Skocz do zawartości

133699

Użytkownik
  • Postów

    1295
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez 133699

  1. Hmm, ciekawe. On zawsze miał tak niską odcinke?

     

    W Kielcach stoi (na oko uczciwe) Kombi bug, ale srebrny. 21k LPG, od spodu spoko. Szczerze nigdy go na ulicy nie widziałem. 

     

  2. W zasadzie to jest możliwe uruchomienie silnika bez AVLS. 

    Te silniki w używce są drogie, bo głowice mają swoje humory - jak to 2.5. 

    Jeśli przeżyły u Ciebie głowice i gładzie/tłoki, to remont nie byłby aż tak drogi. 

    Alternatywa to kupno EJ253 z dowolnego rocznika + przeszczep własnych głowic. Przy używanym 2.5 ryzyko UPG i tak jest bardzo wysokie więc miałbyś jeden temat z głowy. 

     

  3. Też nic nie zaznaczam - od 4 lat mam ciągle subaru... tylko co roku inne :biglol: 

     

    Obecnego Forestera zostawiam na dłużej. Nie mam pomysłu na co miałbym je zamienić.. chyba na kolejne Subaru ;) wszechstronność Forestera jest nieoceniona. W jeden dzień może być torówką, a na drugi dzień można włożyć zawieszenie z liftem stając się nie głupią bulwarówką i w obu przypadkach będzie działać nadwyraz dobrze. Niema chyba drugiego takiego auta w tym segmencie. 

     

    Disklejmer. Teściu mojego turbo jegomościa posiadał jakoś 12 lat. W między czasie przewinęła mu się tona świetnych wozów "obok", ale Subaru trzymał nadal do 2021. Aktualnie widzę, że szuka znowu plejad. 

     

  4. 4 godziny temu, lukaszskw napisał(a):

    Nie każdy urodził się mechanikiem. Skad mam wiedzieć czy jak spuszcze z niej ten brudny olej to nie trzeba trochę tam dolać za nim zaciągnie z silnika.

     

    Dokładnie. To może mylić kogoś, kto się tym nie interesuje. Przykładowo kompresory (od doładowania silnika :) mają swoje oleje i trzeba te oleje wymieniać. 

     

    Godzinę temu, conradek napisał(a):

    Nurtuje mnie ta 'miska turba' to chodzi Ci o tą pod silnikiem czy o jakąś chłodniczkę oleju czy coś? :P

     

    EE20D (diesel boxer) (i chyba FA/FB turbo) dla turbiny ma poniekąd oddzielną misę olejową, chodzi o poziom lustra miski oleju i różnic wysokości. Z tejże misy olej trafia do miski właściwiej. W normalnym (starszym konstrukcyjnie) silniku turbina jest na tyle wysoko, że spływ jest grawitacyjny. Jeśli się myle proszę mnie poprawić, cytuję to co usłyszałem i "na oko" obejrzałem. Nie interesują mnie diesle.

    • Zdrówko! 1
    • Lajk 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...