Skocz do zawartości

4lotek

Użytkownik
  • Postów

    86
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 4lotek

  1. A ja mam zupełnie inne odczucia. Jeżdżę cały czas na 95 Forkiem, bo w S-Turbo (fakt, że to silnik 2.0), co zalałem 98 to sondę lambda szlag trafiał.
  2. Populacja światowa się starzeje, więc i samochody są coraz bardziej dziadkowe. W końcu popularyzaja SUVów wzięła się z kłopotów z kręgosłupem a nie z umiłowania do jazdy w (lekkim) terenie :-)
  3. 4lotek

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrowienia dla kierownika Forka II 2.0 XT spotkanego na A4, tuż przed korkiem wypadkowym ok. 16:00.
  4. Też mi brzmi jak spory problem z centralną wiskozą. Przejedź się powoli, na asfalcie powinieneś regularne stuki słyszeć.
  5. Jeśli wolnossący, to chyba tylko nowszy 2.0 156/150 KM. Teraz mam 2.5 XT (230 KM), wcześniej miałem S-Turbo 2.0 (170 KM). Różnica w odczuwanej mocy jest znaczna. 2.5 przyspiesza dokładnie tak jak chcesz, w 2.0 czasem "czegoś" brakuje. Jeśli chodzi o zużycie paliwa, to... u mnie wychodziło na to samo (ew. drobne różnice na plus 2.5). Wydaje mi się, że 2.5 ma większe przełożenia i w normalnej jeździe raczej się tego silnika nie wkręca powyżej 4000 rpm (spokojna jazda miejsko-podmiejska to 1500-2500 i na pewno nie jest się wtedy zawalidrogą). To, co bardziej mi się podobało w starszym modelu, to lepsza jakość wykończenia wewnątrz (co pewnie Cię nie dotyczy, skoro celujesz w podobne roczniki) oraz płynniejsza praca silnika. Podobno 2.5 tak jest skonstruowany, że musi delikatnie szarpać przy pewnych obrotach (nie wiem o co chodzi, ale tak usłyszałem w Dzierżoniowie).
  6. 4lotek

    silnik 2,5 zakucie

    Nie bawiłbym się w zakuwanie. Sam mam 2.5XT, nie mam z nim żadnych problemów eksploatacyjnych. Trochę mnie denerwuje, że jego praca jest niepłynna w pewnych zakresach obrotów, czego nie miałem w 2.0 S-Turbo. Kupowałem to auto ze świadomością, że jest to silnik delikatny, więc nie jeżdżę nim non-stop w zakresie do 6krpm. Zresztą, nadmiar mocy i przyzwoity moment obrotowy (identyczny jak boxer-diesel) jaką posiada ten samochód zachęca do jeżdżenia nim na codzień w mieście w stylu "diesel" (1200-2000 rpm). Po autostradzie też raczej nie będziesz jechał cały czas 220, a np. takie 160-170 testuję dość często i żadna uszczelka mi nie wypadła. Co do zakuwania prewencyjnego: ucz się od mistrzów zarządzania problemami. Toyota na swoich liniach produkcyjnych czeka aż coś się zepsuje, ew. będzie wykazywało zużycie i dopiero wtedy wymienia. Nigdy "na zapas".
  7. 4lotek

    szyberdach pytanie

    Widzę, że masz pewne doświadczenie w temacie szyber w Subaru, więc skorzystam z poniższej propozycji: :-) Mam Forka 2.5 XT w wersji bez szyberdachu. Jak kupowałem, to bardziej zależało mi na nieskórzanej tapicerce, ale teraz tęsknię za światłem jakie miałem w poprzednim S-Turbo. Mam taki pomysł, żeby sobie taki szyber wrzucić. Można oczywiście podjechać i założyć jakieś tam Webasto czy inne, ale pomyślałem, że oryginał jest fajniejszy. A może nawet nie oryginał od Forka, ale dwuczłonowy z Legacy kombi lub Outback :-) W sumie to najchętniej wybrałbym ten, który ma większą powierzchnię. Ale nie o tym. Pytanie tylko takie: jak się przymocowuje taki szyber? Tam w dachu są jakieś miejsca na śruby, jakieś szyny dospawane do poszycia? Brak elektryki u mnie jest dość oczywisty i liczę się z koniecznością doprowadzenia zasilania, przeprowadzenia sterowania, wymiany panelu obok lusterka, etc. Większą niewiadomą jest dla mnie kwestia przymocowania dachu we właściwym miejscu.
  8. Hmm, teraz zauważyłem, że z Corsy zmieniasz. Tak się składa, że również jestem szczęśliwym posiadaczem Corsy. Jeśli masz model C, to raczej szałowego wzrostu miejsca nie zauważysz - ot, większy bagażnik.
  9. No właśnie boxa nie mam - więc przy 2+1 bagażnik jest zapakowany po dach. Jeszcze nie byłem na nartach, więc będzie wesoło :-)
  10. Słuchaj, mam Forka II i przy rodzinie 2+1 jest tak sobie, więc przy 2+3 to na pewno nie celuj w ten samochód. Forek to auto 4 osobowe pod warunkiem, że żadna z 4 osób nie jest małym dzieckiem. Fotelik, wózek, wanienki itp - to nie na bagażnik ~400 l.
  11. Rozumiem, że chodzi o silniki turbo-benzynowe, bo turbo-diesle to raczej słabo by było, gdyby nie nadawały się na autostrady (pomijam wszystkie paski ti-di-aj, ale ciężarówki też są na turbinach). Poprzedniego Forka pogoniłem do Czarnogóry i z powrotem i nic mu nie było. A miał wówczas 12 latek i silnik trochę już przejechał. Myślę, że sporo tu zależy od tego, co rozumiesz przez prędkość autostradową. Jeśli jest to pedał w podłodze, to mógłbym się ew. przychylić do tego, że turbo słabo to znosi. Ale ja sobie tak spacerkiem jeżdżę jakieś "złoty sześćdziesiąt"*, to myślę, że przy Vmax 210* (Forek 2.0T) czy tam 240* (2.5T) to raczej nic się silnikowi nie stanie. *) Wartości zmierzone "na niemieckich autostradach" :-)
  12. 4lotek

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrowienia dla kierowniczki/kierownika srebrnego Outbacka "z gruźlicą", którego miałem przyjemność zobaczyć zaparkowanego obok mojego Forka (zakładam, że to "czysty przypadek") po wyjściu z Piotra i Pawła w Bielanach Wrocławskich.
  13. Bardziej chodzilo w sumie o wypowiedz 4lotka, niz Twoja - gdzie ze wzgledu wlasnie na to "paliwo lotnicze" sadze, ze doszlo do pomieszania, dosc czestego, sposobow wyrazania liczby oktanowej. No ale ja się w tej kwestii zgadzam z Loko. Może to tylko mój ograniczony umysł, ale widzę jakichś znaczących różnic w naszych wypowiedziach. Paliwo lotnicze ująłem w cudzysłów mając na myśli paliwo, jak to ujął Loko, premium (98, V-Power 99+, Verva, srerwa, bezsiarkowe, bezkorkowe, bezalkoholowe, antyalergiczne i inne takie). "Nie widać różnicy, więc po co przepłacać".
  14. Pytania są tendencyjne :-) Leję 95 nie dlatego, że oszczędzam/"nikt mi nie każe"/mam w 4d silnik. Przez jakiś czas jeździłem na 98, bo Forek S-Turbo jakoś lepiej na tym jeździł. A z nowym to było tak, raz nie było na stacji 98, zalałem 95 i jakoś tak równiej pracował. I tak już zostało. Doszedłem do wniosku, że skoro większość tych aut jest produkowanych na rynek USA, to 95 i tak jest dla tego samochodu "paliwem lotniczym".
  15. Na pewno zdarzało Wam się czuć zmniejszony poziom satysfakcji, kiedy wyprzedziliście kogoś i nie było mu jak powiedzieć z jaką prędkością został śmignięty. Znana firma GTFD wprowadziła specjalny model zewnętrznego prędkościomierza: https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hp ... 3922_n.jpg
  16. Zasugerowalem sie kratka do MY01, ktora jest dostepna na alledrogo i ktora to wyglada na mocowana srubami (a wiec nieinwazyjnosc oraz 2 min demontaz bylyby co najmniej watpliwe).
  17. Niezly pomysl. Dzieki Jak sie Twoja sprawdza, to podeslij prosze konkretnie co kupiles. Mam dosłownie taką: http://m.allegro.pl/przedmiot,przegroda ... 05258.html Też nie trzeszczy. Dla pewności umieszczam ją między siedzeniami a roletą. Mimo wszystko nie podejrzewam, aby mogła konkurować z oryginalną kratką. Może z wyjątkiem tego, że jej montaż jest nieinwazyjny, a demontaż zajmuje 3 min.
  18. A ja zakupilem sobier (rowniez na alledrogo) kratke do przewozu... psa. Montuje sie to na zasadzie rozporki dach-podloga i latwo sie demontuje do codziennej jazdy. Koszt 50-60 PLN. Sprawdza sie.
  19. Miałem ten problem kiedyś. Diagnoza - wiskoza. Po naprawie (wymianie) zostałem poinformowany, że jazda z czymś takim "pogarsza" (psuje) skrzynię biegów. To, że nie słyszysz tego przy większych prędkościach nie oznacza również, że problem wtedy nie występuje.
  20. Może przestaniemy (piszę my, bo ja też ) tak narzekać na te nowe Subaru, w tym na Forka III? Przecież jak się komuś podoba, to niech kupuje. Raczej nie będzie to samochód gorszy niż konkurencja.
  21. Z uwagi na alternatywny charakter spotkania pod Polarem to chyba nie ma powodu być przeciw Ja będę pod Polarem jak coś (jak mi żona da samochód )
  22. Tak, coś w tym jest, z pewnością jest bardziej wyostrzona w rysie i kontynuuje też trend nowego legasa, czyli ogólnie lekki misz-masz, ale ciągle mi się podoba :wink: Lepiej bym tego nie ujął. Obecny Legaś nie jest już zdecydowanie autkiem o charakterze sportowym, więc Impreza wypełnia lukę po nim (puchnie, etc.). To jest ogólna tendencja wśród producentów. U VW kiedyś był najmniejszy Polo, ale spuchł, więc pojawiło się Lupo. U "bratniej" Toyoty Aygo wskoczyła na wolne miejsce po Yarisie. To taki sposób na obniżanie cen samochodów bez przyznawania się, że można było obniżyć. Przewiduję, że za 2-4 lata będziemy się jarać prototypami Justy STI, a Subaru wypuści brakujący w jego gamie miejski samochód z segmentu B ;-)
  23. 4lotek

    Dupowóz za 14-16k

    Nie zatankuje bo się pistolet w dziurę do tankowania nie zmieści . E tam! Usłużny pan na stacji poratuje kobietę lejkiem i ponarzeka jakie to teraz badziewie robią, że nawet nie wiadomo jak zatankować
  24. zwiększanie marży na produktach z markową etykietką, np. 'sokołów' Dokładnie! Towar jest wyprodukowany pod "sprytnego" klienta, który widzi, że to nie "produkt Biedronki" jak głosi logo tylko produkt Sokołowa, Danona, Polmosu, Coca-Coli, etc. jak głosi drobniejszy druczek zaczynający się od "Wyprodukowano przez (tu bardzo zacny producent) dla Biedronka S.A.". Prawdziwie sprytny konsument pochyli się jednak nad tym najdrobniejszym druczkiem ze składem produktu i zobaczy, że serek producenta X w wersji dyskontowej ma konserwant Y, a "markowa" wersja nie, że paróweczki producenta P w wersji dyskontowej mają więcej papieru toaletowego (przepraszam: zagęszczacza E350), etc. Żeby nie było: też kupuję w biedronie, bo mam 3 nieopodal, ale miejmy świadomość, że na pewno jesteśmy "robieni" pytanie tylko brzmi jak. A zbijanie marży producentów to też. Podobno rzucanie k***wami podczas negocjacji z dostawcami to pewna część rytuału. Jak w arabskim sklepie - jak kontrahentowi puszczają nerwy, to znaczy, że dobijamy do właściwej ceny.
  25. lesniczy007, a ten Twój outback to chyba ma dłubnięty zawias, co? Dzięki za fotki. Trochę mnie uspokoiły. BTW: to przecieranie oczu ludzi z "prawdziwych 4x4" (jak np. patrol) to już zaczyna ocierać się o rasizm :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...