Jeśli mogę coś od siebie...
Nie neguję kultowości Subaru jako marki aut szybkich, sportowych, dających ponadprzeciętną radochę z jazdy. Zgadzam się że polityki Subaru jako producenta jest w pewien sposób unikalna na rynku i dzięki temu jej samochody z Imprezą na czele są postrzegana tak a nie inaczej. Ma to zresztą swoje potwierdzenie w osiągach i wrażeniach jakie najwidoczniej zostawiają na swoich kierownikach. (Sam nie jechałem, ani na lewym ani na prawym żadną subaryną poza własną i mam nadzieję że kiedyś ktoś wystawi mnie na tą straszną próbę w jakimś GT czy cuś) I myślę że to najwłaściwsze miejsce żeby wynosić Subaru na piedestał, podkreślać jego wyjątkowość, przewagę nad innymi, że Mitsu jest fuj a Sti wymiata, rządzi, rwie kończyny...
Ale akurat kiedy dobrze chyba tu znany kolega carfit chce wybulić jak mniemam grubo powyżej 100k PLN na furę i zwraca się o pomoc w podjęcie decyzji, trochę nie teges uważam dyskryminowanie Evo i wręcz pietnowanie forumowiczów którym ten wyraz się wymsknął. Oddanie jedynej słusznej marce jest w tym miejscu chyba nie potrzebne. Trzeba dobrze wydać kasę i tyle.
PS. Podobnie jak kolega Gal kupiłem Subaru bo najbardziej odpowiadał moim oczekiwaniom i możliwością finansowym a nie dla Solbergów i innych gadów.
Stąd może mój niedostateczny entuzjazm marką, choć Forester spisuje się jak dotąd na 5 i już zaczynam się rozglądać za jakimś nieśmiganym :grin: GT.