-
Postów
3709 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
22
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Treść opublikowana przez Adi
-
W nocy dotarła do mnie smutna wiadomość. Podczas ataku Izraela w Gazie, zgięli między: innymi mój kolega Damian z Polski i koleżanka Zomi z Australii. Razem byliśmy na misji w Turcji. Teraz prowadzili również i tam pomoc w ramach pomocy humanitarnej World Central Kitchen. Ja również o mało co tam nie pojechałem, miałem plan wyjazdu w grudniu. Nie doszło do niego..... Żegnaj Damian, żegnaj Zomi.
-
Krucze, coś ta niedziela osobno punktowana średnio się sprawdza. Toyoty jadą na dowiezienie wyniku z soboty.
-
Racja, mało tych rajdów coś. Kiedyś było chyba nawet 16 w sezonie. Wpadaj na "Polski" z tej swojej dalekiej północy, to sobie odbijesz tym jednym na żywo, kilka na ekranie
-
Jakby to miało miejsce w przyszłym roku, to by skończył na oesie. Dojechał dzięki napędowi elektrycznemu, którego za rok już nie będzie Ogólnie fajny rajd. Afryka zawsze była trudna. Taki rajd w kalendarzu też jest potrzebny. Nie ma płaczu, trzeba jechać, to nie F1
-
Sleeping Wariror to niezły rzeźnik. Przekonała się o tym nawet zebra
-
To było później. Tu godnie dowiózł 2 miejsce. I tak wielki sukces. W następnym roku jechał po zwycięstwo i na przedostatnim oesie był ten kapeć. Później Ogier go pocieszał, bo emocje puściły łącznie z kanalikami łzowymi
-
Ja to tylko źdźbłem, ledwo falującym w wietrze, w wielkich łąkach dobra Widzę i podziwiam, a także gratuluję. Właśnie jego wolałbym nie widzieć. Dlatego proszę o zakończenie obrażania się, czasem jak myślę dla zasady. Sami widzicie, że takie wpisy eskalują (nie oceniam tego negatywnie) posty żartujące z "obrażalskich grup". Z okien już poszło na majonez Dalsze boczenie się, może prowadzić znacznie dalej... po majonezie....nie wypowiem tego, bo będę się smażył razem z białą kiełbasą w niedzielę
-
No i mamy clue. Chamsko. A tu wkracza interpretacja, ale też i większe pole ma zdrowy rozsądek. I nim w mojej ocenie powinniśmy balansować. Może dla otwarcia tej zdrowo-rozsądkowej perspektywy narysuję przykładowy obraz. Ktoś znający ludzi homoseksualnych, ale nie będący w ich środowisku, znający katolików, i innych wierzących, również nie będący w ich środowisku, ale np. znający doskonale środowisko niepełnosprawnych, ponieważ w tym środowisku nie przez wybór, ale przez los się znalazł. Ta osoba załóżmy, poznając te środowisko, zauważa, że są dwa światy. Ten osób zdrowych i ten za murem, tych z problemami. Czasami zza muru ktoś ma śmiałość i się pokaże tym doskonałym. Często jest pokazywany palcem. W końcu inny. Ta osoba myśli sobie, nie w porządku. Coś trzeba z tym zrobić. Postanawia robić wiele społecznych akcji, mających na celu oswojenie wśród sprawnych, tematu niepełnosprawności. Chce sprawić, żeby nie byli za murem, ani nie byli pokazywani palcem. Chce, by byli na równych prawach z tymi zdrowymi, by poza ich widocznymi funkcjami, nie odróżniali się zbytnio. I teraz do czego zmierzam. Skoro możemy sobie żartować np. z Ciebie, to powinniśmy żartować z tego co np. jeździ na wózku. Gdy będziemy to omijać, to znowu go wsadzimy za ten mur inności. I wracamy do "chamsko". Ciebie obrazi, jego też. Wyważmy i żartujmy. Gdy nie potrafimy, darujmy sobie. Tyle.
-
Miałem teściów, co to mięso na śniadanie, obiad i kolację. Inaczej to nie jedzenie. I od nich czasem dostawaliśmy jakieś ich jedzenie mrożone w podobnych pojemnikach. Lecz nie miały napisu "Algida", tylko "Flaki"
-
To jest jedna z większych strat rajdów. Coś w tym chłopaku się zepsuło, coś w nim pękło i potencjał uleciał. Cyril myślał, że go odbuduje, trzymamy kciuki, żeby mu sie to udało. Bo co jak co, ale Tanak był większym zachwytem i nadzieją , dla mnie oczywiście, niż Kalle . Pamiętam, jak jeszcze nie był na topie i jaką bombą jeździł Fordem, jeszcze na D-Mackach. A ten onboard z "Polskiego" jest najlepszym moim ever. Zaraz go znajdę. O mam, jestem na nim w 7:24, drę pewnie ryja z zachwytu Tam przeszedł o 2 klasy szybciej niż reszta. Złamał auto kilkadziesiąt metrów wcześniej.
-
Ponoć Cyril mówi, że chce z Hyu zrobić Red Bulla rajdów, a Tanak będzie rajdowym Verstapenem Coś mu na razie średnio wychodzi.
-
Że tak spytam- w jakim celu tak bardzo chcesz usłyszeć żart z niepełnosprawnych? Upokorzyć ich, odegrać się za żarty z Jezuska i okien, czy tak po prostu zdrowo pośmiać się, bo nie masz kija w dupie i dystans....a nie czekaj, jaki dystans Kilka fajnych wyżej było i kilka słabych jakby co. A już zupełnie poważnie...albo średnio poważnie, wypad stąd malkontenci i kijodupcy. Tu jest wątek do żartów również z, a nie do płaczu nad losem: uduchowionych, gejów, czy kalek. Jak się nie uspokoicie, to rozjadę was ciężkim wózkiem mojej niepełnosprawnej córeczki
-
Afryka nie jest łaskawa dla Hyu. Tylko Thierry pozostał w walce o komplet punktów.
-
Fajne ujęcie Tanaka: I z ciekawostek, to u Serderedisa możemy najwięcej posłuchać, jak pracuje ALS
-
Lappi szedł jak dzik i widać to się nie do końca sprawdza w tym rajdzie. Już ma po zawodach
-
Podobają mi się te odcinki, szybkie, nierówne. A te Wurce idą po nich jak czołgi. Piękne, mocarne samochody.
-
Ogarnąłem się szybko z obowiązkami i wreszcie zasiadam do mojego ulubionego kanału: Motowizji Przede mną piękny świąteczny czas.....przed telewizorem Jak dobrze, ze jest Safari inaczej musiałbym spędzić ten czas przy stole
-
Chyba nawet wcześniej. Kojarzę memy z tym tekstem, ale inaczej wyglądającym Jezusem, po filmie "Pasja" Gibsona. Ale ciiii, nie można
-
W tym wypadku tak, ale zwróćcie uwagę na przednią szybę. U wszystkich mocno akcentują paliwo nie z kopalin. To mocna zapowiedź wycofania się z hybryd. Słuszna wg mnie.
-
Amelinowe nie pomalujesz, ale jak widać, stalowe, to już da się
-
Dzik jest dziki, albo to po prostu lubi https://www.facebook.com/watch?v=743663664560294
-
Tu cała opowieść o Neue Klasse od BMW, obecnie chyba najdziwniejszej firmie na rynku :
-
Oczywiście, ja się tą Beemką wtedy bardziej bawiłem jeżdżąc. To nie miało wiele wspólnego z codziennością....mimo że jeździłem nią kilka miesięcy Ale trasy to już grzecznie. Kato-Waw z ładowaniem w Port Radomsko, po czym zjazd w Piotrkowie pod jakieś centrum handlowe....i żadnej innej możliwości. Jazda do 100 km/h oczywiście. Takie czasy były
-
Całkiem całkiem....o ile unika się excess-ów za 40 tys.