Skocz do zawartości

MateuszWwa

Użytkownik
  • Postów

    587
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez MateuszWwa

  1. coż no nie ma rady, oszczędność z gazem wiąże się albo z latającym kołem w bagażniku albo z kolem za fotelem, nie wiem zestaw naprawczy wydaje się słaby, w zeszłym roku pięknie rozciąłem oponę o krawężnik podczas zabaw na Zaciszu. I musiałem przywieźć sobie zapas. Cóż ubogo bądź oszczędnie to zawsze będzie na czymś oszczędzanie, nie ukrywam ze najlepszym rozwiązaniem byłaby benzyna bez butli lpg , ale nie jest źle, niedługo rodzi mi się małe dzieciątko i wózek i tak się mieści na koło zapasowe w bagażniku a jak będzie trzeba dokupię sobie pudło na dach i wtedy świat i ludzie. A w przyszłości nie wiem czy mówiłem to... Tribeca 7 miejsc i można jechać i nie przegapię seriali jadąc samochodem
  2. ?? ja w wakacje rozbiłem przód i akurat reflektor lewy przedni kupowałem w ASO bo było najtaniej 1150 zł nówka sztuka.
  3. pozdrawiam wszystkie subaraki zaparkowane w okolicach ulic rakowieckiej i opoczyńskiej , ładne srebrne GT, nowy niebieski XV który często tam jest, dwa czarne forki, fajny legaś z łowickiej niebieski, nie dość że Mokotów piękny, to jeszcze tyle aut no i saaby na okrasę. Mega doznania estetyczne.
  4. ten egz ma zalozona gazownie - dlatego taki klekot - to normalka przy zaworach na gazie No ja mam co prawda 2.0 i nic nie klekocze, powiem więcej, słuchałem wielu aut z lpg i nie było tego złego klekotu. Mam skodę fabię służową i ona strasznie klekocze na gazie, więc to chyba nie jest regułą, albo mam zły słuch
  5. Ogólnie ciężko coś znaleźć co na oko by było podobne do forka, jak szukałem samochodu to zastanawiałem się "ok najarałem się na subaru ale czy jest coś innego" no i nic , może mazda tribute podobna z zewnątrz, obleśna w środku, no i toyota highlander ale to dużo droższe, więcej nic. A XT to już wogole nie ma i nie będzie.
  6. pozdro dla niebieskiej wanny zaparkowanej na Dobrej ze świnkami na lusterkach, oraz dla wszystkich fanów 4rech kółek będących na barbórce ( tylko co tak nas mało!)
  7. MateuszWwa

    cham na drodze

    fakt, ale w tym momencie wylaczasz awaryjki i wrzucasz kierunek... ale to za duża gimnastyka i pewnie ustawodawca przewidując to zabronił używania świateł awaryjnych
  8. MateuszWwa

    cham na drodze

    Ja wiem że przepisy mówią inaczej, natomiast ja jak holuje czy jestem holowany włączam światła awaryjne bo chociaż widać co się dzieje, nie rozumiem tego przepisu który zabrania awaryjnych podczas holowania... Wiele razy jadąc szybko nadziałem się na auta który miały gdzies tam za zaparowaną szybą trójkąt i nie było widać że się holują,
  9. pozdrówki dla niebieskiego bliźniaczego forka który trąbił na mnie na Wincentego róg kołowej machałem ale nie wiem czy nie za późno, noc ciemno a tu taki atak pozdrówek
  10. MateuszWwa

    cham na drodze

    mega pociągi występują tez w Polsce kiedyś wyprzedziłem 12-14 aut serio... droga w polu, brak ciągłej. Kiedyś też miałem taka sytuację że ciężarówka zatrzymała się na drodze z piaseczna do magdalenki, po prostu stała (później widziałem ze gość do sklepu poszedł), wychynąłem zobaczyć czy korek czy co, patrze a tam czysto , wprzedziłem i tez patrzyłem w lusterko czy ktoś zrobi to samo haha nikt a była niedziela wieczór, znikomy ruch. Tak w temacie cham na drodze to może będzie to uogólnienie ale w dużej większości tak jest - robociarz ( glazurnik czy inni fachmani w transitach z paką) ile razy mi wyjechał ktoś taki to nie zliczę !
  11. Właśnie, ten cayenne to jak patrzyłem cenny części w porównaniu do mojego forka to niektóre części tak samo, niektóre trochę drożej, aż mi się miło zrobiło że pod względem części mam tak luksusowe auto . Taki GTS w kolorze jedynym prawidłowym złotobrązowym ( nie wiem jak określić tą barwe) pięknie gra.
  12. wczoraj widziałem takiego na allegro lpg 6,7 do setki, duże fajne bydle, to takie moje 3 grosze... ciągnie mnie w stronę większych aut, 7 os . ot taka tribeca może kiedyś. Jest jeszcze nawigator
  13. U mnie jest ok 300 km po wymianie i jest 73cm, natomiast nie wiem jaki to zestawa kayaby w każdym razie są założone mocniejsze sprężyny , bo na słabszych prawie wogole nie było różnicy, poza tą że nie obcierał obładowany na wybojach .
  14. MateuszWwa

    cham na drodze

    "niemal", wlasnie o to chodzi ze tylko niemal a nie w miejscu. Kiedys zorganizowalismy sobie z kolegami zabawe. Jeden jedzie samochodem a drugi rzuca mu przed maske pilke. Nie mam wykresow i wszytko bylo robione na "oko" ale wiem ze auto nie zatrzymuje sie w miejscu. Wtargniecie przy predkosciach nawet mniejszych niz 50 najczesciej konczy sie tragedia. no właśnie piłka a więc wtargnięcie, nigdy nie pogodzę się z tym by premiować takie zachowania i ograniczać innych bo ktoś może wtargnąć, zawsze może, gorzej jak to jest dziecko. Dlatego po wsiach, przy szkołach nie ma innej rady jak jechać naprawdę wolno. A propos chronienia pieszych to ojciec mi powiedział, że figurki na masce też są zabronione z uwagi na ochronę pieszych ? czy to żart
  15. MateuszWwa

    cham na drodze

    Mandaty uczą pokory i to bardzo. Ostatnio zarobiłem dwa, mam 9 pkt a że jestem handlowcem prawo jazdy jest jak prawa ręka. Od tego czasu każde skrzyżowanie z ograniczeniem 70 przejezdzam przepisowo tak z 80tką , wcześniej przejezdzalem ze 100kmh ponieważ policja mi tak "doradziła" natomiast ta rada okazała się nieaktualna kiedy zatrzymali mnie jadąc 105kmh, pewnie gdyby każdy jezdzil na granicy punktowej było by dużo bezpieczniej. A co sądzicie o tej reklamie o 10 mniej? Moim zdaniem ta sytuacja z reklamy telewizyjnej pokazuje WTARGNIĘCIE albo totalna nieuwagę kierowcy, jest widoczność wiec kierowca widzi wcześniej zdecydowany krok pieszego i odpowiednio wcześniej zwalnia nawet jadac 70-80kmh z 50 to niemal auto staje w miejscu a nie tak jak na reklamie. Trzeba tępić brak wyobraźni a nie prędkość, bo potem jedziemy w rządku w lesie w terenie zabudowanym 60kmh i mogiła
  16. MateuszWwa

    Wisła-wędkarstwo

    W Gassach jest fajne miejsce na suma, niedaleko tzw tamy, mi wziął taki spory w zeszłym roku i nic nie mogłem zrobić, plecionka 15kg nie zatrzymała zwierzaka Mam kolegę z tamtych okolic i już dawno wskazał mi to miejsce na suma, jak widać miał rację.
  17. MateuszWwa

    ile wam pali ?

    Jakie w/g ciebie jest emeryckie tempo? hmm to takie że jak jadą wszyscy 100 to jade sto, jadą 80 to jade 80, tj, unikanie gwałtownych przyspieszań i jazda no tak do 120 bo pewnie do takiej predkosci forek jest w stanie spalić tą dyche po trasie. Mówiąc że się nie da, to mam na myśli moja jazde raczej spokojną lecz zawsze znajdzie się ktoś kogo musze "łyknąć". najniżej to wyszlo mi 12,5 A impreza to jestem w stanie uwierzyć bo jak to ktoś fajnie napisał nie ma kształtu lodówki w przeciwieństwie do forka.
  18. MateuszWwa

    ile wam pali ?

    trasa minimum 12,5 , nie da się , no chyba ze jechałbym autostradą do 120km/h bez wyprzedzan z gazem w podłodze. Ja tam nie uwierzę w takie rzeczy że ktoś robi trase w 10 litrach gazu, chyba że... w emeryckim tempie ale tym też się chwalmy hehe
  19. MateuszWwa

    ile wam pali ?

    Mnie też zastanawiają spalania z trasy 10 l lpg / 100km , no ok ja rozumiem mam automat, opony taka pół kostka, i nie jezdze mniej niż 130km/h, zwykle 2 os lub 4 , ale mniej niż 13 litrów nie zszedłem...4 os plus bagaże to ok 14-15litrów lpg trasa. Wracając do temperatur to jeśli ktoś ma zamiar gnać grubo powyżej 140 , to lepiej załączyć benzynę żeby nie wypalić gniazd? ma to sens?
  20. MateuszWwa

    WĘDKARSTWO

    4 dniowka to lepszy pomysł niż moja 2 dniowka która była słaba....w zeszły weekend, drugiego dnia ruszyła się cos ryba i jeden szczupły za krótki, i coś mi się spieło całkiem ładnego bo już krzyczałem do kumpla " dawaj podbierak" z czego potem się śmiał do końca wyjazdu
  21. MateuszWwa

    WĘDKARSTWO

    to gratuluję... natomiast moje są takie że moja baza na mazurach będzie zamknieta z powodu ze tylko ja w 3 osoby chcemy przyjechać i jak się to do środy nie zmieni to nici z jeziorowych szczupców
  22. MateuszWwa

    WĘDKARSTWO

    jesień w pełni... jakieś wieści z nad wody?
  23. tak apropos "magii" marek i kolorów to dolewam na shellu bo.... jak byłem mały, miałem drewniany parking dla samochodów oklejony obmalowany logo shell i w związku z tym dobrze mi się kojarzy. Tak samo jak opony - pamiętam jak moja wyścigówka miała na spojlerze naklejke goodyear oraz opony tejże marki. Idąc tym tropem moją ulubioną marką było ferrari... ale tego już nie mogę sobie przysponsorować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...