DrAST

Z ciekawości poszedłem sprawdzić jak to jest u mnie w samochodzie. I niestety muszę stwierdzić, że nie ma nawet plamki rdzy... Chyba mam jakiś felerny egzemplarz :!: :?: P.

Rad bym był jakąś fotkę oglądnąć P.

To chyba nie ten dział... Tu Twój post będzie lepiej pasował: viewforum.php?f=15 P.

Może to wina wzoru felgi ale wygląda kiepsko. Próbowałem w Photoshopie wyciąć koło ze Swifta i lipa straszna. P.

Czyli szukam grafitowych lub złotych. Wszystko zależy od tego jakie się trafią. P.

Czyli Ty masz u siebie złote felgi?? P.

Pomimo, że jestem "świeżynką" na tym forum, zdążyłem zorientować się, że jest tu sporo osób, które chętnie Cię przewiozą swoim samochodzikiem jeśli tylko są z Twoich okolic. Czasami wystarczy świadomość, że możesz go skatować na miękko. Ale Ci się nie chce. Jeśli nie jest idiotą to on też ma taką świadomość Ale to tylko moje prywatne zdanie. P.

Jak się namęczę przy myciu budy to koła tak raczej "po leniuchu".. Czyli detergent i myjka. Szczotki niet. P.

Mój jest z 06 i mam 43kkm. I nikt tu nic nie kręcił. Ale być może wyjątek potwierdza regułę... Aby jednak zweryfikować to jedź do ASO i będziesz miał większą pewność co do autentyczności wskazań licznika przebiegu. Przy okazji (co chyba najważniejsze) zweryfikujesz stan auta. Sorrki za mały OT. A wracając do tematu. Zanim podjąłem decyzję o zakupie Forestera stanąłem przed takim samym dylematem jak Ty. Poprosiłem znajomego, żeby mnie przewiózł swoim samochodem 2.5 wolnossakiem. Pomyślałem: FANTASTYCZNE auto. Idzie całkiem, całkiem, lekki teren to pestka, na czarnym też super. Pogadałem o spalaniu i takich tam. I już prawie byłem pewien co do trafności swojej decyzji aż.... przejechałem się 2,5XT. Ło matko. To dwa różne samochody!!! Dlatego moim zdaniem powinieneś: poprosić koleżanki i kolegów z Twoich okolic aby Cię przewieźli wszystkimi wersjami. Następnie siądź i pomyśl czego oczekujesz od auta. A potem wybieraj Życzę Ci abyś podjął trafną decyzję. P. I jeszcze jedno: wychodzę z założenia, że nawet jak kupiłem 2,5XT MT to nie oznacza automatycznie, że musze go pałować bez końca. Równie dobrze można nim śmigać zgodnie z przepisami jak człowiek. Ale taki zapas mocy pozwala jednocześnie czuć się mega pewnie przy wyprzedaniu itp. manewrach.

Myję samochód raz na tydzień myjką i zawsze na felgach zostawał taki powbijany nalot. P.

Wygląda super. Ale jak potem czyścić pył z klocków hamulcowych?? Tak czy inaczej fele super Też wypaśne. To jakaś porządna marka?? Bo OZ z późniejszego linku trochę za drogie... Chyba, że gdzieś używkę trafię w przyzwoitej cenie. P.

Wielkie dzięki. I o to mi chodziło. Szkoda, że nie wiem jak mogę dać Ci pomuka :roll: P. Już wiem i kliknąłem.

Ja mam z rocznika 06 i lusterka, słupki mam czarne. Co do grila i listwy masz rację. Jednak jakiś czas temu oglądałem na YT filmik na którym gość pokazywał swojego Forestera. Czarnego ze złotymi kołami. Co prawda taki wzór jak on miał (chyba) - ATS DTM (multi szprychowy) nie podobał mi się zbytnio- ale kolor złoty do czarnej budy, całkiem całkiem. Z drugiej strony nie widziałem zbyt wielu takich zestawień więc może to rzeczywiście festyniarsko wygląda i ja mam wypaczony gust P.

niebieski708: gdybym miał Imprezę to temat koloru felg by nie istniał. A ty tylko Forester.... Zresztą pisałem do Ciebie na PW i znasz moje zdanie na temat koloru i wzoru Twoich kół. P.

Idzie lato i pomyślałem, że warto zakupić jakieś ciekawe felgi. Siadłem przed komputerem i oglądam złote 17". Podchodzi kolega i mówi: no, no wiejski tiuning będzie Wkurzył mnie typ ale potem sobie myślę czy przypadkiem nie miał racji... I teraz pytanie: czy do czarnego Forestera felgi w kolorze złotym, czarnym lub grafitowym to festyn?? Wiem, że do Imprezy mu daleko ale czy kolor inny niż srebrny to takie przedstawienie?? P.

Składam swojego Forestera i pojawiła się pewna wątpliwość: zbiorniczek wyrównawczy płynu chłodzącego. Czy w nim jest jakieś duże ciśnienie?? Rurka (wężyk),, która wchodzi do niego z góry nie jest niczym zabezpieczona. Najzwyczajniej w świecie włożona i już. Czy tak ma być?? Czy ciśnienie nie wybije jej na zewnątrz?? Czekam na odpowiedzi. P.

Raz kozie śmierć: jedziesz P.

A to co to jest?? P.

W AT nie ma możliwości "sekwencyjnej" zmiany biegów?? P.

Wszystko jasne. P.

Dlaczego chcesz się pozbyć AT?? P.

Może komuś się przyda. Znalazłem kilka domowych sposobów na czyszczenie plam: Piwo, jajka, mleko, śmietana: obojętnym roztworem detergentu, wypłukać Krew: Obojętnym roztwór detergentu, wyschnięte plamy czyścić kilka razy. Soki, owoce, warzywa, dżem, galaretka, syrop, keczup, kawa, herbata: wyprać w obojętnym roztworze detergentu, zabarwienia usuwać kwaskiem cytrynowym. dobrze wypłukać. Kakao, czekolada: zetrzeć pastą do czyszczenia, spłukać wodą. Guma do żucia: przetrzeć alkoholem etylowym (bezbarwnym), usunąć. Długopisy, pisaki, szminka, pasta do butów, tłuszcz: rozpuścić alkoholem etylowym (bezbarwnym), lekko wytrzeć gazikiem. Następnie wyczyścić obojętnym roztworem detergentu, wypłukać. Musztarda, wino, likier: wyprać w roztworze detergentu, silne zabrudzenia usunąć kwaskiem cytrynowym. Dobrze wypłukać. P.

Będę miał to na uwadze. Tym bardziej, że w temacie Subaru cienki jestem. P.

Jeśli można: czasem szyjemy coś z alcantary i w nawet słabych gatunkowo materiałach odporność na wycieranie to ok 15tyś cykli (mówiąc krótko nie przeciera się tak łatwo od tyłka). Chyba, że trze się na siłę czymś szorstkim. Jak dobrze pamiętam to alcantara często od spodu jest wzmacniana materiałem w pewnym stopniu wodoodpornym więc pranie odkurzaczem nie powinno nic przemoczyć. Chyba, że lejesz wodą bez opamiętania. Utrzymanie jest bajecznie proste i nie wymaga specjalnej troski. Jedyny minus: jak zrobi się dziurka to pruje się "po linii", dlatego warto zszyć (kleić) i nie czekać aż pęknie do końca. Kurcze, żeby pokazać jak to jest mocne zrobiłem coś ale nie umiem fotki wkleić.... P.

To tak trochę jakbyś czytał w moich myślach Ale to jeszcze troszkę. Choć nie ukrywam, że czytam wieczorkami jadę nielegala i mam nadzieję, że ja też opiszę jakiś ciekawy projekt. P.