Skocz do zawartości

plejadek

Użytkownik
  • Postów

    835
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez plejadek

  1. Czytam sobie to a moje oczy robią się coraz bardziej takie: :shock: i zastanawiam się czy nasze forum nie stało się obiektem jakiejś zmasowanej akcji marketingowej dealerów Skody. Zresztą nie tylko ja mam jakieś podejrzenia: Dlatego proponuję wzmóc czujność i dawać jeszcze większy odpór wrogiej propagandzie. A tak poważnie kolego szanowny krist rozumiem, że WRX ci nie podpasował, ale, żeby zamieniać go na Octavię tdi i jeszcze na forum Subaru opisywać jak jesteś tą zamianą mega zadowolony - miej dla nas trochę litości. Bo jak czytam coś takiego to srece mi krwawi Sorry za OT, ale aż mną zatrzęsło.
  2. Xanadu nie poddawaj się tak łatwo, pomyśl o GT. Jeżeli stać cię na samochód za 150 tyś to myślę że te 10 tyś rocznie dodatkowo na paliwo jakoś przeżyjesz. A i tak spora część tej kasy zwróci ci się jak klekot się zacznie sypać. Sama wymiana filtra cząstek stałych to około 8 tyś w plecy. Jeżeli masz pnad 200 konne auto to przesiadka do 150 konnego klekota moźe zakończyć się traumą. Po za tym biorąc pod uwagę inne zawieszenie (Bilstein), precyzyjniejszy układ kierowniczy i o niebo mocniejszy silnik jazda GT to inny wymiar. Sam napisałeś, że życie jest krótkie...... Sam zmieniłem oszczędne mondeo tdci na WRX. Anie przez chwilę tego nie żałuję. Spalanie z 6 skoczyło na 12 ale powiem ci szczerze nie ma to dla mnie teraz większego znaczenia.
  3. Dołożyłbym 30 tyś i kupił Legacy GT. Od kiedy mam WRX, wiem, że jeżeli będę kupował następne auto dla siebie, będzie musiało mieć ponad 200 KM i na pewno nie będzie to klekot.
  4. Przewrotnie sam sobie odpowiedziałeś. Trudno wymagać od Skody aby nazywać ją mianem prestiżowej jeżeli jej główną domeną w ramach koncernu Volkswagen jest sprzedaż tanich aut na mniej zamożnych rynkach dla mniej zamożnych ludzi. Ma niewdzięczną rolę do spełnienia, co gorsza nikt w koncernie też nie pozwoli aby jakaś Oktavia była lepsza od golfa czy A3. Jeżeli by tak było sam byś jeździł już dawno Superbem a nie A4. Różnica w cenie między porównywalnie wyposażonymi modelami z tymi samymi silnikami wynośi pewnie kilkadziesiąt tys. na korzyść Superba. Czy ludzie wybierający w takiej sytuacji Audi są idiotami? Co twoim zdaniem powstrzymuje ich aby nabyć ten czeski cud techniki, zaoszczędzając jednocześnie kupę kasy? Co ciebie powstrzymało? Nie podśmiewuj się bo zabrniesz na manowce swojego rozumowania. Prestiż niestety idzie w parze z małą ilością sprzedaży, jeżeli coś co było uznawane za prestiżowe stanie się zbyt popularne traci automatycznie swój prestiż i wyjątkowość. Myślisz, że fakt, że w co drugiej wiejskiej zagrodzie stoi Audi buduje prestiż tej marki czy go osłabia. Ludzie przestali kupować beemki ze względu na fakt, że dresy upodobały sobie tę markę. Prestiż danej marki (w przypadku Subaru użyłbym raczej słowa wyjątkowość i oryginalność budowany jest dzięki technice użytej w takich autach jak WRX czy STI) Prestiż Audi budowany jest dzięki RS-om czy autkom w stylu R8. Niestety Skoda nie będąc niezależną marką nie wnosi nic do świata motoryzacji.
  5. Niestety nie wiem jak to jest z Outbackiem, ale nowy Forester ma to samo, to znaczy ten sam zarzut ze strony dziennikarzy motoryzacyjnych. On faktycznie wychyla się na szybko pokonywanych zakrętach ale jedzie tam gdzie ma jechać. Jak się do tego przyzwyczisz to nie będziesz zwracał na to uwagi.
  6. A ja wierzę debtux-owi, sam uzyskiwałem w Mondeo TDCi średnie spalanie na poziomie 6 litrów. Wszystko tak naprawdę zależy od stylu jazdy. Nie przesadzałbym tylko tak z tą dynamiką i elastycznością. Wszystko zależy od punktu odniesienia. Ja okresliłbym te z Forka diesla jako przeciętne.
  7. Kia Sportage należy raczej do segmentu małych SUV-ów, jeżeli miałbym szukać bezpośredniego konkurenta Outbacka to stawiałbym bardziej na Sorento. Masz już nowego Forestera więc po co ci Outback. Dla mnie nowy Outback jest bardziej komfortową i większą wersją Forka ale ich zastosowanie się pokrywa- (rodzinne kombi z większymi możliwościami terenowymi). Jako drugie auto proponowałbym ci "bussinesowe" Legacy sedan lub "funowe" WRX lub STI. Pytania o pozycjonowanie nie bardzo rozumię, a szukanie bezpośrednich konkurentów wśród modeli Skody jest nietaktem :cool: Z całym szacunkiem dla tej szacownej "czeskiej " marki, ale ja nie uważam aby jakikolwiek jej model mógł być alternatywą dla Subaru. I nie mam na mysli merytorycznych i technicznych powodów (bo pewnie bez trudu by się znalazły) ale chodzi mi bardziej o postrzeganie i wizerunek oraz fakt ilu klientów danej marki częściej używa na codzień kapelusza jako nakrycia głowy.
  8. plejadek

    Pozdrawiamy sie :)

    pozdrowienia kolejno dla kierowników: - srebnego GT-ka dzisiaj rano na Nadbystrzyckiej - czerwonego Forka też rano na Zana -czarnej Tribeki w Plazie - srebnego GT-ka około 16 na Głuskiej.
  9. plejadek

    ile pali WRX w zimie

    Od października sprawdzam od czasu do czasu i mieszczę się w widełkach 11-14 litrów. z tym, że blizej jedenastu jeżeli przewaga wyjazdów w teren, a 14 głównie miejskich. Styl jazdy raczej spokojny, aczkolwiek łatwo mnie sprowokować :cool:
  10. Cieszę się , że mogłem pomóc. W sytuacji, w której dziewczynie pasuje GT sedan a i ty wyraźnie się ku niemu skłaniasz to już właściwie samochód masz wybrany. Żona przed Foresterem jeździła Hondą Civic sedan (poj. bagażnika ok 450 litrów) i czasami tym autkiem wyjeżdżaliśmy na dłuższe wypady rodzinne i sam się dziwiłem ile w tym bagażniku można rzeczy upchać dla 4 osób w tym dwójki dzieci (wtedy odpowiednio 3 i 11 lat). system jest prosty: więcej ale za to mniejszych walizek lub pakunków. Problemem jest niewielki otwór ładunkowy, ale jeżeli nie zamierzasz używać auta do przeprowadzek to jakoś sobie z tym poradzisz. Innym, ale za to wkurzającym, były zawiasy wnikające do środka, mam nadzieję, że w Legacy tego nie ma. Jeśli pojawi się dziecko to przed kupnem wszystkich dodatków typu; fotelik, gondolka, wózek, rowerek, sanki itp. sprawdzaj czy łatwo i bez problemów zmieszczą się w bagażniku. W "Zakupie kontrolowanym" był nawet gościu, który latał z wózkiem i przymierzał go do bagażników.
  11. Rozum podpowida następujące rozwiązanie: Legacy gt kombi- jeżeli ty będziesz głównie prowadził, Tribeca -jeżeli auto ma być dla piękniejszej połowy waszego związku. Sedan gt - jako najmniej rodzinny nie będzie ci potrzebny bo i tak zostawiasz sobie STI. Serce: Legacy sedan GT - może i jest najmniej praktyczny, w zimie trudno będzie zabrać np sanki, ale wprowadzi dyscyplinę w rodzinie w temacie pakowania i wymusi zabieranie tylko najpotrzebniejszych rzeczy na różnorakie wyjazdy. Jest najbardziej reprezentacyjny, a czasami przydaje się zabłysnąć. Na codzień pomykasz sobie STI, a na rodzinny wypadzik masz GT czy trzeba czegoś więcej. Ominie cię trauma jakiej mógłbyś doświadczać po każdorazowej przesiadce z STI do Tribeki. Wiem co mówię od kiedy mam WRX-a kombinuję jak zamienić Forestera 2.0 żony na przynajmniej 2.5 turbo, zamiana na Legacy GT to na razie marzenie.
  12. Mniemam, że wersja GT różni się od klekota czymś więcej niż tylko silnikiem i mocą. jest tam np. zawieszenie Bilstein, 18 calowe felgi, że nie wspomnę o najważniejszym :aluminiowych nakładkach na pedały :cool: nie ma możliwości, żeby obie wersje tak samo się prowadziły.
  13. velKosio ty kpisz czy o drogę pytasz. Wrzucasz dwa całkowicie odmienne teksty pewnie po to aby wyeksponować swój "obiektywizm". Chociaż miło jest poczytać coś żywszego od czasu do czasu. :wink:
  14. A widziałeś tu kiedyś obiektywną?????????? Moja żona biedulka codziennie tak ma (te w Foresterze jest takie same jak w Imprezie. Ale o tym poczuciu estetyki to jej nie będę nic mówił bo jest architektem.) A ci powiem, że i ja w swoim WRX (2006) nie mam jakiejś szczególnej Francji elegancji, nigdy nie miałem czasu aby analizować jakości plastików, człowiek taki zapracowany. Swoją drogą to faktycznie trzeba będzie się przejechać tym nowym Legacem. Ale niestety u nas w Lublinie jeszcze to niemożliwe.
  15. Ale ten "wół" może być również szybki - w postaci Legacy GT. Dorzucasz 30 tyś do tych 150 i masz zupełnie inny samochód. Jest sporo racji w tym co napisałeś. Subaru normalnieje, ma diesla, konstruktorzy większy nacisk kładą na komfort, ale ciągle z gamy modeli możesz wybrać takie auto, które jest w stanie zaspokoić twoje oczekiwania nawet te najdziksze. Po za tym na tym forum jest sporo osób, którzy po zakupie i pierwszym kontakcie z nowymi modelami miało podobnie negatywne odczucia jak ty. Po kilku miesiącach użytkowania zmieniali zdanie. Gloryfikowanie poprzedniej wersji Legacy wydaje mi się bezsensowne, bo auto to zdecydowanie było za małe na klasę średnią i przez to znacznie ograniczało krąg potencjalnych nabywców. Prowadziło się co prawda nieźle ale przecież nie lepiej od WRX czy STI. Nowy Forester jest normalnym SUV-em a nie podwyższonym kombi. Nowe Legacy w końcu pełnoprwanym członkiem klasy średniej. A do zabawy są WRX-y czy STI-je. To że starsze wersje Foresterów i Legacy dają wiecej fanu ...... Wkleiłeś tu swój tekst, żeby trochę zamieszać to nie dąsaj się od razu na ludzi, że ośmilają się mieć inne zdanie niż ty. :grin:
  16. to stwierdzenie przygniotło mnie swoją wyrazistością i głębią, jutro sprzedaję swojego WRX-a i kupuję Oktawię RS, a Forka zamienię na Yeti,
  17. W ustach "uzależnionego od Subaru" posiadacza audi A4 (wybacz, że napisałem "audi" z małej litery) twoja ironia jakby mniej dotkliwsza wydaje się być. :wink:
  18. Proponuję następujący plan dzialania: I stopień SJS; II stopień SJS, Ułęż inne upalanka. Szkoła Jazdy Subaru da ci podstawy (teoretyczne i praktyczne), na tyle dobre, że jak na upalanku trafisz na jakiegoś "ogarniającego inaczej" będziesz wiedział, kiedy ma rację, a kiedy pieprzy głupoty. P.S. Ksiązki możesz czytać przed, w trakcie i po, na pewno nie zaszkodzą.
  19. Gościowie w VW mają cholerny kompleks, że pożałowali kasy i nie kupili Audi i muszą sobie a przy okazji wszystkim innym udowodnić, że mimo wszystko mają dobre auto. Jak jeździłem Mondkiem, czułem przez skórę, że wyprzedzając gościa w Passacie w jego mniemaniu popelniałem grzech śmiertelny. Teraz jak to samo robię WRX-em, jest trochę lepiej i są jakby mniej obrażeni. Widać, że brać Subarowa spędza dużo czasu na udzielaniu lekcji i sporo kierowników panzerwagenów już jest wyedukowanych. Zdarza się, że na trasie wyprzedzają mnie wiecznie spieszący się handlowcy, i generalnie nie utrudniam im tego manewru, chociaż czasami jest wkurzające jak wyprzedzi cię taki Yarisek, dojeżdzamy do Tira i czekamy, aż taki jeden czy drugi odważniak zdecyduje się w koncu wyprzedzić. Poza tym, trzeba być miłosiernym dla ludzi, wyprzedzenie Subaru (a szczególnie tych trochę szybszych) ewidentnie sprawia im radość, czują się lepiej, podbudowują swoje ego, niech chociaż na chwilę uwierzą w to, że autko, którym jeżdzą nie jest takie złe.
  20. Jeżeli chodzi o trakcję to chyba nie ma wiekszej różnicy. Forek jest dzielniejszy w terenie ze względu na wyższy prześwit i reduktor (ale to tylko w N/A wyposażonej w manaul). Zarówno jednym jak i drugim możesz spokojnie zjechać z asfaltu szczególnie na szutry. WRX nadaje się do codziennej jazdy i daje mnóstwo fanu. Jeżeli zamierzasz dużo czasu spędzać na upalankach zastanów się jednuak nad STI jest znacznie wytrzymalszy. Jak sam zauważyłeś Forek jest bardziej cichociemny, w nim będziesz częściej oglądał zdziwione miny kierowników w VOLVO, BMW, AUDI itp. WRX, szczególnie niebieski na złotych to kwintesencja agresji i to nie tylko wizualnej, wszyscy dookoła wiedzą co masz i że możesz tego użyć, niektórych to onieśmiela, innych prowokuje :cool: czy trzeba czegoś więcej. W obu autach po chwili poczujesz, że 99% zmotoryzowanych w tym kraju to plankton, szczególnie teraz w zimie.
  21. plejadek

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrowienia dla kierownika Imprezy kombi spotkanego w niedzielę pod Lidlem w Chełmie, nie wiem czy forumowicz?
  22. To dobre podsumowanie tego wątku, od siebie dodam, że nie musisz się bać wersji benzynowej Forka (MY 2009). Użytkownicy boxer diesel na początku zwykle trochę narzekali, może zbyt dużo oczekiwali od tego silnika. Forek przekonuje swoją niezłomnością do jazdy w każdych warunkach pogodowych, i w wiekszości wyzwań, terenowych, również tam gdzie "zwycięzcy" porównań z niemieckich gazet odmawiają wspołpracy z kierowcą. To taki dobry kumpel, który zawiezie twoją rodzinę w komfortowych warunkach nad morze czy w góry, zawsze dowiezie cię do pracy (niezależnie od warunków pogodowych) a i będziesz mógł poszaleć sobie na nim w jakiejś piaskowni jak będziesz miał ochotę. Kupuj Forka naklej świnki i w drogę. P.S. Jeżeli zdecydujesz się na "nówkę" nie sugeruj się tym, że przy obecnym kursie euro, Forek wychodzi kilkanaście tysięcy drożej. Inne SUV-y typu Outlander, Kaszkaj itp to tylko półśrodki.
  23. No ale już teraz jeździś Subaru i chyba widzisz różnicę, i zdajesz sobę sprawę że, twoje "kopania" ośką to efekt lenistwa kierowców Subaru. A wracając do tematu: Dzisiaj jadąc Forkiem zawstydziłem kierownika Touarega, który jak się zorientował co go ośmieliło się wyprzedzić próbował się nawet przez chwilę podczepić ale odpuścił jednak dosyć szybko, było chyba zbyt ślisko :cool:, albo on okazał się tym rozsądniejszm :sad: O kopaniu osiek już nawet nie wspominam. Wczorajszy tekst znajomej, którą podwoziłem : "Ty chyba ruszasz na czerwonym, bo reszta jeszcze stoi." Zresztą podobne spostrzeżenia pasażerów naszych Subarynek przewijają się na Forum. Cieszę się, że i sam tego doświadczyłem.
  24. O spalaniu subaraków poczytaj sobie tu: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?t= ... start=3200 W naszym Forku 2.0 z AT (2008) trasa: 8-10 l/100km; miasto 11-13 l/100km
  25. Nie bój się 3.0 litrowego silnika, jak sam zauważyłeś spalanie nie jest drastycznie większe a przyjemność z jazdy o wiele fajniejsza, a i wyposażenie zwykle lepsze. Lepiej teraz trochę dopłacić niż później żałować. Do jazdy miejskiej zdecydowanie polecam automat nawet z mniejszym silnikiem. Mam takie rozwiązanie i się sprawdza ale czasami trzeba wyskoczyć za miasto i wtedy trochę pary brak. :sad:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...