vtec

u mnie miałem podobną akcję, tj. klima przestała działać, i oczywiście daleko od domu, nie wspominając o temperaturach jakie panowały wtedy na zewnątrz. przyczyną był wspomniany przekaźnik, wystarczyło wyjęcie, przeczyszczenie styków i włożenie przekaźnika, ale tego dowiedziałem się dopiero u mechanika ... podobno taka przypadłość.

Jak jest układ szczelny, odkręcając korek od chłodnicy powinno wywalać płyn, jak jest pusto, to pytanie gdzie ucieka płyn? to jak z tym Twoim "szczęściem" w końcu jest?

w Tribece pod słowem "regulacja" znajduje się tylko, ten jeden zabieg niemiła niespodzianka jak właściciel dopiero co kupił autko ...

co tu wielce pisać, auto do regulacji, w trybie pilnym ...

u mnie prawie 5 lat, to samo zdanie (czasem gaz burzy te chwile ), natomiast żonie mówię, że będzie jeździć nim aż stanie, na co mój mechanik - prędko to nie będzie

po przejechaniu paru setek w cyklu miejskim, ale na dłuższych odcinkach, spalanie spadło w okolice 14-15 l/100, czyli potwierdza się fakt dość dużego spalania podczas jazdy na krótkich odcinkach ... w czerwcu auto ląduje na warsztacie, wymiana sprzęgła oraz zrzucenie turbo, w celu regeneracji. wolę wyłożyć teraz troszkę niż później kilka razy więcej

jak z jutrem, ktoś będzie??

mi również na chwilę obecną pasuje termin i godzina ...

ogólnie jeżdze po mieście, niedługie odcinki 5- 15km. co do sposobu jazdy, nie odróżnia się on od tego jak za poprzednich aut, bez dziwnych wariactw. nie wiem co może być przyczyną tak wysokiego spalania, rozumiem jeszcze 13-14, ale nie 16-17. czasami na zimnym, po odpaleniu czuć paliwo w garażu jeśli chodzi o świst to na myśli mam ten słyszalny od 29s. wydaje się że pojawił się po treningu na Ułężu w ubiegłym roku w sierpniu, a od tej pory nie jest lepiej :), a i co najważniejsze gorzej.

Jest i wykres, poniżej. Ciekawi mnie jak wygląda spalanie u Was, bo u mnie dość dużo jak na jazdę po bułki ok. 16l/100. Co w porównaniu z FFRS to ze 3 litry więcej, a kuni z 60 mniej ... Nie wiem czy mi się sprzęgło lekko nie uślizguje. Ktoś, coś poleca? Jak cenowo wygląda sprawa? Przy pełnym boost-ie (4-5 tys. obr/min) tak jakby lekko turbinka świszczała (w dolocie jest szczelność). Jedni mówią że tak czasem bywa, inni że trzeba zajrzeć w turbo. Najlepiej "spoglądać" od strony IC czy lepiej zdjąć wydech? Przydałby mi się jakiś spot ... pogadać z "rówieśnikami" Dobra, więcej nie pisze co mnie boli

w kwestii formalności, śruba przy drążku ma numer 901700122, od Legacy w kilka innych miejsc poszły używane oryginały, bo akurat były na stanie warsztatu

a może z 600kg było, nie wiem. równo z siedzeniami z bagażniku było płytek. same części dobrze ponad tysiak, robocizna mniej (dwie osoby 9h roboty), plus zbieżność na koniec. jak można domyśleć się nic nie chciało wychodzić, śruby np. na drążku regulacyjnym trzeba było ciąć i wstawiać oryginały, itd. Nie jest to tanie auto w eksploatacji, ale nie jest to też zwykłe auto klasy B czy C.

Domyślam się, że ta pierwsza jest taka sama w Legacy jak i Tribeca, tylko że cena z tego pierwszego jest zdecydowanie niższa. W drugim przypadku oczywiście pomyłka literacka, już poprawiłem. Dziś zrobiłem z 400km, miło się prowadzi, w szczególności tył pracuje bezszelestnie, po prostu płynie. Co do jakości można będzie wypowiedzieć się za jakiś czas Wracając do przyczyn zaistniałej sytuacji, to myśle że załatwiłem sobie ten temat pod koniec grudnia, jak robiłem ze dwa transporty po 500km 300/400kg płytek/gresu

są też inne miejsca w Wawie (nieASO) gdzie można sprawdzić auto. osobiście nie mam daleko, natomiast z czasem krucho, w dodatku nie jestem jakimś mega specjalistą aby potwierdzać czy auto jest ok, czy nie, tym bardziej jak piszesz, to gość część eksploatacji robił sam (chyba że na myśli ma filtry, żarówki i opony ), a część w serwisie. u mnie na przestrzeni 13 lat prac eksploatacyjnych było dość dużo, widocznie ten egzemplarz subaru jest mniej awaryjny :), choć osobiście nie znam takich za wiele zdjęcia uszkodzeń powinien mieć dostępne i powinien Ci udostępnić. kto dziś takich nie robi?

miało być trochę poliuretanu, skończyło się tylko na jednym miejscu. zapewne kiedyś komuś innemu przydadzą się te namiary. troszkę wykosztowałem się, ale mam spokój na kilka lat. auto dosłownie płynie, jakby innym autem człowiek podróżował. to po kolei, poczynając od tytułu tematu: wahacz górny - wewnętrzne 4 szt. (Yamato) - od Forester (S12) - J57009AYMT wahacz górny - zewnętrzne 2 szt. (Yamato) - od Tribeca - J57006AYMT tuleja wahacza tylnego poprzecznego (od wewnątrz) (oryginał Subaru) - od Legacy 98-05 - 20254AE010 tuleja wahacza tylnego poprzecznego - najdroższa, 3 opinie z warsztatów, zamiennik długo nie wytrzymuje (od zewnątrz - przy kole) (oryginał Subaru) - od Legacy 98-05 - 20257XA000 tuleja drążka regulacji zbieżności od Forester 08 - poliuretan 271612B tuleja tylna wahacza przedniego (Yamato) Impreza 08 - J47003BYMT na koniec standard - jak zwykle po jakichś 25kkm, czyli poduszki stabilizatorów przód, tym razem Yamato - J77008YMT, podobno dłużej wytrzymują niż oryginał, a wcześniej (ze 3 lub 4 razy) miałem montowany oryginał. Dla pociechy, w oryginale zostały jeszcze tylko 4 szt. w przednich wahaczach, 4 szt. w tzw. łączniku z tyłu, oraz 2 szt. trzymające amortyzator tylny w wahaczu poprzecznym

to sprzedający nie wie czy ma przerobione??? jak drogowe świecą razem z kierunkami to nic nie jest zrobione? przednie można również sprawdzić podjeżdzając pod ścianę w nocy - jest inny kąt załamania świateł padających na ścianę. z tyłu ma przerobione?

temat wyjaśniony, bo problem pogłębił się akurat w czasie wyjazdu majówkowego, tj. auto po przejściu na gaz po kilku chwilach przechodziło spowrotem na benzynę. czasem udało się przejechać dłuższy kawałek, a czasem trwało to kilkadziesiąt metrów. okazało się iż padł czujnik ciśnienia gazu, co ciekawe wymieniałem go we wrześniu ub. r., także wymiana gwarancyjna. coś ostatnio często mam te wymiany gwarancyjne i kosztuje to mnie trochę czasu ... błąd P2096 był pierwszą oznaką iż czujnik zaczyna powoli niedomagać.

gdzie tu tajemniczość? niektóre z części będą do wyboru przeze mnie na miejscu, w zależności od jakości, ceny i ewentualnej możliwości "spasowania" części z innego pojazdu, co w niektórych przypadkach jest niemożliwe bez zdjęcia danej części. Wszystko okaże się w poniedziałek, cierpliwości. Dla odmiany, tym razem prace wykonuje w Piasecznie. Jakbym miał garaż z odpowiednim wyposażeniem,sam pewnie podjąłbym się pracy, a tak jest jak jest

jeśli mówisz o tej co jest przy samym kole, to tam pójdzie prawdopodobnie oryginał, ale jeszcze sprawa jest rozwojowa. wymiana ma być w najbliższy poniedziałek, a niektóre części będą po dwa rodzaje (producent) do wyboru.

pytanie w jakich warunkach? tyle w trasie przy moim bucie pali mi mój, nie przekraczając 120 zejdzie do 15l/100km. przyłączam się do pytania lutka, powiedz coś więcej o instalacji, jakieś zdjęcia?

rzecz w tym że jakby cokolwiek było do wymiany to miałbym taką informację i byłoby wymienione, a z tego wynika iż jeszcze w ubiegłe wakacje wszystko było ok. w tym serwisie nie przepuszczą żadnej pierdoły, która wymaga naprawy/wymiany.

nie tylko oni po majówce będę podchodził do wymiany tych kilkunastu elementów. do górnego będą prawdopodobnie ze 2-3 tuleje różnych producentów, zobaczymy które zostaną ostatecznie zamontowane. zdziwiony jestem natomiast faktem iż od ubiegłego serwisu (wakacje ub. r.) do wymiany jest tyle elementów, z tyłu prawie wszystko.w sumie 14 tulei do wymiany. z drugiej strony przebieg 170kkm, a te elementy nie ruszane od nowosci. jak na tą masę to chyba rozsądny wynik, biorąc pod uwage iż cały przebieg w PL.

dzięki panowie za podpowiedzi. prawdopodobne pójdą poliuretany

cena oczywiście za cały wahacz. dzięki za link, ale febest jest ostatecznością, gdyż podobno za długo nie wytrzymuje, a jak wiadomo zabawy z wymianą troszkę jest. PS. czasem zdarza kupować mi się przez internet

Czy ktoś wymieniał może tuleje w górnym wahaczu tylnego zawiesia (oznaczone na czerwono na zdjęciu) i ma wymiary tulei (podobno pasują od Forka GH 2008 wzwyż) lub ma używany do użyczenia. Koszt nowego ponad tysiak. Poza tym do wymiany mam te na niebiesko oraz tuleje tylne przedniego wahacza, także gruby remont.