Jak już ktoś wcześniej naskrobał, chyba problemu nie zozwiążemy tutaj. To, że przynajmniej niektóre ceny w ASO przyleciały do nas razem z pyłem kosmicznym z Marsa to fakt, ale jednak nie da się ukryć że jakaś grupa części oryginanlnych jest lepsza od zamienników.
Prawdę powiedziawszy sam choć dysponuję wynalazkiem z 97 roku to sewisuję go w ASO zresztą w Mikołowie.
Czynię to z jednego powodu, kupując takie auto, a nie inne niestety liczyłem, a przynajmniej musiałem liczyć się z kosztami, które na pewno do najniższych nie należą. Nie stać mnie jednak na kupno nowego Szuwarka i dlatego wychodzę z założenia, że trza dbać o tego jak najlepiej by jeszcze trochę pojeździł. Czy to się komuś podoba, czy nie ASO zna te auta najlepiej, zwłaszacza tak dobre i solidne ASO jakim jest Mikołów. Miałem przyjemność podjechania wcześniej do kilku różych "Panów Kaziów" i jak słyszałem komentarze w stylu -"patrz jakie ładne koreańskie auto" :shock: :shock: :shock: to szybciutko stamtąd uciekłem, choć... do koreańczyków nic nie mam.
To co mi się również podoba to możliwość negocjacji cen robocizny (250 zł za wymianę sprzęgła to nie jest chyba zbyt wygórowana cena), a mam przy tym pewność, że nie zgubię tego sprzęgła po przejechaniu kilku kilometrów.
Nie przynudzając dalej trzeba stwierdzić, że jak to w życiu wszystko ma plusy i minusy, także ASO, co nie zmienia faktu, ze niektóre ceny mogłyby się zmniejszyć bo trochę straszą, no ale Subaru to Subaru, a nie ... Tico :wink:
p.s Pozdrowienia dla przyjaciół ze Stolicy, w szczególności dla bimbra i JuNo