Ja trochę nie rozumiem takiego podejścia. Robi UPG a po co od razu "mały" remont? Wymienia pierścienie, rozpoławia blok żeby zobaczyć na panewki? Cena kosmos i moim zdaniem to nonsens. To tak jakbyś miał sworzeń zwrotnicy do wymiany, ale przy okazji facet robi Ci kompletne zawieszenie. Wiem że silniki z wiatrakiem w Subaru wymagają specjalnej troski, ale po co wymieniać pierścienie jak silnik oleju nie zjada. Jeśli zjada to ok. Wymienić, ale wtedy wypada dać blok do honowania, albo chociaż taka przystawka do wiertarki i zrobić w warsztacie. Ale jak konsumpcji oleju nie ma to po co? To takie trochę naciąganie moim zdaniem.