Skocz do zawartości

przemyslawn

Użytkownik
  • Postów

    338
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez przemyslawn

  1. Tył masz seryjny ? Zauważyłeś różnicę w twardości pedału hamulca po montażu zaciskow ze spec B a potem po montażu tych z Lexusa ?
  2. Od jakiego auta są te zaciski ?
  3. Jakiej średnicy pompę masz zamontowana ? Możliwe, że ktoś zamantowal pompę o zbyt małej średnicy, w takim przypadku pedal byłby "gumiasty", miękki i jego skok by się zwiększył. Największe pompy hamulcowe w tych rocznikach Subaru miały średnicę 1 1/16 cała. Taka pompa powinna być zamontowana w twoim aucie. Przy wymianie hamulców na te z STI pedal hamulca powinien zrobić się twardszy, tak jest zawsze po zamontowaniu wiekszych zaciskow i tarcz i pozostawieniu seryjnego serwa. Na pompie powinna być wybita jej średnica, tak że bez problemu możesz sprawdzić jaką masz pompę.
  4. Pierwsza sprawa to fakt, że Legacy 2.0 GT wychodziły z fabryki tylko z kierownicą po prawej stronie, więc jeśli ktoś chce mieć takie auto to w grę wchodzi tylko sprowadzenie z Japonii i przebudowa układu kierowniczego lub swap. Druga sprawa to fakt, że całość zamknie się w bardzo małych pieniądzach. Myślę, że Legacy 2.0 GT czy to po przeróbce czy też swapie ( oczywiście mówimy tu o profesjonalnej przeróbce czy też swapie, a taki właśnie robię ) z przebiegiem 65.000 km jest warte około 40 tyś zł. W tej chwili mogę powiedzieć, że moje auto po zakończeniu prac przy odrobinie szczęścia zamknie się w połowie tej kwoty. Po trzecie lubię robić takie mody i sprawia mi to przyjemność, poprostu miło spędzam czas przy pracy nad autem. Niestety tego czasu ostatnio nie mam za wiele, więc na relację z postępów prac trzeba jeszcze trochę poczekać. Tak jak pisałem na wstępie, zamieszczę pełny opis przeróbki i dokładne koszty.
  5. To, że nie każda felga podejdzie już zauważyłem. Wolałbym dobrać coś z 18 tek. 18 tki są w tym aucie fabrycznie.
  6. Update będzie, kiedy powrócę do prac nad autem. Niestety przez ostatni rok byłem bardzo zajęty i nie znalazłem czasu, żeby dokończyć projekt. Samochód jest u moich rodzicow, ponad 100km ode mnie i głównie z tego powodu tak długo to trwa. Niedługo po raz kolejny wyjeżdżam za granicę, więc samochód musi jeszcze trochę poczekać.
  7. Witam Ma ktoś z forumowiczów zaciski Brembo zamontowane w Legacy IV ? Dziś robiliśmy wstępne przymiarki złotych zacisków Brembo bo Blitzena mojego brata. Niestety okazało się, że oryginalne 18-to calowe felgi nie wejdą na te zaciski. Może ktoś wie jakie ET muszą mieć felgi, żeby weszły na zaciski Brembo ?
  8. Dowiadywałeś się na jakiej zasadzie działają, ile pobierają prowizji ? Jeśli mają w Japonii swojego przedstawiciela, który kupuje dla nich auta bezpośrednio z aukcji to może być to dobra opcja, bo taka osoba obejży auto przed zakupem, prowizja też nie powinna być wygórowana, ale możliwe że oni ściągają za pośrednictwem japońskich firm ( jest ich wiele ), wtedy moim zdaniem lepiej kupić samemu bezpośrednio od japońskiej firmy. Firmy Japońskie ogarniają wszystko, włącznie z transportem do Polski. Ja sam sprowadziłem z Japonii 5 aut, za pośrednictwem japońskiej firmy. Wszystko załatwiłem przez internet. Przelałem pieniądze i auta odbierałem w Gdyni. Podejrzewam, że większość polskich firm, które sprowadza auta z Japonii robi to w ten sam sposób. Zamawiają auto za pośrednictwem japońskiej firmy i doliczają swoją prowizję za sprowadzenie. Oczywiście zakup przez polską firmę będzie bezpieczniejszy. Przy poszukiwaniu japońskich firm zajmujących się exportem aut za granicę zalecana jest oczywiście ostrożność, dobrze jest poszukać opinii w internecie. Japończycy to bardzo honorowi ludzie, ale oszuści zdarzają się wszędzie, tym bardziej że niektóre firmy prowadzą obcokrajowcy a z ich uczciwością bywa różnie. Ja kupuję za pośrednictwem jednej firmy, na której stronie prezentują swoje oferty japońskie komisy. Oczywiście kupowałem te auta, które były znacznie przecenione. Wszystkie 5 były w stanie od bdb do idealnego ( dosłownie, ani grama rdzy, mały przebieg itd. )
  9. Możesz zajrzeć też na www.ricardo.ch jest to odpowiednik naszego Allegro.
  10. Jest bardzo prawdopodobne, że pojazdy wyprodukowane przed którymś rokiem nie muszą posiadać nr. vin ( nie oznacza to, że nie muszą mieć żadnych oznaczeń ). Najlepiej pojezdzij po stacjach diagnostycznych i popytaj, diagności będą wiedzieć. Według polskiego prawa nr. vin ma mieć 17 znaków. Jeśli ma mniej nie jest numerem vin tylko nr. nadwozia/ramy. W przypadku starszych pojazdów ( niestety nie pamiętam od którego roku, ale roczniki dla motocykli i pojazdów samochodowych mogą być inne ) nr. vin najprawdopodobniej nie jest wymagany. Jeśli chodzi o tłumaczenia dokumentów to mało prawdopodobne, żeby nie były wymagane. Kiedy rejestrowałem swoje Subaru miałem fakturę zakupu, cena była w dolarach, podane dane samochodu itp. nawet osoba nie znająca angielskiego ( faktura była w języku angielskim ) bez problemu połapała by się o co chodzi, ale bez tłumaczenia nie chcieli zarejestrować. Widocznie takie są przepisy, że dokumenty muszą być przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego.
  11. Z odstępstwem na krótki vin dla motocykla nie będzie problemu, tak samo jak dla samochodu z kierownicą po prawej stronie, który WCZEŚNIEJ BYŁ ZAREJESTROWANY NA TERYTORIUM UNII EUROPEJSKIEJ. Dla takich pojazdów odstępstwa są udzielane. Ministerstwo nie udziela odstępstw jedynie dla pojazdów z kierownicą po prawej stronie, które nie były wcześniej zarejestrowane na terytorium Unii Europejskiej. Dla motocykla najprawdopodobniej udzielą odstępstwa, nawet gdyby był sprowadzony bezpośrednio z Japonii.
  12. Nie zamieniłeś miejscami przewodów od podciśnien kiedy zakladales intercooler ? Wpisz w wyszukiwarkę hasło subaru twin turbo vacum lines, znajdziesz schematy podłączeń tych węży od podcisnien.
  13. Skoro zamówiłes przepływomierz to poczekaj aż przyjdzie, wymień go i bedzie wiadomo czy tu tkwił problem. Nie za bardzo rozumiem twojej wypowiedzi, podejrzewasz nieszczelność w dolocie ?
  14. Ja rozrząd do swojego kupiłem przez Internet u znanego sprzedawcy z Nowego Sącza, mają program do dekodowania krótkich vinow, więc nie było żadnego problemu z doborem części. Myślę, że ASO też bez problemu ściagnie do tego części. Uszczelki wydechu i turbosprężarek dostaniesz od ręki na brytyjskim Ebayu. Elementy układu hamulcowego są zamienne z innymi modelami Subaru. Typowe usterki będą podobne jak w Imprezach WRX czyli przy większych przebiegać mogą paść panewki ze względu na duże obciążenia w u kładzie korbowo-tlokowym, co jest normalna rzeczą w silnikach o tej mocy. Teoretycznie remont silnika nie powinien sprawić problemu bo części takie jak wał czy panewki powinny być identyczne jak w Imprezie WRX, inne są najprawdopodobniej tylko głowice. Generalnie o części nie ma się co martwić.
  15. Żeby wyjąć krzyżak potrzeba zdemontować plastik pod kierownicą i odkręcić kolumnę kierowniczą, albo tak jak piszesz odkręcić i lekko opuścić magiel. Za stuki najprawdopodobniej odpowiedzialny jest magiel. W moim JDMie też stukał magiel, pomimo przebiegu 110.000km, dodam, że żadnych wycieków z magla nie było. Po wymianie maglownicy podczas przeróbki na LHD ( najpierw została zregenerowana ) stuki ustały. Subaru ma dość słabe maglownice i stuki to częsta przypadłość.
  16. Nie powinno się za bardzo nagrzewac. Po to jest bandaż termiczny na rurze, koc termiczny na turbinie, oraz mata termiczna na serwie. Bandaż bardzo dobrze izoluje rurę, zabandażowana rurę można dotknąć ręką, mata termiczna na serwie odbija ciepło i nie powinno się ono nadmiernie nagrzewac.
  17. Jak widać podczas przymiarek mata termiczna na serwie i samo serwo lekko się porysowało. Jak już wszystko spasuję na 100%, pomaluję serwo i przykleję nową matę. Myślę, że uda mi się jeszcze minimalnie cofnąć turbinę i lekko skorygować położenie rury względem flanszy ( nie jest jeszcze przyspawana, została lekko "przyłapana" w trzech miejscach ), tak żeby było nieco więcej miejsca pomiędzy rurą a serwem. W tej chwili rurę wraz z flanszą bez problemu da się zdjąć i założyć, ale wiadomo, im więcej miejsca pomiędzy rurą a serwem tym lepiej. Więcej zdjęć wrzucę, kiedy turbina będzie spasowana na 100% i przykręcona na stałe.
  18. Wstępnie spasowałem turbinę do serwa od Imprezy.
  19. Sprawdz puszkę bezpieczników. Skoro polutowałeś kable i napięcie nie dochodzi do kabiny to najprawdopodobniej tam leży problem. Bardzo prawdopodobne, że pod wpływem wstrząsu uszkodzeniu uległ któryś z przekazników i dlatego prąd nie dochodzi do kabiny. Najlepiej ściągnij z internetu service manual do USDMa, znajdziesz tam schematy, na których będzie dokładnie rozrysowany system zasilania. Ewentualnie podjedz do jakiegoś elektryka samochodowego to posprawdza czy przekazniki są ok. Ja niestety nie wiem jak sprawdzić przekazniki, więc nie pomogę.
  20. Dokładnie. Polutuj kable, luty zabezpiecz koszulkami termokurczliwymi, dodatkowo owiń potem wiązkę taśmą izolacyjną, włóż w peszel i będzie gitara. Najważniejsze to zabezpieczyć porządnie przed wilgocią, czyli rurki termokurczliwe, plastikowa taśma izolacyjna, peszel i znowu taśma.
  21. W tej chwili nie mam więcej zdjęć, jak złożę wszystko do kupy to oczywiście porobie zdjęcia. Na pewno wrzucę jakiś film na Youtube z jazdy autem. Wracając do gazu to zazwyczaj sceptycznie do niego są nastawione osoby, które nigdy nie miały w aucie gazu.
  22. Przejechałem na lpg około 700.000 km i nie mam żadnych negatywnych wrażeń związanych z gazem. W tej chwili nie wyobrażam sobie jazdy bez lpg, za bardzo przyzwyczaiłem się do ceny paliwa oscylujacej w okolicach 2 zł.
  23. Jeszcze nie. Gaz przeszkadzał by w pracach nad autem. Najpierw chcę zamontować serwo, założyć turbine, potem zamontuje gaz. Kolektor mam już nawiercony. Musiałem go zdemontować żeby założyć silikonową rurę dolotowa, przy tej okazji zawiozłem go do gazownika żeby nawiercil.
  24. Dziękuję za wyrazy uznania. Właśnie o to chodzi, żeby spełnić marzenie, mieć coś czego nie ma prawie nikt i nie wydać na to fortuny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...