Cinar

Moim zdaniem też pali za dużo. Ja też takiego miałem 2003XT automat i mi palił w mieście 13 przy ostrej jeździe a w trasie 10. Coś się musi lać jak śmierdzi paliwem, bo rozumiem, że masz katy?

Chyba nie ma się co bać o skrzynię ale na pewno konwerter pozwoli bardziej cieszyć się dodatkowym zastrzykiem mocy, w szczególności na starcie, bo już w ruchu nie ma takiej kolosalnej różnicy. Ja kupiłem w ipt performance transmission, ceny są na ich stronie. Z tego co się orientuję to bardzo dobre opinie krążą również o Protorque. W moim wątku w nielegalu wrzuciłem filmik jak napędza się mój forek z tym konwerterem - tak żebyś miał ogląd czego się spodziewać i czy warto, według mnie efekt jest super.

Niestety rzeczywiście zegary 3x60mm się nie zmieszczą więc ja odpadam i szukam dalej.

A ja chętnie taki nabędę na zegary - czy zmieści się 3x60mm, ktoś to może przerabiał?

Z moich doświadczeń skrzynia 4eat daje radę przy podnoszeniu mocy. Nie wiem jak to się sprawdza w 2.5T ale w 2.0T po lekkich modach (wydech, program) skrzynia budzi się do życia i działa nieporównywalnie szybciej i sprawniej. To oczywiście za sprawą wyższego momentu. Tenże moment może być również powodem szybszego zużycia skrzyni w przypadku większych modów, skutkujących mocami rzędu 300ps i 400-450nm i więcej. Zgadzam się z kolegami powyżej, że wiele zależy od użytkowania. Trzeba pamiętać żeby nie przegrzewać oleju w skrzyni bezmyślnym katowaniem. Warto też zastanowić się nad sportowym konwerterem i dodatkową chłodnicą ATF. Ja mam u siebie 2.0T z 4eat dłubnięte w okolice 300ps/400nm, sportowy konwerter i wszystko działa sprawnie, szybko i daje wiele frajdy.

Ja kiedyś też przerabiałem ten temat i znalazłem takie oto "kompendium": http://www.subaruforester.org/vbulletin/f77/ultimate-subaru-seat-thread-53142/ Fajne są tam informacje, tj. co do czego pasuje p&p a co wymaga grubszej ingerencji.

Ja nie pomogę ale kozackie te BBS'y - nie mogłem się powstrzymać

Ładny! Niestety japońskie blachy tak mają, że je ruda rozbiera. Powodzenia w doprowadzaniu do ładu i jak najwięcej frajdy z jazdy.

Może też być tak, że konwerter w skrzyni się kończy i lock-up przestaje się załączać. Chodzi mi o sytuację gdzie przy delikatnym dodawaniu gazu jadąc na 4 biegu szarpie. W zdrowej skrzyni z poprawnie działającym konwerterem gdzieś przy 60km/h powinien spinać lock-up i delikatnie przyspieszając skrzynia nie powinna się ślizgać.

No to się nie nada. Tymbardziej współczuję problemów z nowym autem.

Jeśli to turbo, czego nie życzę, to mam używkę w super stanie, tylko nie wiem, z którego roku masz forka.

Forki są ok jeżeli chodzi o trwałość, oczywiście jak się o nie dba. Moim skromnym zdaniem jednak stawianie jakości gs300 i forka w jednej linii to lekki nadużycie. Lex wg mnie jest super bezobsługowym autem, w którym ciężko coś popsuć (jest też zupełnie bezduszny w odróżnieniu od forka:)

Nie hamowałem, bo to nie ma sensu w szczególności przy konwencjonalnym automacie. Samochód strojony w Poznaniu na drodze. Nie wiem jakie są straty na kołach w przypadku automatu ale myślę, że minimum 20% dlatego coś pewnie 300hp na silniku. Lista na insomni jest stara, nieaktualna i w ogóle nie prawdziwa, że niby e46 M3 CSL z 360hp ma 5,4 do setki - to pewnie ja bym szybciej takim samochodem pojechał ...ale już koniec zaśmiecania koledze wątku

W czarnych butach w/g mnie super. Powodzenia w sprzedaży - jeśli nadal aktualne.

nie rozpędziłeś się z tymi 5 sekundami Kurcze, skąd ten pomysł, że się rozpędziłem? Załączam zdjęcia z ostatnich pomiarów. Mierzone programem Dynolicious Fusion, można sobie poczytać na temat dokładności tej aplikacji i wiele źródeł podaje, że jest nie gorzej jak g-tech a niektóre, że nawet lepiej. Z moich doświadczeń polegających na mierzeniu różnych w tym seryjnych aut pomiary pokrywają się bądź są zbliżone z danymi producentów. Oczywiście można z tym polemizować ale moja dupochamowania wskazuje, że ta lodówka na kołach na prawdę się zbiera Tytułem wyjaśnienia, moc wskazana przez program to moc na kołach. Jeżeli chodzi o skrzynię to jedyna modyfikacja póki co to sportowy konwerter, który sprowadziłem sobie ze stanów. Natomiast sama skrzynia to sportshift (w tej budzie forka, czyli SG5 taka skrzynia montowana była seryjnie jedynie w JDM wersji Cross Sports). Poza tym mój forek ma napęd VTD, dzięki czemu zdecydowanie lepiej przenosi moc na asfalt bez zbędnego buksowania przednich kół.

Ja jestem jak najbardziej na tak

Fajny forek . Jesteś właśnie na początku drogi, którą i ja przechodziłem. Myślałem usilnie o zmianie skrzyni na 5mt albo nawet na 6mt. Poszedłem jednak inną drogą i postanowiłem "ulepszać" automat. Już w sumie po pierwszym remapie i zwiększeniu mocy do 220-230ps skrzyni zaczęła pracować dużo sprawniej, przestałą być taka ospała. Potem były kolejne mody zwiększające moc/moment ale wkurzało mnie, że samochód ma strasznego laga przy ruszaniu, dopiero jak się trochę napędził to gonił elegancko. Z tym sobie również poradziłem przede wszystkim dzięki lekturze różnych przede wszystkich amerykańskich grup dyskusyjnych. Tam poczytałem sobie o sportowych konwerterach, które są w stanie przenosić większą moc ale przede wszystkim pozwalają silnikowi dużo szybciej wkręcić się w zakres efektywnych obrotów. Teraz mój forek 2.0 z automatem (co prawda trochę innym niż Twój ale nadal 4eat) rozpędza się do 100 w 5 sekund. Dla mnie jest to wynik mega satysfakcjonujący. Nie używam tego auta do sportu/wyścigów tylko do jazdy przede wszystkim po mieście dlatego połączenie automatu i takich osiągów jest super opcją.