Skocz do zawartości

133699

Użytkownik
  • Postów

    1297
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez 133699

  1. 4 godziny temu, Oktan napisał:

    Przy takiej rewizji rozpolawiac blok i nie sprawdzić pierścieni, tłoków i tuleji?! :facepalm:

     

    Chcesz to sobie takie remonty rób, ale nie pisz takich głupot na forum:toobad:

     

    Co do regulacji zaworów, szlifu płytek itd. Jak robisz główce u szlifierza który ma pojęcie to on płytek nie szlifuje tylko wówczas się reguluje luz długością trzonka zaworu, ale tego pewnie nie widziałeś. Płytki się szlifuje tylko przy regulacji zaworów na aucie od strony szklanki, broń boże od strony pracy wałka. Każdy ogarnięty operator magnesówki zrobi to dobrze jak zna wymiar o ile każdą ma zebrać. I tu kolejna sprawa jak płytka jest krzywa a często jest to się ją wyrzuca, bo właśnie taka płytka potem hałasuje niesymetrycznie. Silnik Subaru po regulacji zaworów ma cykać, ale charakterystycznie. Kto się zna to wie jak to brzmi. 

    Natomiast jeśli sie nie obrabia głowic tylko płaszczyzna i na blok, to wtedy można regulować poprzez szlif płytek, ale nie robi się tak obrabiając gniazda i zawory. 

    A otwierając blok musisz mieć 7 nowych oringów a nie 4, zapomniałes o smoku, spływie z separatora odmy, i pod pompę oleju którą też trzeba zdjąć. 

     

    Na temat reszty dalej nie będę wypocin wylewał, tylko proszę jak już pomagasz, albo przynajmniej próbujesz to rób to rzetelnie , tym bardziej tu w tym temacie gdzie była już masa nieszczęścia i smutku wynikającego z awarii różnego kalibru..

     

    Nie rozpędzaj się tak. Ty robiłeś jakąkolwiek rewizje z blobie US który co miesiąc zmienia właściciela jak i silnik? ;) 

     

    Pierwotnie do zrobienia jest tylko UPG jak byś nie zauważył, a moja kombinacja ma za zadanie sprawdzić jeden z ważniejszych punktów tego silnika by uniknąć rozczarowania z czasem. Wyjmie tłoki to z marszu ma pierścienie do wyrzucenia, a nie daj owal przekroczy 5 setek i bez obróbek tego nie złoży żeby to działało z sensem na dłużej niż miesiąc. Z UPG za 2k robi się remont na 10k. Każdy chce cudownie zgodnie ze sztuką, a budżety są już zbyt mocno napięte. 

     

    Już się tak nie mądrz bo sposobów na to jest jeszcze kilka, ale o tym doskonale wiedzą osoby które z tym pracują :) opisałem w skrócie jak to wygląda widząc co robią szlifierze mając styczność z przeróżnymi konstrukcjami na co dzień, a Twoje cytowanie okolicznego szlifierza nie wiele mnie obchodzi. 

     

    Szkoda że mądry jesteś dopiero wtedy gdy widzisz mój post, bo jakoś wcześniej Twoich cudownych sugestii poza biznesem nie uświadczyłem.

     

     

     

    • Lajk 1
  2. 3 godziny temu, Pifpaf napisał:

    Zakładanie szelek i kubełków jest dość ryzykowne, bez używania kasku z usztywnieniem szyi. Jak masz tak usztywniony tors, to przy zderzeniu jedynym ruchomym i bezwładnym kawałkiem ciała jest twoja głowa i kończyny. Glowa leci do przodu i można sobie zrobić duże kuku w kark.

    Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka
     

     

    To teraz zastanówmy się ile osób używa HANS z kubłem i szelkami po ulicy/torach. Nawet w profi drifcie mało kto to używa. 

     

    25 minut temu, lelenbp napisał:

    Te z GT mają naprawdę fajne trzymanie

     

    OEMowy GTkowy fotel to jest top of the top :wub: może nie wygląda, ale jeśli chodzi o cywila który trzyma to ciężko o coś lepszego. Wsiadając do różnych pyrkawek z Recaro różnego typu zawsze mi czegoś tam brakowało.

  3. Żeby było porządnie i rozsądnie 

     

    UPG tylko OEM

    Szpilki tylko OEM

    Uszczelniacze wałków Corteco OEM (zamiennikowi brakuje 0.5mm szerokości i dzieją się cuda)

    Uszczelniacze zaworowe Corteco zwykłe zamienniki (mogę Ci podać numery jakie kupowałem, chyba po 15zł na głowice)

     

    Płytki zaworowe musi szlifować ktoś kumaty co wie co robi, bo łatwo to zrobić źle i potem silnik cyka. Osiowanie wałków można sobie darować, obróbka zaworów pewnie będzie wskazana, sprawdzenie ciśnieniowo szczelności głowicy i jej planowanie. 

     

    Trzeba będzie przyjrzeć się tym głowicą i blokowi, wszak ten silnik był złożony całkiem nie dawno i bez powodu nie padło.. 

     

    A na koniec i tak jestem za otworzeniem bloku i zobaczenie jakie są panewki. Koszt to robocizna + 100zł uszczelki (4 oringi i jeden simmering) a chociaż spokój z najważniejszym. Nie trzeba do tego wyciągać tłoków więc pierścienie itp zostają na swoim miejscu. 

     

    • Super! 1
    • Lajk 2
    • Facepalm 1
  4. Albo się poddało przez zbyt duże ciśnienie (spowodowane UPG), albo tam właśnie zaciąga powietrze.

     

    Może wąż może opaska, wątpie by nowa chłodnica (bo miała z rok?) pękła na plastikowej komorze. 

  5. Słabo to wygląda, może nadal się odpowietrza. Korek jest dokręcony? 

    Kiedyś tak mi bąblował jak kołnierz korka w zbiorniczku zaczął się odrywać od zbiorniczka. 

    Co do wilgoci w wydechu.. Subaru rzadko wali biały dym jak ma UPG, chyba że naprawdę coś nie pykło. Po prostu na przelocie tak jest. Jak miałem kat w forku to nigdy nie dymił, a teraz wybiera papieża bardzo długo. Auto stoi na zewnątrz. 

     

    • Super! 1
    • Lajk 1
  6. 22 godziny temu, Sickness napisał:

    Wczoraj jak się przejechałem i temp wzrosła tak do 3/4 wskazania to odstawiłem auto aż ostygło. Dzisiaj przed pracą odkręciłem korek zbiorniczka wyrównawczego i było praktycznie sucho w środku. Dolałem cały zbiorniczek i zakręciłem korek, to dzisiaj auto uruchomić, nawiew na full, nagrzać i pobawić się obrotami i jak się włączy wentylator chłodnicy to znaczy, że duży obieg się włączył i powinno zassać płyn ze zbiorniczka. Poczekać aż ostygnie, odkręcić korek i ewentualnie dolać dalszy ubytek żeby zbiorniczek był pełny ?

     

    Swoją drogą, mam tam chyba nie taki korek jaki być powinien. Jest okrągły jak od chłodnicy a powinien być z uszami prawda? Kupować z miejsca, czy ten też wykonuje pracę jaką powinien?

     

     

     

     

    Generalnie powinno robić się wszystko by wskazówka od temperatury nie podnosiła się powyżej połowy. Każde jej podniesienie to rażące przegrzanie silnika.

     

    W teorii tak, włączenie wentylatora i podniesienie obrotów to max co się zrobi w kwestii odpowietrzania - aczkolwiek to nie jest reguła, bo mi się np. mega rzadko uruchamiają wentylatory, a mimo tego normalnie odpowietrzam auto. Trzeba pamiętać, że pion temp wody na liczniku masz już przy ok 50c, termostat puszcza dopiero koło 75. Wszystko powyżej 75 powinno zassać płyn niezależnie czy ten wentylator pracuje czy nie, jeśli nie zasysa należy wyłączyć auto, odczekać i mega ostrożnie otworzyć zbiornik wyrównawczy i ręcznie dolać. Nie jest to super zgodna ze sztuką forma odpowietrzania ale ja tak zawsze robię i działa zawsze, a przynajmniej nie przegrzewam auta na ślepo. Jak jest jakiekolwiek ciepło w nawiewie to już praktycznie sukces, potem tylko dla pewności sprawdzić stan płynu bo wtedy sam się już odpowietrza na bieżąco i potrafi to czasem trwać kilka dni. Zbiornik wyrównawczy (ten metalowy) ma być zawsze pełny, w innym wypadku auto natychmiast się zapowietrzy. Przelewowy (przy chłodnicy) proponuje zalać grubo ponad MAX bo i tak zassie większość.

     

    Z korkami to już CI kiedyś pisałem, że masz złe. Jak miałeś chłodnice z wolnossaka to też tam jakiś babol był w podłączeniu. 

     

    Co do korka bez uszu 137kpa - ten korek ma być na chłodnicy jeśli się go przewiduje (zwykle 2005+) i nie może być zastosowany na zbiorniczku przy kolektorze. Normalne korki 0.7/0.9/1.1bar są dwukierunkowe, ten okrągły jest jednokierunkowy i nie zasysa płynu ze zbiorniczka przelewowego. 

    Także go wywal, kup dowolny do japońca (wszystkie są praktycznie te same) 0.9 bądź 1.1 i wystarczy. Albo OEM albo polecam Vernet za dyszkę, w maździe na takim upalam (a tam ciśnienie jest znacznie wyższe niż subarowy układ :) )  

     

  7. 35 minut temu, Sickness napisał:

    Poskładałem wszystko do kupy. Z problemami dokręcony DP i pękła jedna śruba. Żadna z odkreconych wcześniej nakrętek nie chciała wejść luźno, wszystko na siłę.

     

    Podczas odkręcania starej turbiny zanim połapałem się skąd co leci etc. Straciłem sporo płynu chłodniczego. Samochód odpaliłem to wszystko zaczęło dymić, mokry kolektor cały mokry oplot, mokry silnik. Nagrzałem auto i chciałem się chwilę przejechać bo trzymał temperaturę ale jak tylko zacząłem jazdę to temperatura niebezpiecznie wzrosła. Pewnie zapowietrzony. 

     

    Teraz pytanie, jak odpowietrzyć układ? Ubyło ze dwie pełne szklanki płynu jak nic. Sorry że zadaje takie głupie i proste pytania ale no dopiero się uczę :) Czytałem tu na forum że nagrzać auto, pobierze z wyrównawczego i dolać do wyrównawczego ale nie wiem... Nie chciałbym zrobić sobie kuku

     

    Jak nie zlałeś wcześniej płynu ze zbiorniczka wyrównawczego to na bank zapowietrzony, ok litr może więcej się traci po zrzuceniu turbo bezpośrednio bez zlewania. Trzeba ze dwa razy dolać i pośmigać na ogrzewaniu. 

     

    Na szybko 

    Uzupełniasz układ płynem - zbiorniczek na max, przelewowy również. Odpalasz, ogrzewanie na max z dmuchawą. Jak złapie temperaturę to potrzymać go chwile w zakresie 2500-3000 najlepiej falując obrotami. Jak poczujesz ciepło w kabinie to już dobry znak. Jak nie, to gasisz i dajesz mu chwile może coś zassie jeszcze. Powoli otwierasz zbiorniczek wyrównawczy i dolewasz płynu którego nie zdołał zassać. 

  8. 20 godzin temu, Sickness napisał:

    Wsadziłem nowe Turbo i mam problem. Zgubiłem gdzieś, kompletnie nie wiem gdzie i w jakim momencie przewód ciepła od turbo do zbiorniczka ...i robota stanęła. 

     

    Na szybko możesz kupić z EPDMu 10/12mm do wody. W razie awarii szybko widać co jest nie tak. 

     

    20 godzin temu, Sickness napisał:

    Niby króciec wszedł ale jak jest finalnie osadzony nie nie jestem w stanie sprawdzić z jakiejkolwiek strony bym nie macał i zaglądał

     

     

    Musisz wejść pod auto, od spodu go dobrze widać ;) 

     

  9. Luksusowy ^_^ używam SATA na zakładzie, totalnie nie do zdarcia temat to jest. Dobry jest też Honiton do takich domowych tematów, tego używam po garażu/wożę w aucie. Za tą cene ok, ale czuć że odstaje od SATA, nasadki są miększe a grzechotka ma strasznie "długi" klik. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...