kuhen

Hello Przymierzam się do Forka z lat gdzieś tak od 2002 do 2005, z motorem 2.5, ale na razie będę szukał wersji europejskiej, która raczej zdarza się nieczęsto… Mam OBKa 2.5 z samopoziomującymi amorami i niestety na własnym organizmie sprawdziłem jaka jest ich cena. I zdecydowanie wolałbym tego uniknąć w Forku. Na forum sporo jest o samopoziomie, ale w dwulitrówkach z turbo. A co z europejskimi wersjami 2,5? Czy też mają samopoziom np. jak OBK, czy jak amerykańskie są bez? Pozdrawiam świątecznie

Hej! Akurat nie mam ostatniej generacji Forestera (niestety), ale mam poprzednią 2007 i rozgrzebywałem swego czasu całą tapicerkę. Raz w celu wygłuszenia i wyciszenia, bo też mnie załamywał poziom hałasu zwłaszcza z tyłu, dwa z powodu konserwacji. Dołożyłem różne maty wygłuszające itp. ale pewnie ubyło nie więcej niż 2 dB. Od niedawna mam Outbacka, też 2007 i ponieważ był robiony po dzwonie postanowiłem również i jemu zafundować konserwację. Zdjąłem całą tapicerkę i muszę Ci powiedzieć, że tego co dają w Forku raczej nie da się porównać z ilością i jakością wygłuszenia OBK-a. No, powiedzmy dwa razy więcej, grubiej i inne materiały (przede wszystkim grube gumowe(!) gąbki jako podstawa. Oczywiście tego się spodziewałem, bo OBK jest cichutki, z czegoś to musi wynikać. Poza tym we wnętrzu OBK-a jest o wiele mniej gołych plastików i to na prawdę sporo daje. Zauważyłem też, że wszystkie plastiki na stykach mają (od spodu żeby nie było widać) cieniutkie paseczki materiału, coś w rodzaju cieniutkiego nubuku. Dzięki temu nie trzeszczą, powiedzmy niemal wcale. Czy można wobec tego Forka doprowadzić do poziomu ciszy z Legaca/OBKa ? Pewnie można, ale biorąc pod uwagę powyższe i to co już wcześniej powiedzieli poprzednicy o typie karoserii, która i tak jest głośniejsza, to może być niezła zabawa. I na pewno dosyć kosztowna, być może np. w cenie skórzanej tapicerki....

też mam takie wrażenie, ale po 85 kkm przebiegu? poza tym przód pracuje ciszej, znaczy nie ma tego uderzenia po zjechaniu z garbu... Ale faktycznie trzeba będzie jakoś przyjrzeć się tylnym amorkom.

Dobra noc wszystkim, Jeszcze jeżdżę Forkiem, ale niedawno zacząłem też jeździć OBK-iem. Oba mają ok. 90 kkm, są z 2007, w automacie, wolnossące i europejskie. Forek 2.0, a OBK 2.5. Stan bardzo porównywalny. OBK-a kupiłem, bo Forek dawał się we znaki na długich i szybkich trasach. Przede wszystkim z powodu hałasu. Za to w mieście jest jak najbardziej OK. Natomiast okazuje się, że z OBK-iem sytuacja jest niemal odwrotna. Tyle, że nie z powodu hałasu, pod tym względem OBK jest o wiele cichszy od Forka. Problemem w OBK-u okazuje się twardość, czy może raczej trzęsący styl pracy zawieszenia. Tam gdzie zawieszenie w Forku stuka, ale przejeżdża w miarę łagodnie, OBK po uderzeniu powiedzmy w dziurę, powtarza uderzenie, tak mniej więcej trzy wstrząsy do wygaszenia. Czyli przejazd typową krzywo połataną drogą jest możliwy jeśli nie ma się kontaktu z oparciem, a jeszcze lepiej również z siedzeniem :roll: Kilometr taką drogą i flaki się zaczynają buntować. Raczej koszmar. Przy dosyć wolnym przejeździe przez progi zwalniające po zjechaniu tył mocno podskakuje ( i to jest głośny łomot), a amplituda tego „skoku” jest większa niż w Forku. Opony teraz mam 215/60 R16, Geolandary G 900, bo zmieniłem na próbę z Conti Contact Premium 2 XL 225/55/17 i jest niejaka poprawa. Oczywiście fotel też wywalę, bo oryginał jest po prostu za mały, tyłkiem wpada się za głęboko i za miękko, oparcie niewygodne itp. No i myślę co jeszcze da się zrobić? Inne sprężyny? Jakie, próbowałem jazdy w OBK-u w wersji US i poza bujaniem objawy są dosyć podobne, czyli każda dziura też wali po organizmie…. A jak nie sprężyny, to co pozostaje: pozbyć się miłego i cichego silnika z ładną nawet karoserią i super napędem? Spokojnej nocy

Pytanko do Wujek_ST Czy poprzednia generacja OBK (2007) może liczyć kiedyś na moduły?

Do Forka założyłem w zeszłym roku Excellence i tylko do ok 5 - 7kkm było miło, potem już jakby się "uaktywniły". Okazało się, że niestety zaczynają ząbkować. Czytałem wcześniej opinie w "testy opon.pl" i właśnie sporo ludzi narzekało na ząbkowanie Excellenców, ale nie wziąłem sobie tego do serca, za to wziąłem opinię znajomego mechaniora, który Goodyeara sobie bardzo cenił... Tymczasem jeżdżę dalej (stuko-dudnienie nie narasta, stabilne od nieco powyżej 10kkm), teraz mam ponad 20 kkm i nie zmienię ich do końca, który będzie niebawem, bo mam już Outbacka, tyle, że w trakcie roboty podzwonnej. Do Outbacka kupiłem Continental ContiPremiumContact 2, tym razem kierując się opiniami z w.w. forum!! Mam nadzieję, że się na nich nie przejadę... znaczy przejadę, ale bez problemów...

No tak, ale na cenę ma wpływ to, że przypadkiem jest wszędzie dobre dojście, a przede wszystkim ślady nie są głębokie. Zdaje się, że część mogą robić termicznie, tylko trochę wypychając. Dałem im gołą maskę, gdyby to był dach to już trzeba demontować sporo plastików we wnętrzu, żeby zdjąć podsufitkę, były by dodatkowe operacje. Najlepsze, że w Forku na dachu blachę między wzmocnieniami wykleiłem sobie płytami wygłuszającymi. Jak by mnie grad zmłócił, to już widzę jaka była by cena naprawy .... W tym przypadku oddałem .... celny strzał w stopę :x A co do ceny w B-B, to przecież, działa tu "efekt prowincji" :wink:

Moje wcześniejsze obawy o cenę roboty w przypadku elementów z lekkich stopów muszę odesłać do lamusa. Właśnie oddałem do roboty maskę z OBK z kilkunastoma śladami po gradzie. Po oględzinach fachman powiedział, że warto ją ładnie zrobić (wgnioty + polerowanie), bo ma lakier w dobrym stanie, a za całość usługi policzy 300 zet. A więc tragedii nie ma.

W Forku mam tak jak widać rozłączona tylko jedna, a pozostałe (żółta z czujnika poduszki) NIE !!!

rozepnij pod fotelem odpowiednią wtyczkę, ja tak zrobiłem w Forku i spoko. Która to wtyczka nie pamiętam (? żółta ?), z resztą Forek pewnie ma inne kolory itp, ale masz nie wiele do wyboru, chyba są cztery. A co do brzęczyszczykiewicza, to skoro słychać zza zegarów, to tyle możesz powiedzieć w warsztacie. Skoro to powyżej 120, to jak elektryk wie gdzie szukać to fajnie, a jak nie to jedynie auto na podnośnik do góry i rura i będzie ci poszukiwać...

Jeśli o mnie chodzi, to o cierpliwość proszę, na razie OBK się rozkłada, żeby się potem poskładać, znaczy przód mu będę robił, a to raczej potrwa. Natłuczona masa dupereli, pewnie utknę na jakichś spinkach, rurkach, wtyczkach itp. Ale mniejsza o mnie, jak ludzie mają na normalnych żarówkach z krótkich, czy długich, czy tam innych, to na pewno da się i w tym przypadku. Wydaje mi się, że trzeba będzie jakoś zrobić odcięcie zasilania na xenon, w momencie podania zasilania na halogen.

Obawiam się, że z maską z lekkich stopów będzie gorzej, czyli albo drożej, albo wcale. W moim Forku maska jest robiona po dzwonie i niestety nie za cudnie (tak już kupiłem), pewnie gdyby była stalowa podejrzewam, że robota wyszła by taniej i efekt ostateczny byłby lepszy. Poza tym maska, jaka by nie była, ma od spodu "niewygodne" wzmocnienia...

Ha, to znaczy, że w OBKu można moduł na żarówce halogenowej powiesić. Mam nadzieję, że tak, bo własnie takowego OBKa zanabyłem i patent z długimi bardzo by mi pasował ...

Usuwałem kilka różnych wgniotów w ten sposób i potwierdzam klasę "zawodnika". Najpierw robiłem to kilka lat temu w Rybarzowicach (koło tartaku, warsztat przeniesiono do B-, a ostatnio w B-B za starą Sferą (wjazd w pierwszą bramę, warsztat na samym końcu długiego i wąskiego placu), i okazało się że to sam człowiek. Ma tam kilku pracowników. Uwijają się bo roboty mnóstwo, ale są b. staranni i skuteczni. Kłopot w tym, że jedna boila min. 50 zet.... Na szczęście u mnie były małe i mało, z mojej winy z resztą. Ile by wyszło po konkretnym gradzie nawet nie chce mi się gdybać :roll:

Regulacja zaworów w moim Forku 2.0 DOHC wyszła ok. 900 zet i ponoć miałem dużo szczęścia, bo zazwyczaj jest dwie, trzy stówki więcej... Jeżeli dla 4-rech garków 1000 zet to norma, to dla 6-ciu wychodzi 1500.... Po dwóch regulacjach 6 -tki w 4-ce masz jedną gratis. Ale to wszystko bajka o DOHC, a można mieć przecież SOHC tyle że nie 6-cio garkowym motorze... Ale za regulację 2.5 SOHC dasz najwyżej połowę tego co ja za 2.0 DOHC ITD ITP

Nie mój wątek, ale też się pytałem o cenę, więc DZIĘKI za informację. Trzeba będzie zakupić!

Zakładałem, że jest mowa o xenonach typowych, nawet nie wiedziałem, że są OBKi z bi-xenonami. Miałem na myśli, że w xenonach nie da się zredukować "siły" ich świecenia, czyli modułu się nie zastosuje. Ale faktycznie się zapędziłem, pytanie było trochę inne. Czyli wracając do sedna sprawy wydaje mi się, że działają.W OBKu spryski są zabudowane w lampie, tzn. na jej dolnym brzegu, obawiam się, że nie koniecznie działają niezależnie .... Ja w Foresterze pryskam kiedy chcę, ale spryskiwacz jest w zderzaku. Szybę pryskam naciskając włącznik krótko, a reflektory naciskając ten sam guzik dłużej. Chyba dziennych można by nie spryskiwać, jeśli będą w miejscu drogowych i będą miały 30% mocy. Chyba aż tak się nie oblodzą albo zapaprzą. Czasem można je przetrzeć i będzie OK. Chyba... że się mylę :wink:

Pardon, ale chciałbyś mieć działające spryskiwanie xenonów , tzn. zamierzałbyś ich użyć jako dziennych??? Była mowa o obniżeniu mocy żarówek do ok.30%, a w xenonach ..... przypuszczam, że wątpię... Optymalnie dają "osłabione" długie długie, bo i kierunek słuszny i lokalizacja, no i nie trzeba robić żadnej dłubaczki Ile za to ustrojstwo trzeba dać, w SIP-owym sklepie są tylko te lampeczki diodowe wiesles ile to Cię kosztowało i czy mówisz o montażu w ASO ?

No tak, te wątki znam, ale nie znalazłem tam dokładnej odpowiedzi na moje pytanie. W każdym razie dzięki za zainteresowanie i pomoc. Mam znajomego, który ma Outbacka 2.5 z 2006 w manualu z silnikiem DOHC. Ale jak na razie nikt nie wie, czy wtedy robiono Outbacka 2.5 w automacie z DOHC....

Szanowni, od pewnego czasu noszę się z zamiarem zamiany mojego Forka 2.0 MY07 na OBK 2.5 raczej do MY07. Po pierwsze: - Forek jest zgazowany i to samo planuję z Outbackiem. - Forek ma motor DOHC i taki też chciałbym mieć w Outbacku. Dlaczego? Ponoć z używkami do SOHC jest katastrofa ( np. głowice), za to do DOHC już coś bywa. Po drugie: - Forek jest w automacie i mam takie samo wymaganie wobec Outbacka. Teraz moje pytanie: Czy Outback 2.5 w automacie z poprzednich generacji ma motor DOHC??? Szukając w sieci Outbacka 2.5 w automacie z DOHC niestety na takiego nie trafiłem. Pytałem właścicieli, lub wg VIN-u, oraz oglądając na zdjęciach odsłonięte motory z uszkodzonych przodów Niestety nie znalazłem. Miłego dnia

Szanowni, czy ktoś coś wie na temat czym właściwie jest ww. „uszlachetniacz”? Jest tani, więc czemu tylko jest ekstra dodatkiem…nie powinien być po prostu składnikiem każdego płynu do chłodnic? Tak sobie myślę …może Subaru to poleca, bo chodzi o pewne szczególne „cechy” silników Subaru :?

Miszczu, 10 stron wstecz dałem temat o "zamianie H1 na xenon" http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?f=22&t=135804&start=0 i .... Ty tam też byłeś.... Chyba, że chodzi Ci o coś jeszcze innego????? Co do samopoziomu to "wypadałoby" go mieć, ja go nie mam. Ale spryski mam Na stacji diagnostycznej wmówiłem gościom, że wszystkie Forestery mają w tylnym zawieszeniu samopoziom . Spryskiwacze to pierwsze co zobaczy "kontrola" na drodze (oby nie walące w oko xenony), czyli auto raczej OK, Dalej zazwyczaj nie szuka, niemniej jednak w kabinnie jest pokrętło ręcznej regulacji reflektorów, a jak wiadomo albo ręcznie, albo samopoziom, więccc.... W przypadku drążenia tematu samopoziomu przez policję ściema raczej nie przejdzie, więc jestem na drodze poszukiwania kogoś, kto to zrobi dobrze i nie za drogo. I jeszcze jedno: końcowy efekt zamiany to oczywiście jasne światło i wyraźne poprawienie widoczności w obszarze oświetlonym, ale za to jest bardzo duży kontrast dalej, czyli poza oświetloną częścią drogi. Jest jasność i ciemność, brakuje stopniowego przejścia. Granica odcięcia jest o wiele wyraźniejsza niż w H1 i raczej przeszkadza, ale jeśli mamy nie oślepiać, to chyba nie ma wyjścia...

Jeśli można to dorzucę coś od siebie, bo mam ten temat nieco przerobiony. No, więc zrobiłem tak (benzyniak MY 07): - maty w drzwi – tak jak do montażu audio, czyli szczelne pudło! - maty polimerowe na te większe fragmenty blachy karoserii, które nie mają fabrycznych mat np. dach, - pianka montażowa miękka do profili zamkniętych, - miękkie maty pod tapicerkę (pod tylną kanapę, na nadkola, na przednią grodź, dach itp. - różne grubości w różne miejsca i raczej samoprzylepne) - konserwacja spodu karoserii czymś, co możliwie najlepiej wygłusza – tu jest kompromis, miało być „gumowate”, ale jako, że Subaru już ma fabrycznie bitum, to tylko dołożono inny i na większej powierzchni. Roboty nie mało i trochę kosztów. Efekt jest wyraźny, ale szału nie ma. Forek ogólnie ma kiepski standard materiałów wykończeniowych, poza tym konstruktorzy nie zaprzątali sobie głowy cichą konstrukcją budy, z resztą tu wszystko jest kompromisowe. Ma być dobry do wszystkiego :? i nie za drogi…. Powyżej 120 dają i lusterka i (u mnie szyby bez ramek), a z tyłu w bagażniku szumi od podłogi, a raczej od tego co pod nią (szumy z wystających elementów budy, podwozia + opony) . Taki GM EV1 to ma gładką, opływową budę i na górze i na dole :wink: , ale Forek jest jaki jest i przy szybkiej jeździe cichy nie będzie

Może jeszcze tam coś znajdziesz http://www.sklep4x4.pl/sklep/grupy/21.html

patrz na to jak Ci radzi burzum! poza tym czy są klocki, które zużywając się w ogóle nie pylą ? No, chyba, że są max twarde... ja tam wolę miękkie, niech brudzą i niech hamują skutecznie (na ile to możliwe w zwykłych seryjnych w moim słabym autku)