Skocz do zawartości

Jakublad

Użytkownik
  • Postów

    333
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jakublad

  1. Jakublad

    W koncu!!!

    Za te pieniądze najlepsze rozwiązanie to Impreza WRX. Przejedź się raz i daj znać jakie wrażenia. ;-)
  2. Nam to nie grozi. ;-) http://www.arsen.pl/tdi_stacja.mpeg
  3. Szkoda. :-( Lecz sięgając pamięcią kilkanaście lat wstecz, można i tak stwierdzić, że sport motorowy stał się dużo bardziej bezpieczny. Przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie.
  4. Ja bym założył takie same opony na zimę. Nie sądzę, aby zakładanie węższej opony miało sens na te same felgi. Jeśli już, to można wrzucić 16-ki, ale to wiąże się z zakupem nowych felg i wtedy włożyć troszkę węższą oponę, ale bez przesady - nie mniej niż 205.
  5. W dzień nie oświetlają. W dzień po prostu mnie bardziej widać i tyle mi wystarczy. Poza tym, że w deszczu oślepiają - to wiem i dlatego wtedy ich nie używam.
  6. Jakublad

    Uzależnienie

    Temat nie jest odkrywczy i pewnie pojawiały się już podobne posty, ale muszę to napisać. Subaru uzależnia! Od czasu jak mam SI jeżdżę nim bez przerwy, bez powodu, dla przyjemności. Od zawsze jestem pasjonatem wszystkiego co ma 4 koła i silnik, ale nigdy do tego stopnia. Kiedyś jeździłem autem po to, aby coś załatwić, coś zrobić. Dziś szukam czegoś do zrobienia jak najdalej od domu, aby mieć pretekst do przejażdzki. Kiedyś jazda była przyjemnością i środkiem na osiągnięcie określonego celu. Dziś przyjemność z niej jest jeszcze większa, a jednocześnie każda przejażdżka stała się celem samym w sobie. Więc jeszcze raz uwaga dla Wszystkich: Subaru, a szczególnie Impreza, jest jak narkotyk. Uzależnia! I jeszcze jedno. Nigdy nie sądziłem, że nawet ktoś nie interesujący się motoryzacją, może w taki sposób reagować po przejażdżce SI. :-)
  7. Mam dwa pytania dotyczące Imprezy z 2000 roku. Pierwsze z nich dotyczy przednego błotnika, na którym spuchł mi z niewiadomych powodów niewielki kawałek lakieru, a następnie został zmyty na myjni. Auto było garażowane, a ten element nigdy nie był malowany. Z całego auta malowane były tylko drzwi ze względu na ścisk na parkingu. ;-) Pytanie moje brzmi, czy jest możliwość zrobienia tego na gwarancji i jeśli tak, to gdzie (najlepiej w Warszawie)? Drugie, dla mnie równie ważne pytanie, dotyczy turbiny. Stojąc twarzą w twarz z moją Imprezą pod maską widzę intercooler (oczywiście nie tylko). Po jego lewej stronie jest taka rura, którą dochodzi powietrze. Z tej rury bardzo delikatnie kapie, właściwie to nie kapie, tylko na jej wierzchu gromadzi się olej. Wygląda to tak, że po wytarciu do czysta, a następnie przejechaniu około 1000 kilometrów, rura jest usmarowana. Czy jest to groźne, bo w jednym z serwisów powiedziano, że nie. Zostałem poinformowany, żeby jeździć i się nie martwić. Czy to faktycznie tak jest? Z góry przepraszam za brak profesjonalizmu, ale mechanikiem nie jestem, więc jeśli jest za mało informacji, dopiszę co trzeba i ustosunkuję się do ewentualnych pytań. Dzięki i pozdrawiam.
  8. Powiem tak. Zawsze jeżdżę z włączonymi światłami mijania. Dodatkowo przeciwmgielnych używam w dzień kiedy jadę naprawdę szybko i powiem, że wielokrotnie jeśli nie uratowały mnie, to przynajmniej bardzo pomogły. Poza tym praktycznie zawsze używam przeciwmgielnych w nocy razem z "długimi", bo doświetlają pobocza. Kiedy coś jedzie, to wyłączam jedno i drugie. Zaznaczam, że często jeżdżę po wsiach i różnych zadupiach, a poboczy niestety tam nie widać. Jeśli chodzi o tylne przeciwmgielne, to chyba raz w życiu go użyłem, ale w takiej mgle, że końca maski nie widziałem.
  9. Jakublad

    31. Rajd Warszawski

    Mam tylko nadzieję, że będzie się można "dopchać" i coś zobaczyć. Przez te szanse na wicemistrzostwo kilku kierowców, jeszcze może się dziać. :-)
  10. Jakublad

    Witam......

    Generalnie kozackie. Nawet nie chcę wiedzieć ile czasu coś takiego zajmuje. ;-)
  11. Bez problemu da się je pokrzywić. Wystarczy kilka hamowań z rzędu bez "odpuszczania" i jakieś szybkie schłodzenie. Lepiej troszkę pulsować przy hamowaniu i zbijać biegu w dół - o skrzywienie trudniej.
  12. Jak takie auto stoi w komisie, to coś musi być nie tak. One z reguły szybko schodzą, bez wizyt w komisach. Poczekaj, poszukaj, lepiej dołożyć troszkę i kupić niezmęczone.
  13. Gratuluję bezbłędnego wyboru! ;-) Mam identyczną. Nawet felgi takie same (na zimę). :-) Moja jest z 2000 i ma niefabryczny wydech. Napisz coś o swoim autku, przebieg, jakieś spostrzeżenia.
  14. Jakublad

    Wales Rally GB

    Impreza + Solberg = debeściak na wyspach. :-)
  15. Ale tam puściutko. Miejmy nadzieję, że to się zmieni.
  16. Gdzieś mi się obiło, że 45, ale nie obiło się, że droższe będą kolejne numery. Z resztą, dwa lata czekania na taką zabawkę, bez sensu.
  17. Ma być 45 numerów, więc łącznie jakieś 300 złotych. Najtańszy sposób na posiadanie Subaru!!! Proponuję duże takie zrobić w systemie "zrób to sam". ;-)
  18. Więc rozumiem, jest tu taki luźny wydech i to w takim razie dlatego. Oleju nie ubywa, auto nie jest męczone i jest studzone. Jakieś upaprania olejem pod maską... właściwie, skoro mi w serwisie powiedzieli, że tak ma być, to może faktycznie tak ma być. Przewrażliwiony jestem. ;-) Dzięki za informacje.
  19. W takim razie jeszcze jedno pytanie, czy dymienie auta gdy jest zimne na czarno, to duże czy małe zło? Oczywiście nie robi wielkiej chmury, ale jak się np. przyłoży materiał na kilkanaście sekund, to jest brudny. Tylko jak jest zimne. I oczywiście pozostaje jeszcze pytanie, kiedy taka śmierć turbo może nastąpić?
  20. Mam pytanie dotyczące turbiny w Imprezie. Po czym da się poznać, że turbina wymaga regeneracji lub wymiany? Na czym taki proces polega, gdzie się go wykonuje i jakie są koszty? Jaki będzie skutek nie wykonania takiego zabiegu? Po ilu kilometrach średnio zachodzi konieczność regeneracji lub wymiany? Dzięki za odpowiedź.
  21. Impreza to Impreza. Każde Subaru jest bardzo fajne, ale Impreza jest jedyna w swoim rodzaju.
  22. Ale i tak ja się pierwszy złapałem na ten błąd. ;-)
  23. Dla odmiany napiszę coś miłego, bo jak wiadomo, zawsze mówi się o złych rzeczach, a o dobrych nie warto. Te miłe też czasem warto wytknąć. Napiszę o serwisie Subaru w Łodzi, gdzie ostatnio zostałem bardzo profesjonalnie potraktowany. Dojeździłem swoim autem do 100 tysięcy i trzeba było zrobić przegląd. To duży przegląd, więc miałem jechać do Krakowa, ale pomyślałem sobie, że dam szanse Panom z Łodzi. I było warto (mam nadzieję, że się nic nie zmieni). ;-) Cała procedura wyglądała następująco. Zadzwoniłem do w/w serwisu kilka dni przed przeglądem, umówiłem się i pozostało mi czekanie na sądny dzień. Kiedy już nadszedł, rano o 8 byłem w serwisie. Autko miało zostać do dnia następnego. Zgłosiłem co miałem zgłosić i zostawiłem samochód. W połowie dnia zadzwoniłem i dowiedziałem się, że będzie gotowe jeszcze tego samego dnia. Po południu samochód odebrałem gotowy do jazdy, z usuniętymi wszystkimi usterkami, które zgłosiłem. Wszystko szybko i bez komplikacji. Bez fajerwerków, ale porządnie i tyle mi wystarczy. Widać można dobrze. :-) Zaznaczam, że piszę o serwisie. Nie wiem jak działa salon, bo nie sprawdzałem łodzkiego.
  24. Jeśli masz kasę na auto wyższe o klasę, to nad czym się zastanawiać. Większe, nie pali dużo, fajnie wygląda. Forester w środku na pewno nie jest tak duży jak Outback, a dla rodziny to ważne.
  25. Ja bym się skłonił ku Legacy. To auto ma jedną ciekawą właściwość. Nie rzuca na kolana przy pierwszym spotkaniu, ale z czasem podoba się coraz bardziej. Mój tata kupił ostatnio Legacy, ale w sedanie i 3,0. Po pierwszej jeździe był wprawdzie zachwycony, ale je odebrał coś mu tam nie pasowało (przede wszystkim, że za ciche). Teraz im dłużej jeździ to widzę, że bardziej mu pasuje. Ważne jest jeszcze, czy mówimy o autach nowych, czy używanych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...