Skocz do zawartości

zamlynny

Nowy
  • Postów

    26
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zamlynny

  1. Lepiej dla Ciebie żebym się mylił, ale ja miałem to samo... Po kilku naprawach wtrysków, dwóch zaworach SCV w końcu okazało się, że wszystko było robione niepotrzebnie, opiłki z pompy CR zabiły mi dwa komplety wtrysków i dwa zawory SCV. Niestety na tym zakończyła się moja przygoda z SBD... Nawet nie chcesz wiedzieć na ile ASO wyceniło naprawę, ale powiem, że wymiana short blocku w autoryzowanym serwisie kosztuje mniej.
  2. Nie prawda. U mnie sprzęgło zachowywało się identycznie do czasu wymiany u Carfita. Po wymianie chodzi leciutko i bierze mniej więcej w połowie... Wcześniej ASO też twierdziło, że TTM, ale po wymianie dziwnym trafem jest normalnie.
  3. zamlynny

    EGR w SBD

    a czemu ma nie spełniać?. Auta wyprodukowane do 2006 roku muszą spełniać norme euro 3, auta wyprodukowane w 2006- 2011 euro 4 ,auta wyprodukowane w 2011-2016 euro 5 a po 2016 euro 6. To że kupisz auto z 2004 roku i nie spełnia normy euro 6 jest oczywiste i nie oznacza że auta Ci nie zarejestrują itp itd. Natomiast prawdą jest ze normy są coraz bardziej wyśrubowane i producenci aut stosują coraz to bardziej wymyślne i utrudniające życie "filtry" aby ich samochody te normy spełniały. Bo normy to fikcja, osiągane w laboratoriach, nie na ulicach?? Bo coraz bardziej wyrafinowana technika działa poprawnie tylko jak jest nowa i bardzo szybko traci swoje właściwości?? Uwierzysz że producenci podczas testów emisyjnych stosują nawet specjalny smar do łożysk, zaklejają szczeliny w drzwiach czy pompują opony do kosmicznych ciśnień? Do tego wszystkiego dochodzą jeszcze takie czynniki jak temperatura otoczenia, ciśnienie atmosferyczne, wysokość nad poziomem morza czy chociażby jakość paliwa, a nawet zużycie oleju przez silnik. Uwierzę w normy jak auta będą testowane w normalnym ruchu ulicznym. Inną sprawą jest fakt, że nasza kochana UE trochę przegina z normami spalin dla osobówek, sama się prosi o kombinacje producentów aut.
  4. A możesz powiedzieć coś na temat Kme Nevo? Bardzo dobry sterownik, ale zdecydowanie mniej powszechny od STAGa. Ważne, żeby Twój monter dobrze znał coś co montuje, więc na siłę nic mu nie sugeruj, bo to czasami przynosi odwrotny efekt. Nieznajomość powoduje, że można schrzanić strojenie najlepszej instalacji. Ogólnie chyba jest spoko jak człowiek zna się na swojej pracy Kolego a ty masz jakieś LPG możesz powiedzieć gdzie montowałeś? Ja montuje sam :-) Zestaw jaki polecam do Forka to Stag qbox/qnext, Barracuda, ACR01 lub TUR (do wersji n/a), do turbo w zależności od mocy potrzeba będzie czegoś mocniejszego. Druga opcja Tech 224, Yeti, reduktor j/w. Ale przede wszystkim kumaty gazownik, bo to jest najważniejsze. Napiszcie na priv skąd jesteście, to kogoś postaram się polecić. No to ci powiem że masz albo duże doświadczenie, albo jesteś naprawde odważny . W mojej sytuacji wolę się udać do profesjonalnego serwisu i zapłacić za usługę. Wcale Ci nie proponowałem, żebyś to robił samodzielnie... Ja kiedyś parałem się zawodowo LPG, więc dla mnie to ogarnięty temat. Dodatkowo mam możliwość zahomologowania montowanej instalacji, czego Ty przecież nie jesteś w stanie załatwić we własnym zakresie. Tak jak pisałem już ze dwa razy, znajdź dobrego "gazownika" i nie oszczędzaj na montażu. Porządny warsztat w swojej okolicy znajdziesz na lpg-forum.pl, wystarczy trochę poszukać.
  5. zamlynny

    EGR w SBD

    Czyli 90 proc aut zarejestrowanych w PL Chyba trochę przesadziłeś, myślę że ogólnie to 90% posiada katalizatory i pewnie z 70% diesli ma DPF. Inna sprawa, czy samochód po wyjechania z salonu i przejechaniu 10kkm jeszcze spełnia normy fabryczne, skoro producenci masowo kombinują z normami spalin.
  6. A możesz powiedzieć coś na temat Kme Nevo? Bardzo dobry sterownik, ale zdecydowanie mniej powszechny od STAGa. Ważne, żeby Twój monter dobrze znał coś co montuje, więc na siłę nic mu nie sugeruj, bo to czasami przynosi odwrotny efekt. Nieznajomość powoduje, że można schrzanić strojenie najlepszej instalacji. Ogólnie chyba jest spoko jak człowiek zna się na swojej pracy Kolego a ty masz jakieś LPG możesz powiedzieć gdzie montowałeś? Ja montuje sam :-) Zestaw jaki polecam do Forka to Stag qbox/qnext, Barracuda, ACR01 lub TUR (do wersji n/a), do turbo w zależności od mocy potrzeba będzie czegoś mocniejszego. Druga opcja Tech 224, Yeti, reduktor j/w. Ale przede wszystkim kumaty gazownik, bo to jest najważniejsze. Napiszcie na priv skąd jesteście, to kogoś postaram się polecić.
  7. zamlynny

    EGR w SBD

    Sprawdź też czy masz jeszcze DPF, bo zaślepienie EGR powoduje zmniejszenie ilości tlenków azotu w spalinach, co z kolei utrudnia utylizację sadzy w filtrze cząstek. Jeśli ktoś zaślepił EGR nie wywalając filtra, to powienien on być bardziej podatny na zapychanie.
  8. Kaboom tego silnika pewnie jest nieuniknione. Pytanie po jakim przebiegu, bo jeśli wytrzyma te 300kkm, to w dzisiejszych czasach nie jest zły wynik. Taką mamy obecnie motoryzację, że psuje się wszystko, bez względu na markę. Jak kupowałem Forka rozważałem: - Yeti 4x4 - silniki 1.8 TSI, legendarne zużycie oleju przez wadliwe pierścienie i tłoki, naprawa poza ASO 10k pln, - RAV4 D4D - wysuwające się tuleje cylindrowe, wymiana bloku 16k PLN, - X3 2.0D - korbowody wychodzące bokiem, przez przeskakujące rozrządy, koszty napraw jak SBD, - CX3 - powszechnie znane problemy z układem korbowym, wychodzące bokiem korby, koszt naprawy jak w SBD. Jak przebrnąłem przez fora w/w aut, to stwierdziłem, że kupuje Subaru, psuje się przecież prawie wszystko, a takiego charakteru nie ma żadna inna marka.
  9. Co chcesz remontować, jak Ci korba wyjdzie bokiem? Spawać, wykuwać u kowala? Shortblock tylko z oryginału, ale oczywiście można szukać używek, tyle że to ruska ruletka. Wtedy nic już nie zrobisz. Ale..... podobno można wykryć awarię zanim korba wyjdzie bokiem. Trzeba pilnować, przy każdej wymianie oleju, czy nie pojawiają się w nim opiłki. Jak tylko pokażą się wewnątrz filtra, nie można dalej jeździć, tylko trzeba rozbierać silnik. Podobno wcześnie przewidziana awaria panewek pozwala na uratowanie większości SBD przed awarią totalną. Ponoć w tych silnikach pierwotnie padają panewki, dostają luzu i: 1. zaciera się któraś i wał ulega ukręceniu - mamy kaboom, 2. dostaje nadmiernego luzu, od silnych wibracji pęka podpora wału - mamy kaboom. Niewiem ile w tym prawdy, ale ja i tak zmieniam oleum co 10kkm, zmieniłem prewencyjnie dwumas, stosuje się do wszystkich rad odnośnie eksploatacji SBD i mój silnik póki co nadmiaru opiłków nie wypluwa. Jak będzie, czas pokaże, niestety w przypadku tych silników nie ma jakiejś żelaznej reguły. Carfit twierdzi, że serwisował jednego SBD do bodajże 390 kkm i dopiero wtedy wystąpiło kabuum. Nikt też niestety nie potrafi jednoznacznie powiedzieć czy prewencyjna wymiana wału i kompletu panewek ustrzeże przed ewentualnym kaboom... Czasami mam ochotę to sprawdzić ;-).
  10. A jakie obroty ma silnik kiedy objaw występuje? Może skrzynia przy takim manewrze utrzymuje zbyt niskie obroty silnika? Czy w dieslu jest SI Drive? Jeśli tak, to czy dzieje się tak również w trybie S, czy tylko I? A swoją drogą to jest jakieś fatum. Diesle z manualem szarpały jak dzikie przy ruszaniu na z imnym silniku (znam niestety z autopsji) a automaty szarpią przy hamowaniu silnikiem. A to ciekawe. Mój SBD jest w takim razie zepsuty, bo pomimo 147000 km nalotu nie szarpie.... W pewnym momencie zaczął poszarpywać, ale winne były uszkodzone dwa wtryski, po wymianie teraz od 10kkm całkowity spokój. Notabene u mnie ASO też twierdziło, że wszystko jest ok, ale Carfit właściwie zdiagnozował usterkę w 3 minuty...
  11. A możesz powiedzieć coś na temat Kme Nevo? Bardzo dobry sterownik, ale zdecydowanie mniej powszechny od STAGa. Ważne, żeby Twój monter dobrze znał coś co montuje, więc na siłę nic mu nie sugeruj, bo to czasami przynosi odwrotny efekt. Nieznajomość powoduje, że można schrzanić strojenie najlepszej instalacji.
  12. Pierwsza podstawowa zasada zabawy z LPG: Oszczędności zaczynamy po montażu, oszczędności na samym montażu zemszczą się baaaardzo szybko. Najważniejsze w LPG to dobry i kumaty gazownik, później właściwy montaż, właściwy dobór podzespołów, a na końcu dopiero cena za montaż. Tanio i dobrze nie da się zrobić niczego.
  13. Dokładnie, jeśli ktoś szuka auta taniego w utrzymaniu, niech jeździ puszką z kurą, widłami lub ewentualnie krowim łańcuchem w logo na masce. Subaru do najtańszych w utrzymaniu nie należy, ale za to ma to coś, specyficzny charakter, który można tylko kochać lub nienawidzić. Na swoje Subaru łożę dużo więcej (na podstawowe utrzymanie) niż na Renault (auto żony), pomimo tego, raczej nic mnie nie przekona do zmiany marki.
  14. zamlynny

    LPG w Subaru

    ACR01 nie miały tego problemu. Jedynym znanym mi reduktorem puszczającym LPG do układu chłodzenia był Magic III firmy HL Propan, bardzo charakterystyczny reduktor o konstrukcji tłokowej. Co ciekawe po poprawkach konstrukcyjnych jest to obecnie jeden z lepszych reduktorów na rynku z chyba najlepszym stosunkiem wydajności do wielkości. Czesi definitywnie usunęli problem puszczania bąków do układu chłodzenia.
  15. Sorki chłopie, ale jeśli nie masz bladego pojęcia o temacie, to lepiej się nie wypowiadaj.... Takie wypowiedzi generują tylko kolejne "Urban legends"... O co chodzi? Może nie trafione super w temat, ale to święta prawda z tym reduktorem. Ludzie szukają przyczyny problemów z odpaleniem na zimno na benie w świecach, głowicach i gdzie tylko, a często membrana jest nieszczelna i daje takie efekty jak Kolega właśnie opisał. Występuje głównie w instalacjach lpg zużytych, o dużych przebiegach,gdzie reduktor umiera. A powiedz jaką drogą w instalacji sekwencyjnej ma się dostać odparowany gaz z reduktora do kolektora ssącego? Pamiętaj że po drodze masz wtryskiwacze, które są szczelnie zamknięte w fazie spoczynku. Faktycznie zdarza się, że wtrysk jest tak wyrobiony, że puszcza gaz, ale musi być w bardzo kiepskim stanie, więc dawałby też inne objawy. Łatwo można sprawdzić zalewanie gazem przez nieszczelne wtryski, przy odpalaniu dajemy gaz do dechy, jak zapali dużo szybciej to znaczy, że może to być nieszczelność układu. W takich przypadkach auta bardzo często strzelają przy odpalaniu, zwykle niszcząc osprzęt znajdujący się w kolektorze. Najczęściej kiepskie odpalanie na zimno spowodowane jest rozjechanymi korektami w ECU lub układem zapłonowym w kiepskim stanie. Dość łatwo to zdiagnozować, ale niech kolega zmieni najpierw świece, bo to podstawa...
  16. Pół baku zdaje się to 30 l paliwa czyli jakieś 22,5 kg obciążenia. Nigdy dotychczas nie jeździłem na gazie, a na benzynie - nawet gdy wskazówka "leżała" - nigdy nie odczułem chwilowego nawet braku paliwa, zresztą to było by bardzo dziwne. Dlatego myślałem, że paliwa niezbędne minimum (a pół baku to "trochę" więcej niż minimum), bo po co wozić zbędne kilogramy nieużywanej wachy... Sorki chłopie, ale jeśli nie masz bladego pojęcia o temacie, to lepiej się nie wypowiadaj.... Takie wypowiedzi generują tylko kolejne "Urban legends"... A propos tematu. Pojeździj ze 100 km na samym noPB i zwróć uwagę czy pomogło. Daj oczywiście znać jaki rezultat to wtedy będziemy próbować coś więcej diagnozować. No to zacznę od świec.... Od świec powinieneś zacząć zanim napisałeś na forum ;-)
  17. Sorki chłopie, ale jeśli nie masz bladego pojęcia o temacie, to lepiej się nie wypowiadaj.... Takie wypowiedzi generują tylko kolejne "Urban legends"... A propos tematu. Pojeździj ze 100 km na samym noPB i zwróć uwagę czy pomogło. Daj oczywiście znać jaki rezultat to wtedy będziemy próbować coś więcej diagnozować.
  18. Ja płaciłem w ASO 1880 zł za wymianę czterech świec, z czego dwie się urwały i były wykręcane przez zewnętrzną firmę bez wyciągania silnika, stąd taka cena, bo normalnie kosztuje to do 1000 zł. W innych markach w autach z tego okresu taka operacja kosztuje tyle samo bądź więcej i też często się zdarza, że świece się urywają, więc akurat za to nie wieszał bym psów na SBD. Pochwalę się, że podczas ostatnich mrozów mój Forester był jedynym odpalającym dieslem na całym osiedlu. Oczywiście cały czas jest garażowany pod chmurką.
  19. Hej U mnie niestety taki objaw skończył się na wymianie wtryskiwaczy. Szarpalem się z tym cała zeszła zimę, ASO twierdziło że wtryski są OK, czyscili je też na maszynie. Silnik pracował równo, korekty podobno w normach. Ja się poddałem i pojechałem do Carfita, zdiagnozował uszkodzone wtryski w 30s, wymienił je, mój SBD nawet przy -20 st C chodzi cichutko, co prawda troszkę twardziej niż w dodatnich temperaturach. Na starych wtryskach w mrozy stukał jakby miał się rozlecieć i przechodziło mu to po kilku minutach jazdy. Ja tylko wywaliłem kasę na czyszczenie starych wtrysków w ASO i na 10 różnych cudownych specyfików, które kolejno lałem do baku. Jeśli nie chcesz powtarzać moich błędów, sprawdź u kogoś dobrze zorientowanego w temacie SBD poprawność pracy wtryskiwaczy, tym bardziej, że Twój przebieg sugeruje ich zużycie.
  20. Wiecie może, czy w każdym Forku SBD była montowana nagrzewnica elektryczna?? Wiem napewno, że takowe były zakładane, ale u mnie jakoś nie widać rezultatów jej pracy. U kolegi w Pastuchu przy obecnych temperaturach ciepłe powietrze z nawiewów leci po minucie od uruchomienia silnika, on ma właśnie zamontowana (fabrycznie) wspomnianą nagrzewnicę. Zastanawia mnie także czy jest dużo zachodu z dołożeniem takiego urządzenia, oczywiście o ile Subaru nie zakładało ich obligatoryjne do wszystkich SBD.
  21. zamlynny

    Jaka kamera cofania

    A może ktoś ma coś takiego: https://pl.aliexpress.com/item/4-3-TFT-LCD-Car-Windscreen-Rear-View-Rearview-Mirror-Monitor-with-Special-Bracket-2-Video/32246545228.html Ciekawe rozwiązanie, ale sporo kasy, żeby wtopić. Martwi mnie głównie to, że ekran jest dość mały, pytanie czy wystarczający?
  22. Powiedzcie co ile w Waszych autach włącza się ta operacja? Kiedyś u mnie włączała się co około 800 km lub po tankowaniu na innej stacji lub innego rodzaju diesla. Wymieniłem wtryski u CARFITa (używane, sprawdzane na maszynie, korekty po założeniu wzorowe). Obecnie po wymianie zrobiłem jakieś 2500 km i kalibracja wtrysków nie włączyła się ani razu, czy to możliwe?? Czy jeszcze mam coś zrąbane?
  23. Podpinam się do tematu, ale u mnie problem wygląda troszeczkę inaczej. Mam dwa klucze, oba działały poprawnie do czasu gdy w jednym nie padła bateria. Po wymianie ten pierwszy klucz otwiera drzwi jak chce i kiedy chce, nieraz przez kilka dni jest ok, a później cały dzień mam problem. Drugi kluczyk działa poprawnie non stop. Bateria niby ma napięcie nominalne, klucz sygnał nadaje, tyle przynajmniej sprawdził zegarmistrz dokonujący wymiany baterii. Jakieś pomysły? Myślałem że być może ten pierwszy klucz się rozkodował po padzie baterii, ale wtedy by nie działał wcale.
  24. Pytam czysto teoretycznie, wg ASO moje wtryski są ok. Czy SBD po wymianie wtryskiwaczy na nowe/inne wymaga wpisywania ich kodów w ECU? Większość nowoczesnych diesli wymaga takiego zabiegu, ale podobno nowsze Toyoty na wtryskach Denso nie wymagają wpisywania kodów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...