Skocz do zawartości

mechanik

Użytkownik
  • Postów

    4775
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez mechanik

  1. Z paragonem to ta usługa wogóle byłaby za droga. Bez paragonu cena jeszcze ujdzie
  2. Znane, ale bardzo dobre. Jak wszystkie ich filmiki
  3. U mnie problem stanowi jedna opona (BFG KM3). Pozostałe z kompletu bez problemu. Yokohama g003 mt w drugim aucie - zawsze bez problemu. Rozmiar 35 12.5 r17
  4. Nie wiem co się tam później rozpieprza, ale to już drugorzędna sprawa. LSD to nie blokada tylko szpera na asfalt.
  5. Czy widzisz wogóle różnicę między KO2 w stosunku do MTKÓW czy dla Ciebie to to samo? Nie jestem producentem KM3, oceniam je obiektywnie. Też przejechałem na nich nie jedno bagno, jednak sam rozmiar robi robotę. Ogólnie KM3 podziękuję bo cenę mają kosmiczną =z około 800 PLN poleciały na 2600 PLN a zatrzymały się na 1600 PLN za sztukę. Nie są tyle warte (piszę o rozmiarze 35 12.5 r17) Mam dwa Wranglery. W jednym właśnie KM3 w drugim Yokohama g003. Yokohama g003 to dużo lepsza opona, dokładniej wykonana, doskonale się wyważa, ma ochronę rantu felgi, ma agresywniejszy bieżnik, lepiej robi w błocie. W czym są słabe według Ciebie? Dla mnie to przede wszystkim stosunek obecnej ceny do jakości.
  6. Na przykład na tym że gwałtowny deszcz bardzo utrudni przejazd, lub że Twój pojazd lub pojazd w kolumnie/ekipie uległ awarii i trzeba ewakuować w dogodne miejsce, lub nawet pokonać trasę z awarią więc na windach. Winda przez zblocze ciągnie też do boku na trawersach. Na nieznanej trasie możesz się okazać że przeszkoda zwiększa trudność podczas kolejnych przejazdów. Podjazd pod mokre wzniesienie wymaga zatrzymania po drodze i użycia wyciagarki ze względu na konieczność bardzo powolnego i ostrożnego poruszania się aby uniknąć uszkodzenia. Do asekuracji. No i podczas zdobywania pieczątek w rajdach. To tak w skrócie.
  7. Będą odporniejsze na uszkodzenia. Dobre opony właśnie do adventure. Tak właśnie jest, ma być cicha, robić przebiegi jako daily to nie może być ekstremalna. Niestety BFG bardzo teraz zdrożały, ponieważ Goodrich należy do Michelin i produkowane były w Rosji. Obecnie są importowane między innymi z USA.
  8. W offradzie z założonymi MT nic nie daje. Zresztą jak piszę, to rozwiązanie świetne ale na asfalcie nie w profi offroadzie. Nigdy nie zablokuje na 100%. Tu jest potrzebny inny kosz z satelitami, ogólnie wnętrze dyfra trzeba zmienić na takie które umożliwia blokadę mechanizmu.
  9. Nie ślizga się gdy jedziemy na wprost, gdy nie ma różnicy prędkości obrotowej kół. Nie jest nic na odwrót, fizyka jest ta sama i zasada działania.
  10. Wiskoza nic nie blokuje. Tam nie ma żadnej blokady. Jest LSD z angielskiego: Limited Slip Differential tzn Sprzęgło o ograniczonym poślizgu. To szpera a nie blokada - zaprojektowane na szosę nie w teren. Trzeba też nadmienić, że LSD się zużywa, więc to spięcie też słabnie. W przypadku takiej eksploatacji można LSD spalić bardzo szybko.
  11. Gdyby dyfer nie był zaspawany, obracałoby się jedno koło z tyłu i jedno z przodu. Ten filmik świetnie pokazuje jakie ograniczenia ma auto osobowe.
  12. Tak. Centralny dyfer jest otwarty, nie ma blokady. Zachowuje się tak jak został zaprojektowany. Kręci się to koło które ma najlżej. Auto ma zespawany tylny dyfer a na dodatek opony MT i to w większym rozmiarze. To sprawia że napęd nie ma siły obrócić kołami na tylnej osi. Paradoksalnie SUV właśnie lepiej poradzi sobie w terenie na AT, niż MT.
  13. Tutaj Subaru wreszcie prawdziwy offroad
  14. Mają gęsty bieżnik więc się zapychają. Koledzy w ekipie na KO2, czy G015 jeździli na wyprawach i pozbyli się czym prędzej, więc piszę bo widziałem na własne oczy jak to się zachowuje. Kolega właśnie kupił komplet KO2, bo się wybiera do Gruzji - tysiące kilometrów asfaltem. Gdyby to było tak pięknie że opona jest do wszystkiego, ale niestety nie jest. Mam teraz BFG KM3 i one też nie czyszczą się dobrze w porównaniu z Yokohama g003 które miałem wcześniej, a teraz są u żony. Ogólnie BFG nawet reklamuje swoje opony że na skały są dobre =dużo siliconu w gumie, bardzo mocne boki. Dobrze się czyści Federal Couragia, Yokohama g003 mt, a z nowszych Yokohama X=MT (z wyższej ligi offroad to Trepador gdzie na prawdę można mówić o czyszczeniu bieżnika i robieniu w błocie). Różnicę między MT a KO2 widać na renderze - KO2 ma mega gęsty bieżnik. Ogólnie KO2 jest dobrą oponą, zwłaszcza do SUVa który jeździ więcej po twardym, a MT napęd nie ogarnie. Po prostu atutem KO2 nie jest czyszczenie z błota, raczej uniwersalność, homologacja zimowa ze śnieżynką.
  15. Nie musiałbyś. ASO oddaje auto do podwykonawców.
  16. Dlaczego? Oba modele BFG ko2 i Yokohama G016 XAT można używać w SUVie. Widać na fotce niżej, że obie gumy mają bardzo gęsty bieżnik, więc na błoto się nie nadają, nie będą się oczyszczać, zakleją się. Yoko G015 z kolei są już bardzo łagodne na szuter i asfalt.
  17. Odpowiadając na Twoje wątpliwości. Po pierwsze Yokohama to super opony, z mojego doświadczenia ogólnie lepsze niż BFG. XAT fajne, jeśli szukasz AT, możesz brać bez obawień. Literka X w oznaczeniu pochodzi od Extreme = oznacza agresywniejszy bieżnik i bardziej wymagające przeznaczenie. Obiektywnie X AT akurat za extremalne kapcie trudno uznać, natomiast niewątpliwie agresywniejsze od G015 które w każdej z wersji są niemal szosowe. Tak jak stwierdził wyżej Forumowicz, BFG KO 2 mają dodatkowo homologację zimową TPMSF co może być istotne. Mnie osobiście interesuje X MT, który jest już konkretnym MT, ale czekam na opinię kolegi, który właśnie założył komplet.
  18. To Ural, Kolega zidentyfikował, Jeździ tym przy - 15 C
  19. Zauważyłem że kiedyś musiałem kliknąć obserwuj temat. Poprawione.
  20. Że też się komuś się chciało to pisać = ktoś kiedyś musiał. Dżizas.
  21. Ankieta fajna. My z żonką Subaru mieliśmy od 2013 do 2016 i kolejne od 2016 do 2019, z tym że od 2018 na zakładkę z autem innej marki, z którego jak się okazało nikt nie chciał wysiadać
  22. Ankieta fajna. My z żonką Subaru mieliśmy od 2013 do 2016 i kolejne od 2016 do 2019, z tym że od 2018 na zakładkę z autem innej marki, z którego jak się okazało nikt nie chciał wysiadać
  23. Dokładnie Tak jak pisze @_akir_kinetyk to duże ryzyko. Ostatnio praktycznie się go nie używa, z tego co widzę nie tylko ja mam awersję do tego wynalazku. Praktycznie zawsze jesteśmy w stanie wyciągnąć auto windą. Jak nie jedną to we dwie. Można też wyciągnąć auto pasami. Trudno powiedzieć kiedy kinetyk jest nieodzowny - praktycznie jak ktoś chce szybko i na raz, a to są ogromne siły i skutki mogą być niewesołe i zgoła inne od zamierzonych. Szczerze mówiąc nie zabieram go. Do SUV to już całkiem zbędny dodatek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...