Amnes

Zdecydowanie chodzi o wygląd i poprawę nastroju z rana po zobaczeniu auta. Mam również nadzieję, że poprawi się prowadzenie w zakrętach, bo obecnie na szybkim łuku przy minimalnej zmianie kierunku jazdy cała buda płynie gdzieś - jestem przekonany, że to na oponach. Rocznie jeżdżę ok. 15kkm, a drogi po których się poruszam są zasadniczo równe. Na wiochę trafiam może raz na miesiąc więc jakoś przeżyję te 18". To brzmi już trochę gorzej. Jak będzie tragedia, to rakiem się wycofam z tej decyzji, wszak to nie zmiana koloru . Zawsze chciałem mieć dużą felgę, a po przejrzeniu internetów wyszło mi na to, że na 18" ta buda wygląda najlepiej.

Potwierdzam. Dla komfortu po tarce jak i drodze gruntowej z regularnej wielkości kraterami w miarę możliwości (brak pieszych, dobra widoczność) jadę >80km/h.

Coś jest w tej brzydocie. Pojechałem na błotko trochę, są i fotki. Wydaje mi się, że kolor auta jest odporny na brud - nie za bardzo go widać na zdjęciach czy z kilku metrów (pomijając brak błysku). Po namyśle nie będę próbował zakładać tych felg rota. Ten nadmiarowy cal szerokości nie daje mi spokoju - będę szukał 18x7,5j i ewentualnie dorzucę dystanse 10mm względem ET48. Jakby ktoś chciał roty poszły na allegro. Dla forowiczów sporo niższa cena na PW. Przeszukałem internety za rozwiązaniem pewnego problemu i w związku z tym będę zamawiał gniazda do mechanizmu cięgien wycieraczek przednich. U mnie mechanizmy są wyrobione i wycieraczki wylatują poza szybę przy zamachu a po powrocie osiadają na podszybiu. Strasznie to tłucze, nie mówiąc już o tym, że plastik i lakier na słupku są rysowane gumą pióra. Jakby ktoś chciał to zamówię więcej, bo wysyłka kosztuje 2x tyle co samo gniazdo.

Temat z serii moje pierwsze subaru. Legacy Outback II 1999 2.5 SOHC AT + LPG Przebieg 269k Klima sprawna, ogrzewanie również Półskóra, wielki szyberdach Kolor najładniejszy jaki widziałem w tej budzie. Na zielonego albo granatowego nie mógłbym patrzeć. Prawie cały w pierwszym lakierze poza klapą bagażnika (podobno z powodu rdzy ale ciut szpachlem też było liźnięte) i lewy tylny błotnik (pewnie ktoś stuknął). W drugim tygodniu posiadania jak cymbał wjechałem prawym bokiem w słupek przy parkowaniu "jak baba" (bez urazy dla bab - nie mam wątpliwości, że większość bab by tego wyczynu nie powtórzyła - nie myślałem parkując) więc przedni błotnik mam do wymiany, drzwi pewnie odprostuję bez malowania i plastiki troszkę oberwały (osłona progu, osłona drzwi). Jak ktoś ma do polecenia dobrego lakiernika w WWA lub okolicach to proszę info na PW. Nie musi być drogi. Jestem jednak pod pewnymi względami pedantyczny i jeżeli błotnik będzie się po malowaniu mocno różnił kolorem od maski to mogę dostać nerwicy w dłuższej perspektywie... Trochę widać ślady gradobicia jak się przypatrzeć no ale co się dziwić, samochód ma 18 lat to i grad kiedyś musiał się na niego zwalić. Pierwszy serwis na dzień dobry pochłonął 3k z małym haczykiem. Teraz będę już spokojnie mógł podróżować i obserwować dalszy rozwój sytuacji. UPG kiedyś miał robione - podobno widać, że na taniej uszczelce która już trochę bokami podpuszcza. Bombli jednak nie ma, olej i płyn czyste. Po przesiadce z Nissana Almery N16 1.5 HB mogę powiedzieć, że to nie tylko moje pierwsze subaru, ale także mój pierwszy samochód :). Egzemplarz ten ma bardzo grubo położone zabezpieczenie antykorozyjne (szczególnie na nadkolach) przez co w czasie jazdy jest zdaje się nawet ciszej niż w Legacy MY08 ojca, w którym to wytłumiłem przednie drzwi. Pewnie położyli je jeszcze w CH skąd przyjechał 6 lat temu. U nas tak grubo nie kładą. Podejrzewam, że również z tego powodu prawie nie widać na tym aucie rdzy. Brak bicia blach pewnie też odegrał tu jakąś rolę. Bardzo podoba mi się w tym aucie zawieszenie. Po policjantach można śmigać - ładunek w bagażniku nawet nie podskoczy. 100km/h po polnej drodze? Proszę bardzo - będzie dużo wygodniej niż próbować jechać po niej 20km/h normalnym samochodem. Z tego powodu oraz z powodu SLS tylnego absolutnie nie planuję obniżania zawieszenia. Prędzej podwyższę o centymetr, żeby podkreślić charakter outbackowości. Spalanie w WWA wygląda mi na to, że wychodzi ok. 13L LPG. Noga ciężka. Na aucie są fabryczne felgi 16x6.5j z oponami letnimi 215/60 zdaje się 11 letnimi. Gratis dostałem zimówki 15" z oponami 195/65 które są widocznie za małej średnicy, za to chyba jedynie 6-cio letnie. Będą do sprzedania. Szkoda, że będę musiał nabijać posty jak gamoń, żeby móc je wystawić w ogłoszeniach na forum. Po zastanowieniu postanowiłem iść w opony całoroczne - za 1150zł nabyłem używane jak nowe Klebery Quadraxer 225/45 R18 z widocznymi cyckami DOT4815. Poszukałem do tych opon felg i nawet coś już w garażu stoi, tylko diabli wiedzą, czy się zmieści w nadkole. Rota SVN 18x8.5j ET48 w kolorze złotym. Będę musiał jedną oporządzić na próbę i będzie wiadomo. Jak nie wejdzie, to poszukam czegoś 7.5j. Wiedziałem, że 8.5j to będzie ryzyko. Na pewno założę jakieś car audio. Mam w planach pewien eksperymentalny zestaw aktywny na przód, głośniki z tylnych drzwi wydłubię, a otwory po nich "zatkam". Może jakiś mały sub 10" zabuduję w boczek bagażnika - nie ograniczając ładowności paki. Z wytłumieniem drzwi z pewnością będę czekał do lata no i trudno przewidzieć, czy do lata w ogóle znajdę czas na car audio. Coś muszę jednak zrobić bardzo wkrótce, ponieważ obecne midbasy przednie z pewnością mają podarte zawieszenia - pierdzą niemiłosiernie. No i radio bez BT i wsparcia iPhona to nie radio - może jutro podmienię. Tyle tytułem wstępu, zobaczymy jak historia potoczy się dalej...

Dzięki Lechuorzechu za szczegółowe wskazówki - za jakieś 15zł dorobiłem AUX-a. Trochę mnie nerwy brały przy montażu tych wsuwek do złączki, ale finalnie kliknęły. Że też 5 lat temu 100000km wcześniej nie wiedziałem o tym modzie.

Chodziło za mną zmodyfikowanie audio. W tym celu sprawiłem tacie na dzień ojca zestaw dwudrożny odseparowany focala, dystanse do zamocowania głośników i 8szt elastycznych mat bitumicznych. Zdjąłem boczki z drzwi przednich same drzwi wewnątrz wyczyściłem i odtłuściłem po czym nakleiłem warstwę maty na większości blachy od wewnątrz. Zrobiłem nieco miejcsa na tweetery w fabrycznych miocowaniach (błąd). Fast forward i głośniki zamontowane, drzwi zalepione na amen matami boczki założone i następuje pora pierwszego testu na trzęsące elementy w drzwiach. Do tego pomocna była płytka z secikiem mojego ulubionego tech tręsowego wymiatacza Bryana Kearney'a i jasne stało się, że coś się trzęsie jak gru-szeroka pupa z cellulitem. Boczki zdjąć, testować dalej. Okazało się, że elementy zwrotnicy (kondy, oporniki trytytki mocujące cewki) się trzęsą. Pacnąłem jeszcze plaster maty na nie i problem zniknął. Na postoju niewiele się zmieniło pod względem muzycznym poza wielkimi zasobami średniego basu 80-300Hz który teraz wypruwa flaki. Do pełni szczęścia trzeba zamontować tweetery w słupki, by generowały poprawną scenę muzyczną, nie wchodziło to jednak w rachubę. Niemniej jednak wygłuszenie drzwi przyniosło oczekiwany efekt, w aucie jest dużo ciszej podczas jazdy, dzięki czemu można delektować się muzyką w spokojniejszej atmosferze a i jazda jest też przyjemniejsza (brak szumu drogi). Każdemu polecam wygłuszyć drzwi. Wymiana głośników nie usatysfakcjonowała mnie w pełni. Lepiej byłoby nie ruszać głośników a wygłuszyć obie pary drzwi. Fotostory: Boczki out: Po zerwaniu folii i zebraniu gluta mocującego. Zdjęte głośniki. Przymiarka dystansu: Wyklejone wnętrze drzwi: Montaż zwrotnicy: Montaż tweeterów na żywicę i silikon: Prawie skończone: Na fotkach co bardziej kumaci zauważą kilka wad, niedociągnięć i dziwnych rzeczy np. zalepiony otwór na kołek, zalepiona kostka sterująca szybami, nieoblepione dystanse czy inny wielki kawał blachy, zapewniam jednak że przyłożyłem się i koniec końców wyszło należycie. Nie widać też że duże otwory zostały przed zaklejeniem matami zamknięte tworzywem. Jeszcze raz serdecznie polecam każdemu taki zabieg. Bardzo się odwdzięcza takie 200zł mat na 4 drzwi + czas poświęcony na montaż. Cisza jak w Mercu S.

oby... odpocznij trochę

To już wiadomo, że będą diesle? :shock: BTW Jaka to felga na Legasiu z podpisu?

Juras K, fabryka to 55 więc będą wystawać 1,5 cm dalej. Wiem jak działa parametr offset. luksp, trudno się z tobą nie zgodzić. Ba jest to niemożliwe. Ale to są takie fajne felgi że aż powstał ten cały dylemat. Zobaczę, coś się wymyśli.

Nie wierzę, w to, że felgi o 3mm bardziej wystające od fabrycznych wymagały wyciągania błotników. Może coś w okolicach et 45 było fabrycznie a może nie . Mojego dylematu to jednak nie rozstrzygnie, ale zaczynam dochodzić do wniosku, że mimo iż felgi na et40 nie wystają poza nadkole u góry, to od przodu i tyłu koła wypchnięcie będzie już nieestetyczne. Muszę dorwać te dystanse 1,5cm 5x100

Oryginalne czyli fabryczne razem z samochodem, czy oryginalne marki subaru. Chojny looz. Dowcipy o twojej starej nie mają charakteru personalnego. Nie chodzi w nich o żadną konkretną mamusię, a przede wszystkim w żadnym wypadku o naszą mamusię Wszystko zaczęło się od "twoja stara klaszcze u Rubika"

Twój offset fabryczny też jest 55? Tu koleszka ma et 42 i felge 18x7.5 Też mi się wydaje, że będzie pasować, i kręcić się Ew, trzeba te gumy przy błotnikach tylnych zdjąć. Fachura na lgt.com twierdzi, że et37 w moim powinno działać więc 40 tym bardziej, co zdają się potwierdzać zdjęcia samochodów z bardziej wystającymi felgami.

Przykro mi, że tak to odczytałeś, ja się nie poczułem urażony tylko kontynuowałem (a przynajmniej tak mi się wydawało) motyw żartu. Nie było to nic osobistego. Dam Ci więc pomuka za nerwy i pójście do garażu, nie chciałem Cię urazić. pozdro.

Straszny z Ciebie ponurak Wydaje mi się, że swoim postem udowodniłeś, że nie znasz słynnego kanonu dowcipów o twojej starej. BTW wesoły ze mnie gość, mam świecące wentylki z allegro.

Reklamujesz w moim topicu usługi twojej starej? Twoja stara wróży z palonej gumy

W takim razie gwarancja na zawieszenie idzie w dal? Legacy jest zwykłe 2.5 No właśnie z tyłu nie jest ciekawie. Trudno jest coś dostać innego niż fabryczne do tego wozu. Mogliby robić et na teleskopie Jednak znalazłem nieco w sieci. Zawsze mi się zdawało że w lgt jest 114,3 rozstaw a tu nie zonk bo 5x100 a goście od lgt w stanach w kwestiach felg nie próżnują. ten kolo ma 17x7 et 42 Raczej nie wejdą et 40 bez draki, ale może znajdę lepsze foto. dla odmiany ten kolo ma 18x7,5 et42 Może jednak wejdą? Drastycznych modów w zawiasie nie widać (camber). Trzeba będzie te dystanse skołować. EDIT: po głębszym przyjrzeniu koleś jednak ma camber w czarnym legasie, srebrny wygląda za to jakby stał w pozytywie (mowa o przednich kołach)

Przepraszam za głupotę. Legacy MY'08. Et55 17x7 opony chyba 215/45 w każdym bądź razie fabryczne bridgestone. Te co mam na oku 17x7 et40

Cześć, mam takie pytanie, być może ktoś zna odpowiedź. Czy do legasa wejdą felgi 17x7 et 40 na fabrycznych oponach? Wiem, że będą wystawać 1,5cm dalej, a że miejsca u góry wiele nie ma być może będzie obcierać. Najprościej będzie zamontować dystans 1,5 cm na fabryczną felgę, może ktoś ma użyczyć do testu. Pozdrawiam.

Kozak rzęch MIKKI. Jestem pewien, że nawet ferrari ustąpi pierwszeństwa jak zobaczy takiego pędzącego "złoma". Brakuje Ci jednak do pełnego aggro stajlingu naklejek pajonier na szybach i wlewu gazu (chyba że masz, to szacun). I weź go błotem oblep srogo, będzie full profi.

Do wszystkiego i do niczego. Jakieś streety lasy i różne rzeczy ogólnie Dokładnie agang i straszna krowa. Ale długo go już mam, rama się nie łamie i nie mam parcia na zmiany po tylu latach sypania $$ w rower. Starość nie radość A że te 182cm mam to nawet mi nie przeszkadza jego wielkość i kupowata geometria i waga. Rower to dla mnie przyjemność a nie katowanie się byle jakiegoś nowego trika opanować.

Jak dobrze umiałem, to najdłuższy 80m z lekkiej górki mi wyszedł. Teraz już 2 miechy rower był zepsuty i póki co 10 nie daje rady przejdzie. A no footer to wheelie.

Oto ja i rower.

włoszczowie tak samo jak w dupie a nie w dupej :cool: Właśnie że we Włoszczowej. Tak samo jak Limanowa -> w Limanowej a nie w Limanowie. Strzeliłeś samobója.

Straciłem w ten sposób babcię