Turbo

Mi chodzi tylko o to, że nie podoba mi się przerzucanie ciężaru odpowiedzialności, na ludzi którzy mają zielone światło - owszem, trzeba mieć ograniczone zaufanie, owszem trzeba się rozglądać, ale do jasnej ciasnej - mam zielone to jadę! Już i tak miasta są zakorkowane, do czego przyczyniają się startujący jak żółwie kierowcy (czasem jestem ~trzeci i ledwo udaje mi się przekroczyć skrzyżowanie, bo tyle zajmuje ludziom przede mną wrzucenie jedynki). Jak zaczniemy nie ruszać od razu na zielonym, to jest po części dawanie przyzwolenia na ciśnięcie po późnym żółtym/wczesnym czerwonym - "bo przecież i tak jeszcze chwilę poczekają na pewno". Tak to działa w naszym pięknym kraju zawsze @xemir sytuacje o których tu piszemy nie mają nic wspólnego z tym co cytujesz, nie rób bałaganu w dyskusji. Gość ruszył, nie miał tam szans widzieć że drugi koleś zapierdziela tą Skodą. Wiadomo że nikt nie daje prawa pakować się pod jadące auto jeśli je widać i da się uniknąć, nawet jeśli się ma zielone.

Przykro mi, ale nie mam czasu bujać się po sądach. Są odpowiednie organy, są technologie, angażowanie w to jeszcze szarego obywatela to już lekka przesada Nie chodzi o pierwszeństwo, ale do jasnej cholery - czerwone to czerwone, zielone to zielone i jeden z drugim baran ma się zatrzymywać na tymże czerwonym. Tu nie ma żadnej szarej strefy, pola do interpretacji. To jest podstawa poruszania się po drogach. Jak mam nie ufać światłom, to serio - zlikwidujmy je, bo są nic nie warte. Więc - oglądać się trzeba, ale jeszcze bardziej - nie jeździć na czerwonym.

Sorry, ale zielone=jadę, a nie czekam na nie wiadomo co, bo może jakiś przyglup pruje na czerwonym. Jak będziemy w ten sposób podchodzić do poruszania się po drogach, to można w ogóle zrezygnować ze świateł albo wszędzie żółte mrugające wstawić. Najwyższa pora zacząć surowo karać przejazdy na czerwonym - nie ma takiej „sesji” za kółkiem, żebym nie złapał na kamerę takich gagatków. KAŻDEGO DNIA. Patrzyliśmy jeszcze niedawno z pogardą na nagrania z Rosji - no to wyglada na to, ze doganiamy ich pod względem głupoty

Kierowcy nie szanujący czerwonego światła, powinni sobie to wziąć do serca:

Luzy zaworowe zmierzone - wszystko w normie, nie trzeba było regulować Za to wygląda na to, że turbina trochę za późno wstaje i daje trochę za małe ciśnienie - będziemy dalej analizować. Na początek powymieniam rzeczy tanie - trójnik przy gruszce, wężyki i restryktor (bo może jest nie taki jak powinien), jak nie będzie poprawy to się będzie myśleć dalej

Wyglada jakby Jeremy Clarkson to pisał

To jest niestety(?) prawda. Niedawno zrobiłem eksperyment i próbowałem jeździć 100% przepisowo, a nie tak jak się jeździ „zwyczajowo” u nas w mieście... Ostatnio tak zestresowany za kółkiem to chyba byłem na egzaminie na prawko - co chwila ktoś mnie MUSIAŁ wyprzedzić i całą drogę miałem jakieś auto na zderzaku, masakra. Nie da się tego robić normalnie, a wręcz jest niebezpieczne (obstawiam ze bardziej niż jeżdżenie „+20”). Przy okazji pozdrawiam granatowe GD w kombi z wczoraj na Al. Włókniarzy, ale z jedną uwagą - ten napis „quattro” to ty zdejmij z klapy, bo trochę wstyd.

Niby tak, ale ja swoje samochody „picuje” żeby mi się fajnie nimi jeździło, a nie żeby fajnie stały pod kocem

Warto było przebrnąć przez pierwsze dwa, bo trzeci to absolutna ekstraklasa. Szczena na podłodze

Ja wiem ze to jest forum Subaru, ale motoryzacja na prawdę poszła do przodu przez ostatnie 20 lat i te nasze stare Imprezy wcale nie robią takiego szału teraz.

Extra, ale to nie jest temat o serialach, dopiero co moderacja zrobiła porządek i bum, następny...

Rzeczywiście ślicznie to wyglada, natomiast sam fakt ze po włożeniu takiej ilości pracy i forsy, ktoś sprzedaje po przejechaniu kilkuset kilometrów, daje do myślenia czy faktycznie jest to gra warta świeczki. Bo to nadal technologia z połowy lat '90, a środek to już w ogóle tragedia. Pomimo ze bardzo bardzo lubię GC w coupé, to jednak 120tys to dobra kwota np na A45 AMG, które na bank nie jeździ gorzej, a dzieli je kilka klas ergonomii i wyposażenia względem GC Chyba tylko dla najbardziej zagorzałych plejadofanów taki zakup.

Hatch jak najbardziej, sedan żywcem z koreańskich desek kreślarskich wyszarpany

Za późno -@Zagi ma już u siebie

Oczywiście masz rację - z drugiej strony, zmiana seryjnych papierzaków na cokolwiek to i tak polepszenie - a czasem jest potrzeba zrobić coś szybko, bez większej analizy i ja to rozumiem

Nie każdy chce dokładać parę złotych, a czasem potrzeba tylko wstawić nowe głośniki, a nie robić jakieś kosmiczne instalacje. Powodów jest kilka 1) "nowa" skrzynia chodzi elegancko i szkoda mi ją obciążać 2) na seryjnym lewarku wszystkie biegi wchodzą leciutko, z shortem trzeba się trochę siłować - wiadomo, taka specyfika, ale na dłuższą metę mi to trochę przeszkadzało jednak 3) podobny do seryjnego w Subaru mam skok lewarka w drugim aucie, którym jeżdżę częściej i się przyzwyczaiłem do biegów wskakujących leciutko

Trochę się działo - rękoma @Oktan (swoją drogą bardzo polecam tego użytkownika) zrobiony 3 dni temu swap skrzyni, dyfra i półosi z Forestera XT. Ja dzisiaj dodatkowo zdemontowałem short-shifter i założyłem seryjny lewarek - wszystko śmiga jak w nowym aucie po tych zabiegach

Dzisiaj jeszcze jedna modyfikacja zrobiona z rana - a właściwie cofnięta stara: zamontowałem z powrotem seryjny lewarek. Nowa skrzynia chodzi tak fajnie, że szkoda mi obciążać synchronizatory shortem

STi tak, WRX raczej nie

Większość jest chyba otwarta, pewnie trafiłeś albo na jakąś fikuśną edycję, albo ktoś po prostu zmodował Kiedyś to może zrobię, ale póki co musze się trochę lepiej nauczyc jeździć tym co mam, zanim wpakuje kolejny woreczek pieniędzy

Oba dyfry otwarte niestety, także tutaj zysku nie było Na tor z przyjemnością, jak się to wszystko trochę rozrusza - z tym ze ja to mocno rekreacyjnie, żaden ze mnie rajdowiec Trackdaye są regularnie organizowane za śmieszne pieniądze (coś koło 130pln za event), także spokojnie można podjechać za jakiś czas

I słowo ciałem się stało że tak to ujmę - przy 232134km przejechanych, skrzynia (TY-755VN3AA) i dyfer zeswapowane, do tego wymieniony komplet sprzęgła (tarcza obita kevlarem). Wszystko odbyło się u @Oktan od którego też wziąłem wszystkie graty Mała fotorelacja i wrażenia na gorąco po pierwszej jeździe, z warsztatu do domu: Tu już podrzucony dyfer z forka - przydałoby się go szczotą metalową otrzaskać, bo nie jest to egzemplarz dla estetów, ale chodzi bez zarzutu: Zrzucone półosie z przodu, bo do tej skrzyni ich gniazda są "męskie", a w mojej starej były "żeńskie": U góry dawca, na dole wyjęta już z auta moja stara skrzynia: Przy okazji zdemontowania wydechu i napędów, rzut okiem na podwozie - nie wygląda źle : Nowa skrzynia już w drodze na swoje miejsce: \\ No i tu już jakiś końcowy etap montażu wszystkiego: Teraz parę faktów - moje sprzęgło, choć Oktan twierdzi że nie wyglądało źle, łapało już dosłownie na ostatnich 2 pixelach, bardzo wysoko, jeździło się strasznie. Teraz wszystko chodzi jak należy. Sama skrzynia - jako że jest z Forestera (XT), ma inne przełożenia i faktycznie jedynka i dwójka szybciutko dochodzą do czerwonego pola, trójka ma fajny zakres tzn można pojeździć po mieście przepisowo mając RPMy na poziomie zapewniającym fajny hałas natomiast nagle w jeździe po mieście użyteczna staje się czwórka - jest przede wszystkim elastyczniejsza, można spokojnie jej używać, gdzie wcześniej poniżej ~75km/h to jednak trochę się silnik na niej dławił. Piątka ma taki zakres, że można bez redukcji spokojnie wyprzedzać na autostradzie. Generalnie ta skrzynia w tym aucie sprawia wrażenia jak 6MT z odjętym szóstym biegiem - jak komuś nie zależy na nie wiadomo jakich prędkościach autostradowych, to jest świetna modyfikacja bo do miasta (na razie głównie przebiłem się przez zakorkowaną Warszawę, A1 i mniej zakorokowaną Łódź) sprawdza się super. Jedno co, to przekłamywane są nieco bardziej niż zwykle wartości na prędkościomierzu (porównane z GPSem). Do 100km/h pomijalne - 3-5km/h, ale już czym prędzej tym wskazanie coraz bardziej zawyżone - nie przeszkadza to jakoś bardzo, ale warto pamiętać, że przebieg będzie rósł szybciej, niż w rzeczywistości A tak to skrzynia pracuje cicho, biegi, nawet biorąc pod uwagę short shifter który pozostał u mnie, wchodzą bardzo gładko. Jestem zadowolony, zdecydowanie warto było teraz trochę to wszystko rozjeździć, żeby się ułożyło i pora się w końcu na Tor Łódź wybrać pobujać

Ten filtr to trzeba było włożyć po odebraniu z lakierni

Zabezpieczenia w autach od lat sa niezmiennie gówniane... Ale trochę mi nie żal skradzionych dokumentów, oduczy się zostawiać takie rzeczy w samochodzie.

Łódź Wtf...