hehe ale tu chodzi nie o poprawianie polszczyzny ani nic takiego. Tu potrzeba wlasciwie calkowicie przeredagowac tekst. Bo oryginalny brzmi mniej wiecej tak:
"och, jaka ta impreza jest cudowna, najwspanialsza i najpiekniejsza. Wszyscy powinni jezdzic imprezami, bo to szczyt osiagniec technicznych, stylistycznych, buddystycznych! W niej laczy sie X Y z A B, a dzieki S-AWD wszystko jest super. Najlepsza, najwspanialsza, najcudowniejsza bla bla bla bla bla..."
*w miejsce liter X, Y, A, B nalezy wstawic najbardziej skomplikowane slowa, jakie sie zna
Po prostu jakby to tak przetlumaczyc bezposrednio, to wychodzi z tego cos smiesznego i zamiast zachecac klienta do kupna, to go odstrasza. W zwiazku z powyzszym Padre chce nadzorowac rozwoj tekstu polskiego. Ale niestety, jak sprzedaz w ciagu jednego roku wzrosla o ponad 100%, a pracownikow wcale nie przybylo, do tego dochodzi jeszcze cala masa innych spraw, to trudno znalezc czas na cokolwiek. Przykladowo, z wiarygodnych zrodel wiem, ze taki Dyrektor potrafi siedziec w pracy do 22.....w sobote i niedziele.