Jedyna rzecz, która mi się nie podobała to ... moje pseudowystępy
W czwartek była fajna grupa ludzi. Praktycznie z każdym się pogadało. Szalona Ala z przekombinowanego subaraka to pozytywna osoba i baaaardzo ubarwiła dzień. Po prostu ma chyba inne podejście do tematu niż my
Irek i jury nie gwiazdorzyli. Można było pogadać bez oporów.
Co do ostrego oceniania przez Leszka Kuzaja to taki kubeł zimnej wody zdecydowanie niektórym się przyda. Szczególnie tym, którym ... wydaje się, że umieją jeździć 8)
Teraz już wiem ile trwa nakręcenie 20-30 min programu i że nogi od tego bolą najbardziej
Filmiki z występów Czarnej mamby i mnie będą po weekendzie.
Edit: Oczywiście chłopaki z SJS i SPRT, którzy byli dosłownie wszędzie też wprowadzali pozytywny klimat.