Po wyścigu w Chinach już wiemy , że kierowcą nr 1 w Willimasie jest GR - nie ma w tym nic dziwnego. Jest młody i pod skrzydłami Mercedesa, do tego bardzo zdolny - na równi z Kubicą. Tylko, żę Russel jeszcze nie osiągnął szczytu możliwości w przeciwieństwie do RK.
Poza tym uważam, wszystko co najlepsze, nowe i stabilne pchają w auto GR.
Nie zdziwi mnie jeśli wyjdzie, że RK ma bolid poskładany z wszystkiego co zostało pod ręką. Wiliams nie ma kasy żeby postawić dwa równe auta.
Może ClaireW liczyła na doświadczenie RK, iż ten przyjdzie i powie : to i to jest do zmiany, zróbmy tak i tak.
Sytuacja chyba wszystkich przerosła i jadą dalej na tym samym wózku co rok temu.
Natomiast to co się dzieje w komentarzach pod różnymi artykułami o powrocie Roberta...
Ręce opadają ile w ludziach jest złośliwości, jadu i braku szacunku. Masakra.