mechanik

Działa zawsze gdy ją kierowca aktywuje (można ją wyłączyć) - na płaskim i na wzniesieniu. Ta funkcja jest wariacją 'hill hold' i elektrycznego hamulca postojowego.

Za to w terenie Infiniti nie dorasta Forkowi do pięt. Infiniti ma opinie jednego z najsłabszych SUV-ów w nawet lekkim terenie. To w ogóle razem z Infiniti różne auta z różnych segmentów - ich porównanie średnio ma jakiś sens.

Podana stron dość ciekawa, ale nie podaje wszystkich opcji. Są samochody w których skrzynie automatyczne mają funkcję 'hold'. Wówczas samochód po zatrzymaniu stoi bez potrzeby naciskania pedału hamulca. Auto ruszy dopiero po naciśnięciu pedału przyspieszenia. Jest tak np w BMW X3. Rozwiązanie już jest . Miałem nadzieję, ze ten patent występuje w Subaru

Wg tego tekstu Europejska wersja zostanie oficjalnie zaprezentowana na salonie w Genevie w marcu 2015.

Jesli zapomniales wylaczyc auto start/stop przed jazda i ci wylaczyl silnik w nieodpowiednim momencie to wystarczy wtedy wcisnac przycisk auto start/stop i silnik sie uruchamia. Przynajmniej u mnie tak to wyglada przy automacie. Zgadza się, ale nie jest to miła niespodzianka w trakcie manewru. Podobnie jak przeraźliwy pisk gdy silnik jest wyłączony przez 'auto stop' a zostaną otwarte drzwi lub odpięte pasy bezpieczeństwa. Wówczas nie wystarczy naciśnięcie przycisku. Trzeba wyłączyć zapłon i uruchomić on nowa. Wkrótce przegląd i zapytam czy wyłączą mi to na stałe. Jeśli nie - zrobi mi to elektronik . Nie ważne w jaki sposób (oszukanie systemu co do wartości temperatury silnika,ewentualnie temperatury zewnętrznej nie pozwalającej na wyłączenie silnika, czy też proste zmostkowanie wyłącznika powracającego).

Właśnie, Outback 2015 z silnikiem 2,5i produkowany jest w wersji z CVT + sprzęgło wielopłytkowe oraz w wersji z przekładnią manualną i centralnym dyfrem. Ciekawe czy u nas będzie manual. Ta wersja jest też żwawsza od CVT (ździebko powyżej 8s do 100km/h). Osobiście brałbym właśnie 2,5 6MT gdyby 2,0DIT nigdy nie powstało.

Chodzi chyba o specyfikacje na Unię Europejską.

Dla mnie tu nie ma zaskoczenia. Volvo nie produkuje sportowych samochodów - jeśli ktoś tego oczekuje powinien szukać auta w salonie choćby BMW. Te auta nie miały jakichś rewelacyjnych osiągów, obecnie są silniejsze wersje silnikowe, ale upalanie nie leży w charakterze tych aut. Co do XC60 - oglądałem - bardzo sie podoba mojej małżonce. Ale niestety nie nadaje się poza asfalt, kiepski napęd 'AWD' = Haldex a i to za dopłatą. Trzeba jednak przyznać że wnętrze i fotele to pierwsza klasa (nie rozpisując się o możliwościach konfiguracji, wyboru skór, tkanin, połączeń..)

Dokładnie tak: Również sam system nie jest w stanie przekonać, że ma sens. Wyświetlane przez komputer statystyki oszczędności mikroskopijnych ilości paliwa ośmieszają się same.Dodatkowo zatrzymywanie się silnika przy włączaniu do ruchu czy zawracaniu jest nie tylko denerwujące co niebezpieczne. Do ponownego auto startu należy dość zdecydowanie do oporu wcisnąć sprzęgło. Zbyt szybkie wciśniecie sprzęgła i wrzucenie jedynki spowoduje że silnik nie wystartuje. Już prawie nie zapominam system wyłączać po starcie.

I to jest Twoje życiowa ambicja?Na białym objedziesz i 525

Do tego problem tak niespotykany, że jawi się jak jakaś tragi farsa.

Troszkę Ale śmiga nie jak Opel.

(+1) To też ja ze swojego Forka jestem bardzo zadowolony, a auto ma w sobie to, co sprawia mi na co dzień radość mimo jakiejś tam niedoskonałości. A co do foteli to też nie są jakieś specjalnie niewygodne - po prostu przeciętne. Podparcie lędźwi by się przydało, ale skoro nie przeszkadza mi to, a przejechałem już 30tys km to złe, czy niewygodne nie są. Samochód ma jak dla mnie mnóstwo plusów, XT jeszcze więcej - a fotele tapicer z łatwością przerobi.

Pewnie, że się da, ale w Forku fotele są po prostu kiepskie. Pomijam tu całkowicie aspekt trzymania bocznego. Nie porównuje tu do najlepszych jakichś wypasionych foteli wielokonturowych. Zgadza się, również w Accordzie, ba nawet w Civicu.Jest to opinia również postronnych osób. Koleżanka podwożona przez żonę Honda zawsze nie mogła powstrzymać od zachwalania foteli (ma Opla). Po jakimś czasie przyznała - 'wiecie, ale w Hondzie to fotele były dużo wygodniejsze niż w Foresterze'. Nie chodzi tu o jakąś złośliwość ale zwyczajnie trzymać się faktów. Pewnie, ze da się na tych fotelach podróżować, ale z Hondy to nie chciało się wysiadać. Ma też we Francji.Nie porównuje tu do najlepszej półki bo to w ogóle inna liga. Potwierdzam, szwagier kupił X3, zrezygnował z zakupu Forka właśnie ze względu na niewygodne fotele. Siedziałem - nie będę o nich pisał bo to właśnie inna liga

I dodatkowo zdradzi wreszcie kiedy nowego Outbacka będzie można obejrzeć w salonie w Polsce.

Dodatkowo wspierana fałszowanymi rakingami przez ADAC.

To właśnie chciałem dodać Dziecko powinno wejść.

Tak, ale pozytywnie - trwałość wzrosła.

Tak można tak to ująć.. Dokładniej: wcześniej miał np. pasek rozrządu, a obecnie łańcuch co uważam za wielka zaletę - masz z rozrządem i obsługą spokój. Dodatkowo nacisk położono na podniesienie sprawności, silnik ma lżejsze tłoki i korbowody o innym kształcie stopy, zmienione pierścienie tłokowe. Ma również zmodyfikowany blok i głowice o poprawionym chłodzeniu. Deklarowany wynik to zmniejszenie strat tarcia o 28%...

Ja mam dwójkę, oba szkodniki siedzą w fotelikach i muszę stwierdzić, że od biedy weszłaby jeszcze dorosła osoba, więc dziecko powinno się zmieścić - ale przyznaję, że nie testowałem

Aktualny silnik to modyfikacja długo produkowanej jednostki o tym samym oznaczeniu, która z kolei ewoluowała z równie trwałej jednostki oznaczonej EJ Mogło to dotyczyć poprzedniej wersji (trzeciej generacji Forestera). Tutaj ręczę, że problem nie istnieje, a biegi wchodzą bardzo gładko, przyjemnie, bez problemów. Mam porównanie z Hondą której skrzynia pracowała rewelacyjnie i muszę powiedzieć że w Foresterze pracuje bardzo gładko. Poprzednią generacją nie jeździłem, ale również spotkałem się z uwagami na temat pracy skrzyni manualnej w Forku lll. Powiem tak - jeżeli tak nawet było, to bardzo dobrze mechanizm dopracowano.

Cześć @@Marika94, słusznie zauważylaś. A jak poszukasz w google to przekonasz się, ze ten silnik FB20 jest jednym z najtrwalszych benzynowych jednostek na rynku ever . Jeżeli akceptujesz osiągi auta na poziomie średniej w tej klasie aut (kompaktowy SUV) będziesz zadowolona. Lepszym byłby wprawdzie nieco większy silnik 2,5i, ale nie jest oferowany na naszym rynku. Jeżeli interesuje Cię słabsza jednostka benzynowa moim zdaniem lepszym wyborem będzie właśnie manualna skrzynia biegów - po pierwsze na nadwyżki mocy auto z silnikiem 2,0i nie cierpi i o ile osiągi z manualem są OK (przyspieszenie do 100km/h w granicach 10s) o tyle dla skrzyni automatycznej brak mocy i nalezy jeździć delikatnie aby nie odczuwać deficytu mocy i momentu. Zważywszy, że automat kosztuje extra ponad 10k pln -wybór 6MT uważam za lepszy. Jeżdżę Forkiem 2,0i rok, (30tys km) i nadal jestem zadowolony. Co do diesla - ja bym nie polecił ale nie jestem obiektywny bo jednostek wysokoprężnych z wielu względów w osobówkach nie lubię ale 'de gustibus non disputandum est'. Jeśli więc chodzi o mnie polecam to co mam - oczywiście jeśli zależy Ci na lepszej dynamice -bierz turbo benzynę.

@@sewa, śmiem przypuszczać, ze miałeś pecha i trafiłeś na taki serwis. My w rodzinie mamy BMW i muszę przyznać, że serwis nie daje powodów do niezadowolenia w żadnym aspekcie.

Bo nic zmieniać nie trzeba. Kierownica po właściwej stronie jest - tylko wysyłać do EU. O ile wiem wersja z Kanady nie potrzebuje nawet modyfikacji świateł.

Fajne, niezawodne, z rewelacyjnymi silnikami i osiągami. Wielka szkoda Ale jest szansa, ze wejdzie do sprzedaży w EU Acura TLX Jednak co do napędu Honda nie może się równać z OBK.