Pozwólcie, że odgrzeje tego mocno nieświeżego kotleta. Wczoraj pojawił się w moim aucie problem układem kierowniczym, który objawia się tym, że po obrocie kierownicy o powiedzmy mniej niż 90 stopni pojawia się dosyć spory opór i kręcenie niezależnie od tego czy na postoju, czy podczas jazdy to niezły koszmar, tak jakby tego wspomagania nie było. Dodam, że wcześniej pompa nie wyła (przynajmniej nie tak żebym mógł to zauważyć), a jedynie w skrajnym położeniu potrafiło czasem zapiszczeć. Szukać problemu w pompie, czy może w maglownicy? Jak to zdiagnozować?