Tak, w internetach są manuale i zestawy naprawcze (bywa problem z dostepnością części - wykminiłem, że najlepiej części szukać jesienią/zimą właśnie i ze wzgledu na cenę i dostępność bo potem wiosną wymiata wszystko ze sklepów, szczególnie jak ma się jakieś popularne modele), nie ma problem, przynajmniej wiem, ze jest porządnie zrobione i wymienione bez ściemy. Najwięcej kłopotu mam jednak zazwyczaj z centrowaniem kół, no jakoś mi nie idzie, zbieram się żeby kupić sobie porządną centrownicę bo z moim młodym to nie ma chyba koła którego by nie zwichrował a no i raz musiałem zanieść piastę do serwisu bo potrzebny był specjalny klucz wewnętrzny, którego akurat nie miałem a chałupniczą metodą nie dało się jej rozkręcić. Panowie też niestety jej nie rozkręcili całkiem tylko napieprzyli smaru w bębenek by nie chrobotało (ucichła też na smutno piasta bo prawie przestała cykać) i zadowoleni skroili mnie jak za pełen serwis. To był ostatni raz jak oddałem rower do serwisu, pierwszy raz oddałem rok wcześniej bo musiałem by dostać gwarancję na ramę
no i koniec moich przygód z serwisami. Myślałem nawet czy by nie otworzyć swojego serwisu...ale chyba nie dałbym rady się z tego utrzymać, zbyt dokładny jestem i jednocześnie z tego powodu powolny, nie umiałbym chyba też tak ludzi w bambuko robić, ale może się mylę.