w sprawie update ecu nie pomogę, ecuexplorera też nie opiszę, ale..
jako świeżo upieczony subarowiec musiałem ostatnio pobawić się kabelkiem (do dzierżoniowa z wrocka nie chciało mi się z bezobjawowym check enginem jechać, a w JMauto zaśpiewano za diagnozę + czyszczenie błędów 250zł).
najpierw szukałem mitycznych czarnych kostek, misja zakończyła się fiaskiem. zaryzykowałem i kupiłem kabel na allegro za 75 zyla. nie mogłem się doszukać polecanych na kresce tactrixów, padło więc na INTERFEJS DIAGNOSTYCZNY ELM 327 EUROSCAN, OBD II (wg sprzedawcy w wersji 1.3a, zakończony USB). kabelek przyszedł goły, wyguglałem więc paczkę ze sterownikami (emulator portu COM) i jakimś darmowym softem -- o taką: http://rapidshare.com/#!download|792tg|306457005|OBD.rar|22488
okazało się, że pierwszy lepszy (i darmowy) easyobdII zadziałał i bez problemu (jak już program zlokalizował kabelek na właściwym porcie COM) i odczytał w historii błędów co następuje:
P0301 - Cylinder #1 Misfire -- to u kolegi w foresterze 2.0 N/A z 2003, któremu jakaś bestia pożarła kable do świec
P0420 - Catalyst System Efficiency Below Threshold -- w moim OBK 2.5 N/A z 2005, CE zaświeciło się jak przy redukcji wskoczył nagle na dość wysokie obroty
w obu przypadkach błędy bez problemu udało się skasować, na razie nie wracają.
reasumując -- do prostych diagnoz urządzenie oparte na ELM 327, mimo że nie wspiera protokołu SSM, nie jest takie tragiczne. przynajmniej można się rozeznać czy warto truć dupę/nabijać kabzę fachowcom z lepszymi czytnikami