Skocz do zawartości

Acinski

Użytkownik
  • Postów

    95
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Acinski

  1. Osz cholera. Pierwszy raz się spotkałem z takim przypadkiem, żeby się tuleja korbowodu posypała. Czy tłoki w subaraku są szprycowane (chłodzone-smarowane) od spodu olejem? Jeśli tak to może szpryca niedomaga i dlatego trafiło tuleję? Tak sobie teraz wymyśliłem ale może to błąd w rozumowaniu
  2. Przydałby się jakiś program typu sonda czy coś podobnego aby rozwiać wątpliwości takie człowieka jak ja. Subaraka kupiłem bo się napaliłem, trafił się zadbany mechanicznie z udokumentowanym przebiegiem i nie bity więc grzech było nie wziąć ale niestety jako samochód rodzinny średnio się sprawdza. Może tyłek mam rozpasany po pajero. W każdym razie póki co spisuje się tak, że mam zamiar zostawić go jako drugi dla żony.
  3. Ale pewnie, że tak. Choć zawsze miałem silniki doładowane - bo tak to powiem Wam, że napaliłem się na subaraka i trochę się rozczarowałem. W porównaniu do CX'a o dekadę starszego to porażka jeśli chodzi o rozwijanie mocy. Subarak lepiej się prowadzi i ma 4x4 co zimą bije CX'a na głowę ale przyśpieszenie i elastyczność silnika jest takie se. Silnik silnikowi nie równy tak jak kierowca, kierowcy. U jednego silnik wytrzyma 500 a u drugiego siądzie po 50 tysiącach. Jeden i drugi będą uważali, że jeżdżą zajebiście. Ja się odnosiłem do serii i nie wydaje mi się aby tu jak i na innych forach byli tylko i wyłącznie ludzie obeznani w temacie. Ja jako architekt choć po samochodówce nie znam się na olejach i też opieram się o zdanie mądrzejszych. Faktem jest, że nie pałuję samochodów bo nie czuje potrzeby i bardzo możliwe, że dlatego są u mnie długowieczne a nie ze względu na olej na jakim jeżdżą
  4. Problem polega na tym, że wszyscy kombinują z oliwami do silników bo ten olej rajdowy, tamten zajefajny a ten to w ogóle szacun we wsi wywołuje samą naklejką a tak na prawdę to silnik nie jest do nich przystosowany bo grubość filmu nie ta (a to jeden z najistotniejszych warunków bo większość elementów silnika bazuje na filmie olejowym właśnie = chocby panewki), bo temperatury płynięcia nie te bo ciśnienie podawanego oleum do turbiny nie może być utrzymane bo oliwa się rozłazi już na poziomie pompy olejowej itd itp a potem silnik padł bo to padlina i już nigdy takiego nie kupię a panewki to tragedia. Czytając to forum doszedłem do wniosku, że chyba ze trzy Forestery to tutaj są seryjne . Zawsze lałem co fabryka przykazała i nawet ford taunus fabrycznie pojony olejem mineralnym zrobił u mnie blisko 300 tysięcy a w sumie miał ich 500 i sprzedałem w stanie nie wskazującym na branie oleju. Czasem poprawianie specyfikacji fabrycznych nie wychodzi na zdrowie. Normy dokładności spasowania poszczególnych elementów i marginesy nie są brane z sufitu i do nich dopasowany jest olej i testowany pod kątem użyteczności i trwałości. W naszej szerokości geograficznej oleje powyżej w30 nie mają żadnego uzasadnienia a wręcz mogą pogorszyć warunki pracy silnika i to nie jest moje zdanie a kogoś obeznanego w temacie, o kim ostatnio było bardzo głośno (notabene klubowy kolega z klubu citroena). Ze względu na tę kupę parametrów jak mi się wydaje oleje wymienia się co 20000 albo co 7500.
  5. Gdzie zamawiałeś polibusze do S-turbo?
  6. Mój wuj mieszkający w niemczech kupił sobie nówkie sztukie VW PASSATA i przyjechał się pochwalić. Jakież było jego zdziwienie gdy się okazało, że samochód zakupiony w niemczech w salonie jako dobry niemiecki produkt na bloku silnika ma jak byk odlane MADE IN POLAND
  7. Zazdraszczam bo S-turbo to bagażnika w zasadzie nie ma ;(
  8. Nie demonizujmy. Tej wilgoci aż tyle tam nie ma bo wydech wytrzymywałby może z miesiąc zeżarty przez kwasy powstające w wyniku wiązania wody z sadzami. Natomiast jeżdżąc stale tempem marszowym zapychamy układ sadzami a to wydatnie zmniejsza przepływ. Do tego wtryskiwacze też muszą swoje dostać. Wyższa temperatura wydechu i spalin pozwoli dopalić część cząstek stałych itd itp. Jest to wskazane ale nie za każdą przejażdżką
  9. Pewnie poszło powyżej choćby przy wyprzedzaniu jest to jednak ułamek. Zdaję sobie sprawę z faktu, że jak się benzyniakowi raz na jakiś czas nie da w pi....dę to katalizator zarośnie syfem Czasem pająki sa wyganiane dla zdrowotności. Chodziło mi o normalne użytkowanie u mnie.
  10. No to masz dokładnie to co u mnie tyle, że ja chyba nigdy nie doszedłem powyżej 4000rpm. Mam nadzieję długo cieszyć się tym samochodem bo pomijając zderzaki jest w idealnym stanie
  11. Teraz zobaczyłem róznice w spalaniu od razu widać jak ciśnę pedał gazu. Jeżdżę głownie po mieście
  12. Ja wychodzę z założenia, że kierowca potrafi skatować każdy silnik jeśli tylko zechce. Jak się dba tak się ma. Niestety jak już się ma 200KM pod butem to większość samców z tego korzysta. Poza tym gang subarakowego motoru jest boski więc rozumiem tych, którzy cisną. Sam wolę spokojną jazdę. Dodatkowo zaturbione silniki nie rozwijają mocy zbyt harmonijnie. Moment doładowania męczy podzespoły niestety a jeśli się do tego dołoży niedostateczne rozgrzanie jednostki to jakieś skutki dać to musi. Biorąc pod uwagę, że to dość "straszący" temat w kwestii subarakowego silnika to jakie macie przebiegi? kto ma największy bez dłubania w silniku?
  13. Royal Purple 5w30. Przed zalaniem nalałem mu Mobila 10w40 i zrobiłem jakieś 2 tysiące aby się umył od środka. Ten olej ma właściwości myjące jak pełny syntetyk. Nie rozciekł się więc zapodałem to co wyżej. Zastanawiałem się przez chwilę nad liqui molly z dwusiarczkiem molibdenu ale stanęło na Royalu. To chyba jedyny niepodrabiany u nas olej. Zajrzałem z ciekawości pod maskę u mnie i na klapie mam naklejkę serwisową z salonu we Włoszech. Olej do silnika jaki tam widnieje to Q8 10w40 :shock:
  14. Jak to powiada mój mechanik. Niezwykle rzadko winien jest samochód. Praktycznie zawsze jest to wina łącznika pomiędzy kierownica i pedałami Inna sprawa, że według instytutu cieczy smarnych 5w50 to olej nieodpowiedni dla zaturbionych silników subaru w naszej szerokości geograficznej i nie utrzymują odpowiedniego ciśnienia oleju. Podobno max to 5w30 a bardzo dobrze te silniki zachowują się podobno na półsyntetyku 10w40. To tylko zasłyszane na pewnej konferencji w trakcie rozmów z ludzikami z branży naftowej więc się na mnie nie opierajcie ja się na olejach nie znam zupełnie.
  15. To wiemy, ja się już wyszalałem. Z wiekiem zmniejszył mi się popyt na emocje a zwiększył na święty spokój. PS: Proste są dla szybkich samochodów, zakręty dla szybkich kierowców.
  16. Co do zawiasu to mi bardzo fabryczny zawias odpowiada. Nie jestem mistrzem prostej a i dzieciaki mam kochane więc nigdzie mi się nie śpieszy. Poza tym, że S-turbo jest dość ciasne to uważam, że jest to bardzo sprytnie pomyślany samochodzik, Myślałem, że go sprzedamy ale okazał się być cały oryginalny lakierniczo więc będziem dbać, pucować, lać oliwe i nie szczędzić na części aby długo służył.
  17. Więc tak. Silnik jest od nowości nieruszany. Rozrząd wymieniony 4 razy. Samochód jest kompletnie seryjny. Pierwsze lata jeździła jego żona, on od czasu do czasu wyganiał pająki z wydechu ale generalnie samochód jeździł chyba do 3000 obrotów. Młody to intelektualista w garniturku i nie spodziewam się po nim upalania więc samochód będzie dalej dbany. Oliwa to Royal Purple 5w30. U mnie lane jest to samo. Kolor ma zajebisty. Przy każdej wymianie ludzie gały wywalają. Pojawia się czasem na znanym portalu. jak jest to od razu biorę i cześć. Nie jest jakoś specjalnie drogi.
  18. No to okazało się, że mój były podwykonawca ma dwa subaraki. Jeden to S-turbo który to zachęcił mnie do zakupu swojego a drugi to 2.5 z automatem. 230KM to to ma i jeździ pięknie. Odkupie go od niego kiedyś W każdym razie. Byłem przekonany, że S-turbo poszło do żyda a okazuje się, że jego żona dostała od niego jakaś mazdę jakiś czas temu ale chciała koniecznie wrócić do Subaru więc kupili 2.5. Stare S-turbo jak się wczoraj okazało użytkowane jest przez jego syna i teraz uwaga ma 340 tysięcy przejechane i nic mu nie jest. Zatem jak się dba tak się ma. Samochód nigdy nie był podkręcany, Jaki wyszedł z fabryki taki jest do dziś. Od 6 lat jeżdżony na poleconym mu przeze mnie Royal Purple z anrypodów Może to jest element sukcesu mojego CX'a i jego subaru? Mój w każdym razie tez jeździ na różowym.
  19. Długo. Ja kocham cytryny miłością dzika ale skończyły się dla mnie na modelu XM. C6 jest nietuzinkowy ale ilość elektroniki mnie odstrasza
  20. Standardowe przekłamanie prędkościomierza to 10%. Taką tez tolerancję mają radary policyjne. (podobno) Nowoczesne samochody potrafią wsakazać dokładną prędkość przy 180km/h ale to wynika już bardziej z gps'a na pokładzie który podaje prędkośc na szynę magistrali sterującej dosłownie wszystkim, nawet klaksonem.
  21. Kurcze czeka mnie zakup niestety kompletu rozrządu, jakieś sugestie co do producenta części? Gdzieś wyczytałem, że dobrze jest wziąć INA ale jak znam życie to wewnątrz będą pewnie skf'y.
  22. Starałem się go postawić na równym. Opony nominalne 16" jak matka fabryka przykazała, ciśnienie sprawdzam regularnie odkąd mi się kiedyś w terenówce wentyl naderwał i opona po dodaniu ostro w palnik prawie poleciała z felgi
  23. No to pomierzyłem mojego forka po całonocnym postoju bo po jeździe może nie jest miarodajne a poza tym zapomniałem Wszystkie cztery koła 72cm do rantu blachy z tolerancją 1mm mniej więcej, prawe tylne miało 72.2 ale to chyba podłoże z kostki robi swoje. czy tył nie powinien być kapkę wyżej niż przód?
  24. Najprościej wykupić sobie ubezpieczenie na szyby za 50 dych na rok i po kłopocie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...