Skocz do zawartości

Janusz Dudek

Użytkownik
  • Postów

    82
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Janusz Dudek

  1. Z nieco innej strony - gdyż organizacyjnej - chciałbym podziękować Wam w imieniu SJS jak i swoim własnym za liczny udział oraz dyscyplinę podczas tego spotkania :wink: Był to pierwszy tego typu spot współorganizowany przez SJS i z pewnością nie ostatni. Miło słyszeć że dobrze się bawiliście. Przyznam, że i nam spotkanie to sprawiło sporo uśmiechu oraz przyjemności z "uczucia krążącego wokół ducha Subaru" :wink: DANIEL, piękne przejazdy ALEX, nareszcie było mi dane zobaczyć tego słynnego potwora... :wink: BART, piwko masz jak w banku :grin: CARFIT... pamiętasz tę przejażdżkę Foresiem po lesie w Kielcach? A Ty mnie dzisiaj nie przewiozłeś :!: Miło było spotkać Was wszystkich razem, choć pewnie z wieloma nie było mi dane... :roll: A na zakończenie... dzięki że oszczędziliście nasz radar :wink: a było blisko... Dla nas było to spotkanie z którego wiele wynieślismy i już dzisiaj pojawiło się kilka ciekawych pomysłów na przyszłość aby było jeszcze ciekawiej choć może nie przy takiej pogodzie :wink: :wink: PS. Gdzie moje maniery... :wink: GRATULUJĘ WSZYSTKIM PRZEJAZDÓW!!! Zawsze warto poszaleć w bezpiecznych warunkach, aby na drodze odpuścić!
  2. Z moich informacji wiem że w tym roku to nie N-ki będą na językach a... WRC jednego z Włochów N-ka to pasztet :wink: ja z dosc dobrego zrodla wiem ze podobno zadnego wlocha ma nie byc bo sa obrazeni na organizatorow za tamten rok. :sad: I tak właśnie powstają plotki :!: W dniu jutrzejszym nasz krakowski zaścianek opanują wspomniani Włosi! Trzymam w ręku listę zgłoszeń i wiem że będzie ciekawie Przychylam się do poglądu, że takie wydarzenie powinno mieć odpowiednią oprawę informacyjno-medialną zarówno przed, w trakcie jak i po samym Rajdzie. Mam nadzieję, że to się zmieni i w przyszłym roku gdy będę jechał nie będzie już żadnych problemów
  3. Był taki plan aby startować, tylko problem jest z wiekiem :sad: W przyszłym roku jak tylko stuknie 30, startuję na 100%.
  4. Z moich informacji wiem że w tym roku to nie N-ki będą na językach a... WRC jednego z Włochów N-ka to pasztet :wink:
  5. Jest do pobicia! Już drugi raz wymknął mi się na ostatnim przejeździe. Na III eliminacji wygrywałem z nim, cały czas kontrolując sytuację i w ostatnim przejeździe poszedł wszystko... Niewiarygodny przejazd! W piątek to samo, tyle że i ja poszedłem ostro... Zdecydowanie najszybsze czasy w stawce i... 0,5 sek gorzej od Zbyszka :???: Fantastycznie się z nim walczy!!! Przyjedź, a razem będziemy się ścigać ze Zbyszkiem. Widowisko na pewno na tym nie straci! Teraz jest grupka 5-7 szybkich którzy walczą o puchary. Ostatnio chciałem zaprotestować przeciw slikom, ale to jak po rozmowach okazało się że i tak wszyscy przyjechali na slikach (część na nówkach, a część z 2-3 kpl) dałem sobie spokój. :sad:
  6. I - Zbyszek Matuszyk II - Janusz Dudek :wink: III - Stefan Radzimiński Walka naprawdę wspaniała. Szkoda że Cię nie było! Wpadnij następnym razem!
  7. FITNES, dzięki za ściganie i rywalizację! Wsiąkł mi numer do Ciebie więc robię to na forum. Fajnie że przywiozłeś ze sobą tak mocną grupę! Po tej ciszy przed OESem myślałem że będzie mało ludzi a tu klasa 5 i ze 20 Subaraków, Evo i innych mocnych wynalazków :shock: Jeśli był ktoś jeszcze z Forum to również pozdrawiam i mam nadzieję, że następnym razem się poznamy! :grin:
  8. FITNES... litości! :wink: Przecież się tylko pytałem kto jedzie bo coś nikt nic nie pisał. Wiem że Carfit spalił sprzęgło i nie dotrze do Kielc więc jest rozgrzeszony. Nie wiem czy coś do niego masz czy nie, ale to wasza sprawa, więc... Ja na 100% będę i zależy mi aby było nas jak najwięcej! Szybszych czy nie, nie ma to znaczenia! Ważne że będzie fajna zabawa. Nic do Ciebie nie mam i szczerze mówiąc trudno mi się połapać skąd przyszło Ci do głowy, że jakoś Cię atakuję
  9. I jak? Nikt się nie wybiera? Carfit jest rozgrzeszony
  10. Jeśli uda mi się ogarnąć tematy rodzinne to jestem Carfit, na jakich kapciach jedziesz? Proponuję jazdę bez slików... na serii! Co powiesz? Slik w garażu ale największy fan to walka na zwykłych kauczukach Wchodzisz w temat? Wiem że slikowcy będą na 110% ale przynajmniej tanio nie sprzedamy skóry :-) Wchodzisz w temat?
  11. Na pierwszym miejscu był Zbyszek jadący białym Lancerem Evo V RS - piekielna maszyna... ale w zasięgu Na drugim niebieskie STi ;-) Na trzecim Witek również niebieskim STi Dziękuję wszystkim za rewelacyjną zabawę w duchu sportowej rywalizacji! Fantastyczna atmosfera!
  12. Oczywiście Kajtek również szkoli. :grin:
  13. Dokładnie! Będzie to "pojeżdżawka" z elementami szkolenia. Bardziej idziemy w kierunku zabawy na śniegu, dynamiki, jazd na czas. A najbliższy klasyczny I stopień odbywać się będzie dopiero właśnie 16 lutego. Potwierdzam również udział Kajtka jako instruktora Na tę chwilę mam 6 osób
  14. Drodzy Forumowicze, serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w jazdach zimowych SJS na Torze Kielce. Jak zapewne większość z Was już zauważyła, nie rozpieszczająca nas w tym roku zima w końcu zaatakowała Dzisiejszej nocy Tor Kielce pokryła gruba warstwa świeżego puchu :!: Pora więc odśnieżyć kilka zakrętów :wink: Co Wy na to? Ze względu na krótki termin (niemalże last minute) chętnych do wzięcia udziału w zimowym spotkaniu SJS prosimy o kontakt telefoniczny (12) 411 66 39 lub 0 602 212 888. Liczba miejsc jest ograniczona i ciągle "topnieje" Koszt uczestnictwa to 350 zł za osobę jeżdżącą. Jeszcze raz gorąco zachęcam!
  15. Święte słowa VERT!!! Święte słowa! Każdy o tym wie. Każdy to robił i robi. Kajtek jest realnym, bardzo mocnym przeciwnikiem dla Lidera. a w teamie Liderem może być tylko jedna osoba. Cała ta sytuacja z punku widzenia kibica jest bardzo przygnębiająca!!!
  16. Zdecydowanie to jest również i mój typ! Jest młody, ambitny, ćwiczy z przyjemnością i pasją... szkoda tylko, że wielu widząc w nim swojego rywala za wszelką cenę stara się mu utrudniać starty (patrz choćby NIKON). Ech... czy w Polsce doczekamy się w końcu prawdziwych promotorów młodych talentów rajdowych? http://www.sjs.pl/imprezy/?pg=informacje&id=87 (FOTKI by Alan) ;-) Za kilka lat będziemy pewnie pasjonować się walką Kajtka z Naczelnikiem JR :-) To jak Michał uciera nosa niektórym "rajdowcom" to niezła jazda! :-) Chłopaki, trzymam za was!!! PS. Gratulacje dla L.K.!!!
  17. Szanowne Forumowiczki i Forumowicze! Drodzy Przyjaciele! Na wstępie wybaczcie może nieco oschły ton mojej wypowiedzi oraz jej przydługawy charakter. Mam jednak nadzieję, że stanie się ona kręgosłupem KONSTRUKTYWNEJ dyskusji nie tylko o SJS. Chciałbym jeśli pozwolicie włączyć się do tej rozmowy z dwu powodów. Pierwszym, zdecydowanie najważniejszym jest fakt mojej pracy w SJS i w dużej mierze poczucie odpowiedzialności za swoje czyny czy też słowa (mówię to nie bez przyczyny, ale o tym za chwilkę). Drugim powodem mojej wypowiedzi jest fakt miłości do marki Subaru, posiadanie dwóch aut spod znaku plejad (Imprezy i Forestera) oraz trudność w pogodzeniu się z tym co obecnie z przykrością obserwuję – upadku elitarności marki i poziomu jaki reprezentuje znaczna część posiadaczy i fanów kultowych bądź co bądź maszyn. Wiem, że część z Was może odebrać to jako atak na siebie, ale zapewniam, nie jest to moją intencją. Przeglądając Forum natrafiłem kiedyś na podobny temat podniesiony przez Owoc666 lub Than_Junior – jeśli dobrze pamiętam – i niestety ze smutkiem przychylam się do prośby autora o zachowanie poziomu na którym jak przypuszczam zależy większości. Mówię to jako jeden z Was – pasjonat, marzyciel, forumowicz (choć mało aktywny), a w końcu i właściciel Subaru. Ci którzy mnie znają wiedzą, że z marką jestem związany od wielu lat i wiedzą jak zrodziła się moja pasja, moje marzenie po które sięgnąłem po latach! Mówię to uprzedzić wypowiedzi typu: jesteś tu nowy więc… itp. Powracając jednak do samego tematu wątku, zaistniała sytuacja jest dla mnie bardzo przykra, ale gorąco wierzę, że będzie ona dla nas wszystkich lekcją. Lekcją, która sprawi, że w przyszłości nie pojawią się takie niedomówienia wynikające wprost z niewiedzy lub typowo polskiego postrzegania Świata, monopolu na „jedynie słuszną prawdę”. W tonie wypowiedzi wielu osób widać jest wiele złości i negatywnych emocji jakich nawet nie potrafię zdefiniować. A wypowiedzi wielu osób w konfrontacji z listą uczestników pozwalają mi nawet twierdzić, że po raz kolejny typowo polskie jest krytykowanie czegoś o czym się wie niewiele, w czym się nie brało udziału, o czym się tylko słyszało, nie zna się argumentów obu stron itd. Szkoda nawet podejmować niektóre z tematów, choć jeśli ktoś chciałby coś się dowiedzieć to oczywiście zapraszam serdecznie. Jeśli tylko będę mógł pomóc, rzucić trochę światła na nurtujące pytania, jestem do dyspozycji (zaznaczam jednak, że na forum bywam rzadko więc zachęcam do wysyłania maili bądź telefonowania do mnie). Dla mnie wzorem szkolenia z doskonalenia techniki BEZPIECZNEJ jazdy są ośrodki OAMTC – Austriackiego odpowiednika PZMot. Drodzy Przyjaciele! Tam nawet nikt nie jest sobie w stanie wyobrazić sytuacji typu: na jedno ćwiczenie przesiądę się z żoną, a zgłosiłem się i potwierdziłem udział ale rano zdecydowałem że nie chce mi się jednak jechać i nie poczuwam się do jakiejkolwiek odpowiedzialności za swoje słowa i decyzje, nie interesuje mnie, że ktoś coś zaplanował. Moi drodzy! Takich sytuacji mógłbym mnożyć. Oczekujecie od nas najwyższego poziomu i w pełni Was w tym popieram. Poziomu jaki odpowiada legendarnej marce. Cenimy Was – naszych obecnych i być może przyszłych klientów – czego dowodem jest chęć zapewnienia najwyższego poziomu. Wprowadzone procedury nie są kierowane przeciwko Wam, lecz wręcz przeciwnie mają sprawić abyście byli zadowoleni. Szanuję każdego kto chciałby przyjechać do SJS czy jakiejkolwiek innej szkoły. Szanuję za to, że jest świadom swoich braków. Szanuję, wszak jest to tak bliskie tradycyjnie japońskiej filozofii „Kaizen”. Filozofi jakiej hołduje również SUBARU. Na początek każdy musi zadać sobie pytanie: czego oczekuję od SJS? Czy chciałbym pojechać na tor aby się wyszumieć, poszaleć, pobawić samochodem bo przecież wiem już tyle, że nie będę uczył się hamować!? Jadę się tylko pobawić? Czy też może jadę na tor po to, aby w pierwszym rzędzie podnieść swoje umiejętności a przy okazji spotkać się z ludźmi których lubię i cenię? (mówię tu o !Forumowiczach! a nie o instruktorach oczywiście)? Być może tutaj leży problem! Wasze oczekiwania lub części z Was mijają się z naszą wizją szkolenia doskonalącego technikę BEZPIECZNEJ jazdy. Jeśli interesuje Was „upalanie” tylko w asyście instruktorów to jestem osobiście winny złego zrozumienia Waszych intencji w relacji Klient-sprzedawca. Hylę więc czoła i obiecuję zaproponować w przyszłości inne rozwiązanie. Jeśli oczekujecie jednak prawdziwego, klasycznego szkolenia wówczas niestety musicie zaakceptować pewne przyjęte standardy i reguły. Nie jest naszą fanaberią, że na II stopniu przyjęliśmy maksymalny udział 6-7 osób. Ci którzy odbyli to szkolenie sami mogą potwierdzić, że jest to optymalna liczba, a każdy kolejny uczestnik zmniejsza jakość kursu samemu sobie jak i pozostałym. Sytuacja z 21-go lipca, gdy w grupie oficjalnie zgłoszonej (dodam tutaj dla wyjaśnienia co oznacza słowo ZGŁOSZENIE: przesłane na adres sjs@sjs.pl chęci udziału lub telefoniczne umówienie terminu i wpłata na konto SJS pełnej kwoty) znalazło się wspomniane 6 osób a na torze okazało się, że nagle zrobiło się 12 aut (dojechało 5 Forumowiczów)!!! Tutaj podam przykład niezadowolonego słusznie Niuńka! Musicie dać nam szansę planowania! Pomimo próśb tak też się stało i teraz. Nagle z grupy piątkowej na sobotę „wyemigrowało” 4 uczestników! Pozostawię to bez komentarza! Może jedynie uprzedzę… będzie to korzystniejsze cenowo dla SJS ale nie chodzi o pieniądze tylko o zasady i wspomnianą na początku odpowiedzialność za swoje słowa. To trochę złe rozumienie hasła „Nasz Klient nasz Pan”. Zasady bezpieczeństwa, jakość, odpowiedzialność… Bardzo smuci mnie zarzut przewijający się w wypowiedziach części z Was (czytelnie zaznaczany między wierszami) jakoby SJS czyhał jedynie na pieniądze uczestników… (…)dwie osoby na jednym samochodzie to podwójna stawka, (…) sobota jest droższa niż piątek, (…)rzekome nie respektowanie zniżek… Panowie! O czym mowa!?! Przypomina mi to Wasz wywód PASZTET kontra KAWIOR!!! I znowu wracam do opadającego jak poranna mgła poziomu części otoczenia Subaru. Nie chodzi tu o kwoty. Gdyby ktoś zadał sobie trud i przeliczył o co się obraża czy denerwuje to myślę zrozumie! Osobiście do rodziny Subaru zaliczam nie tylko posiadaczy samych samochodów lecz również pasjonatów których jeszcze nie stać na zakup (ale walczcie o swoje marzenia bo z pewnością mogą się one spełnić – warto!), pracowników sieci, ludzi rajdów i wielu innych. Kiedyś o Rodzinie Subaru mówiło się „Elita”. Kiedyś byli to tylko właściciele, dzisiaj są to również i pasjonaci. Aby utrzymać to określenie musimy wszyscy razem dbać o poziom! Nie patrzeć na innych, zacznijmy od siebie! Bo czy można nas nazwać dzisiaj „Elitą”??? Szczerze wątpię. Zapraszam do dyskusji ze mną, chętnie podniosę rękawicę podejmując szermierkę na słowa ale patrząc sobie – jak kiedyś – oko w oko! Gorąco apeluję do wszystkich o to abyśmy wspólnie walczyli o przywrócenie poziomu dyskusji na Forum oraz jakości naszych kontaktów u podstaw których leży marka jakiej winniśmy szacunek! Z wyrazami szacunku dla każdego z Was, Janusz Dudek
  18. Powiem tylko tyle, że już kilka razy na sobie odczułem co potrafi "zdziałać" tak jawnie negatywny spot! Ostatnio stałem sobie grzecznie w korku a obok mnie (na przeciwnym pasie) zatrzymał sie taksówkarz, tamując oczywiście ruch za sobą i wiecie co zrobił? No więc z miną Wiejskiego Twardziela opuścił szybkę i stojąc tuż obok mnie odezwał się w te słowa: "Miszczuniu, ku**a co byś nie trafił na cmentarz i w trumnę nie zapukał!" po czym z uśmiechem na ustach, z poczuciem swej wyższości odjechał w siną dal swoim rumakiem (chyba ze 100-letnim passatem na całkowitym rozpadzie!!!). No ***** MAĆ!!! Nie musze chyba mówić jakim autkiem jechałem?!? I to jeszcze oklejonym "Szkoła Jazdy Subaru"!!! B R A K M I S Ł Ó W jak nasz naród potrafi być tępy i ograniczony!!!
  19. Łączę się w bólu i w 100% go rozumiem. Ja również 3 tygodnie temu tego doświadczyłem... a chyba byliśmy u tego samego lekarza bo diagnoza ta sama... surowa jak cholera... 7 tygodni w gipsie... 7 tygodni bez STi !!! I wieczność bez motorów!!!
  20. Mhm, wiem. :> A co, chcesz robic nielegala? Skąd taka myśl? Tak pytam. :wink: "Nielegal" - ciekawe co rozumiesz pod tym stwierdzeniem?
  21. Zgadzam się z Tobą Azrael'u w 100%. Technika jazdy w Drifcie to nie jest dobrzy przykład do jazdy codziennej. Nie mówię tu oczywiście o "chodzeniu bokami", lecz o sposobie pracy rąk na kierownicy. Obok dylematu "Ciągnąć czy Pchać" (tu specjalne pozdro dla Gal'a :wink: dobry tekst strzeliłeś! ) podam inny przykład: "Puszczać całkowicie kierownicę aby odbiła czy nie?". Przy 140 km/h czy więcej nie jesteś w stanie być tak szybki jak idący bokiem samochód... dlatego większość zawodników D1 puszcza kierownicę. Ale zrób to na drodze... a kuku... kierownica nie zawsze wróci! Stąd jak mówię przykład techniki Driftowej nijak się ma do bezpiecznej jazdy po drogach. Choć napewno Instruktorzy z ADAC to ludzie o bezwątpienia niepodważalnym autorytecie :wink: Jednak prawdą jest: podstawy jazdy samochodem sa zawsze takie same! Dlatego warto doskonalić swoje umiejętności i poznawać nowe techniki. Warto! Czy to na Hokenheim, Nuerburgring, w Kielcach, Poznaniu itd. Ważne aby Instruktora patrzył na nasze poczynania i nas korygował. Niewiele jest osób, które na początku nauki są zdolne do samodoskonalenia (śmiem twierdzić że nie ma takich kierowców, choć mogę się mylić) :wink: .
  22. To fakt! Nie ma to jak klasyczny polski protest! Nie bo nie! Szkoda tylko że blokady nie zrobił Endrju :wink: Ale tak na poważnie, wiesz że pytam o próby na trasie szosowej.
  23. Dokładnie ALEX! O tego typu informacje mi chodzi, gdyż regulaminy KJS z regóły zawierają kilka ciekawych punktów A co do trasy to nadal cisza. Niewiarygodne!
  24. Zaległe pozdrowienia dla kierowcy i pilota (pilotki) słynnego "Nissana Kameleona" widzianego przed weekendem na 29-go... Przepraszam, że dopiero teraz jedank jakoś ostatnio miałem przysłowiowy młynek Than... myślałem że będzie tu jakaś kiwka i dla mnie, bo tak się popatrzyłeś na niebieskiego... aż nasi wspólni znajomi dzwonili do mnie... ponoć wygladało to dosyć "komicznie" :wink: Jeszcze raz KIWKA
×
×
  • Dodaj nową pozycję...