rombu

E tam Mati zdziwia. On pewnie porównuje do Evokillera Mogę podjechać i oglądnąć, tylko nie jestem mistrzem blacharskim i nie mam miernika grubości lakieru. Mogę zobaczyć czy szczeliny w karoserii są równe, czy nie jest bardzo styrany w środku i ogólną kondycję auta. Jeżeli właściciel będzie chętny i mnie przewiezie to można sprawdzić czy nic nie stuka i nie puka. Sam teraz jeźdżę focusem żonki to jakieś porónanie mam ( ale do 1.6 100KM) Jak chcesz, żeby sprawdzić coś jeszcze to napisz.

Gdzieś słyszałem, że są "grzebienie" do prostowania tych blaszek.

A on nie chciał czasami "wziontka" ? Bo jeszcze nie miałeś czapeczki !

To TEN ??

Piękne czasy :smile: A przypomnijcie mi kto wtedy jeździł Golfem II GTi ?

Sam instalowałem, jeden otwór był, drugi wywierciłem. Po wywierceniu w tapicerce nie było śladu więc się nie martw. Mocowałem do wspornika do którego przykręcony jest fotel. Tylko zdjęcia są z Focusa, najpierw poprzymierzaj u siebie.

No i dałeś mi do myślenia :roll: Uchwyt przyręcony na sztywno, ale czy nie wyskoczy ? W takim razie muszę ją jeszcze przypiąć, widziałem takie elastyczne opaski z klamrą ( chyba BMW tak mocuje)

Fora ogólne- Forum Subaru , czwarty od góry :cool: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=106383 Może jakieś okularki ?? Uważam, że gaśnica powinna byc raczej "pod ręką", ja mam pod fotelem pasażera, nie ogranicza zakresu regulacji. Nie ten model, ba nawet nie ta marka auta, ale może coś pomoże: widok od przodu widok z góry

Nie polemizuj, uwierz :cool: Oczywiście trochę "brudnego filmu" mogło być, ale w porównaniu do reszty reflektora, której spryskiwacz nie oczyszał było czyściutko. Czujniki przy przednim i tylnim zawieszeniu + układ do poziomowania. Układ myjący ( albo wycieraczki , albo spryskiwacze ciśnieniowe) Firmowe palniki - a nie najtańsze chińskie wyroby. Firmowe prztwornice - a nie najtańsze chińskie wyroby. Inne układy optyczne. To niestety podnosi cenę, ale myślę, że nie powinno być więcej niż 2kPLN. Niektóre firmy przesadzają w krojeniu klientów.

Te spryskiwacze naprawdę działają. Kiedyś przejechałem trasę 300km w zimie, auto przyjechało w "skorupie" z piasku, soli, błota, śniegu. Zużyłem cały zbiornik płynu. Reflektory w miejscu gdzie wiązka światła wychodziła były czyściutkie. I w przypadku ksenonów nie chodzi o to, żeby kierowca lepiej widział, tylko żeby wiązka światła nie rozbijała się o brud i nie oślepiała innych uczestników ruchu.

Zauważyłem, że tym których Pan zna odpowiada Pan uprzejmie i dowcipnie, a niektórym niezbyt miło. Ja nie udostępniam swojego auta, bo nie sprzedaję samochodów. Dlaczego naprawy nie mozna było rozliczyć z ubezpieczenia AC? Jeżeli samochóed testowy jest prywatną własnością ( nie wiem czyją, ale z Pana odpowidzi wnioskuję, że tak jest) i zostanie uszkodzony , nawet przez kogoś nieznanego, to mozna go doprowadzić do stanu sprzed zdarzenia korzystając z AC, bo od tego ono jest. Jazda testowa powinna pokazać możliwości samochodu (oczywiście najlepiej nie w ruchu ulicznym), bo przetoczenie się 50km/h jest bez sensu. Nie jest dla mnie przyjemnością wyłączanie auta z ruchu, ale każdy może popełnić błąd. Czy Pan nigdy nie wyłaczył auta z ruchu ? Jaka naprawa trwa miesiąc ? Wymiana porysowanej felgi? Aha, radekk czekał trzy miesiące. :sad: Codziennie staram się jeździć przepisowo i bardzo się wkurzam jak inni bezczelnie łamią przepisy. Co chcesz naprawiać za 20tys. ?? Iglopol wyraźnie napisał, że do rozliczenia jest USZKODZONA FELGA.

Rozumiem, że auta testowe nie mają wykupionego OC. Rozumiem, że auta testowe nie mają wykupionego AC. (Idiotą nie jestem, niech mi Pan nie odpisze, że OC i AC nie obejmują mandatów) Hm... :???: teraz wystawia Pan faktury za paliwo po jeździe próbnej ? ps. Pomalowanie proszkowo jednej felgi z piaskowaniem kosztuje około 100PLN. Jak tego dealera nie stać to może się zrzucimy się na forum i mu przekażemy, żeby do kręgu fascynatów Subaru dołączył ktoś nowy ?

DONALD MAŹI

Moim zdaniem te układy to pracują poprawnie w komputerze projektanta. W rzeczywisyości jest prawdopodobnie problem z produkcją tych wszystkich precyzyjnych elementów. Zróbcie idealną dziurkę w wtryskiwaczu, której kształt nie ulegnie zmianie pod wpływem tak dużego ciśnienia - np. z powodu niejednorodności materiału bazowego. U mnie 90% to były trasy miejskie 5-20 km. Może to było powodem kłopotów?

Spoko, pewnie miał "lepszych" klientów i coś musiał powiedzieć, więc najlepiej zwalnić na niewinnego.

Potwierdzam x 3. Do zobaczenia o 20.00

Szanowna Dyrekcjo W AutoŚwiecie z 4 lutego 2008 jest informacja, że silnik będzie wyposażony w filtr cząstek stałych. Czy filtr będzie częścią eksploatacyjną, jak często będzie wymagał wymiany i jaka będzie jego cena ? Czy będzie objęty 3 letnią gwarancją, np. jak nie zadziała układ "wypalający" i filtr zostanie zapchany ? Czy podobnie jak np. w grupie VW trzeba będzie odbywać specjalną procedurę podczas "wypalania" filtra (w Audi kilkanaście kilometrów ze stałą prędkością i przy stałych obrotach - w mieście nie do zrobienia !!!! ) ? Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.

Popatrz realnie ! Przecież jest oczywistą oczywistościa , że nie 100% produkcji psuje się. Dużo forumowiczów z forum mondeo też zrobiło po kilkaset tys.km bez awari, niektórym wystarczyło przeprogramowanie wtrysków. Ile aut sprzedała Honda, a ile Ford ? Przy tak dużej sprzedaży - chyba największej w segmencie - niestety może się zdarzyć kilka przypadków, ale rzutują one na całość. Zobaczcie co napisł Carfit - starsze konstrukcje ok, nowsze już nie bardzo.

Jedyną odpowiedzią dlaczego silnik diesla przychodzi mi na myśl : ekonomika / koszty użytkowania. W katalogach i zapewnieniach sprzedawców wszystko jest cacy i super. Natomiast później jest już trochę gorzej. Przez trzy lata jeździłem Mondeo TDCI. Spalanie kształtowało się w okolicach 6-8 litrów / 100km. I wszystko byłoby dobrze gdyby nie dwukrotna wymiana wszystkich wtryskiwaczy, nie była spowodowana jakością paliwa. Pierwsza przy 35.000km, druga 47.000km. I gdyby nie gwarancja cała oszczędność poszłaby się ..... Jedna wymiana około 7.000 PLN. Nie piszecie, że ford gówno wort itp. Problemy z silnikami diesla o mocy powyżej 50-60 KM/l maja obecnie wszyscy (chyba) producenci. Można popytać użytkowników, poczytać różne czasopisma , fora internetowe – np. u mojego znajomego ostatnio wymiana dwóch wtryskiwaczy w mercedesie – 6.000 PLN. W silniku diesla zwiększyć prędkość obrotowa można jedynie poprzez zwiększenie dawki paliwa – stąd czarne kłęby za samochodem. Dlatego wszystkomogący ekolodzy wymuszają stosowanie filtrów cząstek stałych, które też wymagają obsługi i dolewania substancji pomagającej wypalać te cząstki. Te dolewki także kosztują, nie mówiąc o kosztach samych filtrów (nowe Mondeo chyba 6 tysięcy PLN ) , które wystarczają na kilkanaście/kilkaset tysięcy kilometrów i są częścią eksploatacyjną. Filtry wypala się podczas jazdy i to też wymaga stosowania odpowiedniej procedury – 2 tygodnie temu pisał o tym Auto Świat. Powiedzcie mi więc gdzie tu ekonomika / oszczędność ? Największe spalanie chwilowe jest w momencie uzyskiwania przyspieszeń. W mondeo w chwili startu było to 55 litrów / 100km, w trakcie jazdy dochodziło do 22 litrów zależnie od prędkości. Wystarczy wyeliminować takie sytuacja, a spalanie ogólne spadnie. Ciekawym rozwiązaniem w Subaru byłoby połączenie silnika benzynowego – boksera , a więc w miarę krótkiego – z silnikiem elektrycznym , umieszczonym pomiędzy skrzynią a silnikiem. Coś takiego próbuje Citroen, taki silnik spełnia rolę rozrusznika i alternatora. Nie chodzi mi o hybrydę, silnik elektryczny miałby działać jednocześnie z benzynowym. Oczywiście odzysk energii podczas hamowania itd. Raju , czy diesle będą oferowane w Japonii i USA ? Nie widzę ich na stronach lokalnych.

Pamiętaj !! To większa waga zestawu :grin: Lepiej na pusto.

Nie zrobiłbym lepiej. W ogóle nie zrobiłbym diesla. Moim zdaniem ten silnik to błąd numer 2. Są inne nowocześniejsze technologie które spróbowałbym wprowadzić. Właśnie w Subaru. Nadaje się do tego idelanie. Jednak życzę Tobie, panu Andrzejowi, całemu SIP-owi i FHI dużego sukcesu z nowym silnikiem.

Nie są genialni.

Bo liczy się tylko i wyłącznie KASA. Klient to może najwyżej spier....

Zgadza się, rombu , rombu junior1 , rombu junior2. Juniory dają radę

To i ja będę - nawet x3 Tylko "ludzka" godzina - po 18.00 ps. Lezo , wpraszam się na oglądnięcie Imprezy. Miałem ją kupić