Kario

Pasy oczywiście były zapięte. Widać może tylko przednia cześć lewej podłożnicy jest zgnieciona. Co do kasować czy nie - nie moja sprawa. Chodzi o to, żeby ewentualnie naprawić tak, żeby było bezpiecznie w przyszłość, wyciąganie podłożnicy ? To kompletnie odpada jak przód jest zmiażdżony całkowicie, jak już to tylko wymiana. Jednak 3.0 spec-b to auto wyjątkowe i rzadkie. Trudno je na coś zamienić... szczególnie, ze subaru przestało oferować już fajne auta (oferuje dobre, ale już nie takie). Tak wiec tutaj może być też kwestia czy np kasować auto i szukać miesiącami następnego, czy naprawiać i mieć szybciej.

Uderzenie przodem w inny pojazd około 35-40km/h na oko po uszkodzeniach przodu. Legacy uderzyło lewa przednia strona. Poduszki nie wybuchły - dlaczego ? Auto nie moje, ale chce wiedzieć, bo mam podobne. Pasażerem nic się nie stało. Tutaj tez pytanie co decyduje o tym, ze poduszki są odpalane ? Z góry zaznaczam, ze auto było bezwypadkowe. Wiec proszę nie sugerować, ze nie było już poduszek itp. Uderzenie było na tyle mocne, ze lewa przednia strona jest wgnieciona do środka na ~30cm, podłożnica zgięta. Przy okazji pytanie, czy to się w subaru naprawia - tzn czy i jak wymienia się podłużnice, czy próbować kasować auto ?

Nie jechałem nowym OBK. Ale wiem jakie cuda w poprzedniej generacji Legacy robi zmiana tylnego stabilizatora na twardszy. Może w nowym OBK tez taki prosty fix robi ogromna różnice. Subaru montuje stabilizatory po prostu bezsensowne. Auta tracą wiele na prowadzeniu z powodu takiej pierdoły a nic komfortu twardszy stabilizator nie zabiera. W każdym razie od teraz to dla mnie obowiązkowa modyfikacja każdego subaru.

Taki krok ma sens ze względu na sport. Jednak ze względu na auto które można kupić to duża pomyłka. Większość osób kupuje subaru, żeby jeździć szybko, bezpiecznie i w miarę komfortowo, a nie cisnąc się w małym super twardym pudelku. Zabrali już nam szybkie legacy, teraz zabiorą imprezę. Jak subaru nie będzie mieć w europie legacy ~250KM to moje następne auto to będzie pewnie audi. Jak ktoś lubi małe szybkie pojazdy to idąc dalej w tym kierunku możemy skończyć na motorach... Generalnie auto pewnie będzie fajne, ale zdecydowanie nie dla mnie.

Subaru ma od dawna po prostu chaotyczna polityke jezeli chodzi o silniki. Szczegolnie w europie. Prawda taka, ze obecnie nie ma zadnego sensownego silnika w zadnym modelu (no moze poza STI ale tu tez pole do dyskusji jest...) sprzedawanym w UE. 2.0D mialby sens z automatem. W nowej imprezie bedzie 2.0 (nowe) + CVT i to juz jakis sens bedzie miec, chociaz nie do koca nadal.

Bicie tarcz w Legacy IV to znany problem. Były teorie, ze to wina tarcz, później, że to wina klocków, które nie są odpowiednio dobrane. Obecnie jeżdżę na tarczach DBA + klocki red stuff. Już lekko zaczynają bić (chociaż hamują b. skutecznie, ale bez wyczucia). Dlatego wg mnie nie jest to wina ani tarcz, ani klocków, po prostu Legacy IV ma tendencje do gięcia tarcz. Jak ? Nie mam pojęcia. Może częściej się nim wjeżdża w kałużę ? A może jest źle wentylowane przednie nadkole ? Prawda taka, że najtańsze zamienniki hamulców w legacy III mimo sporo mniejszej średnicy tarcz działały lepiej (i to wyraźnie lepiej) niż hamulce w legacy IV. Moja rada taka: nie kupować drogich zestawów... kupić tani zamiennik i wymieniać często... Ewentualnie wymykać przyczynę gięcia tarcz

Automat to przede wszystko komfort, płynność jazdy. Do tego automat nawet jak ma gorsze osiągi to ma je za każdym razem. Naciskasz gaz i masz te pewne tyle i tyle do 100 jak chcesz. W manualu wyjdzie ci lub nie. Głowna różnica w jeździe z automatem jest znacznie opóźniona reakcja na gaz. Wciska się gaz i mija chwila zanim auto posłucha i przyspieszy. I tu 2 kwestie: 1. Do ślizgania się po śniegu automat nie nadaje, bo bo gaz jest zbyt mało bezpośredni - praktycznie nie da się nim sterować autem. 2. Czasem brakuje tej nagłej reakcji, kiedy chce się nagle przyspieszyć o np 15km/h żeby zmieścić się w dziurę w ruchu to z automatem jest to trudniejsze. Biorąc to pod uwagę do normalnego jeżdżenia TYLKO automat. Rożnica w komforcie jest tak ogromna, ze rekompensuje wszystko z nawiązka. Poza tym automat oszczędza silnik i cały układ napędowy. Jednak jeżeli ktoś chce mało palić... to skrzynia ręczna. Straty na konwerterze w subaru są duże i przez to spalanie wysokie.

No cóż podatki w Polsce na auta są obecnie tak ogromne, ze to powinien być obowiązek sprzedawców samochodów (dealerów) żeby ciągle cisnąć rząd aby obniżył akcyzę. Akcje w mediach, artykuły sponsorowane, reportaże itp., może nawet wykupiona reklama informacyjna. Ja bym tak robił w każdym razie. Tutaj rożne marki mogą się przecież dogadać razem.

CVT jest 60:40. CVT w śniegu: Czy ktoś wie jak zbudowany jest środkowy dyfer w CVT ? Nie jest tak, ze jest otwarty + blokada sprzęgłem sterowana elektronicznie (zamiast wiskozy) ? Jeżeli tak to komputer musiałby być wyjątkowo durny, żeby nie zblokować osi w tych filmach. W każdym razie kręcąca się jedna oś wskazuje na otwarty dyfer + blokadę, która nie zadziałała.

zapowiedzi RWD już są oficjalnie...... No właśnie, następne auto bez mocy !! I to niby sportowe. Ja osobiście wróże temu autu rynkowa porażkę. Ludzie nie chcą aut "sportowych" bez mocy. Ewentualnie jak nie ma mocy, to powinien być kabriolet do lansu -> miata, S2000. Subaru robi jakaś głupotę IMO. Rynek nie widział małego coupe, RWD bez mocy nie dlatego, że nikt nie wpadł na to, że takie można zrobić tylko dlatego, że nikt nie wpadł na to, że to by mogło się sprzedawać.

Zgadzam się, brak 2.0T w europie to rzecz przedziwna. Silna benzyna buduje image marki. Za chwile ludzie zapomną o turbo forkach i H6 a subaru będzie się kojarzyć z mułowatymi autami, które bardzo chciały być szybkie a nie wyszło. Brak H6 i 2.0T w ofercie to najlepszy przepis na to, żeby roztrwonić image marki w europie. Ludzie od czasu do czasu muszą przeczytać test szybkiej limuzyny subaru i czasem zobaczyć jak coś mignie im na autostradzie z ogromna prędkością. Tak się buduje image. Mki i AMG nie są po to, żeby robić ogromne zyski. Są po to, żeby budować image. Praktycznie każdy producent ma silne auta w ofercie. Subaru obecnie jest marką.. hmm aut powolnych... poza tym, ktoś zaraz powie po co mi 4x4 jak nie ma mocy...

tu tekst na temat CVT: http://www.goauto.com.au/mellor/mellor.nsf/story2/91199EFD13FEA110CA25762C00143B5A troche cytatow: “CVT is the future for all Subaru automatics,” Mr Tachimori told GoAuto. “Subaru always intended to expand CVT to turbo and six-cylinder models from the beginning. “When we made the decision to produce a CVT we thought it should take up to about 390Nm. “The basic structure of the current CVT can accept 350Nm, so only some modifications are needed to be made for it to take 380 to 390Nm. “It means we can also combine the diesel with a CVT.”

Żądań niestety z definicji nie przyjmuję Petycje, prośby etc. ( czasem ) rozważam ( bez jaj :wink: ). Pozdrowienia Jezdze teraz 3.0 i juz sie martwie na co bede mial zmianiac auto ? Moze przynajmniej jakas informacja na ten temat czy subaru cos planuje na europe.. zebysmy mogli spac spokojniej.. co do 3.6 i CVT czytalem gdzies, ze subaru planuje pozenic CVT z kazdym silnikiem wlaczajac w to H6, turbo benzyny i 2.0D. To prawda ?

W CVT moment (a raczej jego przebieg) nie ma żadnego znaczenia. Liczy się tylko max moc. Skrzynia i tak ustawi podczas ostrego przyspieszania silnik w optymalnych obrotach. Moment w dieslu jest może większy ale na wale a nie na kolach !! z powodu innych przełożeń na kolach wcale nie musi być już większy. 2.5i ma więcej mocy niż 2.0D i do tego skrzynie, która lepiej wykorzystuje moc. Nie ma takiej fizycznej możliwości, żeby 2.0D było szybsze w jakichkolwiek warunkach. 3.6 nie jechałem, ale mam 3.0, jak 3.6 jest szybsze to tu nie ma żadnego porównania do 2.0D ani 2.5 to inna klasa jeżeli chodzi o kulturę pracy i moc. Jak kogoś stać to niech nawet sekundy się nie waha i bierze 3.6. Osobiście wolałbym używane 3.6 niż nowe 2.5 czy 2.0D. Do do dyrekcji informacja, a chyba raczej już żądanie: Kiedy będzie w Polsce (Europie) znowu legacy kombi w automacie z mocą powyżej 200KM ? Proszę sobie nie robić jaj, gdzie jest H6 w legacy !!! ?

W trybie D oznacza to redukcje skrzyni i zmianę obrotów silnika. Jak jedziesz na 3jce w ręcznej skrzyni już wcześniej to oczywiście tego nie ma. Wlicz czas redukcji 5->3 w dieslu i pewnie będzie już gorzej niż 2.5 CVT. Poza tym nie wierze ze jest 7.2 w trybie D (automat) w CVT. Niewiele więcej jest 0-100. Legacy 2.5 CVT do 100 przyspiesza tak: Na filmie jest niecałe 8sec do 100 i ~4.5 60-100. Czyli czas 60-100 będzie 4.5 + czas redukcji pewnie kolo 5 sec wyjdzie w trybie D. 2.0D nie ma żadnych szans.

Ja pisałem o wersji EU. Mam produkcje 05 i mam maskę aluminiowa. Z tego co wiem w USA zrezygnowano z aluminium w tym samym czasie co w EU i reszcie świata. Klima 2strefowa w EU była po lifcie. Generalnie zmiany zawsze są po lifcie, ale auto jest podobne. Jak masz możliwości to oczywiście bierz nowszy model. Aluminium jest przereklamowane. Zysk w masie jest niewielki w porównaniu do kosztów. Nowe stopy stali dają rade. Na + to, ze to bajer otworzyć taka lekką maskę Wg mnie maska i przednie błotniki to nie są elementy nośne i najlepiej byłby zrobić je z plastiku, byłoby taniej i jeszcze lżej.

Po lifcie: - maska nie jest już aluminiowa, - sporo poprawek w automacie 5EAT -> szybsza reakcja, niższe spalanie, - chyba jakieś tam zmiany w silniku 3.0 (niewielkie) i w 2.5 -> niższe spalanie, - nawiewy z tylu pomiędzy przednimi fotelami, - 2 strefowa klimatyzacja, - ekran dotykowe o wyższej rozdzielczości, - fotele z pamięcią (chyba). Pewnie coś jeszcze.

Czyli CVT + 2.5N/A wg ciebie nie nadaje się na jazdę w Europie poza miastem ? Dlaczego ?

Bierz jaguara nawet się nie zastanawiaj.

Jak ustawisz oba napędy osiami razem to jasne, ze będzie silnik przesunięty. Ustaw razem np. przednia szyba i zobaczysz, ze silnik jest gdzie był a przesunęła się przednia os, skrócił się przedni zwis, zwiększyła się znacznie odległość przednie drzwi - przednia os itp itd. W skrócie przesunęła się przednia os do przodu.

nie ma znaczenia , i FWD a tym bardziej quattro prowadzi sie rewelacyjnie.Ale oczywiscie mowa o najnowszym modelu po 2008 roku.Po raz pierwszy w swojej historii Audi zrobilo to co tez subaru powinno zrobic juz dawno.Wrzucili przedni dyfer przed sprzeglo i kolo zamachowe , co zaowocowalo przesunieciem silnika w strone kabiny az o 15 cm. Silnik jest gdzie był to przednia os jest 15 cm bardziej z przodu. Po tym zabiegu audi jest wyważone miej więcej tak jak legacy zawsze było. W subaru coś takiego jest trudniejsze bo z uwagi na silnik bokser. Spowodowałoby też konieczność rezygnacji z symetryczności układu napędowego. W audi jest to zrobione tak, że wał kardana jest ukryty w skrzyni i idzie do przodu po skosie na prawo, a centralny dyfer jest mocno po prawej stronie to daje asymetryczne przednie półosie. Generalnie to kwestia tego czy chcemy mięć silnik wyżej i bardziej miedzy osiami czy niżej i bardziej z przodu. Jedno i 2gi ma zalety i rożny wpływ na prowadzenie się auta. Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że subaru przy danej mocy/masie na torach są po prostu szybsze niż inne auta. Choćby przejazd STI po północnej pętli nurburgring. STI może był zmodyfikowany ale pokonał auta ze sporo wyższą mocy i lepszym rozkładem mas np M3 i to wyraźnie. Takie M3 ma lepszy rozkład masy przód-tył ale już silnik musi być nad przekładnia kierownicza czyli sporo wyżej niż w subaru i do tego sam silnik tez jest wyższy. Tak wiec takie umiejscowienie silnika i faktycznie niski środek ciężkości przodu jednak dają wymierny efekt w Subaru na +. Co do wnętrza audi vs subaru to tak: 1. Poprzednie A4 vs poprzednie legacy: wg mnie Legacy bije audi na głowę ergonomia, przemyśleniem wnętrza, przestronnością, i średnia jakością materiałów. 2. Obecne A4 vs obecne Legacy: audi już lepiej rozplanowane, już da się w nim jechać... jakość materiałów dobra, ale nie wybitnie dobra. Jednak to co dla mnie powoduje największe odczucie jakości to nie miękkość materiałów a to jak wszystko działa i tutaj audi zostaje daleko w tyle. Wystarczy nacisnąć jakikolwiek przycisk albo otworzyć jakikolwiek schowek i tutaj Legacy po prostu miażdży audi, wszystko chodzi płynnie, dokładnie, z fajnym wyczuwalnym klikiem, miękko, lekko. W audi to jest zrobione byle jak (to samo BMW). Takie moje zdanie. Co do komfortu. Zasadniczy wpływ na komfort ma koło, rozmiar i ilość gumy. Jak ktoś coś porównuje to trzeba to wziąć pod uwagę. Ja wybierając auto przejechałem się w ten sam dzień A4 i Legacy poprzednie modele. Różnica była wręcz ogromna na + we wszystkim w Legacy. W sumie nie mogę jednej rzeczy na + w audi znaleźć...

Miłego.... oglądania: http://suburu.com/auto-show/index.html suburu.com

No i mam wrzucony stabilizator whiteline'a do tylu. Akurat sie zrobilo cieplo a jestem na zimowkach ciagle wiec chwile sie wstrzymam z ocena jeszcze Generlanie po przeanalizowaniu amortyzatorów ze spec-b wyszło mi tak: cena b. duza w ASO. Poza ASO nie widzialem. Do tego podobno wyrazniej bardziej awaryjne.

jakie wrazenia z zawiasu STI vs 2.0D ?

Wiem, jednak zawias ze spec-b dziala inaczej. Calkiem fakjnie wybiera male nierownosc, moze lepiej niz moj, Na srednich tez spisuje sie ok. Ale na duzych nie wpada tak gleboko w skok. Wyglada tak, jakby tlumienie niskich predkosci bylo zdecydowanie mocniejsze. No ale nie jezdzilem znowu az tak duzo. Generalnie przy przejezdzaniu przez nierownosc zawieszenie dziala w znacznie bardziej kontrolowany sposob. Pytanie czy ktos wie czy sprezyny / amortyzatory przypasauja czy maja inne mocownia ? A moze ktos ma pomysl na cos jeszcze lepszego ?