-
Postów
3692 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
22
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Treść opublikowana przez Adi
-
Tak to może niestety wyglądać
-
Tak w liczbach. Ale jak wspomniałem, nie interesowałem się stopą zwrotu, tylko od początku założyłem, że robię niezależny napędzany czystą energią projekt. A nie obliczałem bo: - Perspektywa 25 lat jest dla mnie nieosiągalna. Ten koncept to może 5-10 lat max, później mi się znudzi i zlikwiduję/odsprzedam - nie rozkładam zużycia na rok, ponieważ pracuje toto tylko ok 3 miesięcy w roku. Teraz panele są zdemontowane i zabezpieczone w magazynie. W czerwcu wracają na dach. Wobec tego obliczając zwrot kosztów względem pozyskanej energii wpędził bym się w rozmyślania, czy warto. Więc darowałem sobie
-
Pośpieszyłem się, jadą czwarty przejazd, na razie Lappi znacznie lepiej
-
Młody pozamiatał na SHD, a nasz Michał, skromny chłopak z Polski całkiem nieźle. Szacunek dla niego, że znajduje czas na to co kocha i co roku możemy go zobaczyć na tym rajdzie. Racja @Bosman, odkurzacze będą mieli pod górkę. Ale co roku mają, myślę że Thierry nie będzie aż tak płakał z tego powodu, jak to zwykł czynić Ogier.
-
Nawet przez chwilę nie obliczałem opłacalności ładowania słońcem moich crossów. Zrobiłem to bo.....chciałem Tak, chciałem, żeby mój interes spinał się w każdym szczególe, a nie robił jakąś tylko fasadę. Czysta energia i adrenalina. Żeby to uzmysłowić, to zapewne wydałem na instalację coś koło 25 tys. Zaoszczędziłem prądu może na 2 -3 tys. Gołym okiem wdać, że się nie spina. Ale u mnie się spina, bo koncept został wykonany zgodnie z moimi założeniami. No i jestem niezależny.
-
Czuję, że Kalle pozamiata ten śnieg i konkurencję w Szwecji
-
Twój mały ma 6 lat już chyba? Na mniejszego crossa już wsiądzie. Dodatkowo na ten sezon dokupuję jeszcze buggy elektryczne dla dzieciaków. A w Łebie czy są atrakcje dla dzieci? O mój Boże, jest ich tyle, że aż oczy bolą...dosłowne Gadaj z żoną i wpadajcie. Cały lipiec i sierpień, termin dowolny. Tylko musicie mieć kampera, albo przyczepę z łazienką ( wynajem przyczep jest w dobrych cenach, ja taką wynajmuje na cały sezon). Podłączenia i miejsce dam Wam za free. Również zapraszam
-
Moje crossy w tym sezonie przejechały łącznie około 12000 km. Na prąd wydałem równe 0 zł. Tak to wygląda:
-
Zapraszam zdecydowanie, ale nie wiem, czy wiesz ale troszkę to przeorganizowałem i skupiłem się na sezonowym torze w Łebie https://maps.app.goo.gl/miCxwZnuntrANKX38 Ale tu się rodzą nowe możliwości. Mam kawał terenu w miejscu, którym doskonale spędza się wakacje Wobec tego zapraszam, jak masz możliwość wynajęcia kampera, bądź przyczepy do mnie na wakacje z rodziną. Miejscówka za darmo u mnie , A i pojeździć można. Już dwóch forumowiczów się wybiera, a i kilku moich przyjaciół spoza tego zacnego grona też. Zapraszam.
-
A tam hulajnogi. Polecam coś lepszego. Tu moje sprzęty....i ja nawet na drugim planie
-
Karaiby wydają się najsłuszniejszym wyborem. Przede wszystkim ze względu na ich różnorodność. Poszczególne wyspy wydają się byś różne, każda daje coś od siebie innego. Byłem niejednokrotnie i chętnie tam wrócę...może na takim właśnie Nie polecam natomiast Seszeli. Piękne, aż dech zapiera, a jak nawet upadnie aparat i zrobi niechcąco zdjęcie, to i tak będzie piękne, bo inaczej się nie da Ale dla mnie tam już po 2 tyg było nudno....wszystko takie same, każda wyspa, plaża etc. Dzień świstaka normalnie. W Tajlandii na jachcie nie byłem, poczekam trochę, aż będę pasował do wzorca turysty tajskiego...i ruszam
-
Niby dobrze to policzone, a jednak jest luka. Nie będzie można na emeryturze odliczać kosztów życia...pracy znaczy na jachcie Całkiem ciekawe perspektywy daje nam ta elektryfikacja
-
Da się przeboleć. Dla firmy i dla PKB oczywiście
-
Tylko jak masz pracę z domu, to tu możesz robić ją "z łódki" Wtedy odliczasz koszt domu i tego Porsche....i jeszcze trochę dokładasz i się zgadza
-
@matros1 przez Ciebie, a dokładniej przez Twoje wpisy na temat statków, miałem dziś sen: Bogusław Wołoszański zapowiadał w tv 14 odcinkowy swój wykład-serial dokumentalny na temat budowy silników okrętowych.
-
Wprawdzie wspomagali się generatorem, który jest tam w razie, gdyby. Ale to i tak w miarę samowystarczalna łódka. Dla celów, do których została stworzona, niemal idealna. Na Karaibach źródła ładowania nie brakuje
-
O taki najlepiej. Nie trzeba się ładować po portach
-
Jak to się ma do tych 2 % w koszcie kontenera?
-
Jest i teraz. Wychodząc z Norblina, czy Elektrowni Powiśle, czy każdej innej tego typu jadłodajni w mieście, jesteś chodzącym banerem zapachowym z menu
-
Niestety to prawda. Warto by było pokazać głęboką niezgodę społeczną na to. Ale jak to zrobić, przecież nie będziemy naśladować Francuzów z końca 18 wieku Tak mi się przypomniała pewna inwestycja, z 15 lat temu. W Gdyni na ul. Morskiej był kiedyś "Bar Morski". Panie w siatkach na włosach nakładały jedzenie z bemarów, a zupy nawet z wiader Wszystko było całkiem dobre i co najważniejsze, mega tanie. Przychodzili do baru ludzie biedniejsi, ale też i całkiem normalnie i zwyczajnie sytuowani. W tym nawet Prezydent Szczurek. Sam byłem może nie częstym gościem, ale od czasu do czasu spotykałem się na szybko tam z kumplem na obiad, z którym akurat się zddzwoniłem. No i do rzeczy. Stan lokalu był jakby to powiedzieć bardzo późne, ale nie rokoko , taka komuna. Stare kale, lastriko itp. Miasto, jako że to lokal miejski postanowiło tam wykonać remont i doposażyć. Lokal nie miał nawet 100 m2, a cena tego remontu wtedy opiewała na: 850 000 zł. Dla przykładu, w podobnym czasie też remontowałem lokal i otwierałem restaurację. Wydałam na wszystko mniej niż 1/4 tej kwoty. Aż chodziłem tam, "szukać" tych pieniędzy i nie dowierzałem. Jaki finał? Lokal prawie za bańkę, stracił to co dawał, czyli stary klimat tanich i dobrych dań. Ja tam już nie nigdy nie jadłem, inni chyba też, bo wiecznie pusty. Nie wiem, jak teraz, ale obstawiam, że zamknięty. @Aga, to obok Twojej roboty, wiesz coś?
-
Idę się spalić ze wstydu A na poważnie, ta partia jest tak nacechowana ideologicznie, że ich pomysły są często irracjonalne. Ale....no właśnie wśród tych z czapy, może powstać coś normalnego i wydawałoby się logicznego. Rzecz jasna, nie jest to zapewne dobrze policzone, bo sam program, przygotowanie, kolesie po drodze i interesiki różne, zjedzą sporo z tych kosztów. Ale droga wydaje się być słuszna. I na swoje usprawiedliwianie, nie czytałem tego w "Razem", tak mi przyszło do głowy. Słyszałem o ich propozycjach budownictwa społecznego, czy na wynajem, ale nie widziałem wyliczeń i kosztów. A w szczególności kosztów zamiennie z tym chorym programem 0%
-
Przeczytałem, że koszt takiego kredytu 0% w zależności od czasu trwania tego dofinansowania, może wynieść dla państwa nawet 45 mld zł. Taki zastrzyk gotówki dla deweloperów oczywiście znacznie podniesie ceny mieszkań. I teraz zastanówmy się. Jakby to dobrotliwe państwo przeznaczyło tą kwotę i np, wybudowało za nią np. na własnych gruntach mieszkania pod wynajem, albo w jakimś programie społecznym, to powstałoby nawet 200 000 nowych mieszkań. Socjal w ten sposób zapewniony, a i taki potężny ruch, wpłynąłby na rynek mieszkań i sam by uregulował cenę mieszkań na rozsądniejszym poziomie. Ale to utopia, państwo tak nie działa.
-
@rosaskc @skwaro @STIFF Dzięki chłopaki
-
No popatrz, ale dałem się załatwić, nie wziąłem poprawki na to, że cała nasza ziemia nie mieści się przecież na jednym ekranie komputera @ketivv, co z Tobą, nie widzisz tam żartu? Podpowiem, w moim wpisie nie było za grosz merytoryki. A powagi, nawet jeszcze mniej
-
Linki od tych kite'ów mogłyby się w takim tłoku poplątać. Wobec tego, zostajemy przy kopalinach