Skocz do zawartości

Cherusek1

Użytkownik
  • Postów

    640
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez Cherusek1

  1. Godzinę temu, Pablito79 napisał:

    @KotMorderca rozwaliłeś mnie postem :D

     

    A propos @Tomasz_555, jak będziesz rozbierał na części pierwsze, to też chętnie przyjadę.

    Spoko kupie czteropaka i zicne sobie gdzieś w koncie, żeby nie przeszkadzać :D. Może uda się jakiś tuning wdrożyć i wyjedzie rakieta.

    PS.

    Panowie jest coraz gorzej, strasznie rzeczy się dzieją, mam chrapkę na Boxer Diesel... :facepalm: bije się z myślami... HELP :rolleyes:

     

    O! Czteropaka już mam :D Pablito do odważnych świat należy ,ja też to kiedys rozważałem z uwagi na rewelacyjne ceny ,ale wiadomo z powietrza te ceny się nie biorą , na forum naszym dużo wątków ,jest co czytać , jesli to świadomy wybór i wiesz co ryzykujesz to inna sprawa , jezdzi to to nawet fajnie , w wątku o odsetku diesli subaru które padły wychodziło mi takie 50:50 , problem w tym że u Paulusa raczej nic nie naprawisz ...

  2. W dniu 27.01.2020 o 16:36, piotrr napisał:

    to chyba wersja z mechanizmem 24h - czyli godz 20.10. 

    przy okazji wrzucam nowości o Vratislavii

    bauhausowe chrono Form&Function - dwie wersje kolorystyczne + moja grafika na dekielku inspirowana wrocławską WUWĄ

    ff1.thumb.jpg.0e15f26d784f382685ddb9a961a7219e.jpg

    ff2.thumb.jpg.0a1da7fc0af047bba16146f47ae986cb.jpg

    ff3.thumb.jpg.24907befa345b3ba9d2c6839b4e55407.jpgff4.thumb.jpg.86f986f3613cee18c5172624691921a1.jpg

     

    i finalne wersje kolorystyczne divera Klingert 1797 ( planowana dostępność marzec 2020 )

    zdjęcie prototypu zegarka pojawiło się w II wydaniu książki Mateusza Piechnika - Czas na głębokości Historia zegarków do nurkowania ( polecam książkę zainteresowanym tematyką)

     

    82543604_2502181256705685_4374665924620320768_o.thumb.jpg.dd498762bfc52da8b774fe2a0e6223c0.jpg

    20191202_154335.thumb.jpg.f580ffebd64f497113eafb25b17ed590.jpg

     

    oraz na koniec prototyp wersji 2 modelu Architekt

    83454448_2512326672357810_8445922689297678336_o.thumb.jpg.92eea01a6bb85e3846c1a96addac2cd1.jpg

     

    Piotrek masz może któregoś ? Bauhasa? Czy to też od Marca? Biały Bauhaus jest świetny! Trochę Max Bill ,nie wiem ile kosztuje bo jeszcze nie sprawdzałem ale myślę że nie tyle co Max:D jednego bauhausa zawsze w kolekcji chciałem ,ten jes naprawdę ładny ,Piotrek czy jest w najbliższym czasie jakaś impreza targowa gdzie można będzie Vratki zobaczyć ? Pomacać?:huh:tego mi osobiście bardzo brakuje : pomacania tych zegarków...

  3. W dniu 30.01.2020 o 15:31, Tomasz_555 napisał:

     

     

    Si, klient z niedzieli wczoraj sfinalizował transakcję. Była konkret rozmowa, sensowne argumenty negocjacyjne i po udzieleniu rabatu samochód ma nowego nabywcę. :)

     

    Póki co nic nie kupuję. Muszę uporządkować kwestie finansowe. Nie jeżdżę też zbyt wiele więc kupowanie daily nie ma sensu. Wracam do użytkowania STi na codzień.

    A jak będzie wolny grosz to rozważam zakup starego GC N/A za 2-3 tys. zł celem nauki. Teoria teorią, ale póki się czegoś samemu nie zrobi to ciężko jest mówić o doświadczeniu. :)

    Tomek to ja się zgłaszam jako pomocnik student:facepalm:ale taki wiesz ,co to na niego wiecznie trzeba uważać bo a to bankę z olejem wywali, śrubokręt gdzieś położy i zgubi, oprze się o otwarte drzw i rozdupcy , może się czegoś nauczę wreszcie porzytecznego życiowo:)

  4. W dniu 17 stycznia 2020 o 00:23, Qubu666-Baja napisał:

    Nie przejmuj się... ja to szukając "pierdół" do swojej furmany to już całe spektrum "aparatów" od części przerabiałem tj. od pasjonatów marki ;) (pozdrawiamy... :D tych na szczęście najwięcej  ;) ), do  totalnego buraka- ten też obrażony,że musiał telefon odbierać itd (na szczęście jeden ,ale taki cham,że aż miło ;P ) .  Od znawców tematu (jeżeli chodzi o wartość części) , do fantastów co krzyczą takie sumy ,że przebijają swoimi "używkami" ceny z ASO ;P  .  Spoko ziomek był w Lubinie. Najpierw dystans, potem pogadaliśmy ogólnie o motoryzacji , potem o swoich ex furmanach i teraźniejszych,a na końcu to już takie ceny dawał,żebym tylko dobrze odbudował sobie bryczkę na oryginałach (np kompresor igła totalna chyba 70zł- ktoś chyba przed odstawieniem na kołki kupił nówkę oryginał itd ,itd  naklejki , sprzęgło itd miód) . To samo gość z Florydy. Luzak i sam "Baja" jeździ , więc też pogawędziliśmy i ceny super.Lampy (u mnie to rarytasy,a za 300zł -za dwie) Dużo tych gości... Z doświadczenia jakoś mi wychodzi (bez gloryfikacji ),że jak pasjonat marki , to chłopaki ogarnięte i w temacie, trochę grzebią w swoim samochodzie(lub więcej niż trochę) ogólne zadowolenie i luźne kolano. Jak handlarz , to wiadomo... (nie mogę grać ostro "na zbicie", bo mam wersję USA) ,ale jak mam elementy z "europejczyka" , które podchodzą pod mój model 1:1, to się nie pierniczę i kawa na ławę (bo mam  do wyboru 10 i więcej Outbacków EU i z UK , które w Polsce stoją do rozkręcenia).

    Wracając do tego gościa i Twojego ogłoszenia. Ja nie dzwoniłem tam,ale atakuj... zobaczysz jakie  będzie podejście. Jak coś to powodzenia i pisz,czy się udało normalnie dopiąć temat.

     

    Dzięki wielkie , jest pewien postęp , intryga z kumplem trochę zaowocowała, zadzwonił mój dobry przyjaciel do gościa i dostał po chwili nawet zdjęcia ! Hihihi może coś drgnęło , najwyżej kupię to przez kumpla :Dco za ludzie! Może go jakoś uraziłem czymś cholera wie! Dzieki bede informował 

    • Lajk 1
  5. 2 godziny temu, skwaro napisał:

    Dzięki, z bardziej przyziemnych marzeń to taki garniturowiec mi się bardzo podoba :)

    Tylko zastanawiam się jak sprawdzić czy nie podróba, bo tych mnóstwo, a ja podrób nie trawię. Jest jakiś sprawdzony sposób żeby je rozpoznać czy trzeba oddać do zegarmistrza? 944b0b1a9cd02e456eaac8ed60109791.jpg

    W Warszawie jest taki dosyć dobry butik sprzedający używane zegarki z wyższej półki LeSabre ,na necie też handlują ale zawsze zalecają aby do nich wpaść na kawę , powiem ze okazji jakiś tam nie widziałem ,ale uczciwy opis i ceny adekwatne do stanu to już tak ,raczej większość zegarków po za moim zasięgiem ,wiec cen nie pamietam , raczej do pooglądania dla mnie ,ale kiedyś mieli Doxe suba -roczną z papierami odkupioną od pierwszego właściciela w stanie idealnym chyba za 2800-3000 ,w sklepach bez rabatu chyba 4100 jeśli dobrze pamietam ,wiec jeśli ktoś szuka jakiejś mega przebitki to chyba trzeba gdzie indziej 

  6. 13 minut temu, Pablito79 napisał:

    To jak ekipa, jest jutro ten spocik :question:

    Dajcie znać, gdzie i na którą, bo chyba uda mi się podjechać.

    PS.

    Cherusek1 czy jest szansa, żebyś przyjechał V8 :D:question:

    Ha! Pablito muszę potem zanurkować w centrum Katowic i przewieźć 3osoby ;) raczej przyjadę Outbackiem ,wiem wiem to teraz nie ciekawostka ,ale będzie mi zdecydowanie wygodniej (jego też nie widzieliście ) :D muszę Wam stopniować napięcie :Dale obiecuję ze zabulgocze na następnym spocie :thumbup: Tomasz pisał o McCafe czyli przy jakimś maku prawda ? Który to mak ? Ten nowy na DTŚ ? 

  7. 3 godziny temu, gourmet napisał:

     

     tak to działa, i działa płynnie. Na poniższym zdjęciu pomarańczowa (24 godzinna) wskazówka pokazuje czas w innej strefie czasowej (GMT +6 chyba), bo do tego głównie przydaje się 12/24 godzinny czasomierz. Czyli 'u siebie' dochodzi 2 rano, a gdzie indziej dochodzi 8 rano.

     

    stenek.jpg

    A od czego jest ta niebieska wskazówka? Gourmet wytłumacz mi jeszcze proszę jeśli masz cierpliwość ,czemu "gdzie indziej " dochodzi 8 rano ? Ta pomarańczowa wskazówka jest na  godzinie 4 :huh:

  8. 5 minut temu, Pan Dziedzic napisał:

    Nie rozumiem.

    To bywają ludzie którzy nie wiedzą jaka jest pora dnia i trzeba spojrzeć na zegarek ?? ;) 

    No tak w skrócie to tak :Ddzisiaj takie zegarki nie mają takiego znaczenia bo komputery np na łodziach podwodnych to załatwiają ale kiedyś ....choć czytałem że współcześni naukowcy pracujący na stacjach polarnych bez dostępu do jakiś mega komputerów dalej jeszcze mają takie zegarki ,podczas kiedy pół roku jest noc może się faktycznie pochrzanić :P

  9. 1 minutę temu, koziolek napisał:

     

    Wskazówka godzinowa nie stanie w połowie drogi pomiędzy godzinami jeżeli minutowa wskazuje 24.

     

    26 minut temu, gourmet napisał:

    Nie, jest 3 w nocy. Mam Steinharta który pokazuje godzinę w wersji 12 jak i 24 godzinnej (dwoma różnymi wskazówkami ofc). Nie ma kłopotu z odczytem, kwestia wskazówek, w Stenku 24 godzinna jest delikatna.

    Rozumiem czyli połówki są wtedy gdy minutowa jest na godzinie (tradycyjnej 6?) czy to tak nie działa? ,Chopy a możecie wrzucić przykładowe zdjęcie tarczy i napisać która na niej godzina? W necie trochę tego jest ale wolę ze specami pogadać 

  10. 3 godziny temu, czekker napisał:

     

    O właśnie, miałem pytać - może był ktoś z Was tam w restauracji..?

    Jak wrażenia (jedzenie, ceny, itp.)?  Trzeba dużo wcześniej rezerwować?

     

    Myślałem, żeby się tam wybrać z okazji urodzin młodego..

     

    Byłem już chyba ze trzy razy ,dwa razy na obiedzie , raz rezerwowałem tydzień wcześniej ale chodziło o piątek , zależy od pory i dnia , jak na więcej osób lepiej zarezerwować ale jakiegoś tłoku tam nie ma , oczywiście Włoska kuchnia ,dominuje makaron ale naprawdę dobrze przygotowany ,obsługa bardzo miła obiad ok 40zl włoska woda mineralna w szklanej butelce 0.7  ok 10 zł za tanio nie ma ale spodziewałem się wyższych cen ,No i klimat niepowtarzalny ,warto się wybrać , w godzinach pracy salonu można pospacerować i poślinić się w pokoikach nad motoryzacyjnym jubilerstwem :Dw podłodze przy wejściu przeszklenie na serwis gdzie raz widziałem mechaników przy pracy ,choć bardziej przypominało to laboratorium :Ppolecam zdecydowanie aby na coffe albo na wodę mineralną ,warto z karty wybrać jedzonko z takiej ramki określone jako "mamma" coś jak nasze " domowe specjały" porcje są takie Hm... nie za małe ale żeby się najeść to trzeba by najpierw zamówić jakąś kremów -zupę potem makaron No i jakiś deserek na koniec z kawą , ja pół godziny po zjedzeniu samego drugiego Dania niczym prawdziwy arystokrata trafiłem do mięsnego po bułkę i parówkę :Pale nie piszę tego złośliwie broń Boże ! Warto pójść moim zdaniem ! 

    • Super! 1
    • Dzięki! 1
  11. W dniu 22.01.2020 o 13:05, Christoph napisał:


     Mniemam, ze chodzi ci o jakiegos “kosmonaute“, gdzie podzial czasu masz nie 2x12 lecz 24h? 
     

    Pewnie to kwestia przyzwyczajenia, ale po pozycji wskazowek nie rozpoznasz na pierwszy rzut oka, ktora godzina jest - bo indeksy godzinowe sa dwa razy „gesciej“ osadzone. Trzeba dokladnie patrzec i odczytywac godzine. 
     

    Plus: wiadomo, ze jest 6:00 rano a nie 18:00 wieczorem - ta funkcja przydaje sie w podrozach kosmicznych, gdzie nie da sie rozpoznac po pozycji slonca lub ksiezyca. 
     

    Ale taka funkcjonalnosc maja tez zegarki cyfrowe i te z indeksem AM/PM lub 24h. 
     

    Dzięki , Tak dokładnie o taki zegarek chodzi , w pogoni za czymś innym ciekawym i kompletnie nieprzydatnym:upside-down-face_1f643-small:trafiłem ostatnio taki model od Szturmańskie , poczytałem trochę ale właśnie wydaje mi się że odczytanie godziny będzie wymagało dłuższego wpatrywania w tarczę ,a nie znam nikogo kto by używał takiego zegarka ,nie mam wśród znajomych kosmonautów ,polarników ani marynarzy Łodzi podwodnych :Dale bajer jest fajny ! Tylko tak sobie myśle że gdyby to był jedyny zegarek to człowiek w końcu ogarnie ale nie! Gdyby go nosić na zmianę z innymi to może być mega kłopot , dodatkowo nie za bardzo rozumiem ten schemat jeśli wskazówka minutowa jest na godz (12) czyli 24 a wskazówka godzinowa pomiędzy 1 a 2 to jest 1:30 w nocy ? Tak to działa? 

  12. W dniu 19 stycznia 2020 o 10:28, niebieskiultras napisał:

    Prawdzie nie renault ale kia ceed 1.6 crdi fabrycznie 90km ale po mapie 126koni. Bez problemu jadąc w trasie spalanie 3.5l do osiągnięcia w cyklu mieszanym 4.8l

    Jadąc z prędkością max (200km/h) 7.3l

     

    Passatem b5fl 1.9 130km w trasie na lublin udalo się zrobić 5.2l

     

    Ale rekord ustanowiony był starym dieslem

    Golf 2 1.6 54 konie. Zbiornik paliwa 45l

    Przejechane na pełnym baku 1400km.  A przy tankowaniu wlałem 43l

     

     

    Taaak! Pamietam tego Golfa! Mój znajomy ma takiego w , pieści i remontuje , i to ekologia wykończyła stare diesle co za ironia losu .....

  13. W dniu 17 stycznia 2020 o 20:42, Christoph napisał:

    Kiedys sam przymierzalem sie do tego Atlantica, ale zabraklo mi tego czegos, za co sie lubi stare vintage’owe modele. Poza tym nie posiada daty, ktora jest dla mnie istotna, a ktora mam w moim starym Atlanticu. Kupilem Worldmastera Art Deco, ktory mi sie bardziej podoba. 
     

    A Seiko, no coz. Zachwyca :)

    Mam dokładnie to samo uczucie , chodzę koło niego ze dwa miesiące i nie wiem czemu jeszcze go nie kupiłem skoro mi się bardzo podoba , czegoś mało uchwytnego i nienazwanego mu brakuje , ale dalej jest na liście zakupowej bardzo wysoko :D

  14. 5 godzin temu, Christoph napisał:

     

    Mialem dokladnie taki model Clio: 2004 1,5 dCi w wersji z 80 KM/4.000 i 185 Nm/2.000-2.400rpm, w najwyzszej specyfikacji wyposazenia Extreme; szerokie opony, wieksze spojlery i pseudo kubelkowe fotele + klima automatyczna i kilka bajerow. 

     

    Po pierwsze - najdokladniejszy komputer pokladowy jaki mialem w samochodzie - odchylka max.  0,1 - 0,2 l/100km. 

     

    Po drugie - bardzo przydatne wskazania - bylo ich 8: spalanie chwilowe, spalanie srednie od uruchomienia / od tankowania, ilosc litrow spalonych od uruchomienia / od tankowania, dystans do tankowania, srednia predkosc od tankowania i jeszcze cos, tylko zapomnialem.

    Komputer mial tak minimalne przeklamania, ze mozna bylo totalnie na nim polegac, np. bak 45 litrow, ON spalone 41,7 l, przy tankowaniu do baku weszlo np. 42,1 l. 

     

    Po trzecie - krotkie przelozenia dawaly frajde przy rozpedzaniu tego samochodu: wyprzedzanie na 3,4,5 biegu dzieki sporemu momentowi obrotowemu i 1000 kg masy samochodu wprawialo w oslupienie wiekszych samochodow. 

     

    Po czwarte - silnik mial przyspiesznie 0-100 w 12 sek., ale byl bardzo dynamiczny w przedziale 1.700-3.500 rpm, w warunkach drogowych oznaczalo to bardzo sprawne napedzanie od 50-130 kmh - wlasnie ze wzgledu na krotkie przelozenia 3,4,5 biegu, co dawalo frajde z jazdy.

     

    Po piate - spalanie bylo rzeczywiscie tak, jak obiecywal to komputer pokladowy. Srednie wyniki z tankowania na dystansie prawie 80.000 km mialem w przedziale 4,5-4,8 l/100km. 

    Trasy jechane spokojnie bez problemu miescily sie w granicach 3,9-4,4, przy czym najnizszy uzyskany przeze mnie wynik to bylo 3,4 litra na trasie Katowice-Mikolow-Rybnik. Najdluzszy przebieg na baku do rezerwy: 1120 km, zatankowane 43,2l., co daje spalanie 3,85 l/100 km z tankowania. 

     

    Problematyczne bylo natomiast podrozowanie autostrada - slabe wyciszenie, krotkie przelozenia i brak szostego biegu i przy 130 kmh bylo juz 3.100 rpm. Przy 160 bylo juz 3.800. Predkosc maksymalna jaka udalo mi sie uzyskac to licznikowe 175 kmh - oczywiscie na niemieckiej autostradzie.

     

    Wersja 65 KM byla oszczedniejsza, wersja 100 KM miala turbine o zmiennej geometrii oraz intercooler i napedzala takze wieksze modele: Megane oraz Scenic; ten silnik jest niezly. Moj ojciec mial Megane 2004 (zostal skradziony) i teraz Scenica 2004 1,5 dCi 100 KM. Fajnie sie tym jezdzi. 

     

    Na drogach miejskich i pozamiejskich Clio to byla rakieta, nie to co dzisiejsze ociezale i jedynie subiektywnie dynamiczne samochody ;)

     

     

    Dokładnie takie odczucia miałem jadąc , pomimo iż usiadłem do tego auta nic o nim nie wiedząc ,to wszystko o czym pisałeś mógłbym potwierdzić , jakoś tak bardzo fajnie się nim jechało ,tak bez zastrzeżeń jak na mały samochodzik No i to spalanie ! Co na to ekologi?:D ekologi chyba nie wiedzą ze takie autka istnieją :rolleyes:aż zapytałem właściciela o sławne panewki w tym silniku ,na liczniku 236tys to pomyslalem ze robił je już ze trzy razy ...a on mi tu wywalił ze ani razu nie zmieniał tylko dobry olej leje od nowości i zmienia go Max co 15tys :Dnie zapytałem czy tam jest dwumas i DPF ale jeżeli nie to normalnie auto idealne ! Oczywiście po za Subaru które jest ponad górną granicą idealności :P

  15. W dniu 21 grudnia 2019 o 12:27, Qubu666-Baja napisał:

    Hejo Qubu666 dzieki wielkie za namiar , hm... Dziwna sprawa, przed świetami skontaktowałem się z właścicielem , telefonicznie sie nie udało ale odposał na smsa, wysłałem zapytanie o kangura i nawet parę innych częsci , ale od tamtej pory cisza ..... Moze go jakos odstraszyłem, rozdrażniłem obraziłem sam juz nie wiem :blink:miał już moze ktoś do czynienia z tym ogłoszeniem ? Zdążył mi ten Pan odposać tylko jedno słowo "Tak" na zapytanie czy oferta jest aktualna :huh: potem już milczenie ... Ale zeobiłem wydech w miedzy czasie ! :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...