Hondę Jazz i złego słowa powiedzieć nie mogę. Zero awarii, przyzwoite spalanie. Bardzo przestronne wnętrze. Rewelacyjny system składania/podnoszenia tylnej kanapy. Spokojnie wchodzi rower. Nie wiem tylko czy w tej kasie znajdziesz najnowszy model. P.

Poszło na maila :arrow: P. Carfit troszkę się przypomnę. Udało Ci się ustalić jaka to chłodnica (oznaczenie, symbol)??

+1 Widzę, że Twoja koleżanka wyszła na prowadzenie Życzę powodzenia. P.

carfit dzięki za informację. W poniedziałek zadzwonię do człowieka, który mi ją sprzedał i zapytam czy mogę zwrócić. Mam nadzieję, że przyjmie, bo w rozmowie (telefonicznej jak odebrałem paczkę) powiedział, że korka nie musi mieć a te wyjścia na dole mogę zaślepić. Poza tym spisałem sobie numery z mojej chłodnicy PA 66-GF 26 i jego A66- GF25. To jednoznacznie wskazuje, że nie są to te same chłodnice. Mam nadzieję, że uda mi się wykombinować coś używanego ale w oryginale. Do zamienników w przypadku układu chłodzenia nie jestem przekonany. No chyba, że się mylę. I jeszcze jedno: czy wentylatory i chłodnica klimy też różniły się w zależności od roku modelowego ew. produkcji?? Np.: ja mam 2006 ale po VIN wychodzi MY07. Czy też muszę szukać konkretnie z tego roku?? P.

subbeginner A czy mógłbyś dać mi namiar na miejsce gdzie kupiłeś chłodnicę?? Masz dobrą metę?? P.

Zielonego pojęcia nie mam. Tłumaczyłem sprzedającemu, że ja mam MT :!: Chyba, że nie miał i wcisnął to co miał na stanie. P.

Zakładam oddzielny temat, bo we wcześniejszych nie natrafiłem na problem podobny do mojego. Mianowicie: w oryginale miałem chłodnicę cieczy z korkiem (korek po stronie pasażera). Kupiłem chłodnicę z rozbitego auta i dostałem bardzo podobną ale nie ma w niej korka do uzupełniania płynu a na dole są jakieś wyjścia na dodatkowe wężyki. I teraz pytania: po co są te wyjścia na dole chłodnicy?? czy można zamontować chłodnicę bez korka?? A może lepiej zwrócić ją sprzedającemu i szukać takiej jaka była przed kolizją?? P. P.S. Dostałem fotkę od bakupno (jeszcze raz dzięki za fatygę) i On też ma chłodnicę z korkiem. Skąd więc w tym samym roku modelowym dwa rodzaje chłodnic przy tym samym silniku??

Jak byś coś jeszcze potrzebował to śmiało. Chętnie pomogę P.

No właśnie- nie wyjaśnił. Więc nie można wychodzić z założenia, że samochód torturował. I tak ja to widzę. A że się wyżalił. Pewnie gdybym wydał taką forsę na auto i eksploatując je z głową miał problemy to w końcu też bym chyba pękł (wiem miękki jestem) i się wyżalił. Dobra kończę OT. P.

Dlatego napisałem 95%. I forma odpowiedzi w tym temacie jakoś mi nie przypasowała. Rozumiem: temat jest blee bo i forma postu jakaś taka pełna zarzutów, no i znowu Subaru nie wypadło tak och i ach. Rozumiem, że tutaj to nie przejdzie bez echa ale spodziewałem się raczej- przynajmniej na początku- troszkę mniej jazdy po majtkach.... Ale to tylko moje subiektywne odczucie. A wzięło się z moich doświadczeń z Forum na samiutkim początku. Też zadawałem parę głupich pytań i nikt mi nie pojechał. P. bakupno i podkreślam, że nie zdradzam Forestera dla Octavi 4x4

Szkoda, że nie mam takiego stażu jak Ty na Forum, bo mi jeszcze nie wolno tak napisać. Ale w 95% zgadzam się z tym co napisałeś. P.

wlyszkow dzięki za namiary na sklep z olejami i pomoc w doborze odpowiedniego smaru do moich samochodów Tyle marudziłem i wypytywałem a On biedny nic nie narzekał tylko cierpliwie odpowiadał. P. P.S. Zakupy zrobione i nawet rabat dobry dostałem

Wiem, wiem- wychyliłem się ze swoim komentarzem... Świerzynki nie powinny tak pisać ale nie mogłem się powstrzymać. Mam nadzieję, że nikt nie posądzi mnie o zdradę na rzecz Skody ale wierzę, że swoim Foresterem będę śmigał aż miło (wymieniając tylko części eksploatacyjne) nawet 25kkm rocznie P.