ewemarkam

Ponoć da się....Wolałem silnik wyjąć jednak. Ale jesli majstry chcą tak to składać to zastanawialbym bym się nad zmianą warsztatu. Przy składaniu głowicy musi być czysto, a w komorze silnika raczej nie jest.

Kupiłbyś fotele z Forestera miałbyś gdzie trzymać łokieć.

No nie właśnie. W serwisowce masz piny obok klipsu blokującego a w zdjęciu które pokazałem wyżej to są te niższe piny jakby w dolnym rzędzie. Też miałem dylematy, w końcu nie pamiętam w które Iny wkładałem te wsówki, w każdym razie nic się nie uszkodzilo przy próbach.

Musisz mieć możliwość zakręcenia gazu na wielozaworze przy butli. Musi być, poszukaj dobrze. Warunki homologacji zapewniają jego obecność. Filtry masz dwa, fazy lotnej i ciekłej. Ciekłej będzie na przewodzie od butli, czasem miedź a czasami czarny PEX. Przed zaworem otwierającym gaz na reduktor. A fazy lotnej, gdzieś na wężu grubym gazowym z reduktora do wtrysków.

Ja mam 0.9mm. Ale mam zwykle świece, irydowych nie wolno niczym metalowym dotykać elektrod. Ciekawe, może znajde czas i jeszcze zmniejsze Jak krótkie masz weżyki od wtrysków?

Szczelność, Frezowanie gniazd, dotarcie i wymiana gumek plus powierzchnia. Ok 400-500 za głowice. Plus uszczelka i regulacja luzów, bo zawory trochę pójdą to góry przy frezowaniu. Wtedy chyba im lepiej już dać z walkami żeby i luzy zrobili.

A maszyna rozpędza oponę to 100km/h? Tylko że marne szanse aby biły wszystkie 4. Jak już to jedna może dwie. Dlatego piszę żebyś zamienił tył z przodem. Kombinuj dalej, ale innego wyjścia nie ma. Jak Ci bicie zniknie to oponę reklamuj.

Tak śmiało bierz, LPG wcale takim paliwem złym nie jest. Szykuj się na wydatek wymiany tzw przodu instalacji, co by to holenderskie badziewie wywalić.

Ale to miałeś tak tylko na jednym cylindrze czy po jednej stronie? Generalnie jak LPG ustawione było kiepsko, to nawet najbardziej pancerny, LPG odporny silnik załatwi. Wypali gniazda i głowica do regeneracji. Jak już masz silnik wyjęty to zrób obie strony. Wiem że koszta, ale później masz spokój.

Dziś przeszyły:) Alternatywa dla OEM i najlepszych zamienników.

Korozja, korozja i jeszcze raz korozja. Skrzynie mogą być już trochę zużyte. Może slizgać, szarpać trzeba być na to wyczulonym.

Wymieniasz wtryskiwacze, czy coś sie teraz już dzieje? Przy wtryskach powinna być tabelka. Wymieniałem u Siebie na ACW03, dałem rozmiar jak powinien być, to żeby mi nie pętliło przy obciążeniu to musiałem dołożyć ciśnienia do 1.15bara. Im bliżej 1 bara tym wtryski dłużej pożyją. Nie chciało mi się znów rozbierać i rozwierać o wymiar wyżej, więc tak jeżdże. Pamiętaj że zawsze lepiej zrobić mniejszą średnice, żeby później dołożyć. Można zawsze w drugą stronę, ale wtedy bawienie się w lutowanie dyszy i ponowne rozwiercanie.

Tu masz kawałek serwisówki. W niej są pokazane inne piny niż na zdjęciu wyżej. 2003 Service Manual EU.pdf A tu link do kompletnej: http://jdmfsm.info/Auto/Japan/Subaru/Forester/2003/2003 Service Manual EU.pdf

Bezpieczniki masz ok?

W dobre piny kostki wkładasz te dwa wolne które normalnie są przytaśmowane? Któryś wywołuje odczyt błędów, drugi kasowanie. Pytam bo pod kierownicą jest więcej kostek, są jeszcze dwie czarne, dwie zielone i ta jedna czarna.

Znalazłeś czarna kostkę i dwa piny obok przytaśmowane do kabli?

Z tego co wiem masz być osobiście poinformowany, czy to telefonicznie przez osobę z sanepidu czy teraz przez automat. Parę osób odemnie z pracy tak właśnie miało kwarantanne zarządzoną.

Trzeba było telefonu nie odbierać.

Sprawdź jakaś aplikacja typu światłomierz. Telefon to nie urządzenie pomiarowe ale daje obraz tego czy jest jaśniej czy mniej jasno. U mnie między halogenem a ledem jest na dystansie ok 1m na ścianie różnica 300 lux (1900 a 2200).

Pewnie świeci jaśniej niż te moje chińskie ledy.

Pewnie kuna Ci przynosiła. Masz opiekuna samochodu

Z tym porannym odpalaniem to pewnie winna jest instalacja gazowa. Dla testu proponuje zakręcić zawór na butli na pracującym silniku na LPG. Poczekać aż zgasnie. Zapalić na PB, zgasić i poczekać do rana. Pewnie rano zapali od strzała. Dopiero jak rano odpali to odkręcić zawór.

Zamień jeszcze koła przód z tyłem. Wtedy będziesz miał wykluczone opony.

Jeśli ktoś ma w samochodzie to jest fabryczny. Mało kto decyduje się aby założyć na własną rękę. Bo to nie potrzeby gadżet... Tylko Subaru ma tak dziwną instalacje elektryczą, że trzeba się nieźle naglowić żeby działał automat do do świateł. Rozkminiałem to przy próbie montażu długich jako dzienne. Koledze montowałem ale do sterownia podświetleniem radia. Żeby go drażniło w nocy. Mój ojciec nie dał się przekonać że musi włączyć światła w czasie deszczu, dopiero jak pokazałem mu przepis to zrozumiał. Ciągle myślał że to mój wymysł.

Od któregoś roku jakąś ustawa, czy rozporządzenie unii zabrania właśnie pikania przy otwieraniu/zamykaniu.