sal nie mam doświadczenia z silnikiem turbo ale w moim wolnym ssaku nie mam zastrzeżeń co do dynamiki układu napędowego. Szybko rusza (niejeden już kierowca startujący ze mną spod świateł musiał się ostro gimnastykować żeby nadążać), szybko wyprzedza, legendy o powolnej zmianie biegów to nie wiem skąd się biorą. Czasem mam wrażenie, że "nie wypada" jeździć automatem - tylko dlaczego?
W terenie jest fajny, przy długich zjazdach w górach: wypasik.
Oczywiście mówię o silniku 176KM 226Nm - nie o dwulitrowym w MY09