O matko, jak ja lubię takie rozdzielanie włosa na czworo i próbowanie tłumaczenia mi co tak naprawdę miałem na myśli.
Może prościej napiszę:
Kiedyś nie wiedziałem, teraz wiem. Clue jest w tym, że to słabe auto do pracy dla niej to 600KM potwór robiący pierwszą setkę w 2.6s, a do zabawy ma takie pod 1000KM. Tu natomiast są rozważania jak to super mieć 100KM w aucie i że więcej nie trzeba, co mnie bardzo rozbawiło, biorąc pod uwagę na jakim forum jesteśmy, jaka jest historia marki i dokąd zmierza. Trochę śmieszno, trochę straszno. No ale co kto lubi, są pasjonaci motoryzacji i pasjonaci kapeluszy :-)