Alfik

W tym samym sklepie co opony są sprężyny Iron Man do Twojego auta, dające 35mm. Pewnie nie od ręki. Amory do nich idą zwykle, warto kupić coś solidnego. Są też specjalne śruby, jakby się po podniesieniu nie dało ustawić geometrii. Innym niż sprezyńy sposobem podnoszenia sa podkładki. Ja nie lubię podkładek, bo uważam, że przy podnoszeniu trzeba utwardzić. Ale podkładki można dodać do sprężyn, jak by było mało.

Zapytam - a dlaczego 6? To sporo. Forka nie podnosiłem, ale dwa inne auta tak i 6cm jest zwykle powyżej magicznej granicy, za którą zaczynają się problemy z kątami przegubów i potrzebna większa rzeźba. Słyszałem, że King Springs robi sprężyny do forka i pewnie ma też zestawy z amorami, ale gwarantuję, że dają mniej,

Terenowe opony to mój konik. Na PW prześlę Ci namiary sklepu, który wyróżnia się tym, że towar reklamowany na stronie ma w rzeczywistości. Większe niż oryginał koło zmieni nieco przełożenie całkowite i do ciągania przyczepy nie jest to korzystne (chyba, że przyczepa lekka, a teren ciężki) - inaczej proponował bym opony deczko większe - np. 205/75. W oryginalnym rozmiarze z opon typu AT dostaniesz:Yokohamy Geolandar AT-S, Matador Izzarda, Cooper ATR, Maxxis AT. Alternatywnie 195/80 albo 205/75 to jeszcze z kilku modeli - Kumho, General - oba modele dobre w terenie, generale sam miałem i polecam Zazdroszczę Ci, ach gdyby do nowego XT był taki wybór

Ale na początku jest mowa o 215/80R15 - czy takie chcesz kupić ? Przy tym profilu koło jest naprawdę duże - lift częściowo rozwiązuje obcieranie o górę nadkola, ale nie z przodu i z tyłu. A już pomysł różnych opon z przodu i z tyłu w forku to proszenie się o kłopoty. To, czy 215 obciera, czy nie zależy od profilu, bo on razem z szerokością definiuje wysokość gumy. Co do felg - to przy wysokich profilach zalecane są węższe felgi niż przy szosowych gumach. Np. dla 215/75r15 6" jest idealna, a dla 235/70r15 nadal pozostaje dopuszczalna.

To ja chwaliłem fotel - moje parametry -188cm i 70kg Natomiast nie byłem w stanie używać octavii 2 mimo elektrycznej regulacji podparcia lędźwiowego - połamany byłem po 2-3 h. Jednak trzymanie boczne, szczególnie w moim wypadku, nie istnieje, dobrze, że nie mam skórzanego, bo bym musiał się przyklejać przed jazdą krętą drogą . Co do skrzypienia - pomacałem daszek - zaskrzypiał - w trakcie jazdy jednak tego nie słyszę. Mimo, że przejechałem dopiero 12000, to mam wrażenie, że buda nie jest zbyt sztywna (albo dobrze wytłumiona) - przejazd przez studzienki i inne małe nierówności mocno słychać. Wczoraj jechałem autem żony (ssangyong) i na wertepach trzęsie bardziej, ale zawieszenia i kół nie słychać - taki bardziej solidny się wydaje - nie jest to jednak dziwne - przy podobnych wymiarach waży 500kg więcej (samochód, nie żona )

Ja stawiam na automat mimo, że do CVT mam mniejsze zaufanie, niż do tradycyjnego zespołu przekładni planetarnych. CVT proponują poza subaru, też toyota, mitsubishi i nissan. Chodzi o to, że w Azji lubią jak skrzynia jest jedwabiście gładka (i cvt taka jest) a w Europie klienci stawiają na osiągi i sportowe działanie. Jednak wcześniejsza informacja o niewymienianiu oleju trochę mnie zastanawia - naprawdę? W drugim aucie mam automat Mercedesa- firma pierwotnie twierdziła, że olej jest na całe życie, a po kilku latach wydała zalecenia, by wymieniać co 60kkm.

Instalacja jest do forka XT ! I kosztuje tyle, co benzyna na 20.000 km.

Fotele nie są uniwersalne. Kolega w OBK wymienił fotel na recaro, bo nie wytrzymywał jazdy. Jednym pasuje innym nie. Jak buty

Też mnie naszły takie analizy - czy dobrze wybrałem - w dostępnym budżecie nic innego nie budzi mojego zainteresowania. No - nie ma konkurencji wprost, bo inne auta z podobną mocą i 4x4 są dramatycznie droższe, a w podobnej cenie - dramatycznie nudne. Ja brałem pod uwagę jeszcze Pajero Sport (ta sama cena, podobne wyposażenie, ogromna przewaga w terenie, ale na szosie - wiem, że jadąc na narty bym cierpiał). Druga propozycja to był Freemont V6 - więcej mocy - gorsze osiągi i większa buda - małe wnętrze (i kufer) - magia czy co . A fotele - może nie trzymają za dobrze, ale po 1000km wysiadam i mogę się wyprostować, chodzić i nie boli (przejechałem już kilka takich tras) - na prawdę jest to duża zaleta. Bez patrzenia na koszty wybierał bym między Cayenne a Range Roverem.

Mnie by denerwowało, gdyby powrót na D był za szybki. Ta możliwośc chwilowego przejścia na ręczne sterowanie, to dość unikalna cecha i bardzo cenna. Zawsze można wrzucić inny bieg, jeśli czas powrotu na automat sie dłuży.

D po zmianie łopoatkami wraca po chwili stabilizacji - jak się daje w palnik, to się trzyma.

Redukcja łopatką nie zadziała, jeśli po zmianie obroty skoczyły by poza zakres.

Sądząc po awatarze - kolega ma tak wystrojone auto Sądząc po avatarze, to ma on też bardzo fajne auto

Sprawdzałem w kilku źródłach - na kilogram benzyna ma więcej, ale fakt, że różnica gęstości zaciera to. Wartości opałowe

Niestety, to benzyna ma wyższą wartość opałową - ok. 45MJ na kg, gdy olej napędowy koło 42MJ. Cały zysk pochodzi ze sprawności silnika, np. strat ssania w silniku benzynowym (przepustnica). W uzyskaniu większej sprawności pomaga też wyższy stopień sprężania. Poza istotna jest też charakterystyka sprawności w funkcji obciążenia - diesle mają dużą przewagę przy częściowych obciążeniach - a od tego zależy spalanie. Nawet taka rzecz jak obroty - ta sama moc oddawana przy różnych obrotach - różny poziom strat mechanicznych.

Ja mam fajnie, bo porównujac XT z moim poprzednim autem (Pajero)- dieslem, to spalanie najczęściej mniejsze w forku. A to tego więcej miejsca i większy bagażnik . O osiągach i prowadzeniu nie wspomnę.

Te nowozelandzkie whispbary miałem na Pajero (to jedyna marka, która robi do Pajero belki w oryginalne mocowanie) - gumka, która się chowa sama przy wkładaniu wsuwki - super. Mocowania - przemyślane. Jak nic na belkach nie było, to nic nie słyszałem (ale pajero ani ciche ani szybkie). Aguri mają podobny wynalazek, ale guma jest twardsza, nie tak wyprofilowana i beka mi gwiżdże (w zależności od kierunku wiatru) w pewnym zakresie prędkości. Zalety Aguri - cena ponad połowę niżsa i wygląd. Liczę, że Rutek111 napisze więcej o swoim przypadku, bo na drobny gwizd mogę przymknąć oko, a na odpadnięcie boxa - nie. Myślę, że też musi być spora różnica w wytłuumieniu między dachem z oknem i bez.

To jak auto zachowywało kierowalność? Nie wiem, do tej alfy nigdy nie musiałem założyć, zalecenie producenta wynikało z całkowitego braku miejsca na łańcuchy z przodu, przy fabrycznych kołach, z tyłu dopuszczalny był tylko jeden, tragicznie drogi model Pewaga (też luzu na mały paluszek), ale jeździłem Pajero na łańcuchach z tyłu - powoli . Jednak w RWD zakłada się na tył i jedzie.

To już prędzej w Białymstoku - mam wrażenie, że w Warszawie nikt tym się nie chce bawić. Pajero umyłem dopiero robiąc antykorozję na Pomorzu, Ssangyonga myję osobiście bez podnośnika, bo wysoki, ale Subaru - warto - potrafi się nabić błota i potem może być problem.

Też zakładałem łańcuchy na 4x4 - właśnie do zjeżdżania z góry. Zimą zawsze wożę. Warto sprawdzić, jak zakładać w danym modelu - np w moim XT tylko na przód, miałem kiedyś alfę 4x4 gdzie wolno było tylko na tył, a mogą być auta, gdzie trzeba na 4. Poza tym zakładałem w bardzo trudnych warunkach na nizinach, gdy się już nie dało jechać.

Na wszelki wypadek zapytam - gdzie puściło - samo mocowanie do relingu, czy między poprzeczką a samym uchwytem? Bo też mam takie . Liczę na to, że przy montażu nie dokręciłeś śrub trzymających belkę w uchwycie (regulacja na szerokość) a tylko mocowanie do relingu.

Jak jest w trybie ręcznym, choćby chwilowo, to Ty decydujesz o obrotach. Jak jest na D, to właściwie też, bo obroty zależą od tego jak ciśniesz.

2, skrzynia wraca na D jak uzna, że już może. Np. Można bardzo długo hamować silnikiem i trzyma sie bieg zredukowany manetką, ale jak obroty spadną - bieg wybrany będzie bliski automatycznemu, to przechodzi na d. To jest super, bo zawsze można przecież przejścia na całkowity manual, w tym, na s# taki, co się nie wtrąca. 1. U mnie telefon działa, ale książka sie nie ładuje .

To znaczy, że przy 2000 2.5 da jakieś 200Nm a diesel 350.

Możesz wskazać takie auto ? Przy niskich obrotach - SBD - 1600, a przy wysokich 2.0i - 4200, może to nie "czerwone pole" ale wysoko. 2.5i ma max moment troszkę niżej (4000) ale i max obroty niższe niż 2.0.